Wysłano: Czwartek, 07 Sierpnia 2003, 15:07 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Ojojojoj, chyba trza troszeczkę rozruszać to forum (ale jest jeszcze młode, więc wszystko przed nim ). Czyżby fani pomarli z tęsknoty za nową płytką ukochanego zespołu? No właśnie, ukochany nieukochany, ale wad na siłę zawsze można się doszukać. No więc, jaka piosenka wydana przez U2 wg Was jest największą katastrofą w historii grupy? Jak się poświęcę, to mogę wysłuchać wszystkich piosenek, ale po zastanowieniu stwierdzam, że "Stuck in the moment" po starcie pięknego "Beautiful day" bardzo mnie rozczarował. Poza tym "Angel of harlem" omijam z daleka (Bono w niej śpiewa, jakby się nie mógł doczekać, aż już ją nagra i wróci do domciu). |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 07 Sierpnia 2003, 19:08 |
|
|
|
hmm... z forum nie jest tak źle ! Zauwarzyłem że na oficjalnym polskim forum U2 dzieje się mniej niż tu ! Więc do roboty !
Cytat: |
Jak się poświęcę, to mogę wysłuchać wszystkich piosenek, ale po zastanowieniu stwierdzam, że "Stuck in the moment" |
oj nie ! Stucka ja bardfzo lubie... niema chyba piosenki która jest zła, to kwestia gustu ... jednak jest na singlu elevation jedna wersja prawie że techno... ble... nie lubie techno która właśnie nie zabardzo mi przypadła do gustu |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 07 Sierpnia 2003, 19:44 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Wiem, że to kwestia gustu, ja przedstawiam swój - z góry sorry za urażenie. "Stucka" nie lubię jako piosenki, ale teledyski to ma fajne (zwłaszcza ten z meczem - cytrynki vs muszki - chociaż z leżącym na drodze Bono też jest spoko). Poza tym to lubię śpiewać, a raczej w moim przypadku kaleczyć ten utworek, bo jest najłatwiejszy do odśpiewania ze wszystkich utworków U2. "Desire" też był raczej kiepski (bo za krótki ), a poza tym to słychać w nim znienawidzoną przeze mnie (nie wiem dlaczego) harmonijkę. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 07 Sierpnia 2003, 19:59 |
|
|
|
zdecydowanie "discotheque" jest najwieksza porazka, poza tym wszystkie piosenki zaliczaja sie do rodzaju "genialnych" bardziej lub mniej, ale wszystkie |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 07 Sierpnia 2003, 20:12 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
No patrz, Krzysiu, coś się ruszyło.
"Discotheque" ma nawet fajną melodyjkę, potęguje napięcie
i świetnie sprawdza się na koncertach, ale rzeczywiście to ciągłe powtarzanie "discotheque...discotheque...discotheque" jest troszkę irytujące - to takie pospolite słówko - to tak, jakby ciągle powtarzać "love...love...love...", już to gdzieś słyszałam. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 08 Sierpnia 2003, 21:35 |
|
|
|
little_wild_girl : |
No patrz, Krzysiu, coś się ruszyło.
"Discotheque" ma nawet fajną melodyjkę, potęguje napięcie
i świetnie sprawdza się na koncertach, ale rzeczywiście to ciągłe powtarzanie "discotheque...discotheque...discotheque" jest troszkę irytujące - to takie pospolite słówko - to tak, jakby ciągle powtarzać "love...love...love...", już to gdzieś słyszałam. |
ja tam lubie discotegue !!! Fajny rytm i głos The Edge... czy wiecie że The Edge ma dziś urodziny?!
Tak to prawda!!! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 15 Sierpnia 2003, 22:47 |
|
|
|
Właśnie wróciłem z Mazur ( na które znów jutro jadę ) na które nie zabrałem nic związanego z U2 . Jestem na etapie nadrabiania zaległości i słucham wszystkiego co się da . W takim momencie wszystko wydaje się genialne , ale jest jeden utwór , którego nie lubię a jest nim
Wild Honey , według mnie utwór brzmi bardzo dziecinnie , a to mi nie pasuje do U2 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> Wpadki |
|
|
Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 20:48 |
|
|
|
Ja tam lubie wszystkie piosenki U2. Jedynym utworem jaki razi moje uszy jest Discotheque, z albumu "pop". To dziwne gdyż jedną z najfajniejszych piosenek jaką w życiu słyszałem jest też "discotheque" tyle że z "the best of 1990-1999" ! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 20:55 |
|
|
|
marekyeah : |
Ja tam lubie wszystkie piosenki U2. Jedynym utworem jaki razi moje uszy jest Discotheque, z albumu "pop". To dziwne gdyż jedną z najfajniejszych piosenek jaką w życiu słyszałem jest też "discotheque" tyle że z "the best of 1990-1999" ! |
pewnie Discotegue z B-sidów...
NIEWIEM DLACZEGO NIE LUBICIE DISCOTEQUE>>>BUUM CHA >>>> |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 15:04 |
|
|
|
Wersja nie z B - sides troszkę się rózni . Inne jest wejście ( bardziej nowoczesne ), a w końcówce brak " wzdychań " |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Stycznia 2004, 00:12 |
|
|
|
Osobiście nie słyszałem o The best of 1990-1999 ale wcale się nie czepiam nie nie... Jeśli chodzi o wpadki.... hmm... drażnią mnie, nie ukrywam, wszelakie mixy, których na The Best ofie nie brakuje... Ten Dirty Day by Junk Day, czy Lemon... Takie to hmm... nie wiem jakie, ale to nie to... Ale to chyba nie wpadka U2, bo nie oni to mixowali... A jeśli chodzi o jakąś konkretną piosenkę, to nie za bardzo lubię Van Diemen's Land... Podoba mi się śpiew Edga, ale nie tutaj... nie żebym jej nie lubił, ale tak nie do końca |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 25 Lutego 2004, 18:26 |
|
|
|
little_wild_girl : |
(Bono w niej śpiewa, jakby się nie mógł doczekać, aż już ją nagra i wróci do domciu). |
tak jak ja nie mogę się doczekac aż się skończy polski w szkole. A co do discotheque zmienam zdanie. Piosenką której mie mogę słuchać jest "bullet the blue sky" |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 03 Sierpnia 2004, 22:02 |
|
|
|
Mi ciezko slucha sie Miami ale tak to nie mam piosenki ktora mnie meczy Stuck jest fajny mily dla ucha i slowa sa ladne pozdrowki |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 04 Sierpnia 2004, 14:27 |
|
|
|
co do "stuck..." to fakt, nie jest to najlepszejszy kawałek
jakoś nie przemawia do mnie też staring @ the sun, when love comes..., no i grace. jakies takie nijaki zkończenie płyty
pzdr |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 04 Sierpnia 2004, 16:55 |
|
|
|
A wiecie ze kiedys chlopakom zaciela sie cytryna na POPMARCIE hihihi to dopiero jest wpadka pozdrofffffffki |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 04 Sierpnia 2004, 16:58 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Tia, bez cytryny są nikim. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 04 Sierpnia 2004, 17:01 |
|
|
|
hehe kiedys mialem filmik z ta wpadka to chyba w Holandii mieli taka wpadke ale nie jestem juz pewny ale smiesznie to wygladalo tu sie ona otwiera i nagle Boom Cha i ludzie nie wiedza co sie dzieje hehe dobrze ze u nas wszystko dzialalo jak trzeba milusi koncert byl pozdro |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 25 Sierpnia 2004, 09:54 |
|
|
|
Co do mnie to mi nie przypadły do gustu mixy Happiness is a worm gun i Lemon z The best of 1990-2000. Są takie jakieś nijakie, a ponadto ( nieobrażając Bona) na Happiness słychać go jakby troszkę fałszował, ale to chyba tylko moje urojenie. |
|
|
|
|
|