Wysłano: Czwartek, 26 Lutego 2004, 09:52 |
|
|
|
e X t 7 3 : |
a to Ci "randkowicz" jakis słabowity |
Obiektywnie przyznaję rację. Ale jego "anioł stróż" pokaźniejszy był i może właśnie dlatego uznał, że jednak lepiej wziąć podopiecznego za frak i wycofać na z góry upatrzone pozycje |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Strach... |
|
|
Wysłano: Czwartek, 26 Lutego 2004, 12:24 |
|
|
|
Wojtas, ale ext teraz pisze o randkowiczu Basi, a nie o podrywaczu z Floriańskiej! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 26 Lutego 2004, 12:27 |
|
|
|
Marek D. : |
Wojtas, ale ext teraz pisze o randkowiczu Basi, a nie o podrywaczu z Floriańskiej! |
Fuckt, nie załapałem, na usprawiedliwienie mam jeno to, że dopiero w połowie porannej kawy byłem i procek jeszcze się nie rozgrzał |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Lutego 2004, 13:08 |
|
|
|
Kowal : |
1.sciocienie mózgowców być może wynika między innymi z negatywnego kształtowania, ukazywania siły, krzepy fizycznej w środkach masowego przekazu, w szkole, - po prostu się sprawność fizyczną deprecjonuje.
2. Marzy mi się coś takiego. Grupa kilku mężczyzn, normalnych - takich jak ja czy Ty, Zed, Berger, ulan itp. Chodzi sobie po ulicach, nie wyróżniając się ani ubiorem, ani fryzurą, ani posturami - takie na oko przeciętniaki i czeka na zaczepki takich bezmózgich mięśniaków (ale nie prowokują ich!!!) po czym spuszcza im solidny wpierdol |
1. No właśnie, to ciekawe bo przeca typowy pozytywny bohater amerykańskiego kina to inteligentny i sympatyczny policjant, a jednocześnie twardziel, co i rusz spuszczający łomot bandziorom.
2. Pomysł ciekawy, też mi się kiedyś coś takiego roiło, ale na poziomie abstrakcji pozostało. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Lutego 2004, 14:07 |
|
|
|
[quote="Berger2. Pomysł ciekawy, też mi się kiedyś coś takiego roiło, ale na poziomie abstrakcji pozostało.[/quote]
Przyłącz sie do nas, w jedności siła!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Strach... |
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Lutego 2004, 14:09 |
|
|
|
Kupa mosci Panowie? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Lutego 2004, 14:22 |
|
|
|
Cytat: |
2. Marzy mi się coś takiego. Grupa kilku mężczyzn, normalnych - takich jak ja czy Ty, Zed, Berger, ulan itp. Chodzi sobie po ulicach, nie wyróżniając się ani ubiorem, ani fryzurą, ani posturami - takie na oko przeciętniaki i czeka na zaczepki takich bezmózgich mięśniaków (ale nie prowokują ich!!!) po czym spuszcza im solidny wpierdol |
A drechowi sie marzy: Bedziemy szli w grupce, tacy jak, ty, Lysly, Siwy, Blachol itp. Takie na oko drechy i prowokujemy normalnych, niewyrozniajacych sie, po czym spuszczamy im totalny wpierdol
A tak przy okazji, Kowal - ogladales 'Klatke' Sylwestra 'tfu' Latkowskiego?
I czy takie cos to odwaga (jako przeciwienstwo strachu) czy glupota? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <gROszeCK1> Strach... |
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Lutego 2004, 14:55 |
|
|
|
Wiem Groszek, kontrowersyjny ten pomysł i może nie do końca przemyślany. Ale tak mnie korci czasami...
Co do Klatki - niestety nie widziałem. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <gROszeCK1> Strach... |
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Lutego 2004, 18:04 |
|
|
|
To nie tak Groszku, to raczej przejaw tęsknoty dawnych idoli. Ot coś, chęć powielania super bohaterów z dziecięcych komiksów. To raczej krzyk wewnętrznej chęci działania sprzecznej z rozsądkiem.
Ale o bohaterach i super-bohaterach i ich wpływie, napiszę wam nowy wątek, nawet już mi pomysł po głowie biega. Bo jest to zjawisko ciekawe, ale wymierające... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Lutego 2004, 23:04 |
|
|
|
Łojezu,
a myslalem, ze to moje pokolenie jest zryte przez popkulture |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <gROszeCK1> Strach... |
|
|
Wysłano: Sobota, 28 Lutego 2004, 16:37 |
|
|
|
Wiesz, za moich czasów to była raczej soc-kultura.
A to co wpadało do nas z zachodu, to były perełki jak na one czasy.
Nawet westerny, były sprowadzane po to, aby pokazać jak zachodni imperialiści dręczą biednych indian. Efekt był poniekąd inny, przynajmniej jeżeli chodzi o dzieciaki. To co teraz króluje na ekranach, to jedno wielkie nieporozumienie, ale jak pisałem to temat na osobny wątek.
Ehhhh, pamiętam "Wejście Smoka" z Bruce-m Lee, do było faktycznie wejście smoka, można by rzec rewolucja kulturalna wśród młodzieży.... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 28 Lutego 2004, 16:50 |
|
|
|
Berger : |
1. No właśnie, to ciekawe bo przeca typowy pozytywny bohater amerykańskiego kina to inteligentny i sympatyczny policjant, a jednocześnie twardziel, co i rusz spuszczający łomot bandziorom. |
Znac Berger drogi bracie "Brudnego Harry'ego" zes nie ogladal |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 28 Lutego 2004, 16:53 |
|
|
|
Sugerujesz że Brudny Harry był niesympatyczny?? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 28 Lutego 2004, 16:56 |
|
|
|
sugeruje ze nie jest inteligentny |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 01 Marca 2004, 11:25 |
|
|
|
Ja bardzo lubię Brudnego Harrego i uważam, że pierwsze odcinki były dla kina w jakimś sensie przełomowe i nowatorskie. Zaczęły pokazywać policjanta w innym świetle niż dotychczas to robiono. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 01 Marca 2004, 11:52 |
|
|
|
Kowal ja nie mowie, ze nie lubie, ba z wielka przyjemnoscia ogladam...Berger jeno twierdzil ze stereotyp policjanta w amerykanskim filmie to sympatyczny i inteligentny czyniacy dobro przedstawiciel wladzy |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 01 Marca 2004, 12:50 |
|
|
|
ulan : |
Berger jeno twierdzil ze stereotyp policjanta w amerykanskim filmie to sympatyczny i inteligentny czyniacy dobro... |
...i jednocześnie silny, sztuki walki znający. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 01 Marca 2004, 16:41 |
|
|
|
Czyli definitywnie Harry nie moze byc |
|
|
|
|
|