Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 01:22 |
|
|
|
Z dokladniejszej relacji ojca:
Niektorzy Anglicy wychodzili na impreze sylwestrowa ze spiworem, zeby prosto z imprezy rano sie ustawic w kolejce do sklepu i odkimac zabawe, bo 1 stycznia zawsze byly niesamowite obnizki cenowe.
Nawet chyba w jakims Jasiu Fasoli byl ten motyw 1 stycznia
Co ciekawe przybysze zza zelazno-kurtynowej Europy bojkotowala dosc solidarnie wszelkie tego typu 'atrakcje' kapitalizmu. Nasza dyskusja potwierdza, ze do dzis niechetnie sie w to wdaja 'ludzie, ktorzy pamietaja tamte czasy' |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <gROszeCK1> Walka w marketach |
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 01:28 |
|
|
|
To zależy którzy ludzie. Ci którzy pamiętają, jak kiedyś stali, a teraz zarabiają kupę kasy trzymająsięz daleka. Ci których kiedyś było stać na szynkę, a teraz nie mają wspomnienie starych dobrych czasów. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 13:39 |
|
|
|
Tirinti : |
To zależy którzy ludzie.
1. Ci którzy pamiętają, jak kiedyś stali, a teraz zarabiają kupę kasy trzymająsięz daleka.
2. Ci których kiedyś było stać na szynkę, a teraz nie mają wspomnienie starych dobrych czasów. |
Odczułam, że to jest do mnie, ale postaram się wyjaśnić.
1. Po części racja, szczególnie jeżeli dotyczy to tych, którzy poprzez tzw. "układy partyjne" zajmują - nawet teraz - ciepłe posadki.
O sobie mogę powiedzieć, że wtedy byłam "szarym robaczkiem", ale się uczyłam i to co osiągnęłam - jest efektem mojej ciężkiej pracy - nie układów. Ale o dużym finansach nie ma co marzyć.
2. Tych, których kiedyś było stać na szynkę - byli najczęściej częścią "elity", bądź z różnych przyczyn mieli dojścia tam, gdzie należało, dlatego zawsze będą wspominać stare dobre czasy.
Bo trzeba być uczciwym i nie można mówić, że wszystko co było wcześniej tj, przed "80" rokiem było nie do przyjęcia, ale to nie ten wątek. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 13:52 |
|
|
|
Tirinti : |
To zależy którzy ludzie. Ci którzy pamiętają, jak kiedyś stali, a teraz zarabiają kupę kasy trzymająsięz daleka. Ci których kiedyś było stać na szynkę, a teraz nie mają wspomnienie starych dobrych czasów. |
Racja, ale mialem na mysli kontekst mojego posta.
Ci, ktorzy mieli wtedy na szynke nie harowali jak bury osiol na saksach. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <ulan> Walka w marketach |
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 16:49 |
|
|
|
Jak masz rzucac mięsem, lepiej nie pisz nic. Mnie nawet nie wpadło do głowy, żeby iść na coś takiego. Nie oburza mnie aż tak głupota tłumu, bo ją trzeba brać pod uwagę. Oburza mnie właśnie to, że szefowie firmy pod uwagę jej nie wzięli, choć - jak sam podkreśliłeś - nie był to pierwszy szturm na market. Ich odpowiedzialność za okaleczenie ochroniarza i połamane kości klientów jest więc oczywista. A gazetowy redaktor, który by o tym nie kazał napisać, byłby baaardzo kiepskim redaktorem. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Walka w marketach |
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 17:03 |
|
|
|
Mnie nawet nie wpadło do głowy, żeby iść na coś takiego.
A czy ktos Cie zmusza??? .Ludzie ktorzy tam poszli/pojechali musieli sie liczyc z ryzykiem ktore ponosza. Z reszta ze zdjec ktore ogladalem wynika, ze mogli sie duzo wczesniej zorientowac, co sie bedzie dzialo i odpuscic.
Nie oburza mnie aż tak głupota tłumu, bo ją trzeba brać pod uwagę. Oburza mnie właśnie to, że szefowie firmy pod uwagę jej nie wzięli, choć
A skad pewnosc ze nie wzieli. Bo wedlug mnie to swietnie zaplanowana akcja marketingowa. Gorzej z realizacja....
Ich odpowiedzialność za okaleczenie ochroniarza i połamane kości klientów jest więc oczywista.
Gowno prawda. Co do ochroniarza to jego praca i takie sytyuacje sa wliczone w ryzyko zawodowe. To tak jak policjant ktory zostanie raniony od kuli bandyty. I co komendant glowny za to odpowiada. Nie badz smieszny. Co do klientow, no coz szal zakupow, i nie mow ze to byly smieszne przeceny, bo upusty byly znaczace, zrobil swoje. Ale bydla nie opanujesz. Ide o zaklad ze gdyby tych ochroniarzy byla 100 czy 200 to dzialoby sie to samo.
A gazetowy redaktor, który by o tym nie kazał napisać, byłby baaardzo kiepskim redaktorem.
A wiesz co jest najciekawsze?, ze w Lodzi ponoc pojawily sie tylko male wzmianki. Wiecej moze nam Kazia napisze. W kazdym badz razie robienie ogolnopolskiego szumu wokol tej sprawy dziala raczej na korzysc MM. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 17:28 |
|
|
|
ulan : |
1.A czy ktos Cie zmusza?
2.A skad pewnosc ze nie wzieli?
3.Co do ochroniarza to jego praca i takie sytyuacje sa wliczone w ryzyko zawodowe.
4.W Lodzi ponoc pojawily sie tylko male wzmianki.
5.Zrobienie ogólnopolskiego szumu tylko działa na korzyść MM. |
1. Na szczęście nie i dlatego nie poszedłem.
2. Sądzę po skutkach.
3. W ryzyko zawodowe sklepowego ochroniarza wliczone są sytuacje konfliktowe przy normalnym ruchu klientów, względnie trochę podwyższonym w pewnych okresach czasu (przed świętami, w w weekendy). To już było niepotrzebne narażanie ludzkiego zdrowia i życia.
4. Jak widać wyżej. Wklejony przeze mnie artykuł pochodzi z łódzkiej gazety internetowej. N ie nazwałbym go ,,małą wzmianką".
5. Właśnie sam jestem ciekaw, czy im teraz sprzedaż wzrośnie, czy spadnie. Tym niemniej, gdyby wychodzić z takiego założenia, gazety nie mogłyby napisać np. o ataku na WTC. Terrorystom chodziło wszak o rozgłos, więc ,,ogólnoświatowy szum" działał na ich korzyść. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 18:08 |
|
|
|
Berger : |
1. Na szczęście nie i dlatego nie poszedłem.
2. Sądzę po skutkach.
3. W ryzyko zawodowe sklepowego ochroniarza wliczone są sytuacje konfliktowe przy normalnym ruchu klientów, względnie trochę podwyższonym w pewnych okresach czasu (przed świętami, w w weekendy). To już było niepotrzebne narażanie ludzkiego zdrowia i życia.
4. Jak widać wyżej. Wklejony przeze mnie artykuł pochodzi z łódzkiej gazety internetowej. N ie nazwałbym go ,,małą wzmianką".
5. Właśnie sam jestem ciekaw, czy im teraz sprzedaż wzrośnie, czy spadnie. Tym niemniej, gdyby wychodzić z takiego założenia, gazety nie mogłyby napisać np. o ataku na WTC. Terrorystom chodziło wszak o rozgłos, więc ,,ogólnoświatowy szum" działał na ich korzyść. |
1) Wolny wybor jednostki
2) Zle sadzisz.
3) Wybacz ale skad wiesz ze to byl ochroniarz sklepowy, a nie z miasta .Watpie zeby przy takiej akcji wystawiono ochroniarzy, ktorzy normalnie pilnuja towaru w sklepie
4) Wydanie "naszego miasta" nie jest dla mie w zaden sposob wiarygodne.
5) Teraz to przeginasz maksymalnie. Porownanie ataku na WTC i aktaku na MM jest zdecydowanie nie na miejscu. Jakze sie ma terroryzm to handlu? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kazia> Walka w marketach |
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 18:35 |
|
|
|
To nie było do ciebie. To było ogólne stwierdzenie sytuacji.
Ja mam teraz lepiej niż za komuny, ale dostrzegam taż grupę, która ma gożej. I nie chodzi mi o tych co kiedyś mieli układy, a teraz ich nie mają. Większość z układami, wykorzystała je do przejęcia sporego majątku państwowego i teraz ma jeszcze lepiej. Gorzej mają ludzie w zawodach obecnie niepotrzebnych, którzy są bezrobotni i nie mają szans na zatrudnienie. Za komuny każdy miałpracę i wystarczyło postać w kolejce, żeby coś kupić. Każdy mógł stanąć w tej kolejce. Teraz są tacy, którzy bez kolejki kupują co chcą, a są tacy, których stać na kurczaka, tylko kiedy jest superpromocja. Sądząc po tym jak ludzie walczą o promocję to widać, że w razie rewolucji biedni zmasakróją bogatych. Zresztą w Łodzi problem bezrobocia jest szczególnie durzy. PRzemysł włukienniczy szlag trafił i sytuacja ludzi, którzy w latach 80tych wyłuczyli się tego zawodu jest beznadziejna i nie jest to ich wina, że wybrali zawód jak każdy inny a beznadziejny teraz. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Walka w marketach |
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 18:42 |
|
|
|
Jakie jest chasło reklamowe MediaMartkt?
"Powinni tego zabronić"
Ich akcje promocyjne mają za zadanie jak najbardziej zwiększyć świadomość marki i kojażenie jej z tym chasłem. Specjalnie robią takie promocje, żeby dochodziło do bitwy o przeceniony towar, żeby media to opisały i zrobiły reklamę. Jak już wcześmiej pisałęm, słyszałęm w TV wywiad z dyrektorem MM w Galeri Łódź i był bardzo zadowolony.
Fakt, że odrobine im się wymknęło z pod kontroli, zwykle kończy się na lekkich potłuczeniach i kilku uszkodzonych meblach. Zresztą pewnie największym zmartwieniem szefa jest awaria kas, która uniemożliwiła sprzedaż. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Tirinti> Walka w marketach |
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 18:46 |
|
|
|
Takie jest hasło i teraz wszystkie media (a nie tylko MediaMarkt ) grają już tym hasłem, często ze znakiem zapytania zresztą. Ja nie wykluczam, że zrobili sobie reklamę, mam tylko nadzieję, że reklama ta okaże się negatywna. Ale może jestem za dużym optymistą... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 18:47 |
|
|
|
Tirinti : |
Zresztą pewnie największym zmartwieniem szefa jest awaria kas, która uniemożliwiła sprzedaż. |
BINGO. Malo z tego ta awaria powiekszyla tylko frustracje, tej czesci szaranczy, ktorej udalo sie porwac mniej lub bardziej upragniony towar. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 11 Stycznia 2004, 18:53 |
|
|
|
ulan : |
1.Zle sadzisz.
2. Watpie zeby przy takiej akcji wystawiono ochroniarzy, ktorzy normalnie pilnuja towaru w sklepie.
3) Wydanie "naszego miasta" nie jest dla mie w zaden sposob wiarygodne.
4) Teraz to przeginasz maksymalnie. Porownanie ataku na WTC i aktaku na MM jest zdecydowanie nie na miejscu. |
1. Uzasadnij.
2. Tego faktycznie nie wiemy.
3. To Twoja ocena. Niewątpliwie jest to natomiast łódzka gazeta, a tekst zapewne ten sam, co w ,,Expressie Ilustrowanym".
4. Spodziewałem się takiej reakcji.
Nie porównuję samych ataków, ale jedynie nagłaśnianie sprawy przez media. Ty zarzucasz, że media, relacjonujące atak na MM, tylko rozreklamowały tę firmę (i o to firmie chodziło). Podobnie można zarzucić mediom, że nagłośniły atak terrorystów na WTC. Przeca to też rodzaj reklamy dla terrorystów i o tę reklamę im chodziło! Nie o zabicie kilku tysięcy ludzi, ale o efekt propagandowy! Czy to oznacza, że media się mają zacząć poddawać autocenzurze? Od tego wszak są, by relacjonować ważne wydarzenia. A oba te wydarzenia były ważne, choć skala niewątpliwie inna. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Walka w marketach |
|
|
Wysłano: Piątek, 16 Stycznia 2004, 22:33 |
|
|
|
A propos tego co działo się ostatnio w Media Markt widziałam w internecie bardzo trafny żart - mianowicie porównanie oryginalnego zrobionego wówczas zdjęcia tłumu, z obrazem Matejkowej "Bitwy pod Grunwaldem".
No, kurde - wypisz wymaluj!
Można kręcić nosem na czarny humor, ale faktem jest, że nasze społeczeństwo to w dużej mierze okropna hołota |
|
|
|
|
|