Wysłano: Czwartek, 11 Marca 2004, 09:01 |
|
|
|
Marzę o rowerze. Ponieważ marzenia należy realizować...rozglądam się.
Myślę o rowerze do miasta. Taki by jeździć do pracy(20km dziennie) i czasem by wyskoczyć z miasta (drogi utwardzone).
Rozglądając się po gotowcach:
Trek Fx7200-1499 (model z zeszłego roku-promocja?)
Author-Integra sx - 1489zł
Wheeler 3700 ZX-1499zł (model promocyjny?)
Co bardziej godne polecenia?
Czy warto coś składać?
(boję się, że cena części będzie wyższa niż gotowego roweru)
Może jest jakaś marka godna obejrzenia?
Może ktoś zna tańsze miejsca?
(albo miejsce z dobrymi ratami we Wrocku)
Dziękuję z góry za wszelkie rady i porady...
PS. Na allegro niestety nic nie ma.......(mój rozmiar to 17.5")
P.S. Zamieściłem też na deplach tego posta.....ale one umierają...chyba. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <oozz> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Czwartek, 11 Marca 2004, 12:24 |
|
|
|
O składaniu się nie będę wypowiadał, bom absolutnie atechniczny. Co się tyczy zaś nowych rowerków... Wszystkie marki, które wymieniłeś, są... hm... markowe. Dorzucić można by jeszcze Gianta, którego plusem jest to, że produkuje duże rowery trekingowe. Najlepiej chyba jednak kupić używany rower miejski lub trekingowy, niemiecki albo holenderski na giełdzie rowerowej, bądź pchlim targu. Płacisz (wraz z kosztami mechanika) góra pięć stów i masz solidny pojazd. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Czwartek, 11 Marca 2004, 14:11 |
|
|
|
Widzisz...mi zależy na 28"........i na resorowaniu widelca i sztycy (ten piękny pomysł robienia dróg dla rowerów z kostki brukowej). A to niestety trudno na pchlim targu znaleźć. Dlatego radzę sie...
(a może zobaczę w auto giełdzie....)
W dodatku....nie chciałbym kradzionego kupić....... |
|
Ostatnio zmieniony przez oozz dnia Czwartek, 11 Marca 2004, 16:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <oozz> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Czwartek, 11 Marca 2004, 14:38 |
|
|
|
Umowę nawet na giełdzie możesz zawrzeć na piśmie, ale faktycznie w stu proc. nie da Ci to gwarancji, że towar jest legalny. Faktem jest też, że pojazdu z resorowanym widelcem możesz na pchlim targu nie znaleźć. Zdecydowana jednak większość rowerów miejskich i trekingowych ma koła 28 " |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <oozz> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Środa, 17 Marca 2004, 16:46 |
|
|
|
Zapomniałbym Ci pogratulować, że zamierzasz codziennie 40 km bajkiem pokonywać.
Ja do tej pory miałem do pracy sześć kilometrów, a od półtora tygodnia mam dziesięć i - zaprawdę - odczułem różnicę. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Marca 2004, 13:24 |
|
|
|
Berger : |
Ja do tej pory miałem do pracy sześć kilometrów, a od półtora tygodnia mam dziesięć i - zaprawdę - odczułem różnicę. |
Starość nie radość... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kowal> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Marca 2004, 13:47 |
|
|
|
A poważnie, nie chodzi bynajmniej o zmęczenie, lecz o czas przejazdu - niestety - i skłonności do pocenia się.
Chociaż pierwsze trzy kilometry na Strzeszyńskiej, kiedy wieje silny wiatr w pysk, są istotnie męczące... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Marca 2004, 09:31 |
|
|
|
20 km dziennie....czyli 10 w jedną stronę
ALe gratulacje i tak przyjmuję.....
Do pracy trzeba jechać wolno..........by się nie pocić...
A z powrotem-dać sobie w kość. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <oozz> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Marca 2004, 09:34 |
|
|
|
powariowaliscie chyba
jakbym miał dojezdzac do szkoły 10 km i potem prowadzic lekcje to bym chyba dzieciaki pozabijał :]
pozostane przy autku
a rowerek do lasu
zreszt mój giant nie lubi jezdzic po drogach on woli teren |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <J@ger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Marca 2004, 09:39 |
|
|
|
Wazne co kierowca woli |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <ulan> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Marca 2004, 09:47 |
|
|
|
zdecydownie wole lasek , pola, górki
niz spaliny na drodze
poza tym szerokie opony na asfalcie to mało sensowne
a spocis sie moge na "łonie przyrody" hehehe |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <J@ger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Marca 2004, 09:54 |
|
|
|
Eszz niby masz racje, ale pomysl ze sam generujesz te spaliny . A spocic to zaiste sie mozna na lonie.... przyrody rzecz jasna |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Marca 2004, 11:50 |
|
|
|
oozz : |
Do pracy trzeba jechać wolno..........by się nie spocić. |
Ja dojrzałem już do tego, by wozić w plecaczku koszulkę na zmianę.
Anyway, wczoraj wreszcie dałem sobie porządnie w kość.
Najpierw 10 km do pracy - z Suchego Lasu na Grunwald. Potem 9 km z Grunwaldu pod ,,Kinepolis" na Franowie. Tam 4 400 m na rowerze stacjonarnym, bo naciągnięto mnie na udział w jakichś wirtualnych zawodach. Za to jako uczestnik wylosowałem kask rowerowy.
I wreszcie 19 km z powrotem do Suchego Lasu. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Marca 2004, 12:12 |
|
|
|
U mnie niestety jest tylko jeden prysznic w pracy...więc pocenie sie..nie wchodzi w grę....
Mój sezon jeszcze czeka na inaugurację.
Najpierw należy skończyć sezon zimowy. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 20 Marca 2004, 11:32 |
|
|
|
oozz : |
Najpierw należy skończyć sezon zimowy. |
tzn ??
jak to sie u ciebie objawia ?
u mnie zona wyganai mnie do porzadkow w ogrodku to znaczy ze jzu czas oderwac sie od heha i zobaczyc czy rower jeszce stoi czy ktos juz go sobie pozyczyl |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <J@ger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 21 Marca 2004, 16:09 |
|
|
|
Ja po mieście jeżdżę cały rok, a sezon się dla mnie zaczyna, gdy czuję już ochotę na krótką choćby wycieczkę rowerową. W zeszłym roku była to połowa lutego, gdy pojechałem nad Jezioro Swarzędzkie. W tym roku wybrałem się na wycieczkę dopiero wczoraj (nad Strzeszynek). |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <J@ger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 22 Marca 2004, 09:35 |
|
|
|
Zakończenie sezonu zimowego polega na schowaniu nart do garażu. Obecnie każdy weekend - śnieg.
A rowerek..niestety..sponsor wycofał się z tego roku...
Dopiero za rok. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <oozz> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 22 Marca 2004, 13:20 |
|
|
|
Ja na nartach mógłbym jeździć i w lipcu, ale... jakoś nie mam zaufania do sztucznej nawierzchni Malta Ski.
Kończy się z reguły na jakimś przedłużonym weekendzie zimą, gdzieś za południową lub wschodnią granicą. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> rower...kupiłbym... |
|
|
Wysłano: Wtorek, 06 Kwietnia 2004, 18:20 |
|
|
|
Anyway, rower mi się właśnie zepsuł i w tę sobotę odwiedziłem kilka sklepów z głęboką wolą zakupu nowego pojazdu - jako drugiego na zmianę. Chciałem wejść do sklepu i wyjechać od razu na rowerze. Myślałem, że uda się to po wizycie w jednym sklepie. Byłem w czterech. A to dlatego, że miałem kilka warunków, które dla mnie oczywiste: 1. Ma to być duży treking (najlepiej Giant), bo jestem wysoki, a chcę jeździć wygodnie i szybko. 2. Ma mieć błotniki, oświetlenie i bagażnik, żeby, mógł jeździć bezpiecznie, bez ubłoconych pleców i mógł zabrać sakwy na ewentualną wycieczkę. 3. Ma mieć siodełko i koła przykręcane na śruby, a nie ,,klameczki", żeby mi nikt nie rąbnął tych części, na przykłąd jak wchodzę na kilka minut do sklepu, bądź jak rower stoi kilka godzin przed moją firmą.
Okazało się, ze spełnienie tych trzech prostych warunków jest zapewne możliwe w Berlinie, ale na pewno nie w Poznaniu. W końcu wybralem Meridę za półtora tysiąca, ale musiałem od razu poprosić o wymianę kół. W efekcie rower mam gotowy dopiero dziś. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 25 Kwietnia 2004, 15:37 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Ło Bosh...co ja słyszę? 10 km do pracy? Pomyśleć, że ja jeszcze robię kółeczka na różnych dużych placach. Trza się wziąć za siebie. |
|
|
|
|
zephyrHoteller i Burg, Tyskland nĂŚr Spreewald Therme De 10 beste hotellene i Burg Hoteller i Burg, Tyskland nĂŚr Spreewald Therme
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|