WIDE AWAKE IN AMERICA - Opinie o płycie. | forum dyskusyjne [ Gość ]

andy85 · `Uczestnik`

Witam

Ciężko tu mówić o odrębnej płycie jednak zaliczana jest do dyskografii U2 wraz z innymi płytami studyjnymi. Poza tym dla nieazdowolnych, którym ciężko było wybrać 1 utwór z The Unforgettable Fire zawsze pozostaje alternatywa

. Znajdują się tu kapitalne koncertówki Bad i A Sort Of Homecoming, a także 2 nowe utwory, które spokojnie mogłyby wylądować na którymś z albumów ( porywające Love Comes Tumbling

). Miło się słucha choć krótko. Skądinąd WAIA ma bardzo ładną okładkę. Wybrałem spośród tych 4 utworów A Sort Of Homecoming, utwór ten dopiero na tym mini albumie przemówił do mnie w pełni, a utwory w większości przypadków oceniam przez pryzmat koncertówek. Stworzyłem ten topic gdyż uznałem, że niewarto poświęcać mu całotygodniowego czasu jaki poświęcamy innym płytom- poprostu jest za krótka

Atomic_Mario · `Nałogowy uczestnik`

Trudno pokusić się o jakąś wyszukaną opinię na temat tego mini albumu.

Dwie piękne koncertówki + nowy materiał. W ogromie dostępnych bootlegów bardziej cieszy mnie każy nowy studyjny kawałek. Na Wide znalazły się dwie perełki o bardzo intrygującym klimacie. Swój głos oddałem na Love Comes Tumbling, który szczególnie zasługuje moim zdaniem na wyróżnienie.

ALICE · Stały uczestnik

wybrałam "The Three Sunrises" chociaz nie miejsza sympatią darze tez "Love Comes Tumbling"...hm...co tu duzo gadac...zobaczyłam ze juz jedna osoba zaglosowała na "Love Comes Tumbling" wiec ja dałam szanse "The Three Sunrises" zeby nie wypadła gorzej

kanapka · `Uczestnik`

Ja zagłosowałam na "A sort of homecoming". Ta wersja odpowiada mi dużo bardziej niz ta z TUF. Ogólnie rzecz biorąc wszystkie utwory sa piekne, pamietam, ze kiedys Bad wydawało mi sie za długie ale teraz bardzo lubię go słuchać

szkoda tylko, ze jest tu tak mało utworów i płytka szybko sie kończy

anchois · `Uczestnik`

Oddałam głos na A Sort Of Homecoming. Wahalam się, zresztą w moim przypadku żadna nowość

, jeszcze między Bad, ale ASOH jest po prostu świetne, cudowne itp. w wydaniu koncertowym, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że lepsze niż na albumie.

U2roopa · `Pro uczestnik`

Miło, że ten mini-albumik również trafił na Forum. Dla mnie ma sentymentalne znaczenie ponieważ dawno temu dostałem go od Ukochanej w prezencie. Było to jeszcze zanim została Ukochaną:).

Wybrałem oczywiście "A Sort Of Homecoming" - jest to wersja zarejestrowana w czasie soundchecku przed koncertem na Wembley. Nieprawdopodbnie ekscytujące jest zachowanie wspaniale reagującej widowni.

Co do pozostałych kawałków - "The Three Sunrises" jakoś nigdy do mnie specjalnie nie przemawiało. Ot taka sympatyczna piosenka. Natomiast "Love Comes Tumbling" wolę w wersji z 2CD "bestów" 80-90, różni się nie wiele ale jest bardziej klimatyczny. Co do koncertowego "Bad" to jest świetny ale były lepsze:).

Daniel84 · `Uczestnik`

A Sort Of Homecoming.

Max · `Nałogowy uczestnik`

Bad.
:)

corso · `Uczestnik`

Wybieram Love comes tumbling.
Mam duży sentyment do tej piosenki.Było to moje pierwsze spotkanie z muzyką U2 - październik 1985 - lista przebojów trójki.

Robert Drzewaszewski · `Stały bywalec`

piękna, krótka płyta. Noi oczywiście n1 to "Bad". R.

Bogusz · `Uczestnik`

kmnd_rybnik · `Pro uczestnik`

Bad :)
wogóle ten mini-album nastawiam sobie codziennie wieczorem i przy nim zasypiam :) dlaczego?
a) ma baaardzo kojące działanie
b) mam całe 20minut na zaśniecie [

]
c) nawet jesli zasnę w trakcie, to mi przynajmniej pół nocy U2 nie leci

agrace · `Pro uczestnik`

Wybrałam Love Comes Tumbling, aczkolwiek miałam dylemat czy nie zdecydować się na Bad...

Pablos · `Uczestnik`

Ja wybrałem Bad. W tej wersji jest o niebo lepsza od tej z Unforgettable fire. A rozpoczynające cały utwór cudowne "dzwoneczki" brzmią niesamowicie soczyście.

Pamiętam jak na paczątku mojej przygody z U2 nie wiedziałem o co chodzi z tą płytą. Wg telegazety po Unforgettable fire od razu było The Joshua Tree, a tu gdzieś zobaczyłem, albo wyczytałem o Wide Awake in America!
Trochę czasu minęło zanim wszystko zrozumiałem.

A płytę nabyłem w Barcelonie w nieistniejącym już sklepie muzycznym na słynnej ulicy Ramblas za 1350 Pesos

LSQ · `Pro uczestnik`

Wybrałem oczywiście 'Bad' live. Zwala z nóg, jest genialne! Najlepsza piosenka na świecie w wersji koncertowej, to bez wątpienia. 'A Sort Of Homecoming' wzrusza, a dwie piosenki o miłości nagrane w studiu ('Three Sunrises' i 'Love Comes Tumbling') są przepiękne, jedne z moich ulubionych. I tylko żałuję, że nie ma na płycie piątej posenki - 'Pride' live. To by było dopiero coś!

Pablos · `Uczestnik`

Kolejna część naszego U2 Heh-owego Best Of.
Do poprzednich pięciu płyt doklejam (a właściwie zamieniam)reprezentanta z Wide Awake In America.
Jako, że Bad zarówno w wersji studyjnej (z UF) jak i live (z WAIA) zdobył wystarczającą liczbę głosów zdecydowałem, że na naszej liście utworów Bad będzie w wersji live. Moim zdaniem jest dużo lepsza i dopiero na płycie Wide Awake In America, utwór Bad odkrył swoje całe piękno.
Tak więc na razie lista wygląda cały czas tak:

01. I will Follow
02. Out of Control
03. October
04. Tommorow
05. Sunday Bloody Sunday (live)
06. Pride
07. Unforgettable fire
08. Bad (live)
.
.
c.d.n.

Na listę utworów wchodzą te, które zdobyły przynajmniej 10 głosów.
Następnym razem zajmę się albumem Joshua Tree.
Czekam na głosy ze wszystkich dotychczasowych ankiet z cyklu: "Opinie o płycie".
Zawsze mogę zmodyfikować listę utworów, dodając kolejny utwór