|
| Oświeconym się jest czy oświeconym się bywa? |
|
|
Wysłano: Niedziela, 12 Czerwca 2005, 23:12 |
|
|
|
Czy ktoś potrafi wskazać mi istotę oświeconą tu i teraz. Czy ktoś zna osobiście człowieka, który oświecenie osiągnął jako stan trwały nie ulegający zniekształceniom?
Jeżli Karmapa osiągnął oświecenie, to co się ztym stanem stało po jego ponownych narodzinach? Jeżeli jest istotą oświeconą, a stan jego umysłu trwały, to do czego potrzebe są mu nauki i praktyka w tym wcieleniu?
[watpic] [watpic] [pijak] |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Khandro> Oświeconym się jest czy oświeconym się bywa? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Czerwca 2005, 01:08 |
|
|
|
Pijak to na pewno. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Oświeconym się jest czy oświeconym się bywa? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Czerwca 2005, 11:50 |
|
|
|
ja znam osobę oświeconą jej ksywa to LWG
jest tu jeszcze paru oświeconych chłopaków ale nie będę im słodzić bo sobie jeszcze co zacnom wyobraziać |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <WILL> Oświeconym się jest czy oświeconym się bywa? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Czerwca 2005, 11:58 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Skąd wiesz, że ja nie zacnem? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> Oświeconym się jest czy oświeconym się bywa? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Czerwca 2005, 12:01 |
|
|
|
ciiii...to miała być tajemnica |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Khandro> Oświeconym się jest czy oświeconym się bywa? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 29 Sierpnia 2005, 23:33 |
|
|
|
Cześć,
Ja a propos oświecenia. Termin jest buddyjski, a ja buddyzmem się trochę interesuję, więc może jakoś mogę Ci pomóc. To co tutaj przytoczę nie jest moim wymysłem, ani moją opinią tylko należy do nauk szkoły Karma Kagyu, zresztą zachaczyłeś(aś) o tę szkołę wspominając o Karmapie.
Z tym oświeceniem jest tak, że wszystkie istoty czujące, czyli te które posiadają umysł, mają tym samym oświeconą naturę ponieważ umysł sam w sobie jest przejrzystym światłem, a jego naturalne właściwości są w pełni oświecone - są to nieustraszoność, aktywne współczucie i radość. Niestety istnieje wiele przeszkód by rozpoznać naturę umysłu. Można odrodzić się w futerku lub z piórami albo łuskami, można odrodzić się w świecie nie znającym cywilizacji lub umrzeć okropną śmiercią nim zdamy sobie sprawę, że Cenne Ludzkie Ciało jakim zostaliśmy obdarowani jest idealnym narzędziem do rozpoznania natury umysłu. Jest też 84 000 przeszkadzających uczuć (wśród których najsilniejszymi są gniew, lgnięcie, duma, odpychanie, zazdrość, pomieszanie, ...) które uniemożliwiają rozpoznanie natury umysłu. Jeżeli uda nam się skutecznie pracować używając ludzkiego ciała jako narzędzia będziemy wyzbywać się przeszkadzających uczuć i emocji zbliżając się coraz bardziej do naturalnego stanu naszego umysłu - do jego oświeconej esencji. Krótko mówiąc - każda czując istota jest oświecona, niestety tylko nielczne istoty o tym wiedzą.
Co do Karmapy, to... Znam dobrze kilka osób, które widziały Karmapę na własne oczy i nie mają one wątpliwości co do tego, że nie jest on zwykłą osobą. Sama nic nie mogę na ten temat powiedzieć, bo jeszcze zobaczyć Karmapy nie miałam okazji. Czekam pierwszej realnej okazji.
Co do kolejnych inkarnacji Karmapy. Według klasycznych tekstów Karmapa jest pierwszym odradzającym się tulku w Tybecie, a jego obecna inkarnacja jest już siedemnastą! Za każdym razem, po każdym urodzeniu Karmapa musi jednak od nowa wykonywać wiele praktyk i uczyć sie dharmy od nowa ponieważ mimo, że jego umysł od setek lat rozpoznaje swoją naturę w każdym wcieleniu, to jednak ludzkie ciało jest za każdym razem inne i niesie ograniczenia. Mimo, że w buddyzmie kładzie się nacisk na umysł, to nie da się przecież wykluczyć roli ciała. Zdrowe ciało jest przecież warunkiem sine qua non rozpoznania natury umysłu. Właśnie dlatego Karmapa musi od początku za każdym razem się uczyć. Poprostu odradzając się za każdym razem w nowiutkim ludzkim ciele, musi pokonywać jego ograniczenia. A wszystko to dzieje się tak szybko i za każdym razem efektywnie, ponieważ posiada oświecony umysł.
To tyle.
Serdecznie pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Oświeconym się jest czy oświeconym się bywa? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Listopada 2006, 21:26 |
|
|
|
Jeśli praktykujesz nauki Buddy, to dlaczego wołasz > o rany<jak cię nadepną, ubierasz choinkę,święcisz jajka i dzielisz się opłatkiem. Bo jesteś pajacem , kóry ani jednego ani drugiego proroka nie pojmuję naprawdę.Służysz dwóm ale zawsze jednego musisz zaniedbać.Myślę że Budda uważa cię za szczeniaka a Chrystus niestety Ci przebaczy!
Zdzisiek |
|
|
|
|
|