 |
 | | Mały Miękki znowu się "uczy"?? |
|
 |
 Wysłano: Środa, 07 Maj 2003, 10:15 |
  |
|
|
Microsoft uczy się Linuxa
06.05.2003 13:26
Sun Tzu, autor liczącego sobie już ponad 2,5 tys. lat dzieła "Sztuka Wojny", nakazuje dowódcom: "poznaj dobrze wroga i poznaj dobrze siebie". Być może Bill Gates w wolnych chwilach studiuje chiński traktat, bowiem 140 konsultantów Microsoftu rozpoczęło nowe szkolenie, w ramach którego mają dogłębnie zapoznać się z Linuxem i Javą. Pracownikom Microsoftu z całego świata nakazano zapoznać się z produktami konkurencji, aby mogli lepiej zrozumieć, jakie zagrożenia niosą one dla firmy.
Przedstawiciele Microsoftu twierdzą, że nie jest to żadna szczególna akcja i zaprzeczają, jakoby wyznaczono dokładną liczbę szkolonych osób. "Microsoft nigdy nie szczędził czasu, by poznać wszystkie konkurencyjne produkty, które mogą zainteresować naszych klientów" - mówi Larry Meadows, odpowiedzialny w firmie z Redmond za kontakty z mediami.
Konsultanci mają lepiej poznać konkurencyjne technologie, co pomoże im w rekomendowaniu odpowiednich rozwiązań Microsoftu. Linux konkuruje z produktami Microsoftu przede wszystkim na dwóch płaszczyznach: : jako alternatywa dla Unixa w serwerach x86, oraz jako platforma dla tanich systemów do prostych zastosowań. |
|
|
|
|
 |
|
 |
| Wysłano: Środa, 07 Maj 2003, 10:22 |
|
|
|
| moze nastepca Longhorn'a bedzie juz mial cos z linuxa ;) |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Środa, 07 Maj 2003, 12:07 |
|
|
|
a reklam będzie brzmiała ... "nikt inny Ci tego nie zaoferuje" i uśmiechnięty Bill w tle  |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Środa, 07 Maj 2003, 19:03 |
|
|
|
Bill to kradziej, każdy to wie  
Pewnie stworzy coś na bazie zerżniętych programów i określi ten syf mianem rewolucyjnego... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| | Re: Mały Miękki znowu się "uczy"?? |
|
|
| Wysłano: Piątek, 09 Maj 2003, 18:19 |
|
|
|
A powidz co oni sami wymyślili.
Dosa kupili
NT 2k XP to VMS od DECa
Frontpage'a kupili
Worda/Excela kupili
SQL kupili
.
.
. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 09 Maj 2003, 18:37 |
|
|
|
no i "okienka" z tego oferowanego przez jobsa macintosha ich bardziej niz zainspirowaly. do dzisiaj nie moga rozgryzc macos  |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 16 Maj 2003, 14:25 |
|
|
|
Dumping Microsoftu?
16.05.2003 11:55
Gazeta "International Herald Tribune" ujawniła, że Microsoft zaleca swoim oddziałom stosowanie nadzwyczajnych zniżek w sytuacji, gdy w dużym przetargu firma konkuruje ze sprzedawcami Linuxa. Artykuł z takimi informacjami powstał na podstawie rozsyłanych przed rokiem wewnętrznych e-maili Microsoftu. Jak donosi "International Herald Tribune", zgodę na nadzwyczajne obniżki cen wyraził odpowiedzialny wówczas za sprzedaż obecny wiceprezes Microsoftu - Orlando Ayala. "Bez względu na warunki nie przegrać z Linuxem" - cytuje poufnego maila Thomas Fuller, autor tekstu. Ayali chodziło o przetargi z udziałem "dużych graczy", jak w wewnętrznym slangu firmy określa się agendy rządowe i duże instytucje.
Na całym świecie rośnie zainteresowanie Linuxem, szczególnie wśród instytucji i organizacji rządowych z krajów rozwijających się. Dlatego Ayala szczególnej uwadze swoich podwładnych polecił Amerykę Łacińską, Afrykę, Chiny, Indie i Bliski Wschód. Kopia listu została wysłana również do dyrektora generalnego Microsoftu - Steve Ballmera. Straty poniesione na obniżkach cen są pokrywane ze specjalnego funduszu - w roku podatkowym kończącym się w czerwcu 2003, Microsoft przeznaczył na ten cel 180 mln USD.
W tekście zamieszczonym w IHT znalazły się także opisy innych nagannych praktyk Microsoftu, ze szpiegostwem przemysłowym włącznie. Informacja o zniżkach mających pognębić linuksową konkurencję może być źródłem nowych kłopotów prawnych dla Microsoftu. Już dziś Komisja Europejska bada legalność praktyk stosowanych przez firmę. Według regulacji Unii Europejskiej, firmy z dominującą pozycją na rynku nie mogą blokować działań konkurencji. Obecnie z oprogramowania Microsoftu korzysta 90% komputerów osobistych na całym świecie. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 16 Maj 2003, 16:30 |
|
|
|
| EDDY : |
| moze nastepca Longhorn'a bedzie juz mial cos z linuxa ;) |
Nie do końca. Z linuxa im nie wolno bo licencja nie pozwala na utajnienie kodu. Co do innych podobnych rozwiązań to już się stało :). TCP/IP to coś wziętego z BSD (wolno im było licencja BSD na to pozwala) |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 16 Maj 2003, 16:41 |
|
|
|
To Linuxowcy są złodziejami. Przepisali kod opatentowanego Unixa i teraz sobie go jako GNU rozdają. Na szczęście SCO się za to wzieła i wkrótce za komercyjne używanie Linuxa będzie się płaciło kary za piractwo.
A Bill nie kradł tylko kupował.
A po to pracownicy uczą się Linuxa, żeby wyszukiwać w nim błędów i kradzionego kodu.
Czasy Linuxa zbliżają się do końca. I bardzo dobrze. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 16 Maj 2003, 20:48 |
|
|
|
| Tirinti : |
| To Linuxowcy są złodziejami. Przepisali kod opatentowanego Unixa i teraz sobie go jako GNU rozdają. |
Czytałeś kod obu czy tylko tak ci się wydaje. Ciekawe co można by znaleźć w Win XP?? Oprócz kupy niekaktywnych (?) instrukcji i śmieci, które to dział marketingu nie zdecydował się włączyc do produktu rynkowego, a które to ... i tak zostałe skompilowane i rezyduja w programie zaśmiecając miejsce na hdd. Pytanie czy tylko rezydują. Ale tego się oficjalnie nie da spawdzic bo firma kodu nie ujawnia. Cyżby się wstydzili swojej pracy? :P
| Cytat: |
| Na szczęście SCO się za to wzieła i wkrótce za komercyjne używanie Linuxa będzie się płaciło kary za piractwo. |
Komercjalizowanie Linuxa jest zabronione przez licencję GNU. Ale to akurat nie ma nic do sprawy SCO.
Co do "naszego bohatera"to CSO jest już bankrutem. Tylko chce pośmiertnie wyłudzic forse od Duzego Niebieskiego, a pretekstem jest przenoszenie rozwiązań z UNIXA do Linuxa. Ale IBM to może taką firemkę krzak wykupić razem z "jej" patencikami. Zresatą niektórzy analitycy rynkowi twierda ze właśnie o to SCO chodzi żeby IBM ich wykupił...
| Cytat: |
A Bill nie kradł tylko kupował.
A po to pracownicy uczą się Linuxa, żeby wyszukiwać w nim błędów i kradzionego kodu. |
No oczywiście. To tak jak z pewnymi zakładami po prywatyzacji w Polsce - nie okradziono tylko wykpiono :) A na poważnie M$ planuje:
a) przenieść częśc rozwiazań do Longhorna (vide wirtualne pulpity itp)
b) stworzyc oprogramowanie serveronwe na Lin. Oczywiście teraz temu zaprzeczaja (oficjalnie) ale jak wiadomo pieniądz nie smierdzi więc dlaczego nie zarobic jeśli nie na Linuxie to na oprogramowaniu do serverów pod niego.
| Cytat: |
| Czasy Linuxa zbliżają się do końca. I bardzo dobrze. |
Łudź sie. Myślał indyk o niedzieli a sobotę...:)
A mi się marzy że monopolistę z Redmond diabli wezma. A w jego miejsce powstanie kilka(naście) OS komercyjnych i nie komercyjnych, ostro konkurujących ze sobą a jednocześnie kompatybilnych nawzajem. Począwszy od kodowania znaków na interfejsie aplikacji skończywszy. Wszystkie z otwartym kodem, niezawodne i kazdy trafiajacy w inne gusta.
Cos na wzór rynku samochodowego z ubiegłego wieku.
Puki co sytuacja jest wysoce anormalna, brak zgodności ze standardami a licencja oprogramowania wiadomego producenta uwłacza honorowi urzytkowników wołając o pomstę do nieba. To dobrze ze jest choc Linux. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 16 Maj 2003, 21:27 |
|
|
|
| Tirinti : |
A Bill nie kradł tylko kupował. |
kupil DOS, ale ukradl juz elementy MAC OS. do tego nieudolnie je kopiowal. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 16 Maj 2003, 22:31 |
|
|
|
Ani nie czytałem, ani nie wydaje mi się. Programiści SCO to wykryli. Poza tym na oko widać, że Linux przypomina Unixa, a Unix był pierwszy. Linuxowcy nie mają własnych pomysłów tylko wszystko robią na wzór cudzych pomysłów, wykożystując cudze pieniądze wydane na marketing do własnych potrzeb. Choćby takie GG. Stało siępopularne to zaraz Linuxowcy zrobili pirackie programy z nim kompatybilne. Właściciel płaci kasę za utrzymywanie serwerów a linuxowcy za darmo z nich kożystają bez banerów.
Komercyjnym wykożystaniem Linuxa jest użycie go w firmie i czerpanie z tego zysków. Od choćby to forum jest nielegalne bo jest na nielegalnym Red Hacie. A więc jak SCO wygra to Sisco będzie musiało płacić odszkodowanie.
Kilka konkurencyjnych OSów nie może być kompatybilnych tak jak Red Hat nie jest kompatybilny z Mandrake, a to tylko konkurencyjne dystrybucje. To dzięki MS nastąpił tak dynamiczny rozwój komputeryzacji w ciągu ostatnich 20 lat. Gdyby nie MS, IBM i Intel to komputery w domu mieliby tylko nieliczni maniacy. A i w małych firmach byłyby nieliczne. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Piątek, 16 Maj 2003, 23:01 |
|
|
|
Gdyby nie MS, IBM i Intel to komputery w domu mieliby tylko nieliczni maniacy. A i w małych firmach byłyby nieliczne.
Po prostów byłyby INNE komputery... Chyba że tylko PieCe są uznawane za komputery, bo przypomnijcie sobie jeszcze Atari i Commodore z Amigą, która pomimpo że była lepsza to przegrała z klonami. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Sobota, 17 Maj 2003, 00:55 |
|
|
|
| Tirinti : |
| To dzięki MS nastąpił tak dynamiczny rozwój komputeryzacji w ciągu ostatnich 20 lat. Gdyby nie MS, IBM i Intel to komputery w domu mieliby tylko nieliczni maniacy. A i w małych firmach byłyby nieliczne. |
w biurach byly by komputery apple. i tak sa w uk i usa (szczegolnie w domach medialnych, gazetach, studiach graficznych, firmach muzycznych, firmach udzwiekawiajacych filmy itp). w domach pewnie ludzie stosowali by commodore w wiekszosci stacji telewizyjnych stosowalo sie jeszcze kilka lat temu wylacznie amigi.
nie zapominaj, ze kiedy jobs i wozniak zlozyli pierwszy personalny komputer w drewnianej obudowie ibm serwowalo toporne maszyny z dziurkowanymi paskami papieru. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Sobota, 17 Maj 2003, 01:03 |
|
|
|
| Ale tych wszystkich komputerów nie byłoby tyle ile teraz jest PCtów. Dlatego bo te firmy miały wizję. Wizje komputera przede wszystkim przyjaznego użytkownikowi, po drógie nie tyle najlepszy co w miarę tani. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Sobota, 17 Maj 2003, 01:18 |
|
|
|
| Tirinti : |
| Ale tych wszystkich komputerów nie byłoby tyle ile teraz jest PCtów. Dlatego bo te firmy miały wizję. Wizje komputera przede wszystkim przyjaznego użytkownikowi, po drógie nie tyle najlepszy co w miarę tani. |
ibm nie myslalo na poczatku o rodzinnym komputerze i zwyczajnym domowym uzytkowniku. w sumie rozwoj komputeryzacji to byl zbiorowy wysilek, a nie zasluga gatesa lub ibm. przykladem jest mysz xeroxa...
jesli ktos mial wizje systemu nieprzyjaznego uzytkownikowi i drogiego to byl na pewno pan gates  oczywiscie latwiej jest tworzyc "najlepszy" system, kiedy zdominuje sie rynek. |
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Sobota, 17 Maj 2003, 01:40 |
|
|
|
| IBM miał pomysł na komputer tani i niekoniecznie najlepszy. Podobny pomysł na procesor miał Intel. Jobs i Wozniak też mieli dobry pomysł, ale mieli mniej kasy a jak późnij mieli to zaczeli się kłucić i choć często mieli super pomysły to było gorzej z realizacją. Gates miał talent do wprowadzenia cudzych nieudanych wynalazków w życie. Ich system byłskierowany do niechobbystów tylko dla ludzi, którzy nie chcą czytać tysięcy stron manuali aby móc obsługiwać system. Właśnie dlatego zdobyłmonopol startując podobnie jak Apple od garażu. On robił to co ludzią pasowało, a nie to co pasowało specjalistą od systemów. Gdyby IBM użył do PCta Unixa to tak jak planowali niezdobyli by wielkiego rynku. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłano: Sobota, 17 Maj 2003, 02:47 |
|
|
|
| dla mnie DOS byl systemem dla hobbystow (chociaz wtedy byl to przelom). wedlug mnie to jobs i wozniak wyszli naprzeciw oczekiwaniom zwyklych uzytkownikow. mac os byl nieporownywalnie latwiejszy w obsludze i bardziej intuicyjny niz pierwsze wersje win. dopiero win 95 byl przelomem. jobsowi niestety woda sodowa odbila i nie liczyl sie z regulami ekonomii - to inna sprawa. bledem byla tez proba szukania rynkow zbytu w krajach socjalistycznych, bo ibm na tym skorzystalo dzieki nieprzychylnosci rzadu usa wobec polityki apple. jak wspomnialem wczesniej, kryzys ten okazal sie rowniez na korzysc microsoftu, bo apple odstapilo od procesu o plagiat w zamian za licencje na aplikacje biurowe MS - nie bylo ich wtedy stac na rozwoj wlasnego, konkurencyjnego pakietu edytor tekstu+arkusz kalkulacyjny. byl to moment przelomowy, ktory pozwolil MS w tym wyscigu na odskoczenie wprzod. nic tez nie mozna poradzic na taktyki billa gatesa polegajace na wchlanianiu co ciekawszych rozwiazan nieznanych developerow i wmontowywanie ich we wlasny system operacyjny. nie kazdy sie rowniez zgadza na kotwiczenie IE w win, ktorego to usuniecie nie jest zbyt proste dla normalnego uzytkownika. dobilo to netscape. oczywiscie mozna tylko billowi zazdroscic bystrosci umyslu. gorszy pieniadz wypiera lepszy. |
|
|
|
|
|
