Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> U2 - The Joshua -> // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU! Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 16:34 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
martatea
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #4311
Posty: 1169


[ Osobista Galeria ]




KH :
Sorry za OT ale nie moge sie powstrzymac-ciekawe co u Fernanda biggrin.gif ??

Aha!Marek(własciciel Irish Pub)przysłał smsowe podziekowania,gratulacje i wykazal chec wspolpracy na przyszłość lol.gif lol.gif lol.gif !!!!!


no aż się nie mogę powstrzymać lol.gif lol.gif lol.gif lol.gif lol.gif lol.gif lol.gif lol.gif lol.gif lol.gif

odnośnie obydwu poruszanych kwestii wink.gif cool.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 17:00 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Krzysiek
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #103
Posty: 1531


[ Osobista Galeria ]




KH :
Sorry za OT ale nie moge sie powstrzymac-ciekawe co u Fernanda biggrin.gif ??

Aha!Marek(własciciel Irish Pub)przysłał smsowe podziekowania,gratulacje i wykazal chec wspolpracy na przyszłość lol.gif lol.gif lol.gif !!!!!

Jaki offtop,toż to temat który spędzał profesjonalnie sen z powiek i nie tylko (kto z organizatorów ma siwe włosy po zlocie???)lol.gif lol.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 17:03 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Bombel
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #3923
Posty: 1019


[ Osobista Galeria ]




nadal nie doprowadziląm do porzadku kompa ale udało mi się wrzucić zdjęcia od Ani(Absty) http://s65.yousendit.com/d.aspx?id=2ZX8G29D9ITRI0BKYAWUNNXP52
no i narazie napiszę podziekowania

dla KHy za organizacje, wspolne boję z MArkiem i wzajemne przeklinanie:), za śpiewy i tańce, za "tabletki", no iza wyrozumiałość ("Bombel do cholery gdzie Ty jestes" :P)
dla U2roopy za ostatni nastoletni taniec lol.gif , wspolną zabawę, wycieczkę po tabletki :P
dla Martatei za wyprawę nad morze, śliskie molo, MW i nietylko generalnie za wspolne tańce :) no i za świeczki
dla Niki22 za to że tak dzielnie się trzymała i że nie musiałam uciec się do rękoczynów
dla Oleńki za śmiech i aniołka aa i za piwo :PP
dla Jędrka za wspolne rozmowy przy stole i za wsparcie ;)
dla Krzyska za czuwanie nad wszystkimi, opiekunzosc i wspolne tańce:PP
dla Alice, Grusi, TOmajsa za obecnosc i znowu nie pogadałysmy lol.gif
dla wojtka za pozytywne zakręcenie i zaśpiewanie ES
dla Hani, Zuzy i Agi za to ze przybyły na imprezke:) <HAnia to ta dziewczynka w żóltej bluzce, Zuza z oczami na zielone, a Aga w okularach :))
dla Śmigła i Asi za przybycie i pomoc w układaniu pytań, no i za Gdynie biggrin.gif

wszystkim dziękuję za wyrozumiałość, wspolne hulanki, wspólne drunken_smilie.gif drunken_smilie.gif za to że byliście no i za tą niespodziankę za tort i za 100 lat eeeh już tesknie :P
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 17:27 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
martatea
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #4311
Posty: 1169


[ Osobista Galeria ]




Bombel :
nadal nie doprowadziląm do porzadku kompa ale udało mi się wrzucić zdjęcia od Ani(Absty) http://s65.yousendit.com/d.aspx?id=2ZX8G29D9ITRI0BKYAWUNNXP52
no i narazie napiszę podziekowania



OMG!! jak na razie Absta otrzymuje tytuł Paparazzi Roku cool.gif a ja na następny zlot chyba muszę ymydż zmienić cool.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 18:52 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
U2roopa
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1336
Posty: 1186


[ Osobista Galeria ]




Roopniakowe foto:):

http://s63.yousendit.com/d.aspx?id=3OUVTBXP70VBZ19R3RVXLRMWWI

Uwaga Gdańsk, idzie na Was jakaś śnieżna nawałnica - w Trójce mówili. Znowu nakręcicie "Unforgettable Fire" - jak po zlocie;).
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 19:13 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
grusia
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1372
Posty: 3053


[ Osobista Galeria ]




Aaaa! No tak, Ania dokładnie czyta, co się na forum pisze i nam fotek porobiła wink.gif Paparazzi do kwardatu biggrin.gif
Już się Patrykowych fotek doczekać nie mogę smile.gif Na razie mam 8%. A tymczasem może w końcu ta relacja dotrze wink.gif Kiepski ze mnie byłby redaktor, na ostatnią chwilę przed "deadline'm" bym wszystko oddawała lol.gif

U2roopa :
Znowu nakręcicie "Unforgettable Fire" - jak po zlocie;).


To było super! lol.gif Nikt tak fachowo nie brnął w śniegu, jak Ty wink.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 19:23 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Nika22
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #4302
Posty: 81


[ Osobista Galeria ]




Bombel :

dla Niki22 za to że tak dzielnie się trzymała i że nie musiałam uciec się do rękoczynów


A jakże miałam się nie trzymać skoro dzięki Wam była tak fantastyczna atmosfera biggrin.gif
Poza tym bałam się tych Twoich rękoczynów tongue.gif więc się nie rozkleiłam. Dzięki Bombelku za podtrzymywanie mnie na duchu groźbami wink.gif i za wspólne szukanie otwartej knajpy z jedzeniem.

KH wielkie dzięki za zorganizowanie zlotu i olbrzymie poświęcenie eusa_clap.gif eusa_clap.gif buziak za śpiewanie Elevation :*
Oleńce dziękuję za wspólne rozmowy i miłe słowa :* i za Elevation oczywiście,
Krzysiowi za tańce-przytulańce biggrin.gif
U2roopie za dzielenie się batonikiem oraz świetnie, niespostrzegalne zorganizowanie torta wink.gif
Martatea - byłaś niesamowita jak chciałaś zdobyć szybciutko numet tel do Agreace eusa_clap.gif
Matri - dzięki za wspólne śpiewanie Hellołów i Twoje poświecenie (najskromniej ubrany wink.gif )
Absta - świetnie wracało się N1 do domku biggrin.gif
Jędrzejowi jestem niesamowicie wdzięczna za pilnowanie stolika oraz przyznawanie racji Oleńce biggrin.gif
I wielkie dzięki wszystkim pozostałym za świetną zabawę eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 20:00 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ALICE
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #1458
Posty: 917


[ Osobista Galeria ]




Krzysiek :
Zapiekanki nie wygladały tak źle, gorsze były hamburgery... mówie bo jadłem i złapała mnie zgada tuż po spozyciu, jednak uniwersalny odrdzewiacz czyli coca-cola przywrócil wszystko do normy wink.gif Gdyby kebab był otwarty to wszyscy byli by zadowoleni smile.gif



moze i nie wygladaly źle ale byly stanowczo za duze przez co smakowalo mi tylko przez pierwsze ok. 10 gryzów a potem to była męka... ale co do coca coli to masz racje, tez sobie kupilam jako popitke do tej przekletej zapiekanki i jakos od razu lzej sie zrobilo, jedzenie stalo sie TROCHE bardziej przyjemne... crazy.gif a na poczatku chcialam hamburgera ale jak zobaczylam te wielkie buły napakowane warzywami to mi sie odechcialo... crazy.gif



grusia :
O rety, te zapiekanki... Już na dworcu w Gdańsku myślałam, że, za przeproszeniem, zdechnę eusa_sick.gif




ja mam teraz wstret do zapiekanek normalnie... eusa_sick.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 20:05 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
U2roopa
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1336
Posty: 1186


[ Osobista Galeria ]




Ja w pociągu się wtuliłem w kurtkę przesiąkniętą "atmosferą" Pana Dżonego:). Zasnąłem momentalnie.

Swoją drogą - jakbym nie doprawił się hamburgiem, to sama zapiekanka byłaby w sam raz.

Aha: Grusiu i ALICE? To były świstaki czy borsuki ("maszrummaszrummaszrum")?
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 20:08 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
grusia
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1372
Posty: 3053


[ Osobista Galeria ]




Borsuki! Maszrummaszrummaszrum! lol.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 20:40 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ALICE
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #1458
Posty: 917


[ Osobista Galeria ]




grusia :
Borsuki! Maszrummaszrummaszrum! lol.gif



ej ja nawet tego nie widziałam... eusa_eh.gif czy ktoś moglby mi zapodac linka? wink.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 20:50 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Krzysiek
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #103
Posty: 1531


[ Osobista Galeria ]




http://badgerbadgerbadger.com/ borsuki i grzyby wink.gif

Nawałnica idzie na Gdańsk cool.gif cool.gif cool.gif biggrin.gif Snieg u nas bardz porządany ostatnio.
Po zlocie mineły niecałe 2 dni a ja już chcę następny... zaczynam tęsknić za swietną zabawą w doborowym towarzystwie.
pozdrawiam
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 20:55 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
grusia
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1372
Posty: 3053


[ Osobista Galeria ]




I "Sneeejk! Sneeejk!" wink.gif
Krzysiu: mam to samo. Dodatkowo przez Was chyba mi się biologiczny zegar przestawił i jeszcze o 3-30 dzisiaj nie czułam się śpiąca biggrin.gif Chociaż to nawet dość wygodne: w sylwka będe mogła się długo bawić, a po Nowym Roku długo uczyć crazy.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 20:58 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ALICE
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #1458
Posty: 917


[ Osobista Galeria ]




Krzysiek :
http://badgerbadgerbadger.com/ borsuki i grzyby wink.gif



o rety...rzeczywiscie niezlego pierdolca mozna od tego dostac... crazy.gif nie wytrzymałam nawet pol minuty tongue.gif

Krzysiek :
Po zlocie mineły niecałe 2 dni a ja już chcę następny... zaczynam tęsknić za swietną zabawą w doborowym towarzystwie.
pozdrawiam



ja teeez... marzec juz niedlugo smile.gif jeszcze dwa miesiące i bedziemy sie znowu swietnie bawic w jeszcze wiekszej grupie wink.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 21:36 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
evay
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3075
Posty: 3063


[ Osobista Galeria ]




ogladam wszystkie fotki...
Bombelek mi wczoraj pisal ze kupila sobie Martensy, chodzi w nich i mysli o mnie (mam zolte, lemonkowe :D) lol.gif, dzis szlam przez zaspy mysłowickie i myslalam o Tobie, Bombel! :D
no a teraz ogladam fotki (ojej ile tam jest Twoich! biggrin.gif) i widze, śliczne te Martensiki masz! lol.gif eusa_clap.gif

kto tam na saksofonie gral Elevation? PIĘKNIE!!! eusa_clap.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 22:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
grusia
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #1372
Posty: 3053


[ Osobista Galeria ]




No i oto moja relacyjka. Długo wyczekiwana, czy też w ogóle nie, ale jest biggrin.gif

Rozpocznę od przeprosin. Otóż pragnę bardzo w tej chwili przeprosić wszystkich Nieobecnych, do których tak obiecywałam zadzwonić, a wyszedł z tego, bądźmy szczerzy, guzik z pętelką. Jak już wcześniej czytaliście, w „naszym” lokalu nie było w ogóle zasięgu. Nadesłane SMS – y docierały do mnie dopiero po tym, jak wyszliśmy z Irish po zakończeniu imprezy… Była 0-30, kiedy odrobinkę opadła we mnie euforia i zorientowałam się, że wypadałoby zadzwonić. Okropna pora, doprawdy nie wiem, czemu nie pamiętałam o tym wcześniej. Spróbowałam się dodzwonić do Doty, ale ta spała [przepraszam, że budziłam]. Po tym zrezygnowałam z dalszego dzwonienia, bo wydawało mi się to też dość pretensjonalne: nikt przecież nie musiał czekać, aż szanowna panna grusia zadzwoni - i to o takiej godzinie! Tak więc jeszcze raz bardzo, bardzo Was przepraszam i ta sytuacja już się nie powtórzy!

Muszę tu także przeprosić Patryka. Za to, że nie pożegnałam się z nim na dworcu. Poszedłeś już na peron i nim się zorientowałam, że właściwie musimy z Alą iść na zupełnie inny i żegnać się, byłeś daleko. Głupio wyszło. Ani w Gdyni, ani na żadnym innym zlocie na pewno tak już nie postąpię. Nie „żegnaj” więc, a „do zobaczenia”! :)

Teraz „relacja”.

Przyjechałyśmy z Alą planowo ok. 18-40 po prawie dwugodzinnej podróży. Wychodzimy na peron… i nic [hehe, liczyło się na to huczne powitanie ;)]. Żywej duszy. Dobrze, że wzięło się mapkę.

Idziemy podziemiem, kierując się ku „Krewetce”, kiedy dostrzegam Monikę, a przy niej Patryka, Oleńkę i Jędrzeja. Radość miesza się z ulgą – sądziłam, że może jestem/śmy niemile widziana/e, skoro na początku nikogo nie spotkałyśmy. Wszystko się wyjaśniło, więc jest bardzo dobrze. Oleńka z Jędrzejem odłączyli się, a Monika z Patrykiem zaprowadzili nas do Irish. Szczerze powiedziawszy, gdybyśmy miały polegać tylko na tej mapce, to byłoby „dość trudno” trafić. Schodzimy po schodach, Ala mówi: „Tylko się nie wywal”, a ja zaledwie ułamek sekundy po tym pośliznęłam się na śliskich kafelkach i prawie poleciałam na dół. Do samych drzwi asekurował mnie Patryk ;) Otwieramy drzwi – puuuff! - powiew gorąca. Miła odmiana po bardzo nieprzyjemnym mrozie na dworze. Przy stoliku niedaleko wejścia czekają już na nas Kasia wraz Panem moderatorem… tzn. Krzyśkiem ;) Witamy się i teraz powstaje kwestia przechowania naszych kurtek i płaszczy. Otrzymaliśmy „prywatną przechowalnię”, hihi :)

Zajmujemy miejsca przy naszym już stoliku i zaczynamy luźną pogawędkę. Jest fajnie. W końcu przychodzą Marta i Bombel. Serdeczne uściski [z ławki ;D] i ściski, bo więcej nas tam było, niż miejsca. Pojawia się też i Wojtek. Świetnie, wszyscy się zbierają, będzie super zabawa. Ale jest jedno zmartwienie. Kolega TomajS wyraził powątpiewanie w swoje przybycie z powodów zdrowotnych. No bez jaj, my tu tak offtopicujemy najpierw, że się zobaczymy, pogadamy, poszalejemy, a teraz kumpel jest tak blisko, a nic ze spotkania nie będzie? Bierzemy sprawy w swoje ręce. Wychodzimy po śliskich schodach na podwórze, w końcu łapiemy zasięg i dzwonimy. Się biedaczek nasłuchał ;) Jednakże gorące namowy poskutkowały zapewnieniem, że postara się przyjechać. Trochę uspokojone, choć dalej niepewne, wróciłyśmy więc z powrotem do irlandzkich czeluści odciętych od sieci komórkowych.

Tam zaczyna się dziać [ludzie już po pierwszych piwach i innych trunkach ;)]. Zamawiamy promocyjnego Guinnesa i siadamy do pogaduch, żartów i śmiechów. Nie na długo, gdyż oto nadchodzi pora na Chorzów! Biegniemy pod „telebim”, aby wszystko dobrze widzieć i słyszeć. Zwłaszcza że Ala i ja nie byłyśmy niestety na naszym polskim koncercie. Okazało się, że forumowicze są religijni, gdyż stanęliśmy w rzędzie jak w kościele – tak przynajmniej określił to „tleniony Marek” ;) Wydzieramy się jak na fanów przystało, troszkę podrygujemy, chociaż mistrzostwo w tym osiągnęła zdecydowanie Oleńka. Skacząc i piszcząc ośmielała nas, byśmy bardziej się poruszali. Kiedy w końcu to poskutkowało, skończył się utwór ;P

W skupieniu patrzymy w ekran, gdy przed nosem przechodzi nam wysoki, szczupły, elegancki pan, z gęstą czupryną i w okularach. Myślę sobie: „Kurcze, czy to TomajS?”. Po chwili jestem już tego niemal pewna, kiedy Patryk wykrzyknął za tamtym: „TomajS”! Pierwsza zaczaiłam się przy wyjściu z szatni, dokąd uprzednio podążył elegancki pan. Stoję chwilkę, wpatrując się intensywnie i czekając w niejakim napięciu. Wtedy zza zakrętu wychyla się postać… Tomek! Jaka to była radocha! :) Zaraz pojawiła się i Ala. Wyściskaliśmy się mocno na powitanie i poszliśmy pod telebim oglądać koncert.

Wtedy raptem wyłącza się fonia i ogłaszają nam, że w tej chwili będzie karaoke, a dalszy ciąg koncertu będzie można zobaczyć już od 23. Słuchamy i patrzymy, jak śpiewa Bombel z pomocą tekstu z komórki Wojtka „I Still…”, a potem jeszcze „Desire” razem z Kasią. Wszyscy klaszczą do rytmu, Marek gra na gitarze, a pan w zielono-czerwonej bluzie tworzy konkurencję dla Bombla i Kasi, zarówno pięknie śpiewając, jak i całkiem-całkiem się poruszając ;D W końcu „Desire”!

Obejrzeliśmy resztę występów – wszystkie były super! – i poszliśmy do stolika, gdyż nie mogłyśmy Tomka narażać na zbyt wyczerpujące szaleństwa.

Rozsiedliśmy się [co zresztą widać na fotkach, hihi] i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Piliśmy piwo, słuchaliśmy muzyki, gadaliśmy z innymi i pozowaliśmy im do zdjęć ;)

Również nie omieszkam wspomnieć o DM. Nie przeszkadzało mi ono, bynajmniej, ale tak o połowę było go za dużo. Przynajmniej w moim odczuciu. Ciekawe, czy na zlocie fanów DM, który odbył się z tego, co wyczytałam z plakatów, niecałe dwa tygodnie prędzej, puszczano w takiej ilości U2?

Nie było ze mną źle, chociaż tak Ala z Tomkiem podejrzewali [dziękuję za troskę! :*], ale po herbatce [to już się staje taką moją malutką tradycją zlotową ;)] zrobiło mi się zdecydowanie lepiej. A właściwie po połowie herbatki, bo potem nadeszła inna połowa – połowa nocy. Jako „wtajemniczona” powędrowałam razem z resztą pod „scenę” i odśpiewaliśmy Bombelkowi gromkie „Sto lat”, a później przy stoliku wszamaliśmy po kawałku torcika ;)
Tutaj trochę mi się wydarzenia mieszają, mylą… Wiecie, te emocje i w ogóle :)

W każdym razie troszkę jeszcze posiedzieliśmy, potem potańczyliśmy [trzyosobowe skaczące kółko – to my! ;)], potem zrobiło się dość smętnie, ponieważ Tomek zbierał się już do wyjścia i w ogóle wiele znaków skazywało na to, że impreza niedługo się skończy. Ale nasze serduszka napełnia nadzieja i otucha: już w marcu będziemy znów wszyscy razem, nawet w większym gronie, w Gdyni. Po wylewnych pożegnaniach z Tomkiem pobiegłyśmy do 40-kółeczka. Miałam chore gardło i mogę wszystko na nie zwalić, ale powiem prawdę, że w tej chwili głos odbierało mi też wzruszenie. To takie wspaniałe Was widzieć, z Wami śpiewać, szaleć, tańczyć, dzielić naszą jutową pasję. Po prostu magia, która na mnie najskuteczniej działa…

Po naszym przedłużaniu „40” do granic możliwości i jeszcze dłużej [„Najwyższy czas, żeby w końcu Larry wszedł znów z perkusją!” – Wojtek :D] musieliśmy niestety, mówiąc nieładnie, się wynieść.

Idziemy przez zaśnieżone, rozjaśnione energią muzyki U2 i jej fanów miasto. Brniemy w śniegu, który do tego ciągle pada, ale jest nam wesoło. Oleńka robi świetnego aniołka twarzą do gdańskiej ziemi, ściga nas śnieżny pług, odnajdujemy pizzerię bez pizzy… Kiedy Oleńka chciała się wbić na inną „imprezkę”, eleganccy państwo, tylko zobaczywszy tę zaśnieżoną postać, zbyli nas, mówiąc „Wstęp płatny 10 zł” ;) Kierujemy się ku dworcowi, po drodze robiąc sobie foto przy wielkiej, pięknej choince.

Nie znajdujemy tutaj jednak żadnego otwartego lokalu. Udajemy się więc do „BIG Johnny’ego”. Naprawdę, wszystko tam jest „big”… poza herbatą! Toż to nie do pomyślenia! Musiałam zakupić dwie [z czego po jedną Patryk stał w kolejce, za co mu bardzo dziękuję :)], a jeszcze było mi mało! ;) Mało miałam także w portmonetce, więc powstrzymałam się przed kupieniem trzeciej porcji aromatycznego napoju. Prawdę powiedziawszy, herbata była z menu tam najlepsza.

Towarzystwo powoli się wykrusza niestety. Nienawidzę pożegnań! Już bez Bombla, Moniki i Krzyśka idziemy z powrotem na dworzec. Tam przy kasie biletowej wymieniamy się „poglądami” nt. jakości spożytego jedzenia w dopiero co opuszczonym lokalu ;) Później niestety musimy się żegnać i tak dla nas zlot w Gdańsku dobiegł definitywnie końca.


A teraz podziękowania :) :

Dla ALICE za to, że, pomimo kilku drobnych rozczarowań, nie wsiadła w pierwszy lepszy pociąg i opiekowała się mną do samego końca ;) A także za kupienie mi Guinnesa, pożyczenie pieniążków na SKM, podniesione kciuki przy WOWY i prześmieszny tekst w pociągu, doskonale określający nasze miasto ;)

Tomkowi dziękuję bardzo, że przemógł złe samopoczucie i przyjechał! Podziękuj też bratu od nas :) Dzięki za te gilgotki, uściski, śmiechy-chichy, pozwolenie mi na bawienie się swoją czuprynką i skakanie w kółeczku. Wspaniale było Cię w końcu widzieć! A jaki byłeś rozpoznawalny, hihi [„Czy ja mam to wypisane na czole?” – „Nie, ale jak się grusia koło Ciebie kręci, to się domyśliłam” ;D]!

Wojtkowi wielkie dzięki za „Electrical storm”. Chyba podobnie je uwielbiamy ;) Dziękuję, że dałeś się przez pierwsze pół WOWY mi prowadzić :D Za śliczne RTSS. Mam nadzieję, że nie ogłuchłeś od tego mojego wysokiego „Uuuu”? ;) I za przemożenie się i zatańczenie ze mną „Suffer Well” DM :) W ogóle za uśmiech [Pamiętasz? „Uśmiechnij się!” :)], ciepło i za rozmowy na parkiecie o początku naszej przygody z U2 oraz te podczas wędrówki przez miasto i w „Big Johnny’m”

Ekipie powitalnej za to, ze jednak w końcu nas znalazła :D

Ekipie organizacyjnej dziękuję i gratuluję – świetna robota! To jest to, co tygryski lubią najbardziej ;)

Paparazzim też dziękuję, za dokumentację naszego przemiłego spotkania :)

Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za to, że przyszliście, że byliście i za to, że Was poznałam [Krzysiek, miała być „moderatorska” herbatka i co? ;)], świetnie się bawiłam, a nasze wspólne „40” sprawiło, że miałam w oczach łzy – ze wzruszenia i ze szczęścia. Teraz czuję, że gdziekolwiek z Wami się spotkam, czy to Poznań, czy Gdańsk, Gdynia czy drugi koniec Polski, to będzie to NASZE miejsce!

Jesteście wspaniali! Jeszcze raz dziękuję i do zobaczenia w Gdyni, czego sobie i Wam, szczególnie tym nieobecnym, życzę.
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 22:54 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Bombel
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #3923
Posty: 1019


[ Osobista Galeria ]




evay :
ogladam wszystkie fotki...
Bombelek mi wczoraj pisal ze kupila sobie Martensy, chodzi w nich i mysli o mnie (mam zolte, lemonkowe :D) lol.gif, dzis szlam przez zaspy mysłowickie i myslalam o Tobie, Bombel! :D
no a teraz ogladam fotki (ojej ile tam jest Twoich! biggrin.gif) i widze, śliczne te Martensiki masz! lol.gif eusa_clap.gif

kto tam na saksofonie gral Elevation? PIĘKNIE!!! eusa_clap.gif


no przecie nie ubrałam ich na zlot bo by mi chyba nogi odpadły lol.gif miałam swoje wysłużone grindersy zresztą też bordowe":PP

a na saksie grał taki fajny barman biggrin.gif to było niesamowite biggrin.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 23:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
evay
Nałogowy uczestnik
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3075
Posty: 3063


[ Osobista Galeria ]




Bombel :
[..]



no przecie nie ubrałam ich na zlot bo by mi chyba nogi odpadły lol.gif miałam swoje wysłużone grindersy zresztą też bordowe":PP

a na saksie grał taki fajny barman biggrin.gif to było niesamowite biggrin.gif


ehhh kolor mnie zmylil! lol.gif
taaa a ja swoje ubralam (zeby byc troszke widoczna biggrin.gif) i do dzis mam gigantyczny odcisk na prawej piecie, nie chce sie zagoic!!! redface.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 23:34 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Scarlet
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #5674
Posty: 170


[ Osobista Galeria ]




Witam wszystkich bardzo serdecznie! smile.gif Jestem tu nowa, wiec mam sporo zaleglosci, ale postaram sie nadrobic wink.gif Z duzym zainteresowaniem przeczytalam wszystkie posty na temat zlotu i moje wnioski sa nastepujace:
1. strasznie Wam zazdroszcze obecnosci na tym zlocie sad.gif , bo widac, ze impreza byla przednia
2. zrobie co bede mogla zeby pojawic sie na zlocie w Gdyni biggrin.gif
3. szkoda ze Was nie znam, ale mysle, ze bedzie okazja wink.gif
Do tej pory niezbyt intensywnie szukalam kontaktu z innymi Fanami U2, ale musze to zmienic! Wygladacie mi na swietna grupe smile.gif (to nie jest podlizywanie sie, naprawde tak mysle wink.gif )
Kurcze, juz sie nie moge doczekac Gdyni! Mimo ze musze jechac niemal na drugi koniec Polski, ale co tam, warto smile.gif
  
Re: // 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
PostWysłano: Piątek, 30 Grudnia 2005, 23:53 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
alien
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #4611
Posty: 419


[ Osobista Galeria ]




u2 roopa,kochany!!!
nie moge sciagnac twoich zdjec-wyskakuje błąd i dalej nie leci.

help!!
  
// 28.12.2005 VERTIGO NIGHT W GDAŃSKU!
Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> U2 - The Joshua

Strona 13 z 15  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010