Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> U2 - The Joshua -> najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :) Idź do strony 1, 2, 3 ... , 5, 6, 7
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Wtorek, 04 Kwietnia 2006, 12:53 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
odrzu2owiec
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #2399
Posty: 430


[ Osobista Galeria ]




JustinHawkins :
[..]
Znam jeszcze jedną '' dziwną '' wersję Electrical Storm ( William Orbit Mix ), z krótszym wstępem, i z wyciętą ścieżką gitary. Też chyba nigdy oficjalnie nie wyszła.


Jak nie? :D

Jak spojrzysz na tylnią okładke The Best of 1980-1990 pisze
przy piosence nr 4 - Electrical Storm (William Orbit Mix).

To własnie ta wersja z dzwoneczkami na samym początku promowała
składanke, nakręcono pod nią clip, wyszła na singlu...

Po tym soundckeacku w Brukseli bałem się, że Electrical wpadnie
w syndrom 'The Ground Beneath her Feet' (czyt. dotyczy znakomitych piosenek , które zostały spaszczone w akustycznych wykonaniach live)

Takie piosenki powinny być bliskie wykonaniom studyjnym.
A taki 'Acrobat' z Hershey tez się nie umywa do oryginału. Może
dlatego nie zostały nigdy zagrane na koncercie? Trudne do wykonania?

No cóż czasem się udaje (Staring St The Sun, Yahweh) czasem nie
(patrz wyżej).
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Wtorek, 04 Kwietnia 2006, 13:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
JustinHawkins
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #6103
Posty: 1174


[ Osobista Galeria ]




>Jak nie? :D
>Jak spojrzysz na tylnią okładke The Best of 1980-1990 pisze
>przy piosence nr 4 - Electrical Storm (William Orbit Mix).
>To własnie ta wersja z dzwoneczkami na samym początku promowała
>składanke, nakręcono pod nią clip, wyszła na singlu...

Wiem wiem, ale nie chodzi mi o tą wersję, która wyszła na tych płytach i singlach. Ta, o której napisałem, właśnie w stosunku do tej wydanej miała skrócony wstęp, i wyciętą partię gitary ( nie ma solówki Edge'a na końcu ). Brzmi po prostu jak niedorobiony William Orbit Mix, i tak wersja nigdy nie została wydana.

>>Po tym soundckeacku w Brukseli bałem się, że Electrical wpadnie
>w syndrom 'The Ground Beneath her Feet' (czyt. dotyczy znakomitych piosenek , >które zostały spaszczone w akustycznych wykonaniach live)

Nie istnieje ani jedna piosenka U2, która została '' spaszczona '' w wersji akustycznej. Wszystkie wypadają znakomicie :) Choć to oczywiście kwestia gustu.

>A taki 'Acrobat' z Hershey tez się nie umywa do oryginału.

Ale za akustyczne, porządne wykonanie Acrobat to ja bym dużo oddał.

>Może dlatego nie zostały nigdy zagrane na koncercie? Trudne do wykonania?

Jestem prawie pewien, że przynajmniej w przypadku Acrobat to właśnie był główny powód.

>No cóż czasem się udaje (Staring St The Sun, Yahweh) czasem nie

Ja tam uwielbiam akustyczne Ground Beneath Her Feet.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Wtorek, 04 Kwietnia 2006, 19:35 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ALICE
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #1458
Posty: 917


[ Osobista Galeria ]




w odniesieniu do mojej pierwszej wypowiedzi: do "Bullet the blue sky" z R&H dołączam o stokroć jeszcze lepsze jak dla mnie BTBS z trasy Elevation (konkretnie chodzi mi o koncert w Slane Castle cool.gif ale również inne ) no i "Until the end of the world" rownież z trasy Elevation, a dokładniej też ze Slane Castle i dodatkowo z Bostonu cool.gif normalnie potęga... wink.gif

z trasy Elevation: "Bullet the blue sky", "Until the end of the world" oraz "Walk on" cool.gif ...potęga wink.gif
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Niedziela, 09 Kwietnia 2006, 21:43 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
arek.pp
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #6141
Posty: 14


[ Osobista Galeria ]




A czy są utwory grane na koncertach słabiej niz w studio? Dla mnie zawsze słabszy był tylko Pride, a w tej trasie jakoś cienkie jest All Because...

(Boże co ja napisałem... confused.gif )
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Niedziela, 09 Kwietnia 2006, 21:52 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
LSQ
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #5129
Posty: 1244


[ Osobista Galeria ]




arek.pp :
A czy są utwory grane na koncertach słabiej niz w studio? Dla mnie zawsze słabszy był tylko Pride

Ale nie zawsze moim zdaniem.. Kiedyś wydobywali z niego całego powera :)
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Poniedziałek, 10 Kwietnia 2006, 11:39 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
JustinHawkins
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #6103
Posty: 1174


[ Osobista Galeria ]




arek.pp :
A czy są utwory grane na koncertach słabiej niz w studio? Dla mnie zawsze słabszy był tylko Pride, a w tej trasie jakoś cienkie jest All Because...

(Boże co ja napisałem... confused.gif )


Proponuję na to osobny wątek, bo sam również mam kilka typów.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Poniedziałek, 10 Kwietnia 2006, 15:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
LSQ
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #5129
Posty: 1244


[ Osobista Galeria ]




JustinHawkins :
Proponuję na to osobny wątek, bo sam również mam kilka typów.

No to zakładaj :D
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Piątek, 14 Kwietnia 2006, 18:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
TomajS
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #846
Posty: 82


[ Osobista Galeria ]




New Year`s Day - Chorzów - chyba wiadomo ;)

Sunday... - Under A Blood Red Skay - Ta gitara Edzia,brzmiała wtedy jakoś wyjatkowow :)

WSTHNN - R.a H. - ten chór był śiwetnym pomysłem,dobra aranżacja.

Gloria z wielu wykonań okncertowych.

WOW - Slane,swietny klimat,jak zręszta na wielu koncertach.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Piątek, 14 Kwietnia 2006, 18:59 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Max
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #541
Posty: 2229


[ Osobista Galeria ]




TomajS :


WSTHNN - R.a H. - ten chór był śiwetnym pomysłem,dobra aranżacja.




z chórem było chyba "I still haven't found" ;)
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Sobota, 15 Kwietnia 2006, 01:07 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Łukasz_1989
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #4392
Posty: 333


[ Osobista Galeria ]




NYD biggrin.gif
Out of control
Electric Co
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Czwartek, 22 Marca 2007, 13:03 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pablos
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3562
Posty: 333


[ Osobista Galeria ]




Dla mnie najlepszym wykonaniem koncertowym jest:

All I want Is You z Popmart live in Mexico.


Nie zdarzyło mi się, żebym nie miał ciarek w momencie gdy po zaśpiewanym All I want is ... (tu wchodzi bas i perkusja) YOUUUUUUUUUU smile.gif

Potem kolejne ciarki gdy Bono wykrzykuje:
And you will never tear us apart!
And you will never tear us apart!
And you will never tear us apart!

To jest po prostu piękne.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Czwartek, 22 Marca 2007, 15:06 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Atomic_Mario
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1798
Posty: 2826


[ Osobista Galeria ]




Fajnie, że odświeżyłeś ten temat. smile.gif Dzięki temu odkryłem, że nigdy się w nim nie wypowiedziałem. Będę musiał pokusić się o jakieś swoje typy. Będzie ciężko, bo w tej chwili w głowie pojawia mi się mnóstwo kawałków zasługujących na wyróżnienie. Muszę więc to trochę uporządkować... wink.gif
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Czwartek, 22 Marca 2007, 15:21 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pablos
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3562
Posty: 333


[ Osobista Galeria ]




Atomic_Mario :
Fajnie, że odświeżyłeś ten temat. smile.gif Dzięki temu odkryłem, że nigdy się w nim nie wypowiedziałem. Będę musiał pokusić się o jakieś swoje typy. Będzie ciężko, bo w tej chwili w głowie pojawia mi się mnóstwo kawałków zasługujących na wyróżnienie. Muszę więc to trochę uporządkować... wink.gif



Posłuchaj sobie mojego typu: tj. All I want is You z Meksyku, a już nie będziesz musiał się wysilać. biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Czwartek, 22 Marca 2007, 15:34 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
JustinHawkins
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #6103
Posty: 1174


[ Osobista Galeria ]




[quote]Dla mnie najlepszym wykonaniem koncertowym jest: All I want Is You z Popmart live in Mexico.{/quote]

To jest prowokacja ! :D Cóż, w takim razie przeklejam z U2 site moją odpowiedź udzieloną dredziarzowi, który również ekscytował się tymi żałosnymi wykonaniami :D:

Pan raczy żartować, toż to najbeznadziejniejsze wykonania tej piosenki jakie tylko można sobie wyobrazić, i w ogóle rekordowo spieprzony na koncertach utwór ( gorsze było chyba tylko Miss Sarajevo z Sarajewa, ale to tylko jeden raz, do wybaczenia ). All I Want Is You z Lovetown ( z cytatem z Sexual Healing zwłaszcza ), z Elevation ( ostrrry The Edge, i przejścia do Bad ), czy z Vertigo ( ale tu nie wszystkie - te z Europy niekoniecznie, choć przejścia do COBL zazwyczaj wychodziły super. Ale już Buenos Aires z " solówką " Bono na początku to mistrzostwo ), to było COŚ !

Mnie strasznie ciekawi, co może się podobać w tych wykonaniach.. Jak dla mnie cały zespół wypadał tam beznadziejnie, Bono śpiewał słabo ( a snippety dodawał zupełnie bez wyczucia - w samym środku solówki ?! ), Edge używał fatalnego brzmienia gitary ( porozmywane wszystko ), Larry grał mechanicznie.. Na dodatek krótkie toto było, i brzmiało jak wepchane na siłe. Zespół ewidentnie tego kawałka wtedy nie czuł, i dziwne, że trzymał go w setliście.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Czwartek, 22 Marca 2007, 15:35 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Atomic_Mario
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1798
Posty: 2826


[ Osobista Galeria ]




Pablos :
[..]




Posłuchaj sobie mojego typu: tj. All I want is You z Meksyku, a już nie będziesz musiał się wysilać. biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif


Ależ ten kawałek podoba mi się najbardziej. Mam podobne do Twoich odczucia dotyczące tego utworu, ale nie pokuszę się o stwierdzenie, że jest to najlepszy utwór koncertowy wink.gif Samo wykonanie z Meksyku również nie uważam za szczególnie wybitne wink.gif Chyba bardziej pasuje mi wspomniana przez JustinaHawkinsa wersja z Lovetown z wplecionym Sexual Healing. smile.gif


Ostatnio zmieniony przez Atomic_Mario dnia Czwartek, 22 Marca 2007, 16:13, w całości zmieniany 1 raz
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Czwartek, 22 Marca 2007, 16:02 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
JustinHawkins
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #6103
Posty: 1174


[ Osobista Galeria ]




Cytat:
Chyba bardziej pasuje mi wspomniana przez JustinaHewkinsa wersja z Lovetown z wplecionym Sexual Healing.


Dla mnie ten cytat stał się swego rodzaju integralną częścią piosenki, tak idealnie do niej pasuje.. dla mnie Bono powinien go cytować w każdym wykonaniu.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Piątek, 23 Marca 2007, 14:08 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
piotrek85
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #2039
Posty: 179


[ Osobista Galeria ]




Pierwsze co mi przychodzi do głowy to:
*Until the End Of the World (prawie wszystkie występy)
*Wake Up Dead Man (ze Slane Castle, szkoda że takie krótkie)
*The Fly (zwlaszcza z DVD z Bostonu i z występu w Sao Paulo 2006.02.20 za ten wstęp z The Jean Genie)
*Gone (również występ z Bostonu)
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Piątek, 23 Marca 2007, 21:21 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Rafun
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #4261
Posty: 42


[ Osobista Galeria ]




Gone ? Z Bostonu ? Chłopaki zawalili ten kawałek... Co potwierdził Edge rozwaleniem gitary o scenę - historyczna chwila, chyba jedyny moment w którym widziałem Edga tak wkurzonego na koncercie... No i szkoda tego Rickenbackera :( - brzydka, ale w Edga łapach bardzo ładnie brzmiąca gitara... eusa_clap.gif.

A swoich ulubionych koncertówek nie będę wypisywał, bo pewnie zabrakłoby miejsa ;)

Pozdr.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Sobota, 24 Marca 2007, 20:59 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
piotrek85
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #2039
Posty: 179


[ Osobista Galeria ]




Rafun :
Gone ? Z Bostonu ? Chłopaki zawalili ten kawałek... Co potwierdził Edge rozwaleniem gitary o scenę...


Zawalili? Mi się w on podoba. Miłość jest ślepa... smile.gif Co do rozwalenia gitary przez Edge'a, moim skromnym zdaniem to była taka "pokazówka" na potrzeby DVD.
  
Re: najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
PostWysłano: Sobota, 24 Marca 2007, 23:37 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pablos
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3562
Posty: 333


[ Osobista Galeria ]




[quote="JustinHawkins"]
Cytat:
Dla mnie najlepszym wykonaniem koncertowym jest: All I want Is You z Popmart live in Mexico.{/quote]

To jest prowokacja ! :D Cóż, w takim razie przeklejam z U2 site moją odpowiedź udzieloną dredziarzowi, który również ekscytował się tymi żałosnymi wykonaniami :D:

Pan raczy żartować, toż to najbeznadziejniejsze wykonania tej piosenki jakie tylko można sobie wyobrazić, i w ogóle rekordowo spieprzony na koncertach utwór ( gorsze było chyba tylko Miss Sarajevo z Sarajewa, ale to tylko jeden raz, do wybaczenia ). All I Want Is You z Lovetown ( z cytatem z Sexual Healing zwłaszcza ), z Elevation ( ostrrry The Edge, i przejścia do Bad ), czy z Vertigo ( ale tu nie wszystkie - te z Europy niekoniecznie, choć przejścia do COBL zazwyczaj wychodziły super. Ale już Buenos Aires z " solówką " Bono na początku to mistrzostwo ), to było COŚ !

Mnie strasznie ciekawi, co może się podobać w tych wykonaniach.. Jak dla mnie cały zespół wypadał tam beznadziejnie, Bono śpiewał słabo ( a snippety dodawał zupełnie bez wyczucia - w samym środku solówki ?! ), Edge używał fatalnego brzmienia gitary ( porozmywane wszystko ), Larry grał mechanicznie.. Na dodatek krótkie toto było, i brzmiało jak wepchane na siłe. Zespół ewidentnie tego kawałka wtedy nie czuł, i dziwne, że trzymał go w setliście.



Jak już zdążyłem zauważyć, że to co podoba sie mi nie podoba sie Tobię i na odwrót. Zachodzę jednak w głowę jakim sposobem oboje lubimy U2? biggrin.gif

Ja pozostaje przy swoim, bo "ciary" nigdy nie kłamią.
Ewentualnie dodałbym jeszcze Sunday Bloody Sunday z Rattle and Hum Video.

A Klaxons mi się podobają!
  
najlepsze utwory wykonane koncertowo ... :)
Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> U2 - The Joshua

Strona 6 z 7  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010