Wysłano: Środa, 05 Maj 2004, 16:14 |
|
|
|
Jeszcze niedawno, gdy mówiłem o moim poprzednim psie, że umarł, koleżanka protestowała, że nie umarł, lecz zdechł. Nawiasem mówiąc, teraz sama ma psa i traktuje go jak własne dziecko. Jeszcze około trzech lat temu poznański układacz psów o swoich czworonożnych przyjaciołach mówił nieśmiało, że ,,odchodzą". treraz coraz częściej zauważam, że ludzie mówią (i piszą - na przykłąd ostatnio w ,,Wyborczej") o zwierzętach, że umierają. Moim zdaniem to zmiana pozytywna. Świadczy o tym, że zwierzęta (niektóre przynajmniej), zaczynają być traktowane podmiotowo, a nie przedmiotowo. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Umierają, a nie zdychają |
|
|
Wysłano: Niedziela, 23 Maj 2004, 08:44 |
|
|
|
Tak, tak i jeszcze raz tak!
Nie rozumiem dlaczego zwierzęta mają `zdychać`?Przecież to brzmi tak podle, bez szacunku....
Zawsze powtarzałem,ze zwierzęta umierają, tak samo, jak ludzie.
Zastanawiam się z czego to wynika,że przytłączająca większość mówi o `zdychaniu`?Czyzby z tego,że od dawien dawna ludzie traktowali zwierzęta jak ich całkowitą własność, która ma im służyć?Dlatego,że traktowali je jak rzeczy,z których ma sie określoną korzyść?
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <szaman82> Umierają, a nie zdychają |
|
|
Wysłano: Wtorek, 25 Maj 2004, 14:50 |
|
|
|
No właśnie, przecież ,,zdychać" to słowo o zabarwieniu pejoratywnym, pełne pogardy. Wydaje mi się jednak, że większość ludzi używa go poniekąd bezmyślnie... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Umierają, a nie zdychają |
|
|
Wysłano: Środa, 26 Maj 2004, 08:33 |
|
|
|
``Wydaje mi się jednak, że większość ludzi używa go poniekąd bezmyślnie...``
Zgadza się.Ponadto zauważyłem, że ludzie starsi częściej mówią o zdychaniu, niż młodzi. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Umierają, a nie zdychają |
|
|
Wysłano: Sobota, 17 Maj 2008, 12:03 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Ja też jestem wegetarianką, bo miałam mysz i ją bardzo kochałam. |
|
|
|
|
Polecam Panią dermatolog w Szczecinie www.medicanova.szczecin.pl Przyjmuje tylko prywatnie na Pomorzanach. Warto bo ma nosa do chorób skóry twarzy.
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|