Wysłano: Niedziela, 27 Lipca 2003, 02:03 |
|
|
|
Taki tytuł ma nowy serial komediowy jaki ostatni oglądam.
Opowiada przygody początkującej ponurej żniwiarki (Grim Reaper).
Georgia była nastolatką, która wszystko olewała, kierując sięfilozofią "Jak sięczymśzainteresuję, to siętym zafascynuję, jak się czymś zafascynuję, to sięna tym zawiodę, lepiej się niczym nieinteresować nie będzie rozczarowań". Po pół roku srezygnowała ze studiowania. Więc rodzice kazali jej iść do pracy. Przy swoim "optymistycznym" nastawieniu i i "wysokim" wykształceniu dostała posadę gońca. Już pierwszego dnia wpadły jej ważne dokumenty do szybu windy. Wówczas powiedziała "No i zostałam uziemiona. Do końca życia będę pracować na tym beznadziejnym stanowisku bez szansy na awans." dalej komentaż "Pewnie myślicie, że dramatyzuje z tym do końca życia. Otóż nie. Naprawdę będę tu pracować do końca życia... czyli jeszcze jakieś15 minut". W trakcie przerwy na lunch na głowę Goergi spadła deska klozetowa ze sprowadzanago z orbity MIRa. Jako, że w życiu nie zrobiła nic złego ani nic dobrego to nie wiadomo czy ma trafić do nieba czy piekła, więc tymczasowo zostałą undedem w roli ponurej żniwiarki. Ponieważ undedów od ludzi odróżnia tylko to że są nieśmiertelni to musi być ich całkiem sporo, żeby obsłużyć wszystkich umierających. Georgia ksywka deska klozetowa, obsługuje nagłe śmierci w okolicach Seatle. Jej roląjest dotknięcie wyznaczonej osoby tuż przed śmiercią. Wówczas dusza nie zazna cierpienia związanego z umieraniem. Biedna Georgie musi oprócz tego normalnie pracować, aby zarobić na utrzymanie. Dla ludzi jest nierozpoznawalna, więc nie może wrócić do swojego domu.
Podobno serial ma typ chumoru z Six Feet Under (nie widziałem więc nie wiem) DLM mi siępodoba. Zwłaszcza komentaże Goergi będące przezabawne a mówione przez niągłosem poważnym i bez emocji. Do tego pełno absurdalbych sytuacji. |
|
|
|
|
|