Wysłano: Poniedziałek, 22 Grudnia 2003, 10:26 |
|
|
|
zgadzam się z tym co mówili i co powiedział Berger
zresztą kompleksy to moim zdaniem bagaż jaki dźwigamy ... a stajemy się naprawdę wolni i "oświeceni" ... wtedy gdy jesteśmy w stanie go z siebie zżuci .. niewielu się udaje ... ale próbować zawsze trzeba |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 07 Stycznia 2004, 16:50 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Jak na przyszłego psychologa (mam nadzieję ) przystało, zajrzałam do swojego móżdżku w poszukiwaniu jakiejś skazy, z której nie zdawałam sobie sprawy. No i znalazłam pypcia (EUREKA!!!) . To mój kompleks. Pypciu był odpowiedzialny za to, że dążyłam do samiusieńkich piąteczek. Z ocenkami się uspokoiłam. Ale zauważyłam, że właściwie mojego kompleksu nie zwyciężyłam, bo „zaszłam go” nie od tej strony, co trzeba. Mianowicie zaczęłam pracować nad skutkami, zamiast nad przyczynami. Chciałam obniżyć swoje oceny, jednak to nie obniżyło mojego chorego perfekcjonizmu, bo i tak budziłam się o drugiej w nocy, żeby się douczyć. Tia, perfekcjonizm, sprawia on, że wszystko, co podpisane jest twoim imieniem, obojętnie, czy to na klasówce, czy na forum, musi być napisane na miarę twych możliwości i dopiero jesteś spokojny. Męcząca to szuja i każe od nowa pisać wypracowanie na czysto, gdy pojawi się jakiś kleks, czy zbyt dużo skreśleń, każe poprawiać w postach każdy wyłapany błąd w pisowni. Mój pypciu nie pozwala mi na zgraną pracę w grupie, wszystko muszę zrobić sama, bo jestem niesłusznie przekonana, że i tak zrobię to lepiej. Tak dzieje się na lekcjach, gdy każą nam skrobnąć w grupach wnioski na dany temat (tylko ja wtedy piszę na wspólnej kartce, ale moim leniwcom na szczęście to odpowiada ); tak dzieje się na forum, gdy nie dopuszczam tzw. „głupot” w moich własnych wątkach. Przyznacie, że mój kompleks jest dla otoczenia bardzo męczący, dlatego obiecuję popracować nad nim, co by nie utrudniać innym życia.
Piszta w moich wątkach, co chceta i co lubita, ale bez przesady, co by Nasi Moderatorzy z nerwów nie kipnęli.
Ufffff, ulżyło mi. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 08 Stycznia 2004, 17:07 |
|
|
|
little_wild_girl : |
.... tak dzieje się na forum, gdy nie dopuszczam tzw. „głupot” w moich własnych wątkach. Przyznacie, że mój kompleks jest dla otoczenia bardzo męczący, dlatego obiecuję popracować nad nim, co by nie utrudniać innym życia.
Piszta w moich wątkach, co chceta i co lubita, ale bez przesady, co by Nasi Moderatorzy z nerwów nie kipnęli.
Ufffff, ulżyło mi. |
Oj, MALEŃSTWO ty nasze - już tak nie rozpaczaj, bo to o czym piszesz to wyłącznie twój charakterek , a nie komplex. i nie zmieniaj się na siłę, tylko na tyle ile sama chcesz
I tak ciebie lubimy. |
|
|
|
|
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|