www.hospitalityclub.org -- NIE MA NIC LEPSZEGO!!!! | forum dyskusyjne [ Gość ]

Fenrir · `Bywalec`

Skoro dostałem pozwolenie to zakładam topic. A co mi tam!;)

Celem moim jest rozpropagowanie tej wspaniałej, międzynarodowej organizacji, której celem jest zbliżanie ludzi. Jestem w niej koło roku i muszę powiedzieć, że chyba nic lepszego w necie nie znalazłem (Berger... wybacz;)). Jako, że mieszkam w Krakowie, który jest miastem dość turystycznym ;), gosciłem juz u siebie wielu ludzi. M.in. z Argentyny, Australii, Białorusi, USA, itd.. Każde takie spotkanie to kontakt z FANTASTYCZNYMI ludźmi, otwarcie nowych horyzontów, nowe pomysły na życie, i przede wszystkim radość, że można było komuś pomóc.
Organizacja działa na zasadzie bezinteresowności. Jesli tylko się tam zapiszesz, masz dostęp do bazy danych ludzi z całego świata. Organizacja bardzo szybko się rozwija. Od ostatniego roku potroiła liczbę swoich członków. Oczywiście, nie każdy Cię przyjmie. Nie ma takiego obowiązku. Trzeba wysłać maila i liczyć, że wzbudzi sie sympatię. Zresztą, jeśli ktos nie ma czasu to i tak nie będzie mógł przyjąć kogoś do siebie.

Zresztą.... najlepiej poczytać co HC pisze na swojej stronie:
http://polski.hospitalityclub.org/indexpol.htm

Myśle, że jest to idealny sposób na poznanie arcyciekwaych ludzi (ostatnio był u mnie Amerykanin, który przez rok mieszkał w zapadłej wiosce w Nepalu i w ramach wolontariatu uczył dzieci angielskiego, dwa lata mieszkał w Japonii. Teraz jest w Indiach i ćwiczy jogę;) Mam nadzieję, że może uda nam się tam dotrzeć zanim wyjedzie:)), znakomity sposób na podróż bez wydawania kosmicznych pieniedzy, znakomity sposób na przygodę.
Warunek! Trzeba być otwartym, tolerancyjnym i bezinteresownym!
Przynajmniej takie jest moje zdanie;)

Pozdrawiam!
ZAPISZCIE SIĘ!!!!!!!

Thomas124 · `Bywalec`

no super się prezentuje ta organizacja.Ciekawy jestem czy ktoś jeszcze z forum korzystał z niej procz ciebie ?
też się zapisze myśle,jako ze planuje wyjazd do Niemiec w maju moze ktoś znajdzie sie bezinteresowany kto załatwi jkais nocleg.

A i fajnie by było jakby ten topic przykleić bo uważam że każdemu się bardzo przyda!

Berger · Sentinel

Fenrir · `Bywalec`

Jestem zaszczycony, że mój temat zyskał uznanie

Mam nadzieję, ze przysporzy on trochę członków Hospitality. Naprawdę warto!!! Szczególnie, ze Polska jest krajem, gdzie organizacja działa bardzo prężnie. Jesteśmy na 7 miejscu wśród 167 krajów, jeśli chodzi o ilość uczestników. Oby tak dalej!!!
Polecam przejrzeć dokładnie tą stronę, bo oprócz kontaktów jest tam mnóstwo informacji praktycznych i w ogóle wszelkiego rodzaju :)))

Wielkie dzięki Berger

Pozdrawiam

Berger · Sentinel

Ależ nie ma za co, jestem tu przeca od spraw technicznych.
Ale może napiszesz coś więcej o ludziach, któych poznałeś dzięki stronce, miejscach, gdzie mieszkałeś i przygodach, które przeżyłeś?
No i obiecałeś coś o Paryżu.

Fenrir · `Bywalec`

Nie ma sprawy. Postaram się pokrótce opowiedzieć o moich gosciach i gospodarzach:)
Pierwszy kontakt z HC to przyjazd do mnie pary podrózującej juz od ponad 8 miesięcy. Nico był z Argentyny a Marissa z Australii. Przemiła para studentów, którzy spotkali się gdzieś w Holandii i postanowili podróżowac razem. Jako, że mój angielski jest raczej słaby, początki były trudne. Ale gdy zostałem z nimi u mnie w domu sam, tzn. bez mojej Ani, która była tłumaczem (i z moimi wspólokatorkami, które jeszcze mniej miały odwagę mówić) postanowiłem coś z tym zrobić. Mając słownik w ręce i czesto prosząc o powtórzenie udało nam się zacząć rozmowę, która poprowadziła do otwarcia butelki trunku, przewiezionej przez nich przez kilka tysięcy kilometrów, a skończyła na kilku innych. I na pewno nie brakowało nam tematów do rozmowy. Ja pisałem w tym czasie rozdział magisterki, więc rano się trza było zebrać do Jagiellonki, a noc już upłynęła bardziej swojsko, bo na obchodzie knajp i knajpek krakowskich. Cóż... byli u mnie kilka dni, w ciągu których spałem parę godzin, ale myślę, że będziemy o sobie pamietać i na pewno się jeszcze spotkamy. Oczywiście, mamy z Anią stałe zaproszenie do Argentyny i Australii:))

Drugim moim gosciem była Lucy z Berlina podróżująca wraz ze swoim Dalmatyńczykiem-Augustem. Przyjechała do Polski zafascynowana teatrem (sama jest aktorką) i szukająca gdzieś angażu. Przyznam, że nie myślałem, ze człowiek moze nauczyć sie patrzeć w dwie różne strony - ona nauczyła się tego od jakegoś Japończyka. Oczywiście, jej umiejętności aktorskie były szersze;) (rewelecajnie pokazała nam ziewającego Augusta;)), jednakże pokaz "spojrzeń" zrobił na nas największe wrażenie

. Mieszkała u mnie prawie tydzień i było bardzo sympatycznie. Tylko po Auguście sierść zbierałem przez pół roku;)

Następnie była u mnie cała gromada hitch-hikerów z Białorusi (no, może gromada to mocno powiedziane... W sumie czwórka). Przyznać trzeba, że mają fajnie rozbudowaną organizację stopową. Nie to co u nas... Również przesympatyczni ludzie. I trzeba im przyznać, że bardzo twardzi (a tacy niepozorni). Zaraz pojechali w Tatry. Był kwiecień, a jeden z nich był w sandałach. Byłem w strachu o jego zdrowie (a może i życie), wiec pożyczyłem mu moje buty. Po nich przyjechał ich kolega Sasza, który równiez wybrał się w Tatry. Ten z kolei miał adidasy i nie chciał innych butów. Przenocował gdzies pod Rysami i wrócił. Roześmiał się jednak gdy go spytałem, jak było. On był na Elbrusie podobnie wyposażony:))) A teraz pojechał stopem do Tadżykistanu, w góry Pamiru. I trzeba mu przyznac, że wygląda raczej niepozornie (jak dzisiejszy gimnazjalista, 165 cm wzrostu:))) Wspaniali ludzie:))) Jeszcze napiszę o pierwszym spotkaniu z nim. Dostał adres od tych wcześniejszych moich gosci, więc przybył wieczorem pod blok (mnie nie było), zadzwonił i po rosyjsku (angielskiego niet) poprosił moją wspólokatorkę o wpuszczenie

Na szczęście go wpuściła, chociaż zapomniałem ją poinformować :))

A ostatnio był u mnie Daniel ze Stanów. Rewelacyjny podróżnik, bardzo pozytywnie nastawiony do życia, 35-latek. Rok spędził w wiosce nepalskiej ucząc angielskiego, potem to samo robił w Japonii, teraz jest w Indiach ćwicząc jogę. Mocno nas zainspirował... Szczególnie, że nawet ja mogłem z nim bez problemu porozmawiać, gdyż starał się mówić prosto i zrozumiale:) Trochę knajp złazilismy:)))

Trzeba przyznac, że gości mam fenomenalnych:))) Oby więcej takich:))

My sami na razie nie bylismy bardzo daleko. Bo we wspomnianym już Paryżu, gdzie Magali przyjęła nas cudownie. Od razu dostaliśmy klucze, Sylwestra spędziliśmy z jej znajomymi przy wspaniałych serach, winach i ptaszkach zapiekanych w rodzynakach (mniaam!), połazilismy trochę po Montmarte w Nowym Roku... I w ogóle rewelacja!:)
W Wiedniu mieszkaliśmy u Ani, która studiuje tam i wyszła z mąż. Bardzo, bardzo dobrze wspominam ta wizytę. Ania pooprowadzała nas po Wiedniu niczym fachowy przewodnik, po knajpach równiez się starała, ale my zachwyceni nie bylismy;) (chociaz wielkie dzięki za trud), gotowała przepyszne kolacje.... Co tu dużo gadać... Mam nadzieję, że nas kiedyś odwiedzi i sie odwdzięczymy.
No i jeszcze Praga. Tam była moja Ania z koleżankami (u Filipa). Ten od razu dał im na własność swoje mieszkanie, a sam poszedł do babci:))) Oczywiście, wiele z nimi się wychodził i wiele absyntu razem wypili, tak więc z całą pewnością było baarzo sympatycznie:) A moja Ania przywiozła z Pragi miłość do Edith Piaf:)

Myśle, ze taka skrótowa opowiastka Was nie zanudziła, a jeśli tak to własnie koniec;))
Pozdrawiam

Berger · Sentinel

Fenrir, przede wszystkim dzięki za ciekawą opowieść!

Thomas124 · `Bywalec`

jestem pod wrażeniem wielkim przezduze W hehe
No super się prezentuje ta organizacja .Te twoje opowieści też .
Zarejestrowałem sie na stronce co podałeś teraz orientuje sie co i jak tam jest .Szukam adresów kogoś z Berlina z www.hospitalityclub.org kto mógłby mnie przygarnąć tylko mam problem .
Szkoda że sredno znam angielski wiekszosc rzeczy rozumie na stronce forach itp... tylko że nie moge posklejac do kupy tego.Przydała by sie tak wyprawa miła przygoda i jezyka sie cus nauczyć

Thomas124 · `Bywalec`

wyszukałem kilka osób w niemczech które mogłby pomóc ,cóz nikt nie zna polskeigo z nich (Berlin) no ale to mnei nie zdziwiło.
Niewiem tylko jak mam sie skontaktowac z tymi osobami
przykładowo tak wygląda ankieta jakiejś osoby http://secure.hospitalityclub.org/hc/travel.php?cid=sonnenschein06
gdybym znalazł ich emaila do nich ? gg,msg albo coś ..

Zarejestrowałem się tylko mam meila ze musze czekać na akceptacje moich danych co podałem ,moze dlatego nie moge sie skontaktowac z tymi osobami ?

Fenrir · `Bywalec`

Thomas>>>> Na HC nie dają maili. Wszystko idzie przez ich stronę. Ma to za zadanie zabezpieczyć przed niechcianymi wiadomosciami. Poza tym, rejestracja trwa kilka dni (może 2, różnie bywa). Dopiero po tym czasie będziesz miał dostęp do wszystkich danych (bez maili). jak wchodzisz na czyjść profil, to masz tam opcję wysłania wiadomosci, we której musisz podac imię i nazwisko i nr paszportu. Ma to na celu ochronę i sprawdzenie wiarygodości goscia.
I jednak pisz po angielsku. Inny język na HC nie funkcjonuje (czasami Francuzi wyrywaja sie po swojemu na forum, ale np. mnie się to nie podoba). Maile tylko po angielsku (chyba, że ślesz do Polaka;)).

Berger>>> Co do tych knajp to nie wiem... Chyba nie trafilismy do odpowiednich. W niektórych drzwi otwierał nam Murzyn (źle się czuję jak ktos mi drzwi otwiera;) Ja prosty człowiek), muzyka była jak dla mnie do kitu, a wśród gości roiło się od ludzików przybyłych pokazać swoje pieniążki... Może trochę źle to oceniłem, ale takie odniosłem wrażenie. ale oczywiście bylismy tylko w kilku knajpach i wszystkich tego typu... Chociaż, przez moment bylismy na salsie i tam byłoo OK. Więc nie generalizuję. Na pewno jest tam mnóstwo fantastycznych knajpek. Musze tylko je znaleźć...;)
A co do samego Wiednia... Miasto jest PIEKNE! Komunikacja cudowna! Cmentarz ;) fantastyczny! Ale trochę nie czułem jakiejś duszy tego miasta. Było... nie wiem jak to powidzieć... jakieś zimne. No nie wiem. Ale na pewno mi sie zmieni jak tam pojade jeszcze parę razy:) Zreszta, teraz świeżo porównuję z Paryżem i jednak to miasto bardziej przypadło mi do gustu.
I żeby nie było:)) Nie krytykuję Wiednia. Chyba muszę go lepiej poznać. Na pewno mnostwo znajdę:)

A jaki to temat chodzi Ci po głowie, Berger?

Tak w ogóle.... Nick Berger to może z "Hair"?

Thomas124 · `Bywalec`

aha dzieki co do wyjaśnień.A z tym paszportem jak podam numer to skąd oni beda wiedzieli czy jestem prawdziwy czy też nie ?
Ogólnie bardzo fajna sprawa ,tylko mimo wszystko jedzie sie "w ciemno ".
Jak dla mnie narazie to podróż wyglądała tak pociag ,nocleg i kupa kasy idzie na coś takiego .Ale tak podrózowac na stopa to jest dobra sprawa tyle ze ryzyko jest cóz

Fenrir · `Bywalec`

Paszport jest po to, zeby w razie czego gospodarz mógł sprawdzić, czy ten z kim korespondował i ten kto do niego przyjechał to te same osoby. Poza tym, na HC jest system komentrarzy (jak na allegro), więc trzeba pracować na reputację.
W ciemno się jedzie... I można źle trafić. Ale raczej cięzko. Szczególnie jak jedziesz do kogoś z pozytywnymi komentarzami.

A co do ryzyka stopem... Ja czuję się bezpieczniej niż w podmiejskim pociągu. Szczególnie jak oglądam wiadomosci... A ile ciekawych znajmości! Opowieści!! Przygód!!!
Stop jest NAJLEPSZY!!!!!

Thomas124 · `Bywalec`

thanx za te wyjaśnienia pozostaje czekać na zarejestrowanie mnie.
he najwyższy czas przejśc z teorii do prkatyki ,zaczekam jak sie zrobi cieplej ,kwiecień maj i wyjazd no napewno kogos znajde od podrózy

tak pozatym to to just super forum tylko szkoda ze tak mało tu osób zagląda,albo ich nie interesują te sprawy albo nie wiedza gdzie

Berger · Sentinel

Fenrir · `Bywalec`

Haha, no ładnie! To ładnie Cię ten Murzyn potraktował

. Dobre :)) No nie... nam raczej otwierali, ale jakoś się dziwnie czuję jak wchodzę do tego typu przybytku... Nie wątpię też, że pizzerii tam dużo, ale nie o to nam chodziło;) Chcieliśmy klimatu. w Paryżu pierwsza napotkana knajpka na Montmarte była wykejona ścinkami jakiś gazet, zdjęć... Super pomysł, doskonały jazz, fajni ludzie, klimat cudo. A Wiedniu jakoś szczęścia brak... Ale, co się odwlecze...

A co mojego nicka to trzeba poszukac w mitologii skandynawskiej. Był tam taki wilk... Niezbyt miły...;) W jego paszczy umrze Odyn w dniu Ragnarok (Dniu Zmierzchu Bogów. Ależ to brzmi, prawda?:))) ).
A jako, że uwielbiam wilki, to nick sam mi się nasunął

Ale "Hair" to jednak rewelacja. Oglądałem ten film dziesiątki razy i ciągle stoi na pierwszym miejscu wśród musicali (chociaż z Jesus Christ Superstar, to zalezy od dnia) i w pierwszej piątce w ogóle:) Berger był w filmie fantastyczny (jak zresztą wszyscy:)). Eeeehhhh.... I`m pink...., I`m pink....

Berger · Sentinel

Thomas124 · `Bywalec`

też chce do Wiednia się wybrać .Wiecie co biore mape i mierze 260 km w lini prostej od Bielska Białej i sobie myśle jak ja jade nad morze polskie 700 KM to co to Wiedeń ....
Tak czy inaczej mam zamiar się wybrac do Wiednia ,wcześniej planowałem Berlin ale nie wyszło.
Mam nadzieje ze ktoś z HC pomoże mi we Wiedniu już pisze do kogoś .
Ale mam pytanie jak dojechać do Wiednia najtaniej.Myslałem pociagiem przez Czechy potem z granicy czeskiej na stopa do Wiednia.albo
poprzez Czechy Słowacje Żyline -Bratysława -i Wiedeń.Austryjacka kolej odpada bo ceny są KOSMICZNE!!!! ta ostatnia trasa mi sie najbardziej podoba

Bardzo was prosze dajcie mi jakieś wskazówki jak najtaniej dojechać do Wiednia,a może ktoś z was by sie wybierał w maju ?

Berger · Sentinel

Autokary z Wrocławia wychodzą wbrew pozorom stosunkowo tanio. Konkretnych cen nie pamiętam, bośmy jechali jakiś czas temu, też akurat na święta majowe zresztą.

Thomas124 · `Bywalec`

moze konkretniej tzn chodzi mi o cene ?nie pamietasz moze jaki to jest przewoznik ale dzieki za informacje postaram sie poszukac

Z tego co czytam na necie to ceny od 250-300zł sie zaczynaja i to w 1 strone !!!

Thomas124 · `Bywalec`

Mam jeszcze takie pytanie odnośnie Hospitality Club.Troche wstyd mi pytac ale cóz Od dłuzszego czasu nie docierają do mnie wiadomości .Wydaje mi się ze mam przepełnioną skrzyne odbiorczą .Szukam w Preferences i w innych opcjach gdzie się usuwa stare wiadomości aby zwolnic miejsce w skrzynce ale nigdzie nie moge znaleśc tej opcji.Mógłby mi ktoś kto jest członkiem HC podac jak się usuwa wiadomości