Wysłano: Piątek, 29 Sierpnia 2003, 15:58 |
|
|
|
Hej kobitki ... wy napewno macie duże doświadczenie z kosmetykami ... co się bierze na przysłowiowe syfy na twarzy. Wolał bym używać leków homeopatycznych, jakiś herbate oczyszczających organizm od środka z chemi itd. Pryszcze wiadomo od czego się biorą, zadużo łoju na skórze ... zamkają się pory i robią się syfy, boshe !!! Jakie to nieprzejemne . A jeszcze dodam że od chemi też się robią i właśnie o to mi chodzi. NAPEWNO KTÓRAŚ Z FORUMOWICZEK PRÓBOWAŁA leczenia oczyszczającego różnymi herbatkami z ziółek !!! Proszę napiszcie coś bo mam dość ! Chcę mieć twarz czystą jak w telewizji :-) Nie żebym tak miał gejzery na twarzy ... praktycznie to pryszczy nie mam bo już mi siostra wydysiła dawno temu ... ufff , bolący zabieg ! ;-( Ale warto ! Więc jak wcześniej napisałem co się pije n oczyszczenie organizmu od środka ?! Bo z zwenątrz to nie wszystko bo się czasem robią następne ! A ... jeszcze dodam czego używam
no to jedno... potem taki toniczek jakiś nastolatki i następne to już wyższa szkoła jazdy ! Jakiś preparat ACNE-SULF - w aptece bez recepty ... taki żółty płyn który dość nieprzejemnie pachnie, po zaschnięciu robi się taki zółty puder który bardzo dobrze działa w porównaniu z innymi środkami reklamowanymi w sklepach ... w dodatku jest taniutki do coś ok. 4 zeta kosztuje !
Próbowałem wiele żeczy dopiero ta ostatnia pomogła bardzo dobrze !
No dobra ... widze że się rozpisałem i git...
czekam na posty.......... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Piątek, 29 Sierpnia 2003, 16:29 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
To po co pytasz, jak pomogło, Krzysiu?
Ja też gejzerów nie mam, ale, jak śpiewał Skiba "Każdy coś ma". No cóż, rano wstaję, zmywam zasypke na pryszcze z nocy (Alantan - tylko 2 zł), potem tonik(ostatnio Clean&Clear-18 zł, wcześniej jakiś Avon), zakrywam coś tam antybakteryjnym korektorem w kolorze skóry i...się do ludzi wychodzi. . Wieczorem porządne przemycie(czasem kilkakrotne, jak się wkurzę ) dobrym mydłem (najlepiej na mnie dziala Protex), przemycie tonikiem, krem antybakteryjny sobie walnę na noc albo ww zasypkę(biała taka-wyglądam wtedy jak mumia )...i od początku. Czasem po południu zrobię okład z rumianku (parzysz, zamaczasz wacik i na buziulkę na pół h), a jak wyskoczy coś extra, wtedy Davercinem od zewnątrz się przejeżdża. Kiedyś z ciekawości odłożyłam specyfiki(oczywiście prócz mydła) i okazało się...że moja cera jest w takim samym stanie jak przy stosowaniu całej masy tego wszystkiego. Najlepszym lekarstem na pryszcze młodzieńcze chyba jest czas, trzeba jakoś przeczekać ten "burzliwy okres dojrzewania". Ważne jest zdrowe odżywianie. Źle na cerę wpływają słodycze, kawa, mocna herbata, ale to wiadomo. Powodzenia w walce! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Piątek, 29 Sierpnia 2003, 17:13 |
|
|
|
wiesz .... zawsze się dąży do doskonałości !
Tylko nie wiem jak oni to robią ... ach ta telewizja ... chyba medytują nad wiadrem pełnym pudru ... aż booomm... twarz w wiadro i ciach ... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Piątek, 29 Sierpnia 2003, 18:18 |
|
|
|
Wiesz ostatnio włączył się do mnie na gg młody człowiek - byłam zaskoczona, że umiał o siebie bardziej dać niż niejedna kobieta i mówił o tym bez skrępowania, uważał to za naturalny objaw.
Otóż przynajmniej 1x w miesiącu chocdzi do kosemtyczki, jest to wydatek nie powiem, pije bardzo dużo wody mineralnej niegazowanej.
To tyle od strony tego faceta.
Natomiast prawdą jest, że co jakiś czas należałoby oczyścić skórę zewnętrznie - o tym już mówiono wyżej, wiez ziółka, zmywanie, jeżeli usuwanie tzw. potówek, to wcześniej trzeba sobie zrobić małe "parowanie twarzy".
Ale trzeba również iść do dermatologa, to co nam sie wydaje takie samo, wcale takim nie jest. U mnie np. inne leki zastosowane zostały u syna inne u córki, poza tym ważną rolę ogrywa też wiek. Dlatego proponuję ci udać się do lekarza i powiedzieć mu co już zastosowałeś i z jakim skutkiem. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kazia> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 10:48 |
|
|
|
fakt ... chłopacy potrafią lepiej dbać o siebie niż kobiety ...
Czasem zadziwia mnie fakt jak kobiety lubią lustro !
Ale !!!
Przestrzegam przed robieniem maseczki z samych drożdzy ! Mi po 20 minutach trzymania było nieprzyjemnie ... po 2 dniach zaczęła mi schodzić skóra ! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Krzysiek> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 10:59 |
|
|
|
Kurde, ja jakiś niedzisiejszy jestem.
Facet robi sobie maseczki??
Ja na ten przykład jestem dumny z moich zwisających powiek, wiecznego marsa na czole, wiecznie nioogolonej gęby z zapadniątymi policzkami. No i ten błysk w oku, kiedy po głowie chodzi mi szatański pomysł, normalnie na maszkaron sukiennicowy bym się nadawał.
No i ten mój częsty grymas wściekłości, który każe się ludziom z daleka trzymać...
Ehh, twarzą można wiele powiedzieć... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Marek D.> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 11:01 |
|
|
|
Twoja twarz mowi tak wiele, ze niektorzy tego nie wytrzymuja psychicznie
ja na ten przyklad, uchodze za milego i sympatycznego z wygladu |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 11:13 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Bravo, bravo , drożdże.Czego to facet nie zrobi dla urody. Zapamiętam to sobie.
A propos pójścia do dermatologa, o którym wspominała Kazia. Przypomina mi się scena, która parodiuje ten sposób leczenia. Flim "Chłopaki nie płaczą". Zakompleksiony, pryszczaty bohater główny przychodzi do równie(a może nawet bardziej ) pryszczatego dermatologa. Ten ostatni po przebadaniu mówi:"No ja mogę panu coś przepisać, ale to i tak nic nie pomoże". Ma wiele racji. Na pewno warto spróbować wszystkiego, dermatologa również, ale jeszcze nie widziałam, by komuś te wszystkie antybiotyki i maści pomogły. Moja kochana mama miała problem z pryszczami(ale na tle alergicznym) - próbowała wszystkiego, co przepisał jej doktor. Pomagało tylko w trakcie brania antybiotyków i ...nawrót. Aż zamówiła jakieś ziółka od księży Bonifratrów i ...po problemie. Moja osiemnastoletnia sąsiadka ma natomiast trądzik młodzieńczy(dużo ma tego). Szkoda mi jej, bo ładna laska, a tak musi się męczyć. Nie pomogły żadne antybiotyki. Mam nadzieje, że kiedyś jej się uda. APEL! Jeśli kogokolwiek w Polsce dermatolog wyleczył na zawsze, niech się pokaże! Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 11:33 |
|
|
|
Marek D. : |
Kurde, ja jakiś niedzisiejszy jestem.
....
Ja na ten przykład jestem dumny z moich zwisających powiek, wiecznego marsa na czole, wiecznie nioogolonej gęby z zapadniątymi policzkami. No i ten błysk w oku, kiedy po głowie chodzi mi szatański pomysł, normalnie na maszkaron sukiennicowy bym się nadawał.
No i ten mój częsty grymas wściekłości, który każe się ludziom z daleka trzymać...
Ehh, twarzą można wiele powiedzieć... |
Mówiliśmy o pryszczach, a ty o charakterku. I nie opowiadaj, że zawsze masz takiego "marsa" na twarzy, bo przejdzie obok ciebie ta wyjątkowa "laska nebeska" to zaczną ci się "świecić" oczęta jak każdemu facetowi i zapominasz "języka w gebie" albo "klepiesz" trzy po trzy. I wtedy chodzą ci po głowie "szatańskie pomysły".
A tak na poważnie, to nie wiem po co się tak krytykujesz ? - czuję, że wiele przesadziłeś, tylko po co ? A może chcesz, żeby ten ktoś "gorąco" zaprzeczał - no ... to też może być hm... niezłe.
A poza tym my o PRYSZCZACH tutaj radzimy.
Jeszcze dodatkow dodam, że występowanie tego typu objawów jest podobno spowodowane tzw. zjawiskiem "gorącej krwi", dlatego przechodzi i to z wiekiem, pod warunkiem, że rozpocznie się regularne współżycie z tą drugą połową. U mnie poskutkowało, dzieciakom też przeszło, wieć może to najlepsze lekarstwo ?! i receptura nie zbyt skomplikowana.
Sorki, chyba się zagalopowałam. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 11:40 |
|
|
|
little_wild_girl : |
...
APEL! Jeśli kogokolwiek w Polsce dermatolog wyleczył na zawsze, niech się pokaże! Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę! |
Nie chodziło o całkowite wyleczenie, tego faktycznie się nie da, to jest podobnie jak z łupierzem na głowie.
Rzecz w tym, że jeżeli te objawy się nie złagodzi, mogą powstać stałe uszkodzenia skóry i w tedy się mówi że ma ktoś tzw. "dziobatą" twarz, często się to widzi właśnie u mężczyzn - niestety.
Dlatego trzeba złagodzić skutki występowania pryszczy. W końcu prawie każdy z was przechodził wietrzną ospę, a tylko niektórym pozostały ślady, to jest podobne zjawisko, tylko dłuższe czasowo. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kazia> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 12:12 |
|
|
|
Nie krytykuje się, to akurat były opinie cytowane, i bynajmniej nie chcę żeby ktoś zaprzeczał. Nie lubię wymuszanych uprzejmości. Ale w tym temacie to Eddzia zapytaj, on mnie widział w realu i to dość długo.
A co do gorącej krwi to chyba moja dalej wrze, bo pryszcze do tej pory mnie nachodzą, chociaż to moim zdaniem, raczej efekt zarostu i niezdrowego trybu życia.
Co do ekstra panienek na ulicy, to fakt jęzor mi na wierzch wychodzi, ale języka w gębie to ja nie zapominam, oj nie. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Marek D.> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 12:30 |
|
|
|
Tak do końca nie jestem o tym przekonana, ale niech będzie - inni widzieli cię w realu.
Jednak każdy facet nawet ten "pryszczaty" i nie ogolony (ostatnio takich b.lubię) znajdzie swoją połowę, bo z pewnością ma swój "urok osobisty" - tak to brzmi.
A jeżeli do tego wszystkiego nie zapominasz "języka w gębie" - to już samo cudo.
Resztą się nie przejmuj, albo zaniknie, albo będzie twoją "kartą przetargową" - bo ci "mniej urodziwi" są podobno bardziej wierni.
Coś w tym musi być. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 14:44 |
|
|
|
Miałem ten problem w wieku lat nastu. Stosowałem aknosan (acnosan?) i tormentiol. Niezbyt pomagały. Potem zostały niewielkie ,,dzioby", ale raczej się nimi nie przejmuję. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 15:28 |
|
|
|
Berger : |
Miałem ten problem w wieku lat nastu. .... Potem zostały niewielkie ,,dzioby", ale raczej się nimi nie przejmuję. |
I tak trzymaj, bo inaczej nabawisz się jakiegoś umysłowego schorzenia, w kwesti swojej urody.
Masz przede wszystkim być facetem, a resztę oceny co do swojej osoby pozostaw kobietom. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kazia> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 16:01 |
|
|
|
A propos tego co Kazia napisała ... seks pomaga na pryszcze ... dlaczego ? Może dlatego że regulują się hormony ... mam dorosłego kolegę i mi o tym dużo opowiadał...
a więc jeżeli się współżyje regularnie jak to Kazia napisała to efekt jest ... on w tym przypadku twierdzi tak samo... jednak ma nieco podzielone zdanie ! Skoro prowadzi się nieuregulowane współżycie to na chłopski rozum można się domyślić że organizm (szczególnie chłopaka) zacznie wytwarzać więcej hormonów aby uregulować ich stratę ;). Więc pojawi się więcej łoju na twarzy a co za tym idzie wyrosną pryszcze !
W końcu okres dojrzewania polega przecież na tym że organizm zmienia się pod wpływem hormonów
P.S czy nie zauważyliście że piszę coraz dłuższe posty ? I coraz bardziej sensowne |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Krzysiek> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 16:14 |
|
|
|
Ale żeś sobie nagmatwał.
Nie wierzę , że codziennie zmieniasz sobie partnerkę ! Wyluzuj.
Uregulowany tzn. że nie musisz przy spotkaniu się mocno zastanawiać, coś w stylu "dzisiaj będzie albo nie, uda się albo da mi kosza", tylko mieć przekonanie, że z pewnością będzie i dzisiaj i jutro i jeszcze przez jakiś tam czas.
A swoją droga to faktycznie, chyba piszesz coraz dłuższe wypowiedzi,
ale to zaleta nie wada. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kazia> niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 19:14 |
|
|
|
nie napisałem że ja codziennie zmieniam sobie partnerki ! Kaziu ... coś źle zrozumiałaś ... poprostu napisałem jak to wygląda z punktu widzenia biologicznego,
A w każdym razie w moim wieku nie chodzi się z dziewczyną dłużej niż 3 miechy... to nie do zrobienia ... i powiem że w tym wieku przyjaźń jest nawet cenniejsza ! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: niedoskonałości skórne |
|
|
Wysłano: Sobota, 30 Sierpnia 2003, 19:21 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
kazia : |
little_wild_girl : |
...
APEL! Jeśli kogokolwiek w Polsce dermatolog wyleczył na zawsze, niech się pokaże! Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę! |
Nie chodziło o całkowite wyleczenie, tego faktycznie się nie da, to jest podobnie jak z łupierzem na głowie.
Rzecz w tym, że jeżeli te objawy się nie złagodzi, mogą powstać stałe uszkodzenia skóry i w tedy się mówi że ma ktoś tzw. "dziobatą" twarz, często się to widzi właśnie u mężczyzn - niestety.
Dlatego trzeba złagodzić skutki występowania pryszczy. W końcu prawie każdy z was przechodził wietrzną ospę, a tylko niektórym pozostały ślady, to jest podobne zjawisko, tylko dłuższe czasowo. |
No też masz rację. Ale ja coś jeszcze dodam. Moja koleżanka, która miała pryszcze, brała antybiotyki(przez pół roku). Po zniknięciu pryszczy i odłożeniu antybiotyku, syfki wróciły...większe i więcej. I to jest to "złagodzenie objawów"? Na jakie niby ja sie pytam? Jak dla mnie to nie ma takiego pojęcia jak choroba przewlekła. To tylko niby-argument na bezsilność medycyny. |
|
|
|
|
|