Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Joga -> Joga jest celem czy środkiem? Idź do strony 1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Czwartek, 21 Sierpnia 2003, 13:20 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Bibi
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #197
Posty: 46


[ Osobista Galeria ]




Dlaczego praktykujecie jogę?
Czy joga jest sztuką dla sztuki, czy raczej wykorzystujecie jogę dla osiągnięcia swoich celów (zdrowie, szczęście)?

Ja zaczęłam praktykować 10 lat temu, żeby sie rozciągnąć, potem dostrzegłam inne korzyści, które płyną z cwiczenia jogi (zdrowie), aż w końcu zrozumiałam, że ta praktyka sięga też głęboko w psychikę człowieka.
  
Re: <Bibi> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Czwartek, 21 Sierpnia 2003, 15:20 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kapłanka
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #226
Posty: 26


[ Osobista Galeria ]




Ja zaczynam podobnie: dla zdrowia, lepszego samopoczucia, kondycji oraz w dalszej perspektywie pracy nad duchem smile.gif
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Czwartek, 21 Sierpnia 2003, 16:04 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
modest
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #227
Posty: 1284


[ Osobista Galeria ]




bede przed kompem w poniedziałek, co pisze zebysie usprawiedliwić z braku ewentualnej odpowiedzi.
Możesz coś wiecej o pracy nad duchem powiedzieć?
Pozdrawiam Modest
  
Re: <Bibi> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Czwartek, 21 Sierpnia 2003, 20:09 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Loosh
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #224
Posty: 32


[ Osobista Galeria ]




Cytat:
ta praktyka sięga też głęboko w psychikę człowieka.


Co masz na myśli, możesz rozwinąć ten temat? W jaki sposób wpłynęła na Ciebie pod względem psychicznym?
  
Re: <Bibi> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Piątek, 22 Sierpnia 2003, 12:21 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
rude_boy
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #75
Posty: 435


[ Osobista Galeria ]




ja tam nie wieme, bo nie praktykuje smile.gif
to znaczy jakies dwa lata temu cos tam robilismy, kiedy mieszkalem z jednym australijczykiem, ale to bylo bardziej tai chi niz joga. robilismy to dla rozciagniecia i z nudow, bo mieszkalismy w takim hostelu, ktory przypominal wiezienie lol.gif
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Piątek, 22 Sierpnia 2003, 13:44 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Bibi
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #197
Posty: 46


[ Osobista Galeria ]




Loosh :
Cytat:
ta praktyka sięga też głęboko w psychikę człowieka.


Co masz na myśli, możesz rozwinąć ten temat? W jaki sposób wpłynęła na Ciebie pod względem psychicznym?


Trudno to jednoznacznie określić, bo musiałaby być druga taka sama Bibi, która nie ćwiczy jogi, żeby porównać.
Myślę, że joga dała mi wytrzymałość, umiejętność niereagowania, albo reagowania łagodnego w momentach, w których miałabym ochotę zareagować (zbyt) ostro.
Joga daje odporność na stres, czyli siłę wewnętrzną, dzięki której nie miotasz się, a jednocześnie zachowujesz elastycznośc (nie stając się twardzielem, betonem).
  
Re: <Bibi> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Piątek, 22 Sierpnia 2003, 18:16 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Loosh
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #224
Posty: 32


[ Osobista Galeria ]




Cytat:
Myślę, że joga dała mi wytrzymałość, umiejętność niereagowania, albo reagowania łagodnego w momentach, w których miałabym ochotę zareagować (zbyt) ostro.


Skąd wiesz, że zawdzięczasz to jodze? Cały czas człowiek się zmienia, dojrzewa, uczy się panować nad sobą i staje się taki jak opisałaś bez jogi. W dodatku Twoja praktyka jogi przypada na wiek, w którym przypada szczyt aktywności dojrzewania, wielu zmian psychicznych. Napisałaś, że zrozumiałaś, że joga sięga w głęboko w psychikę. Jak doszło do tego zrozumienia, do odkrycia, że joga zmienia Cię psychicznie? Jestem także ciekawy Twojej opinii jak sobie wyjaśniasz, że joga doprowadziła do tych zmian w psychice. Jesteś nauczycielką, czy zauważasz jak Twoi kursanci zmieniają się psychicznie pod wpływem ćwiczeń?
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Sobota, 23 Sierpnia 2003, 12:09 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Bibi
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #197
Posty: 46


[ Osobista Galeria ]




Loosh :
Napisałaś, że zrozumiałaś, że joga sięga w głęboko w psychikę. Jak doszło do tego zrozumienia, do odkrycia, że joga zmienia Cię psychicznie? Jestem także ciekawy Twojej opinii jak sobie wyjaśniasz, że joga doprowadziła do tych zmian w psychice. Jesteś nauczycielką, czy zauważasz jak Twoi kursanci zmieniają się psychicznie pod wpływem ćwiczeń?


Czuję wyraźnie, jak dane ćwiczenie wpływa na mnie.
Czuję, że w okresach, keidy praktykuję jestem inna, niz w okresach, kiedy tego nie robię. Po dobrej praktyce czuję się spokojna i pełna energii.

Kursanci zmieniają się na lepsze, ale wiesz, trudno jest powiedzieć, jacy byliby bez jogi.
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Sobota, 23 Sierpnia 2003, 14:28 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
fred
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #222
Posty: 48


[ Osobista Galeria ]




Bibi :
Loosh :
Napisałaś, że zrozumiałaś, że joga sięga w głęboko w psychikę. Jak doszło do tego zrozumienia, do odkrycia, że joga zmienia Cię psychicznie? Jestem także ciekawy Twojej opinii jak sobie wyjaśniasz, że joga doprowadziła do tych zmian w psychice. Jesteś nauczycielką, czy zauważasz jak Twoi kursanci zmieniają się psychicznie pod wpływem ćwiczeń?


Czuję wyraźnie, jak dane ćwiczenie wpływa na mnie.
Czuję, że w okresach, keidy praktykuję jestem inna, niz w okresach, kiedy tego nie robię. Po dobrej praktyce czuję się spokojna i pełna energii.

Kursanci zmieniają się na lepsze, ale wiesz, trudno jest powiedzieć, jacy byliby bez jogi.

Ja jestem przekonany, ze joga dziala na psychike czlowieka.
Obserwuję siebie, wiem ze zanim zaczłąem praktykowac joge bylem inny niz jestem dzisiaj.
Widze tez zmiany u ludzi ktorzy praktykująze mną.
Jacy byli gdy zaczynali a jacy są np. po roku czy po dwoch latach.
Moj pierwszy nauczyciel jogi mowil mi kiedys, ze joga zniechęca do picia alkoholu i palenia tytoniu. Mowil ze pod wqplywem jogi zaniechal takich uzywek.
Nie bardzo chialo mi sie w to wtedy wierzyc.
Dzisiaj wiem ze jest to prawda.
Nie bylem nigdy pijakiem wink.gif ale joga w jakims sensie zniechęca do alkoholu, pozwala siebie lepiej zrozumiec i unikac intuicyjnie tego co jest dla nas szkodliwe.
  
Re: <fred> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Sobota, 23 Sierpnia 2003, 19:03 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Loosh
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #224
Posty: 32


[ Osobista Galeria ]




Ja jestem przekonany, ze joga dziala na psychike czlowieka.

Ja też jestem o tym przekonany. Każdy sport, nawet poranna pięciominutowa gimnastyka czy spacer wpływa także na psychikę. Ten wpływ tylko może być różny. Jakie są wg Was podobieństwa między innymi dziedzinami a jakie różnice? Na wschodzie za jogą podąża zapewne ściśle jej filozofia. Na zachodzie tak nie jest. Wpływ na psychikę i filozofia jogi to tak przy okazji, jak kogoś zainteresuje. Jak to jest więc z filozofią jogi? Dlaczego ćwiczenia kolejne pozycje nazywają się tak jak się nazywają i czy te nazwy wywodzą się np. stąd, że miają jakiś określony wpływ na ciało lub/i umysł? Czy joga może przynieść ćwiczącemu doznania duchowe?

joga w jakims sensie zniechęca do alkoholu, pozwala siebie lepiej zrozumiec i unikac intuicyjnie tego co jest dla nas szkodliwe.

Ja praktykuję medytację i mam podobne efekty. Jeszcze jedno pytanko: w jaki sposób, Waszym zdaniem, joga tak wpływa na psychikę? Czy dzieje się tak tylko i wyłącznie za sprawą wykonywnia assan?
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Niedziela, 24 Sierpnia 2003, 21:02 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
fred
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #222
Posty: 48


[ Osobista Galeria ]




Loosh :
Ja jestem przekonany, ze joga dziala na psychike czlowieka.

Ja też jestem o tym przekonany. Każdy sport, nawet poranna pięciominutowa gimnastyka czy spacer wpływa także na psychikę. Ten wpływ tylko może być różny. Jakie są wg Was podobieństwa między innymi dziedzinami a jakie różnice? Na wschodzie za jogą podąża zapewne ściśle jej filozofia. Na zachodzie tak nie jest. Wpływ na psychikę i filozofia jogi to tak przy okazji, jak kogoś zainteresuje. Jak to jest więc z filozofią jogi? Dlaczego ćwiczenia kolejne pozycje nazywają się tak jak się nazywają i czy te nazwy wywodzą się np. stąd, że miają jakiś określony wpływ na ciało lub/i umysł? Czy joga może przynieść ćwiczącemu doznania duchowe?

joga w jakims sensie zniechęca do alkoholu, pozwala siebie lepiej zrozumiec i unikac intuicyjnie tego co jest dla nas szkodliwe.

Ja praktykuję medytację i mam podobne efekty. Jeszcze jedno pytanko: w jaki sposób, Waszym zdaniem, joga tak wpływa na psychikę? Czy dzieje się tak tylko i wyłącznie za sprawą wykonywnia assan?


Aby stwierdzic jakie są podobieństwa i roznice miedzy wplywem jogi i np. gimnastyki, trzeba by przez jakis czas cwiczyc jedno, a potem drugie. Ja takich doswiadczen nie mam. Mysle ze wplyw jogi jest zapewne głębszy niz np. aerobiku.
Nazwy asan niosą z sobą pewne wibracje dzwiekowe ktore maja wplyw na psychike, poza gtyum sanskryt peelni we jodze troche trakąrole jak lacina w farmacji. Te nazwy są uniwersalne i stosowane powszechnie.
Nie wszystko zresztą da sie przetlumaczyc np. na angielski.
Wykonywanie asan pozwala lepiej zrozmiec logike wlasneg o ciala a co za tym idzie, lepiej zrozumiec siebie, stąd to zniechęcanie do rzeczy szkodliwych.
Czlowiek jest caloscią tj. cialo umysl i duch.
Joga dązy do zintegrowania tych trzech elementow.
  
Re: <fred> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Niedziela, 24 Sierpnia 2003, 22:14 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Loosh
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #224
Posty: 32


[ Osobista Galeria ]




Wykonywanie asan pozwala lepiej zrozmiec logike wlasneg o ciala a co za tym idzie, lepiej zrozumiec siebie

W jaki sposób? Możesz sypnąć jakimś konkretnym przykładem?

Czlowiek jest caloscią tj. cialo umysl i duch.
Joga dązy do zintegrowania tych trzech elementow.


W jaki sposób? Jak fizyczne ćwiczenia mają doprowadzić do odkrycia, że "ja" to ciało i umysł, a do tego duch. Z dwoma pierwszymi problema nie ma. Ale ten trzeci to już sprawa wiary. Czy taki niewierzący ktoś, pod wpływem ćwiczeń odkrywa ducha w sobie? Chyba musi, bo inaczej nie nauczy się integrować tych trzech w jedność. Hmm... Jeżeli dochodzi do odkrywania ducha, to w jaki sposób, jak to się objawia?
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Poniedziałek, 25 Sierpnia 2003, 22:57 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
fred
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #222
Posty: 48


[ Osobista Galeria ]




Loosh :
Wykonywanie asan pozwala lepiej zrozmiec logike wlasneg o ciala a co za tym idzie, lepiej zrozumiec siebie

W jaki sposób? Możesz sypnąć jakimś konkretnym przykładem?

Czlowiek jest caloscią tj. cialo umysl i duch.
Joga dązy do zintegrowania tych trzech elementow.


W jaki sposób? Jak fizyczne ćwiczenia mają doprowadzić do odkrycia, że "ja" to ciało i umysł, a do tego duch. Z dwoma pierwszymi problema nie ma. Ale ten trzeci to już sprawa wiary. Czy taki niewierzący ktoś, pod wpływem ćwiczeń odkrywa ducha w sobie? Chyba musi, bo inaczej nie nauczy się integrować tych trzech w jedność. Hmm... Jeżeli dochodzi do odkrywania ducha, to w jaki sposób, jak to się objawia?

Przyklad?
jaki?
Tego trzeba samemu doswiadczyc poprzez praktyke,
Mam wygrzebac z pamieci przyklad, ze komus pod wplywem jogi ukazal sie powiedzmy Buddha, Krisdhna, Chrystus czy Allach?
Alez joga jest religijnie uniwersalna, czy nawet neutralna.
Po dluzszym czasie praktyki czujemy w sobie ducha, czyli ten pierwiastek niesmiertelnosci. Tak ja to odbieram.
W kazdym z nas "czuwa" wieczny obserwator, ktory jest w kazdym z nas taki sam, niezalezny od wieku plci, wyksztalcenia, stanu zdrowia, statusu materialnego, spolecznego itd.
Ta swiadomosc, ze "ja jestem" ze zyje, ... itd.
"Wiara" czy religia nie ma nic do tego, bo to czuje zarowno wierzący jak i niewierzący.
Ten obserwator czyli "Atman" jest niezalezny od stanu naszych finansow, od stanu naszego zdrowia, od statusu materialnego itd.
Gdy szukamy spokoju, powinnismy skierowac naszą swiadomosc do naszego wnętrza, do tego "Atmana" ktory jest zawsze spokojny, zadowolony, przepelniony radoscią wynikającą z samego istnienia.
Do tego trzeba dojsc drogą praktyki, tego sie nie da teoretycznie wytlumaczyc. Tego Atmana doswiadczamy w czasie głebokiego snu bez marzen sennych. Taki sen nazywa sie "Nidra"
Nic sie nam nie snilo, ale wstajemy rano z poczuciem swiezosci ,spokoju, jakiegos wewnętrznego zadowolenia. To skutek doswiadczenia
"Atmana", mimo ze nie jestesmy tego swiadomi. Pratyka jogi pozwoli doswiadczyc tego na jawie, bez glębokiego snu.
Moge tylko dolozyc do tego wlasny wiersz pt Samadhi.
(Samadi to zjednoczenie z obiektem medytacji)

SAMADHI

W blasku świecy w pokoiku gdzieś na strychu
Na podłodze jakaś postać siedzi cicho
Drobna, szczupła, niepozorna, skromna, cicha,
Nie porusza się i prawie nie oddycha....
W jej spojrzeniu nie ma żadnej smugi cienia
Myśli jej nie błądzą gdzieś w marzeniach
Na jej twarzy nie ma smutku ni radości...
Nic nie pragnie... nic nikomu nie zazdrości...
Nie rozmyśla, na nikogo sięnie gniewa,
tylko w duszy cichą nutką coś w niej śpiewa
Wyciszona i zrelaksowana...
Myślą dąży nieustannie do Atmana
Chociaż milczy, to nic nie ma do ukrycia
Jest w niej radość... ona żyje pełnią życia.
  
Re: <fred> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Wtorek, 26 Sierpnia 2003, 19:32 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Loosh
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #224
Posty: 32


[ Osobista Galeria ]




Mam wygrzebac z pamieci przyklad, ze komus pod wplywem jogi ukazal sie powiedzmy Buddha, Krisdhna, Chrystus czy Allach?

Nie o to mi nie chodziło. :-) Chodzi mi właśnie o doświadczanie ducha w trakcie zwykłej praktyki. W czym przeciętny jogin dostrzega ducha? W stanie umysłu, w radości, w uczuciu jedności ze światem, w czym jeszcze? "Ducha" zaczyna się odczuwać po medytacji bez ćwiczeń fizycznych. Są mi znajome Twoje doświadczenia, bo mam podobne, właśnie po medytacji.

Gdy szukamy spokoju, powinnismy skierowac naszą swiadomosc do naszego wnętrza, do tego "Atmana" ktory jest zawsze spokojny, zadowolony, przepelniony radoscią wynikającą z samego istnienia.

A to już ćwiczenie medytacyjne a nie fizyczne. Czyli bez medytacji, skupiając się na czystym wykonywaniu ćwiczeń fizycznych, jogin ducha nie odkryje?

A intergracja ciała, umysłu i ducha, jak następuje? Napisałeś o odkrywaniu ducha i to nie przez ćwiczenia fizyczne, a przez medytację. Dla mnie joga to właśnie ćwiczenia fizyczne, a nie medytacja. Jeżeli joga obejmuje medytację, to czy możesz napisać jak ona ma się do ćwiczeń?[/img]
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Wtorek, 26 Sierpnia 2003, 20:00 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
fred
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #222
Posty: 48


[ Osobista Galeria ]




[quote="Loosh] Dla mnie joga to właśnie ćwiczenia fizyczne, a nie medytacja. Jeżeli joga obejmuje medytację, to czy możesz napisać jak ona ma się do ćwiczeń?[/img][/quote]
Ciągle pokutuje stereotyp, ze hatha joga jest tylko fizyczna.
Hatha joga jerst medytacjąw ruchu.
Prowadząc zajęcia skupiam sie na obserwacji swoich uczniow. i nic innego w tym czasie dla mnie nie istnieje.
To jest przerwa w zyciorysie.
Jesli praktykuję sam, skupiam sie na obserwacji siebie, na tym aby kazdy czlonek, kazda czesc ciala wykonywala okresloną prace. Nie ma w asanie czesci ciala ktora moze robic "cokolwiek" albo nic nie robic.
Czy moznas medytowac mając np. bole brzucha albo bole kręgoslupa czy dolegliwosci gastryczne?
Czy umysl nie bedzie trzymal sie wtedy tego problemu dolegliwosci fizycznej?
Czy w tych TWoich medfytacjach nie jest konieczne na początku uporzadkowanie relacji cielesnych i uzdrowienei ciala fizyczneg oaby moc zajac sie umyslem i duchem?
Czy chore cialo nie rpzeszkadza we medytacjach?
N ochyba ze ktos jest w 100% zdrowy
Asana to modlitwa w ktorej jogin modli sie calym cialem.
Kiedy nasz umysl jest skupiony na tym, aby kazda czesc ciala robila w asanie to co powinna robic, nie ma w umysle miejsca na inne mysli.
Nie ma kłębowiska mysli, tego szumu informacyjnego, on gdzies odchodzi. Zapominamy co jedlismy wczoraj na obiad, co rano mowila sąsiadka, przestajemy myslec o tym w co sie jutro ubrac itd.
To zarazem sztuka trwanai wterazniejszosci.
Przywiązania umyslu do tego co dzieje sie teraz.
Joga to łączyć, kształtowac, wiązac.
Harmonizowac.
To lączność ciala umyslu i ducha, to lączność z otoczeniem, swioatem ktory nas otacza. Nie wszystko mozna nazwac i opowiedziec.
sorry ze tak duzo :)
  
Re: <Bibi> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Środa, 27 Sierpnia 2003, 13:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
modest
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #227
Posty: 1284


[ Osobista Galeria ]




W tym watku, jak na dzis i dla mnie jest duzo pytań
część z nich jest zadawana z niecierpliwością ,zeby nie powiedzieć ze złością
.To są bardzo wazne pytania.
ale prosze zwróccie uwagę na następujące zdania:
trzeba mieć tęgi aparat pojęciowy, nie lada wprawe w uzywaniu go w dziedzinie niezbyt powszechnej: w obserwowaniu głebokich poziomów osobowosci, w monitorowaniu procesów integracji duszy, umysłu i ciała

i to nie osobnika na zewnątrz nas tylko o procesach integracji w nas samych wypadałoby mówic ze znawstwem, wyczerpująco i poglądowo.
takze skrótowo z racji netykiety.

zadawanie tych pytań moze skłonic do zastanowienia sie; co ja gadam?
czy dobrze sypię cytatamI?
czy rozumiem co ja mówię
czy tylko zasluchałem sie w pieknie prawiacego natchnionego osobnika?i teraz jak on kłapie dziobem z natchniona miną?
a moze w takiego nasrozonego, groźnego, ze nie ma sie smiałości zadac pytania , bo opieprzy i wyjde na głupka publicznie?

dla mnie ideałem myslenia jest wykład Gety, w czasie którego opisywała zjawiska wewnątz ciała kategoriami naukowymi.
Nie tylko je tak opisywała
Przedstawiała je w całej złożoności dzien po dniu w całym cyklu kobiecym.
Uzasadniała argumentami naukowymi
wyknywanie takie a nie inne , tych a nie innych asan prawie z chwili na chwilę!
Jagger w "Fala jest morzem" łączy wsólczesną naukę z metafizyką.
To jest to!
  
Geeta Iyengar, Jaeger, integracja duchowości i nauki
PostWysłano: Czwartek, 28 Sierpnia 2003, 10:35 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Bibi
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #197
Posty: 46


[ Osobista Galeria ]




modest :
dla mnie ideałem myslenia jest wykład Gety, w czasie którego opisywała zjawiska wewnątz ciała kategoriami naukowymi.
Nie tylko je tak opisywała
Przedstawiała je w całej złożoności dzien po dniu w całym cyklu kobiecym.
Uzasadniała argumentami naukowymi
wyknywanie takie a nie inne , tych a nie innych asan prawie z chwili na chwilę!
Jagger w "Fala jest morzem" łączy wsólczesną naukę z metafizyką.
To jest to!


Również zachwycam się "Falą...", to jedna z tych, książek, które miały duży wpływ na mnie, moje poglądy, osobwość. Jest niezwykle mądra, a w dodatku dzięki temu, że nie odcina się od nauki, a wykorzystuje ją dla siebie - wzbudza wielkie zaufanie.
Wykład Geety I. o praktyce kobiet w różnych okresach cyklu miesiączkowego też był dla mnie niezwykle cenny. Zrobiłam notatki z całości (a to mi się rzadko zdarza na wykładach)! cool.gif

Joga to unia.
Ciało+Świadomość.
Metafizyka+Nauka.
Jin+Jang.

Wszelkie wypowiedzi o duchowości, które zawierają ostrą krytykę nauki czy kultury sa dla mnie niewiarygodne i trudne do przyjęcia.
  
Re: <fred> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Piątek, 29 Sierpnia 2003, 20:24 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Loosh
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #224
Posty: 32


[ Osobista Galeria ]




Ciągle pokutuje stereotyp, ze hatha joga jest tylko fizyczna.

To chyba stąd, że zachodnie cywilizacje mają tak w zwyczaju. Odrzucają ducha. Natomiast wschodnie narody, za bardzo czasem pojmują świat w sposób duchowy. Ja chciałbym w sobie godzić te dwa spojrzenia.

Prowadząc zajęcia skupiam sie na obserwacji swoich uczniow. i nic innego w tym czasie dla mnie nie istnieje.
To jest przerwa w zyciorysie.


Takie sesje są najfajniejsze, skupiasz się na czymś, wchodzisz głęboko i nie ważne, co się dzieje wokół :-))

Czy moznas medytowac mając np. bole brzucha albo bole kręgoslupa czy dolegliwosci gastryczne?

Medytować w ruchu, joga albo tai chi? Pewnie nie. Medytować bez ruchu, jak najbardziej. Taka medytacja pomaga wtedy osłabić dolegliwości ciała i szybciej się ich pozbyć.

Czy umysl nie bedzie trzymal sie wtedy tego problemu dolegliwosci fizycznej?

Na początku tak. umysł medytującego jednak jest silniejszy. Choć nie zawsze, wszystko zależy od tego, co rozprasza, jak silne to jest i zależy także od siły medytującego w danym momencie. Umysł medytującego może się skupić się na czymś innym, na mantrze na oddechu, na obserwacji punktu przed sobą. Umysł medytującego powinien być silniejszy od niechcianych, ale pojawiających się myśli. Umysł medytującego może skupić się na tym bólu, na tych dolegliwościach, obserwować je, a ingerować w odczuwanie tych dolegliwości, a niekiedy w fizyczną ich likwidację.

Czy w tych TWoich medfytacjach nie jest konieczne na początku uporzadkowanie relacji cielesnych i uzdrowienei ciala fizyczneg oaby moc zajac sie umyslem i duchem?

Co rozumiesz przez uzdrowienie ciała fizycznego. Do medytacji bez ruchu konieczne jest uspokojenie ciała. Jeżeli medytujesz w ruchu, to musisz być skupiony na tym ruchu i na niczym innym, jeżeli medytujesz bez ruchu, to ciało musisz jakby wyłączyć, żeby nie przeszkadzało. Dlatego musi ono być rozluźnione, bez napięć, pozycja musi być wygodna. Niewygodna może być tylko wtedy, jeżeli medytacja właśnie będzie ćwiczeniem nad kontrolą różnych niewygodnych rzeczy. Taką niewygodną rzeczą jest także choroba.

Zajmuję się umysłem. Mam problem z duchem. Mam różne doznania, które niektórzy mogliby uznać za duchowe. Dla mnie one jednak są przejawem pracy umysłu w stanie medytacji, w odmiennym stanie świadomości. Jak joga podchodzi do ducha?

Asana to modlitwa w ktorej jogin modli sie calym cialem.

Ładna metafora. Modlitwa jest kierowana do kogoś, do kogo jogin kieruje tą modlitwę? Czy te modlitwy są wysłuchiwane?

Kiedy nasz umysl jest skupiony na tym, aby kazda czesc ciala robila w asanie to co powinna robic, nie ma w umysle miejsca na inne mysli.

Gdzie duch? Joga to ciało+umysł+duch. Dostrzegam w tym zdaniu ciało i umysł tylko. Skupienie skupieniu też nierówne. Czasem jest ono takie, pełne głębi, niesamowite, a innym razem jakieś puste choć silne.

Nie ma kłębowiska mysli, tego szumu informacyjnego, on gdzies odchodzi. Zapominamy co jedlismy wczoraj na obiad, co rano mowila sąsiadka, przestajemy myslec o tym w co sie jutro ubrac itd.

Lubię ten stan umysłu u siebie. To jest taki błogi spokój, brak myśli, nic tylko świadome trwanie. :-))

sorry ze tak duzo :)

Jak dla mnie przepraszać za co nie ma. Nie zawsze da się krótko odpowiedzieć. Mi też trochę sporo wyszło, bo dużo pytań zadałeś :-)
  
Re: Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Piątek, 29 Sierpnia 2003, 20:56 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
fred
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #222
Posty: 48


[ Osobista Galeria ]




Loosh :
Ciągle pokutuje stereotyp, ze hatha joga jest tylko fizyczna.

To chyba stąd, że zachodnie cywilizacje mają tak w zwyczaju. Odrzucają ducha. Natomiast wschodnie narody, za bardzo czasem pojmują świat w sposób duchowy. Ja chciałbym w sobie godzić te dwa spojrzenia.


Ja raczej mam na mysli luidzi którzy z jogą nie majądoczynienia trylko cośtam slyszeli i tak to sobie wyobrażają.
Nie powiedzialbym ze ludzie wscvhodu są zbyt duchowi.
Ja właśnie w jogasutrach, w Bhagawad Gicie, czy w innych zrodlach wiedazy jogicznej i nietylko jogicznej dostrzegam pragmatyzm ludzi wschodu. Jakąś umiejętność segregowania, klasyfikowania pewnych kategorii emocjonalnych, psychologicznych, które wymykają się racjonalnym ocenom czy pomiarom.
CZytalem gdzies, ze Hindusi od zaqrania dziejów zajmowali się wlaśnie czlowiekiem i stąd ich ogromna wiedza i spuscizna kulturowa w tej dziedzinie.

Loosh :


Modlitwa jest kierowana do kogoś, do kogo jogin kieruje tą modlitwę? Czy te modlitwy są wysłuchiwane?

To zależy od tewgo z jakim sysystemem wartości czy z jaką religią ktoś przychgodzi do tej jogi.
Gdybym tu wskazal kogoś konkretnego, oznaczaloby to, że joga jest religią, a joga religią nie jest. Do tej asany jogin moze podłączyć swój saystem religijny. Jesli jest chrzescijaninem bedzie kierowal swoją praktyke do Chrystusa, jesli jest muzulmaninem, do Allacha itd...
Jesl;i jeet niewierzący, moze sie skupiac na poczuciu wspolnoty wszystkich istot zywych itd.
  
Re: <fred> Joga jest celem czy środkiem?
PostWysłano: Niedziela, 31 Sierpnia 2003, 19:37 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Loosh
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #224
Posty: 32


[ Osobista Galeria ]




Nie powiedzialbym ze ludzie wscvhodu są zbyt duchowi.

Chodzi mi o to, że ludzie wschodu, właśnie przez to, że tak mają jak piszesz Jakąś umiejętność segregowania, klasyfikowania pewnych kategorii emocjonalnych, psychologicznych, które wymykają się racjonalnym ocenom czy pomiarom. są bardziej uduchowieni. Poza tym, wśród tych narodów joga czy różne rormy medytacji są bardziej zakorzenione w społeczeństwie niż na zachodzie. Wobec czego więcej przeżyć duchowych, więcej w nich wiedzy, umiejętności i doświadczeń z zakresu duchowych, lepiej wiedzą czym jest układ ciało-umysł i widzą go jako jedność. Człowiek zachodu zwykł widzieć to oddzielnie, dopiero teraz zaczyna sobie coraz bardziej zdawać sprawę, że w filozofiach wschodu jest wiele prawdy.

Pytanie jeszcze do modlitwy, w jaki sposób jogin się modli? Przecież wykonując asanę musi skupić się na ruchu, na tu i teraz, a nie słać jakiekolwiek modlitwy do swoich bogów.

Będę upierdliwy, ale chciałbym coś nie coś o tej intergracji ducha z ciałem i umysłem jeszcze się dowiedzieć. Jak jogin poznaje ducha, możesz posłużyć się tylko teorią jogi, ale jeżeli znasz przykłady to tym lepiej. Jeżeli nie umiesz lub nie chcesz odpowiedzieć to OK, ale jeżeli możesz do będę wdzięczny. Trapi mnie duch nie tylko w jodze, ale w ogóle. Dlatego ta upierdliwość. Nauczyciele jogi, jak byście odpowiedzieli na pytania o ducha swojemu upierdliwemu uczniowi? ;-)
  
Joga jest celem czy środkiem?
Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Joga

Strona 1 z 2  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Dobry stomatolog SzczecinKatalog4u to moderowany Katalog SEO stron internetowychzobacz darmowe forum za darmopokoje w ciechocinku
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010