|
| Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 08:24 |
|
|
|
...nurtuje mnie ten „problem”. Może zdradzicie mi drogie Panie i nie tylko, czy znacie tego typu przypadki, czy moja żona to swoisty ewenement...
Już piszę o co mi chodzi, otóż moja ślubna rozróżnia skarpety lewą i prawą!!! Rozumiem buty, ale skarpety...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Marek D.> Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 10:16 |
|
|
|
Kiedyś miałem skarpetki z literkami: L i P.
Zgadnij co one mogą oznaczać |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Marek D.> Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 12:37 |
|
|
|
3 samców ten sam problem
u mojej tez wiadomo która prawa która lewa
wiec nie jestes sam
łacze sie w bólu .... :) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 15:37 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Pomogę.
1. Proszę podejść do półki, w której znajdują się skarpetki.
2. Nie, to nie ta duża, ta duża jest na spodnie.
3. Proszę spytać żonę, gdzie znajduje się półka ze skarpetkami.
4. Po dwudziestu minutach poszukiwań na podstawie wskazówek nt. lokalizacji półki proszę poprosić żonę o jej wskazanie palcem wskazującym.
5. Teraz wyciągamy rękę w kierunku błyszczącego się na tle drewnianej obudowy uchwytu.
6. Chwytamy go.
7. Ciągniemy.
8. Nie klniemy głośno.
9. Ściągamy ze stosu leżącej na podłodze bielizny odwróconą do góry dnem szufladę, która przybrała taką a nie inną pozycję z powodu nazbyt energicznego ruchu podczas ciągnięcia uchwytu.
10. Wybieramy ze stosu bielizny leżącej na podłodze odzież nosząca nazwę ,,skarpetka" - tak, to ta, na której pisze ,,skarpetka, Kochanie".
11. Przyglądamy się skarpetce. Zauważmy, iż skarpetkę szyje się w ten sposób, że szew zakończony jest po konkretnej stronie na jej czubku. Niekiedy szwy zakończone są w dwóch miejscach górnej części, jednak widać, iż jeden z nich został poprowadzony tak, by w miejscu jego zakończenia pozostała większa ilość materiału i jest zarysowany wyraźniej. Wniosek z tego wyciągamy taki, że tu zapewne ma mieścić się duży palec u nogi - również z tego względu, że wyraźniejszy szew lepiej bedzie układał się po stronie dużego palca, albowiem nie będzie wystawał. Tak wygląda profesjonalnie wykonana skarpeta.
12. Odwracamy skarpetkę na tą stronę, gdzie znajduje się charakterystyczna łatka, szew lub napis : ,,pięta, Kochanie". Skoro zlokalizowaliśmy ułożenie pięty i dużego palca, możemy bez problemu ustalić, która skarpetka pasuje na nogę prawą, a która na lewą, o ile pamiętamy, po której stronie jest ta rączka, którą piszemy.
13. Jeżeli po założeniu skarpetek po prawej stronie widzimy napis ,,prawa, Kochanie", a po lewej ,,lewa, Kochanie", znaczy, że zadanie wykonaliśmy poprawnie.
14. Po przyjściu z pracy, przerażeni groźbą nieotrzymania obiadu, decydujemy się na pozbieranie bielizny leżącej na podłodze i włożenie jej ubitej w kłębek na półkę.
Proste i nie boli. |
|
Ostatnio zmieniony przez little_wild_girl dnia Piątek, 10 Września 2004, 17:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Marek D.> Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 16:06 |
|
|
|
Przyznaję się bez bicia-
NIE ROZRÓŻNIAM LEWEJ SKARPETKI OD PRAWEJ!
Ale moze dlatego, że nie jestem żoną ,
a może nie jestem jeszcze żoną, bo się nie znam na skarpetach?
I dodam jeszcze, że
JEST MI ZUPEŁNIE WSZYSTKO JEDNO, KTÓRA SKARPETA JEST NA PRAWĄ NOGĘ, A KTÓRA NA LEWĄ. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 18:22 |
|
|
|
No MALEŃSTWO -
pełna instrukcja, bez żadnych poprawek, jednak dotyczy to karpet już takich "lepszych firm" i najczęściej nowych, bo po "byle jakim" użytkowaniu - wszystko się traci swoją "formę".
AGNIESZKA ma rację, chyba tak do końca to jest zupełnie nie ważne, która jest na którą nogę, byleby rozmiar i kolory z wzrokami się zgadzały, bo czasami głupio to wygląda, szczególnie jak w wielkim pośpiechu chcemy się szybko ubrać.
MARECZKU, ale skoro masz tak dobrą żonę, to doceń jej starania, bo żadna inna takimi dorbiazgami nie będzie sobie zawracała głowy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Marek D.> Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 19:22 |
|
|
|
Mareczku, cieszy mnie niezwyle, że "takie" problemy cię nurtują, bo to oznacza, że szczęśliwym człowiekiem jesteś. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Września 2004, 22:35 |
|
|
|
Wujek Zed : Piątek, 10 Września 2004 19:22 : |
Mareczku, cieszy mnie niezwyle, że "takie" problemy cię nurtują, bo to oznacza, że szczęśliwym człowiekiem jesteś. |
a czy można im tego zazdrościć.... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Sobota, 11 Września 2004, 12:23 |
|
|
|
A ile kurde można myśleć o niespłaconych kredytach, ubezpieczeniu samochodowym, o tym jak przeżyć od 10 do 10, jak powiedzieć szefowi że jest chuj tak co by się nie połapał etc...
Ani kurwa w tym nic nie ma zabawnego, ani ciekawego, ani relaksującego, o zawartości merytorycznej nie wspominając...
A tu niby błachostka, ale ciekawostka |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Marek D.> Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Sobota, 11 Września 2004, 12:26 |
|
|
|
MAREK, JESTEŚ WIELKI |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 12 Września 2004, 15:11 |
|
|
|
Oczywiście, że odróżniam prawe i lewe skarpetki. Przecież początek (a patrząc z drugiej strony - koniec) stopy jest "ścięty", jeśli można tak to nazwać, więc kształt skarpetki też powinien taki być. Zwłaszcza, jeśli już nosiło się te skarpetki na właściwych nogach. Jeśli założy się skarpetki na odwrót, to po pierwsze: brzydko to wygląda (bo ze stopy robi się taki plaskacz bez kształtu ), a po drugie: po włożeniu nogi do buta, jest niewygodnie.
Niestety mam taki problem, że zwykle mam trzy razy więcej prawych skarpetek, niż lewych i nigdy nie mogę ich skompletować po praniu. Jak to możliwe?
Ps. W pełni rozumiem i popieram Twoją żonę. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Niedziela, 12 Września 2004, 15:16 |
|
|
|
EDDY : Piątek, 10 Września 2004 10:16 : |
Kiedyś miałem skarpetki z literkami: L i P.
Zgadnij co one mogą oznaczać |
Co wcale nie znaczy, że zwracałeś uwagę na te literki przy zakładaniu skarpetek. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 17:45 |
|
|
|
Marek D. : Sobota, 11 Września 2004 12:23 : |
A ile kurde można myśleć o .....
Ani k... a w tym nic nie ma zabawnego, ani ciekawego, ani relaksującego, o zawartości merytorycznej nie wspominając...
A tu niby błachostka, ale ciekawostka |
Niby racja.
Ale mam propozycję.
Zapytaj się żony czy odróżnia lewą pończoszkę od prawej - nigdy tego nie wiem, może też jest na to jakiś sposób ? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 18:02 |
|
|
|
nobody : Niedziela, 12 Września 2004 15:16 : |
[..]
Co wcale nie znaczy, że zwracałeś uwagę na te literki przy zakładaniu skarpetek. |
Właśnie rozmawiałam ze znajomym o treści tego wątku i znalazł jeszcze inne możliwości.
A mianowicie:
1. po zapachu
2. po tym, że jedna może jeszcze "leżeć", a druga już "stać"
3. po dziurkach
4. po wytartych piętkach
p.s.
potraktujcie to na wesoło , OK |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 23:14 |
|
|
|
kazia : Poniedziałek, 13 Września 2004 17:45 : |
[..]
Niby racja.
Ale mam propozycję.
Zapytaj się żony czy odróżnia lewą pończoszkę od prawej - nigdy tego nie wiem, może też jest na to jakiś sposób ? |
Wprawdzie nie jestem Jego żoną, ale mogę odpowiedzieć. Pończoszki odróżniasz tak samo, jak skarpetki. Najłatwiej jest je odróżnić, jeśli masz troszkę dłuższe paznokcie u nóg (tylko, że wtedy łatwo można potargać ). Wtedy te od największych palców zaznaczają się na pończoszkach takim uwypukleniem. No chyba, że ktoś ma środkowy palec największy, to wtedy już nie wiem. |
|
Ostatnio zmieniony przez nobody dnia Poniedziałek, 13 Września 2004, 23:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 23:16 |
|
|
|
kazia : Poniedziałek, 13 Września 2004 18:02 : |
[..]
Właśnie rozmawiałam ze znajomym o treści tego wątku i znalazł jeszcze inne możliwości.
A mianowicie:
1. po zapachu
2. po tym, że jedna może jeszcze "leżeć", a druga już "stać"
3. po dziurkach
4. po wytartych piętkach
p.s.
potraktujcie to na wesoło , OK |
1. Moje obie pachną\śmierdzą tak samo.
2. Jeśli tyle samo czasu chodzi się w obu, to będzie trudne. Poza tym - skąd wiadomo czy ta która już stoi, to prawa czy lewa?
3. Tu się zgodzę.
4. Nie no, to już nawet ja nie odróżniłabym po tym skarpetek! Nie wiem czy można zauważyć różnicę w prawej i lewej piętce.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 23:38 |
|
|
|
To jeszcze cos o skarpetach:
Jedno z pism podaje wyniki testu, ktoremu podano 14 najpopularniejszych. Na pierwszym miejscu sa skarpetki firmy FALKE.
FALKE ru3 protection
na drugim, i na zdjeciu, Falke ru4
"Najwazniejsza zaleta skarpet firmy Falke to fakt, iz sa one idealnie dopasowane do nogi. Nie dosc, ze skarpetka prawa rozni sie znacznie od lewej (sa oczywiscie oznaczone) to produkuje sie osobne modele dla pan (RU3) i panow (RU4). Stopy pan i panow sa przeciez zazwyczaj inaczej zbudowane. Doskonale dopasowanie skarpety minimalizuje mozliwosc powstania obtarc czy odciskow. Pod stopa (w niektorych modelach tylko pod pieta) jest cos w rodzaju dodatkowej miekiej podeszwy, ktora daje nam wrazenie dodatkowej amortyzacji i bez watpienia wplywa na komfort biegu".
Ale to chyba dotyczy skarpet dla biegaczy?
No, ale jak sie juz takie skarpety nabędzie, to co rano można skikać po cieplutkie kajzereczki na sniadanie dla żony |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Wtorek, 14 Września 2004, 16:20 |
|
|
|
Agnieszka : Poniedziałek, 13 Września 2004 23:38 : |
To jeszcze cos o skarpetach: ...Ale to chyba dotyczy skarpet dla biegaczy?
No, ale jak sie juz takie skarpety nabędzie, to co rano można skikać po cieplutkie kajzereczki na sniadanie dla żony |
Może to było od razu w założeniach |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Wtorek, 14 Września 2004, 17:56 |
|
|
|
kazia : Wtorek, 14 Września 2004 16:20 : |
[..]
Może to było od razu w założeniach |
Jaaaasneee ! :P |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Może banalne i śmieszne, ale... |
|
|
Wysłano: Środa, 15 Września 2004, 17:37 |
|
|
|
Marek D. : Wtorek, 14 Września 2004 17:56 : |
[..]
Jaaaasneee ! :P |
Kupiłabym już te skarpety, żeby tylko kto miał biegać po te ciepłe kajzerki , ale tylko w tym celu
p.s.
nie bierzcie ze mnie przykładu za ten spam, ale nasuwało się samo przez się... |
|
|
|
|
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|