|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Wtorek, 12 Lipca 2005, 12:02 |
|
|
|
To jest ta kobieta dla której napisano Walk On, prawda? Wiem o niej duzo, wiem jak czyta sie jej imie i nazwisko ale nie wiem jak to sie pisze. Pamietam ze gdziesz tu pisal je moli, ale nie wiem w ktorym topicu |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Wtorek, 12 Lipca 2005, 12:09 |
|
|
|
Jeśli to ta działaczka z Birmy to będzie Aung Sang Suu Kyi |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Wtorek, 12 Lipca 2005, 12:16 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <evay> PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Wtorek, 12 Lipca 2005, 14:34 |
|
|
|
Witam, marzenia sie spelniaja :)))
Jako, ze jestem tu 'nowa', podziele sie z Wami moimi przezyciami z koncertu.
Tak dlugo czekalam na ten koncert, balam sie, czy aby nic nie stanie mi na drodze do Chorzowa, ale udalo sie. Jakos przezylam ten scisk kolejkowy, a trzeba przyznac, ze bylo strasznie tak gniesc sie w tym okropnym upale, o may wlos nie zostalam wepchnieta miedzy 2 barierki, ale cale szczescie nowo poznany fan jakos mnie tam wepchnal.
Koncert byl magiczny, cudowny, nieziemski... trudno jest mi znalesc odpowiednie slowa dla opisania tego co sie tam stalo.
Jakos supporty nie zachwycily, ale bylo w miare sympatycznie, przeciez nie mialabym tyle sily zby na tym tez skakac:)). Meczaca nocna jazda i czekanie w upale zrobily swoje.
Wszystko mi sie podobalo, to znaczy scena, wizualizacje, dobor utworow, choc zabraklo kilku ulubionych (ale przeciez nie mozna miec wszystkiego).
Najbardziej jednak wprost szalalam ze szczescia widzac reakcje zespolu na szal publicznosci, to bylo cos niesamowitego. Bono w doskonalym humorze, nawet nie musial za bardzo zagrzewac do skakania, klaskania, chyba byl nieco zaskoczony tym, ze wszyscy spiewali z nim kazda piosenke, niejednokrotnie go przekrzykujac, z czego Adam sie czesto smial, Larremu i Edgowi tez sie podobalo.
Warto bylo posluchac rad doswiadczonych koncertowiczow, jesli chodzi o ustawienie sie pod scena. Na lewym catwalku dzialo sie wiecej, a ja stalam w srodku, takze mialam cudowny widok na scene, widzialam reakje Bono i chlopakow, a ze bylo troszke miejsca, to jakos udawalo mi sie dotrzec do wybiegow.
A akcja flaga, po prostu wyszlo cudownie i reakje zespolu, a szczegolnie Bono byly najlepszym podziekowaniem.
Noi Bono mowicy po polsku :))) Pierwsze 'dziekuje' wyszlo smiesznie, ale 'dobranoc' prawie idealnie, a Larry, Edge i Adam to pewnie juz tez potrafia po serii dlugiego skandowania 'dziekujemy'.
Cale szczescie kolejny raz okazalo sie, ze zakaz wnoszenia aparatow, to jedna wielka sciema. Paru osobom, w tym mnie udalo sie wniesc wode mineralna, a jakbym chciala, to moglabym wszystko schowac do plecaka, bo nikt mnie nie sprawdzil.Poza tym, jeszcze przed koncertem, wkurzalo chamskie zachowanie ludzi, ktorzy rozsiedli sie na plycie i nie chcieli przepuszczac tych ze srodka, co szli np. po wode.
Potem zas ten deszcz... myslalam, ze sie wykoncze. Chyba nasz spiew na zaklecie pogody poskutkowal, albo tez Bono zadzwonil do'wiecie kogo'
Niecierpliwie czekam na nagrania z koncertu.
Pozdrowienia dla wszystkich obecnych na koncercie, tych ktorych poznalam oraz dla reszty, z ktora niestety nie zdarzylam.
Zaluje tez, ze nie moglam zostac na zadnym Afterparty, opowiedzcie koniecznie jak bylo.
To takie pierwsze pokoncertowe wrazenia, juz nie bede opisywac kazdego utworu, bo przy wszystkich szalalam, wzruszalam sie, jak dla mnie byly idealnie wykonane. A poza tym inni opisali to lepiej i podobnie jak ja to odczulam
Pozdrawiam
mam nadzieje, ze to nie jest az tak wielka 'musztarda po obiedzie'
Iriss |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 10:59 |
|
|
|
Iriss : |
Witam, marzenia sie spelniaja :)))
Jako, ze jestem tu 'nowa', podziele sie z Wami moimi przezyciami z koncertu.
Tak dlugo czekalam na ten koncert, balam sie, czy aby nic nie stanie mi na drodze do Chorzowa, ale udalo sie. Jakos przezylam ten scisk kolejkowy, a trzeba przyznac, ze bylo strasznie tak gniesc sie w tym okropnym upale, o may wlos nie zostalam wepchnieta miedzy 2 barierki, ale cale szczescie nowo poznany fan jakos mnie tam wepchnal.
Koncert byl magiczny, cudowny, nieziemski... trudno jest mi znalesc odpowiednie slowa dla opisania tego co sie tam stalo.
Jakos supporty nie zachwycily, ale bylo w miare sympatycznie, przeciez nie mialabym tyle sily zby na tym tez skakac:)). Meczaca nocna jazda i czekanie w upale zrobily swoje.
Wszystko mi sie podobalo, to znaczy scena, wizualizacje, dobor utworow, choc zabraklo kilku ulubionych (ale przeciez nie mozna miec wszystkiego).
Najbardziej jednak wprost szalalam ze szczescia widzac reakcje zespolu na szal publicznosci, to bylo cos niesamowitego. Bono w doskonalym humorze, nawet nie musial za bardzo zagrzewac do skakania, klaskania, chyba byl nieco zaskoczony tym, ze wszyscy spiewali z nim kazda piosenke, niejednokrotnie go przekrzykujac, z czego Adam sie czesto smial, Larremu i Edgowi tez sie podobalo.
Warto bylo posluchac rad doswiadczonych koncertowiczow, jesli chodzi o ustawienie sie pod scena. Na lewym catwalku dzialo sie wiecej, a ja stalam w srodku, takze mialam cudowny widok na scene, widzialam reakje Bono i chlopakow, a ze bylo troszke miejsca, to jakos udawalo mi sie dotrzec do wybiegow.
A akcja flaga, po prostu wyszlo cudownie i reakje zespolu, a szczegolnie Bono byly najlepszym podziekowaniem.
Noi Bono mowicy po polsku :))) Pierwsze 'dziekuje' wyszlo smiesznie, ale 'dobranoc' prawie idealnie, a Larry, Edge i Adam to pewnie juz tez potrafia po serii dlugiego skandowania 'dziekujemy'.
Cale szczescie kolejny raz okazalo sie, ze zakaz wnoszenia aparatow, to jedna wielka sciema. Paru osobom, w tym mnie udalo sie wniesc wode mineralna, a jakbym chciala, to moglabym wszystko schowac do plecaka, bo nikt mnie nie sprawdzil.Poza tym, jeszcze przed koncertem, wkurzalo chamskie zachowanie ludzi, ktorzy rozsiedli sie na plycie i nie chcieli przepuszczac tych ze srodka, co szli np. po wode.
Potem zas ten deszcz... myslalam, ze sie wykoncze. Chyba nasz spiew na zaklecie pogody poskutkowal, albo tez Bono zadzwonil do'wiecie kogo'
Niecierpliwie czekam na nagrania z koncertu.
Pozdrowienia dla wszystkich obecnych na koncercie, tych ktorych poznalam oraz dla reszty, z ktora niestety nie zdarzylam.
Zaluje tez, ze nie moglam zostac na zadnym Afterparty, opowiedzcie koniecznie jak bylo.
To takie pierwsze pokoncertowe wrazenia, juz nie bede opisywac kazdego utworu, bo przy wszystkich szalalam, wzruszalam sie, jak dla mnie byly idealnie wykonane. A poza tym inni opisali to lepiej i podobnie jak ja to odczulam
Pozdrawiam
mam nadzieje, ze to nie jest az tak wielka 'musztarda po obiedzie'
Iriss |
dziekuje...
kazde takie wspomnienie sprawia, że znów jestem w Chorzowie...
na pewno nie mozna go nazwac 'musztarda' |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <marcysia_b> PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 11:47 |
|
|
|
Ciesze się, ze to nie jest musztarda
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 18:00 |
|
|
|
hej,a ja sobie przesłuchałem nagranie i evay i mam do Ciebie evay pytanie-czy to Ty tam krzyczysz "Jezu,pocałowała go??" hehe interesuje mnie to bo mnie to bardzo mocno rozbawiło:))))) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 19:20 |
|
|
|
Jareck : |
hej,a ja sobie przesłuchałem nagranie i evay i mam do Ciebie evay pytanie-czy to Ty tam krzyczysz "Jezu,pocałowała go??" hehe interesuje mnie to bo mnie to bardzo mocno rozbawiło:))))) |
hehehe, mnie też to interesuje bo domyślam się, że to o mnie się rozchodzi... Wszystkie dziewczyny, które chcą się dowiedzieć, jak to jest pocałować Bono, proszone są o pozostawienie prywatnej wiadomości - postaram się z każdą podzielić wrażeniami |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 19:39 |
|
|
|
Jareck : |
hej,a ja sobie przesłuchałem nagranie i evay i mam do Ciebie evay pytanie-czy to Ty tam krzyczysz "Jezu,pocałowała go??" hehe interesuje mnie to bo mnie to bardzo mocno rozbawiło:))))) |
tak to jestem ja :P
ale już nie chcę wiedzieć :P Nie kocham już Bono.
ADAM! TO JEST GOŚĆ!!! Dwie godziny przed nim stałam i .... się zakochałam |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 20:12 |
|
|
|
Takie pytanko mam.. do evay prawdopodobnie Pamiętasz może trzech bardzo miłych chłopaków, którzy mieli pilnować plecaki? :P Jeśli masz jakieś ich zdjęcie to bardzo chętnie je od ciebie przechwycę i wszyscy trzej będziem...tzn będą ci bardzo wdzięczni Mam rację, że ty to ty, prawda? (oby :P) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 20:31 |
|
|
|
NvK : |
Takie pytanko mam.. do evay prawdopodobnie Pamiętasz może trzech bardzo miłych chłopaków, którzy mieli pilnować plecaki? :P Jeśli masz jakieś ich zdjęcie to bardzo chętnie je od ciebie przechwycę i wszyscy trzej będziem...tzn będą ci bardzo wdzięczni Mam rację, że ty to ty, prawda? (oby :P) |
AAAAAA!!!!! TO BYLISCIE WY!!!!!?!!!!!
O KURNA!!!!
ale nie mam fotek ;( Pod koniec koncertu cholerny aparat... i pokasowalo mi pierwsze 5 fotek ;( moje, wiki, i Wasze ;(
a tak w ogóle to jak masz na imię, bo my z Wiki nazywamy was "naszymi kolegami" :P
PS. A smakowaly Wam batoniki (WW pamietam :P) bo moj roztopil sie w plecaku gdy czekalysmy w kolejce do bram i dalam je jakims innym milym chlopakom w sluchawkach (ich zdjecia mam ) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 20:36 |
|
|
|
NvK : |
Takie pytanko mam.. do evay prawdopodobnie Pamiętasz może trzech bardzo miłych chłopaków, którzy mieli pilnować plecaki? :P Jeśli masz jakieś ich zdjęcie to bardzo chętnie je od ciebie przechwycę i wszyscy trzej będziem...tzn będą ci bardzo wdzięczni Mam rację, że ty to ty, prawda? (oby :P) |
TO WY!?!?!?AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
Nawet nie wiecie jak sie za wami steskniłysmy ....prawda evay? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 20:43 |
|
|
|
wiki : |
[..]
TO WY!?!?!?AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
Nawet nie wiecie jak sie za wami steskniłysmy ....prawda evay? |
no jasne! Ja tęsknię za WSZYSTKIMI! a najbardziej za Wiki, bo U2 to my codziennie widujemy, co nie, Wiki? Właśnie u mnie Adam siedzi :D A MacPhisto maltretuje moją rybkę! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 21:09 |
|
|
|
Ja byłem tym co nie chciał batonika Przepraszam ale nie byłem w stanie nic przetrawić, cały dzień na dwóch suchych bułkach jechałem i naszej pięknej zgrzewce wody prostującej wymięte bilety szkoda, że nie macie bo nigdzie się nas nie widzę a bylismy przy prawej słuchawce
Aha, to byliśmy MY czyli Cyprian, Rafał i Grzesiek |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 21:18 |
|
|
|
NvK : |
Aha, to byliśmy MY czyli Cyprian, Rafał i Grzesiek |
a ta mi, kurna, (Wiki) mówiła że jakiś Mateusz! :P |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 21:28 |
|
|
|
evay : |
[..]
a ta mi, kurna, (Wiki) mówiła że jakiś Mateusz! :P |
Przecież ja zartowałam . Tak jakos mi pasowało do niego to imie
evay : |
[..]
no jasne! Ja tęsknię za WSZYSTKIMI! a najbardziej za Wiki, bo U2 to my codziennie widujemy, co nie, Wiki? Właśnie u mnie Adam siedzi :D A MacPhisto maltretuje moją rybkę! |
Taaa...u mnie Bono. Siedzi na ogródku i szczeka (Bono to imie psa ...prosze sie nie martwic ).
PS. tez za tobą tesknie :D .Trzeba to zmienic:P |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 22:13 |
|
|
|
heh evay to dzięki Ci za ten okrzyk,bo on mi chyba przypomniał ten klimat nawet lepiej niż same utwory:)a swoją drogą to jaki Adam??on ma szczęście,że na tej scenie ja nie stałem,bo wtedy to byś spytała "a kto to jest Adam??";))) no nic stay in pis,law end rakenrołl:) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Środa, 13 Lipca 2005, 22:34 |
|
|
|
Iriss zgadzam sie co do supportów i że było cudownie itd.-każdy sie chyba zgodzi.Ale chciałem Cie poinformować,że jestem jedną z osób,które "rozsiadły sie na płycie" przed koncertem i wkurzało mnie chamskie zachowanie ludzi którzy sobie przyszli gdzieś po 18,a przepychali sie do środka.Każdy mógł powiedzieć,że był po wode.Dla mnie było zrozumiałe,że skoro jestem troche później to zajmuje miejsce tam gdzie ono jest,bo inni byli wcześniej i zasłużyli sobie,żeby być bliżej sceny.Choć i tak zachowanie Polaków było w miare dobre.Obok mnie stali np. pijani Czesi którzy na supportach i w czasie Vertigo 1 stali tyłem do sceny i gadali a za mną Chorwaci którzy podejrzewam,że ciągle obrażali każdego kto akurat obok nich stał.Do tego mógłbym dodać paleniae papierosów(dlaczego z papierosami sie ludzi wpuszcza????),a jednego z takich papierosów jakiś koleś przypadkiem zgasił mi na twarzy:) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Jareck> PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Czwartek, 14 Lipca 2005, 03:09 |
|
|
|
Dokładnie! Czekałem tak samo jak ty i mnie też strasznie wkurzały te osoby latające za piciem...
A swoją drogą może byłem obok ciebie? Miałem białą polówke i osłaniałem głowe sporym czerwonym kartonem? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <odrzu2owiec> PO KONCERCIE: Wrażenia/Relacje |
|
|
Wysłano: Czwartek, 14 Lipca 2005, 10:38 |
|
|
|
Jareck, rozumiem Twoja irytację wpychajacymi się osobami, ale ja byłam od 15 z kawałkiem i na początku powiedzieli, że nie będzie można wychodzic spod sceny, więc nie zdąrzyłam nic kupić do picia.
Całkowicie się zgadzam z Tobą w kwestii papierosów, w taki upał, kiedy ludzie zdychali z pragnienia jeszcze ten dym, po prostu tragedia.
Ale teraz to juz nieważne, takie uroki koncertów.
Ciekawa jestem czy jest ktos z ekipy, która czestowała mnie batonikiem i kupiła mi picie, a potem pomogła wyjść w czasie Magic Numbers do toalety.
Odezwijcie się, jeden z chłopaków miał brązową koszulę w kratę, 1,80 lub troszke mniej wzrostu, okulary.
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam wszystkich |
|
|
|
|
rozwód kraków dobry adwokatciechocinek hotel spa
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|