Zakaz jedzenia mięsa | forum dyskusyjne [ Gość ]

Berger · Sentinel

Otrzymałem od kumpla widokówkę z podróży do Indii. Kumpel w charakterystycznym dla siebie, barwnym stylu napisał m.in.: ,,Przypuszczam, Młody, że spodobałoby Ci się w tym egzotycznym kraju. W miejscowości (nie jestem w stanie powtórzyć z pamięci nazwy - przyp. mój) na przykład mięsożerstwo jest ścigane prawnie, a restauracje reklamują się szyldami "pure vegetarian".
Kumpel podobno przesadził, bo ścigane prawnie jest tylko jedzenie krów. Tak, czy inaczej jednak, czy wydaje Wam się możliwym w przyszłości prawny zakaz jedzenia mięsa (na przykład, gdy liczba wegetarian w społeczeństwie przekroczy 90 proc.)
Tenże sam kumpel pytał mnie kiedyś: ,,No dobrze, wszyscy przechodzą na wegetarianizm, świnie w hodowlach dożywają naturalnej śmierci, ale co zrobić na przykład z tak uzaleznionymi od człowieka zwierzętami jak psy? Czym je, do cholery, karmić?"

ulan · `pcandsoft.pl`

No wiesz Berger mi to jak na razie zakrawa na political fiction

Berger · Sentinel

Bo jest. Ale to przez te Indie. Rozmarzyłem się, kurka!

Mi · `Uczestnik`

Ja siem tylko zastanawiam po co byloby w takim przypadku hodowac swinie ??? przeciez i tak nikt by ich nie jadł...

Berger · Sentinel

Bo ich wybicie byłoby niehumanitarne. Najlepiej byłoby pozwolić im odejść śmiercią naturalną, tyle że nie rozmnażać. Może poza paroma osobnikami - żeby zachować gatunek.

ulan · `pcandsoft.pl`

Hmmm mozna by je tez uwolnic. I doczekac sie rasy panow....Hmmm ale to juz w ogole fiction jest

Berger · Sentinel

Wszystkie uwolnić? Czysty darwinizm. Ogromna większość nie przeżyłaby. A ile wypadków drogowych przy okazji...

szaman82 · `Uczestnik`

ulan · `pcandsoft.pl`

Nie nie i jeszcze raz nie. Krzysiek zle kombinujesz. Samochody zostalyby zakazane, jedynym slusznym srodkiem transportu stalby sie rower

Berger · Sentinel

Pomysł niezły z tym rowerem, ale sytuacje zupełnie nieporównywalne. Żeby jeździć autem nie musisz wszak nikogo zabić.
Szaman - karmienie dzikich, drapieżnych zwierząt zieleniną, to absurd. Nie przeżyłyby takiej diety. Ten problem jest jednak stosunkowo łatwy do rozwiązania - wypuszczenie drapieżników do ich naturalnego środowiska. Po cholerę lew, czy tygrys ma się męczyć w zoo?

Berger · Sentinel

No i widziałem wczoraj powracającego z Indii kumpla. Zdjęcia pokazał i zaprzysiągł się, że w tej jednej miejscowości jedzenie mięsa rzeczywiście jest ścigane karnie. Kurka, nie mogę tylko zapamiętać tej cholernej nazwy!

Andrzej · `Bywalec`

Berger, nie do końca rozumiem o co Ci chodzi... sam napisałeś

Berger · Sentinel

Zgadza się, uważam, że człowiek jest z natury roślinożerny, a spożywanie mięsa jest dla niego szkodliwe. Ale, prawdę mówiąc, wali mnie to, bo nie ztego powodu zostałem wegetarianinem.

EDDY · `Admin`

Dziwne, mnie uczyli, ze czlowiek jest wszystkozerny... zupelnie jak swinia

ulan · `pcandsoft.pl`

Bo na drodze ewolucji stal sie wszystkozerny.

Berger · Sentinel

Też mnie tak uczyli. Uczyli mnie też, że Związek Sowiecki wielkim przyjacielem Polski jest.

Kowal · `Uczestnik`

Porównanie ni w pięć ni w dziewięć. Pokażcie mi wegetarianie, jakieś jednoznaczne, bezdyskusyjne wyniki badań, które w jednoznaczny sposób stwierdzają, że człowiek jest roślinożerny i że mięso szkodzi.
Może Wam szkodzi, bo mi na pewno nie.
Berger - a butów skórzanych, pasków do spodni, tudzież do zegarka nie nosisz?

Berger · Sentinel

Kowal, ten argument był już tyle razy podnoszony, że nie będę na niego odpowiadał. Masz zakaz wypowiadania się na tym forum, a Twoje posty będą kasowane!

P.S. Nie noszę skórzanego paska, ani pasa. Buty być może tak. Po długich poszukiwaniach nieskórzanych butów, jakie kiedyś podjąłem, dałem spokój i nie zadaję już ekspedientkom tak kłopotliwego pytania.

Kowal · `Uczestnik`

Więc Berger, ja rozumiem doskonale, że ktoś stosuje dietę wegetariańską. Nie neguję, że może ona dostarczać takich samych wartości odżywczych, jak dieta mięsna. Nie zaprzeczam, że może ona być równie dobra dla organizmu, jak dieta z mięsem, a nawet, że ktoś może się czuć lepiej nie jedząc mięsa. OK. Powtarzam, żeby nie było watpliwości: nic do wegeterian nie mam. Ale jeżeli zaliczasz się w swoim mniemaniu do elity, bo nie zabijasz zwierząt, a nosisz skórzane buty, to widzę tu pewną poważną niekonsekwencję.

Co do postu ulana: jeżeli człowiek, w procesie ewolucji stał się mięsożerny (nie jestem przekonany, że akurat tak było, nie ma jednoznacznych wyników badań) - to należy dodać, że przez to w pewien sposób jest lepszy. Poniewaz ewolucja w świecie zwierząt i roślin, jak wiecie, polega na lepszym przystosowaniu się organizmów do przeżycia. Ale, jak mówię - nie są mi znane jednoznaczne, w sposób bezdyskusyjny potwierdzający, że bylismy kiedys roślinożerni, wyniki badań naukowych.

Berger · Sentinel

OK. Skóra jest IMHO produktem ubocznym przy produkcji mięsa. Gdyby nie było przemysłu mięsnego i skórę zastąpiłyby inne tworzywa. Chętnie bym się na nie przerzucił. Na razie noszę - być może skórzane buty z braku specjalnego wyboru. W przypadku mięsa natomiast wybór mam i korzystam z niego. Gdybym mieszkał sto lat temu na Grenlandii zapewne jadłbym mięso.
Co do roślinożerności człowieka, wegetariańscy dietetycy podają tu takie argumenty jak budowa uzębienia i długość układu pokarmowego.