Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Literatura -> Limeryki - ryki me
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Limeryki - ryki me
PostWysłano: Niedziela, 11 Lipca 2004, 12:29 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
marta-z-tych-mart
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1224
Posty: 20


[ Osobista Galeria ]




Obnażę się wam z moimi limerykami. Skoro szlak został już przetarty...

Znana salowa z Borówna
Nigdy nie była marudna
Dobrze się jej powodzi
Prosi o wzrost nadgodzin
Bo słabość miała do gówna

* * *
Akcja się dzieje na Górce św.Maksymiliana
Gdzie brudna pani poznaje czystego pana
nieświadomego ciągnie do mieszkania
rzuca na łóżko i zrzuca ubrania
Mówiąc do niego:"Pierz mi je wszystkie,aż będzie piana"

* * *

Tam, gdzie leży Kiełpno Kartuskie
Żył zbok zwany Ruskiem
raz go spotkałam w nocy
zrobił namietne oczy
I do mnie:"Chodź, ino się musniem"

* * *

W centrum samej Warszawy
zachciało mi się kawy
sklepy pozamykane
jebać taką Warszawę
w centrum samej Warszawy

* * *

Tam, gdzie leży Babi Dół
Była se wytwórnia kół
Ten, co koła produkuje
Nie wie, że trójkąt występuje
Bo z niego był trochę muł

* * *

We wsi żukowo Wschodnie
Antek starał się nosić modnie
ze względu na tą, co miała gust artystyczny
ale ta nie lubiła go bo był zbyt monogamiczny
I nosił zbyt obcisłe spodnie


Inne moje wybryki znajdują się na mojej stronce. Jak już ekshibicjonizm, to porządny :)
  
Re: <marta-z-tych-mart> Limeryki - ryki me
PostWysłano: Niedziela, 11 Lipca 2004, 13:12 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wujek Zed
Stary pierdoła
 
Użytkownik #165
Posty: 1361


[ Osobista Galeria ]




Mnie to troszki zalatuję, ale powstrzymam się na razie z radykalnymi posunięciami.
Może ktoś jest odmiennego zdania.
  
Re: Limeryki - ryki me
PostWysłano: Środa, 14 Lipca 2004, 19:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
marta-z-tych-mart
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1224
Posty: 20


[ Osobista Galeria ]




Zalatuje ? Czym niby? <pyta lekko oburzona> Limeryki mają taką właśnie budowę i nie ja wymyśliłam tematykę erotyczno - agresywno - narzuconą.
  
Re: Limeryki - ryki me
PostWysłano: Środa, 14 Lipca 2004, 21:12 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wujek Zed
Stary pierdoła
 
Użytkownik #165
Posty: 1361


[ Osobista Galeria ]




marta-z-tych-mart : Środa, 14 Lipca 2004 19:26 :
Zalatuje ? Czym niby? <pyta lekko oburzona> Limeryki mają taką właśnie budowę i nie ja wymyśliłam tematykę erotyczno - agresywno - narzuconą.

Skoro już pytasz, to tandetą i na siłe obskurą, co do budowy brak zastrzeżeń, co do tematyki, "wsio można jesli ostorożna", może lepiej to było na HARD-COROWY niż na "literaturę" wink.gif
  
Re: <Wujek Zed> Limeryki - ryki me
PostWysłano: Sobota, 17 Lipca 2004, 12:36 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




Hard-corowy???? Ależ Wujaszku, bez zbytecznej pruderii proszę wink.gif . Przecież tu nie ma nic obskurnego - ot, samo życie po prostu. Zapodane w sposób lekko humorystyczny, przy zamkniętym jednym oku jest to miły przecinek "pochmurnego" dnia:-)
Marto!!! - mi sie podoba. Przede wszystkim dlatego, że twoje limeryki sa jak chwile zamknięte w butelce. Mało kto potrafi kolekcjonować chwile wink.gif.

P.S. "Tematyka erotyczno-agresywno-narzucona" - musze to zapamietać lol.gif
  
uncle z(g)red wypowiedział wojnę
PostWysłano: Sobota, 24 Lipca 2004, 13:16 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
marta-z-tych-mart
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1224
Posty: 20


[ Osobista Galeria ]




nie znasz się i tyla. Bywali więksi hardcorowcy ode mnie. Czym się tu gorszyć ? Dla Ciebie literatura to tylko Orzeszkowa i Kornel Makuszyński ? Bywają różne stylowości i różne stopnie ulibidowienia artu. Pozdrawiam.
  
Re: uncle z(g)red wypowiedział wojnę
PostWysłano: Poniedziałek, 26 Lipca 2004, 12:59 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




marta-z-tych-mart : Sobota, 24 Lipca 2004 13:16 :
nie znasz się i tyla. ...Dla Ciebie literatura to tylko Orzeszkowa i Kornel Makuszyński ?...


Ale po cóż od razu wyciągać tak daleko posunięte wnioski? eusa_eh.gif
marta-z-tych-mart : Sobota, 24 Lipca 2004 13:16 :
Bywają różne stylowości i różne stopnie ulibidowienia artu. Pozdrawiam.


"Ulibidowienia artu"...??? hm... "Stopnie"??? hm... Już sama nie wiem, ale to chyba nie ma sensu wink.gif

Poza tym nie ma się co bulwersować. Jednym się podoba, innym nie. Zarówno jednych, jak i drugich zdanie należy uszanować. Na tym polega życie "ARTYSTY", że raz leją po tyłku, raz po główce głaskają. lol.gif lol.gif lol.gif
  
s-prosto-wanie
PostWysłano: Poniedziałek, 26 Lipca 2004, 17:25 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
marta-z-tych-mart
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1224
Posty: 20


[ Osobista Galeria ]




Nie posuwam żadnych wniosków wink.gif , tylko bronię się, jak mogę, tłumaczę odbiorcom, czego robić nie powinnam, bo to grzech śmiertelny. "Ulibidowienie", czyli nadanie sztuce smaczków erotycznych. Przytaczam takich dziadków, którzy bulwersują się już na same wystawienie kolana, nie mówiąc o udzie. Le sense evryłer est.
  
Re: s-prosto-wanie
PostWysłano: Poniedziałek, 26 Lipca 2004, 18:20 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




marta-z-tych-mart : Poniedziałek, 26 Lipca 2004 17:25 :
"Ulibidowienie", czyli nadanie sztuce smaczków erotycznych. Przytaczam takich dziadków, którzy bulwersują się już na same wystawienie kolana, nie mówiąc o udzie. Le sense evryłer est.


Jeżeli owo libido miałoby pochodzić w prostej linii od dziadka Freuda (który zapewniam Cię, że nie bulwersował się na widok ni kolana, ni uda), to musiałoby być bardziej twórcze. Libido Twoich limeryków jest w fazie ego i jeszcze długa droga przed nim, by dojść do superego - formy wyrafinowanej, mogącej wpływać na id odbiorców. Na dzień dzisiejszy nie dziwię się trochę, że część z Twoich czytelników może się czuć zniesmaczona. Prymitywizm nie każdemu odpowiada.
Jeżeli natomiast rzeczone libido miałoby mieć związek z łacińską żądzą, to gdzież w tym co wyżej napisałaś doszukać się owej żądzy: w brudnym praniu? (a fuj eusa_sick.gif ), a może w jebaniu Warszawy? (w sumie tam też brudno wink.gif ), no chyba że w zbyt obcisłych spodniach Antka (kto wie - nie widziałam, ciężko mi oceniać cool.gif ).

Tak więc podsumowując: sensu trzeba szukać wszędzie, bo o bezsens potykamy się na każdym kroku. A co do nadania erotycznego smaczku czemukolwiek (a w szczególności sztuce) - wiesz, dłoń kobiety potrafi mieć w sobie więcej erotyzmy niż jej (przepraszam za "ulibidowienie" stwierdzenia wink.gif ) krocze.
  
Re: uncle z(g)red wypowiedział wojnę
PostWysłano: Poniedziałek, 26 Lipca 2004, 21:46 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wujek Zed
Stary pierdoła
 
Użytkownik #165
Posty: 1361


[ Osobista Galeria ]




marta-z-tych-mart : Sobota, 24 Lipca 2004 13:16 :
nie znasz się i tyla

Przebóg, zdemaskowałaś mnie shock.gif
Cytat:
Bywają ... różne stopnie ulibidowienia artu

I tu obnażasz całą moją ignorancję, mało, że nie wiedziałem, że "ulibidowienie artu" się stopniuje, to nawet bladego pojęcia nie miałem, że takowe istnieje.
Jak dobrze, że zaglądają tu jednak wybitni znawcy i smakosze literatury aby oświecić niedouczonego modera, który zatrzymał się na etapie "Plastusiowego pamiętnika".
  
po co ja się pytałam, no po co??
PostWysłano: Środa, 28 Lipca 2004, 15:44 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
marta-z-tych-mart
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1224
Posty: 20


[ Osobista Galeria ]




Nie o Zygmunta, o Orzeszkową i Makuszyńskiego chodziło...Wiem, że Z. (Zed-ehehe, przyp.nachalnego poprawiacza) Freud należał do najbardziej nieskrepowanych doktorów początku wieku.
Niech się niesmaczą, niech mają sobie wrażenia jakiekolwiek( tu o odbiorcach mówi - przyp. tłumacza). Według Salvadoro sztuka polega na wywoływaniu emocji; nierzadko tych o krok od całkowitej niechęci (która może być powodowana niezrozumnieniem obydwu stron, ale to już inna parafia), zgorszenia i odrazy. Emocje wywołałam, skrajne niemal, efekt został osiągnięty. Prymitywizm? Naturalizm może, ale nie prymitywizm. Charles Baudelaire by popadł w szczerą zadumę.
Teraz, po tych wzajemnych policzkowaniach i wyzwiskach jestem w stanie wyciągnąć ręce do obydwojga. Nie ma się co tłuc o niezrozumienie.
Ja kocham cały naród... Dziś się wyspałam.
A Szymborska też pisze limeryki, zdażają się jej takie B a r dziej nawet (donosiciel).
Pozdrawiam. I niech już nie bywa, jak onegdaj bywało, bo niesmacznie.
  
Re: po co ja się pytałam, no po co??
PostWysłano: Środa, 28 Lipca 2004, 17:20 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




marta-z-tych-mart : Środa, 28 Lipca 2004 15:44 :
Nie o Zygmunta, o Orzeszkową i Makuszyńskiego chodziło...Wiem, że Z. (Zed-ehehe, przyp.nachalnego poprawiacza) Freud należał do najbardziej nieskrepowanych doktorów początku wieku.


Cieszę się, że wiesz, aczkolwiek chciałabym sprostować iż o ile można go nazwać nieskrępowanym doktorem, to zapewne nie ze względu na jego pociąg do jakichkolwiek form rozwiązłości (wręcz przeciwnie).

marta-z-tych-mart : Środa, 28 Lipca 2004 15:44 :
Według Salvadoro sztuka polega na wywoływaniu emocji; nierzadko tych o krok od całkowitej niechęci (która może być powodowana niezrozumnieniem obydwu stron, ale to już inna parafia), zgorszenia i odrazy.

Owszem - o ile jest sztuką!!!

marta-z-tych-mart : Środa, 28 Lipca 2004 15:44 :
Emocje wywołałam, skrajne niemal, efekt został osiągnięty.

Emocje wywołałaś (i to nie wiem czy zauważyłaś, że jedynie moje i ewentualnie Wujaszka, a my tu poniekąd z urzędu), tyle że bardziej swoim upartym dążeniem do tego, by to co stworzyłaś koniecznie wcisnąć na piedestał zarezerwowany dla sztuki, a tam ciasno dosyć jest wink.gif.
Powiedziałam (sory, napisałam) również że mi się podoba "jak chwile zamknięte w butelce", czyli np. obrazek z przesypującym się piaskiem na deptaku w nadmorskim kurorcie lub buteleczka z ziołami zalanymi eterycznym olejkiem. Kicz, że aż boli, ale nie wiem dlaczego lubię takie bibeloty. I wychodząc z własnego upodobania do tandety i kiczu odnalazłam w tym nutę prymitywizmu. Naturalizmu za diabła nie mogę się doszukać.
Poza tym najbardziej "rozbawiły" mnie nie Twoje limeryki, pod rewelacyjnym tytułem "limeryki-ryki-me" (i mówię to bez żadnych złośliwości - naprawdę mi się podoba). Jedno czego się czepiłam, to pojęcia "ulibidowienia artu", ale to już z wewnętrznej potrzeby nadawania słowom sensu, a w tym wypadku mi sie nie udało. lol.gif

marta-z-tych-mart : Środa, 28 Lipca 2004 15:44 :
Prymitywizm? Naturalizm może, ale nie prymitywizm. Charles Baudelaire by popadł w szczerą zadumę.


Nad czym???? shock.gif I dlaczego właśnie on?????????? doubt.gif

marta-z-tych-mart : Środa, 28 Lipca 2004 15:44 :
Teraz, po tych wzajemnych policzkowaniach i wyzwiskach jestem w stanie wyciągnąć ręce do obydwojga. Nie ma się co tłuc o niezrozumienie.
Ja kocham cały naród... Dziś się wyspałam.

Nie zauważyłam by w którymkolwiek miejscu tej dyskusji padło chociaż jedno wyzwisko i myślę, że z racji wspomnianego urzędu nie pozwoliłabym na to. Dyskusja ma to do siebie, że zawsze są 2 strony wymieniające poglądy i zaręczam Ci, że nie ma to nic wspólnego z policzkowaniem. Powtórzę to po raz nie wiem który tutaj, że najważniejsze jest w dyskusji nie to, czy po tysiącu mniej lub bardziej rzeczowych argumentach dojdziemy do porozumienia i zaczniemy sobie przytakiwać, lecz to, czy będziemy umieli uszanować swoje odmienne poglądy i nie będziemy sobie skakać do gardła. Ja nigdy nie schowałam rąk do kieszeni, a pozwoliłam sobie jedynie na polemikę z Twoimi wypowiedziami. wink.gif smile.gif

marta-z-tych-mart : Środa, 28 Lipca 2004 15:44 :
A Szymborska też pisze limeryki, zdażają się jej takie B a r dziej nawet (donosiciel).

Owszem i lepieje, ale co to ma do rzeczy???
  
Limeryki - ryki me
Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Literatura

Strona 1 z 1  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010