Wysłano: Piątek, 04 Sierpnia 2006, 19:49 |
|
|
|
Hop hop tu Wodzu!
Notatnik wreszcie się przedostał z Mysłowic nad morze [ufff... ]
Grusiu, przekazujesz nasz zeszycik Łukaszowi_1989, a następnie:
Patie
Weronika
Anusia_1988
Jeśli przez 2 tyg. nie będziesz mogła się dobić do Łukasza, prześlij Patie.
I łostatni roz Wom ta kolejność podowom. Mocie zapamiętac i tela!
Aha i miłego weekendu. Ja jutro raniutko wyjeżdzam do Karpacza kowboi pooglądać Trzymajta się! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Sierpnia 2006, 21:11 |
|
|
|
Ahaaaa! Łukasz, to może chciałbyś przyjechać za dwa tygodnie w odwiedziny do Kwidzyna?
Może są jeszcze jacyś chętni na Notatnik? Fajna sprawa :) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Sierpnia 2006, 22:51 |
|
|
|
adamello : |
Szczerze współczuję straty bliskich osób. W odróżnieniu od pozostałych osób nie wiem jednak, czego tu nie można zrozumieć. Ludzie żyją, a potem umierają i ich nie ma. I ci dobrzy, i ci źli. To tragedia dla najbliższych, ale niestety całkiem naturalna i każdego z nas to czeka niejednokrotnie, aż umrzemy sami.
Nie wierzę w życie pozagrobowe - uważam, że po śmierci człowiek ma jedynie święty spokój, dlatego tak ważne jest, aby przeżyć własne życie z korzyścią dla siebie i innych, zamiast dawać sobą manipulować duchownym i politykom. |
oczywiscie,ze jako osoba niewierzaca masz inne podejscie,ale ja tak sobie mysle,ze to nie moze dziac sie tak po prostu,ze jest ziemia,i my sie na niej rodzimy,kochamy sie,a potem umieramy i nic z tego nie wynika. to wszystko musi miec jakis sens. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Sierpnia 2006, 23:00 |
|
|
|
Łukasz_1989 : |
http://www.gilmour.pl/index2.php czy ktoś wybiera się? |
ja sie wybieram,ale narazie sa to dla mnie dalekie plany,bo nie wiem,jak bede z kaska stala..tzn wiem-kiepsko bede stala. jesli nawiedzi mnie jakis niespodziewany przyplyw gotowki to moze.. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Sierpnia 2006, 23:00 |
|
|
|
Ostatnio mam problemy z dostaniem sie do niektorych topicow..
Czemu tak sie dzieje, da sie cos z tym zrobic? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Sierpnia 2006, 23:15 |
|
|
|
grusia : |
Może są jeszcze jacyś chętni na Notatnik? Fajna sprawa :) |
Są ! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Sierpnia 2006, 23:54 |
|
|
|
Brawa dla drugiego pana w akcji "Notatnik"!
Mam nadzieję, że za Twoim przykładem pójdą inni |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 05 Sierpnia 2006, 09:37 |
|
|
|
grusia : |
Ahaaaa! Łukasz, to może chciałbyś przyjechać za dwa tygodnie w odwiedziny do Kwidzyna?
Może są jeszcze jacyś chętni na Notatnik? Fajna sprawa :) |
No moze za dwa tygodnie to nie:P. ale mam wiadomość dla kmnd_rybnik tak sie składa ze za tydzien w sobotę az dwa razy bedę przejeżdzać przez MYSŁOWICE:D rano o 4:40 i o 18:49 :D wiec wpadne na herbatkę tak jak ostatnio :P |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 05 Sierpnia 2006, 13:11 |
|
|
|
hello hello wlasnie dzwoniła do mnie Evay, macie od niej pozdrowienia ;) dzisiaj ma być w Wegorzewie |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 05 Sierpnia 2006, 14:35 |
|
|
|
Łukasz_1989 : |
No moze za dwa tygodnie to nie:P |
A kiedy? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 05 Sierpnia 2006, 17:29 |
|
|
|
18ego będę w Mysłowicach na Off'ie, nie wiem czy dłużej czy nie, najbardziej mnie interesujące rzeczy dzieją się dnia pierwszgeo, a że aglomeracji tej całej nie lubię to mi się tam przebywać za długo nie chce.
26ego (?) będę w Gdańsku bo Gilmour, może jakaś plaża dnia następnego, może coś.
A 9ego i 10ego września na Warsaw Summer Of Music Festival bo to genialna sprawa jest taka impra.
Jeśli ktoś się na jakąś z tych imprez wybiera, chciałby się spotkać, iśc na piwo, rzucić pomidorem w, bądź po-pysku-dać podpisanemu niżej, niech da znać jakoś ;)
Pzdr, acr. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 05 Sierpnia 2006, 19:27 |
|
|
|
Na Gilmour'a to ja raczej się wybiorę, :), coś niesamowitego sie zapowiada. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 06 Sierpnia 2006, 12:09 |
|
|
|
alien : |
[..]
oczywiscie,ze jako osoba niewierzaca masz inne podejscie,ale ja tak sobie mysle,ze to nie moze dziac sie tak po prostu,ze jest ziemia,i my sie na niej rodzimy,kochamy sie,a potem umieramy i nic z tego nie wynika. to wszystko musi miec jakis sens. |
To, że czegoś chcemy, nie oznacza, że tak musi być.
Gdyby nasze życie miało mieć jakiś inny sens niż dążenie do szczęścia na Ziemi, to by znaczyło, że byłoby czemuś podporządkowane, a my bylibyśmy nie sobą, a trybikami w jakiejś maszynie. Oczywiście jesteśmy nimi i tak w wymiarze biologicznym, ale nie musimy w innych.
Ale owszem, jest jeszcze inny sens: każdy człowiek może stworzyć czy wymyślić coś, co wzbogaci dorobek cywilizacji i poprawi "jakość życia" innych, także na przyszłość.
Bezsensowne natomiast wydaje mi się życie w jakimś szeroko pojętym raju: zawsze tak samo, zawsze bez dylematów, nic do osiągnięcia, zawsze zgodnie z "oficjalną linią". Brrr. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 06 Sierpnia 2006, 12:18 |
|
|
|
adamello : |
[..]
Bezsensowne natomiast wydaje mi się życie w jakimś szeroko pojętym raju: zawsze tak samo, zawsze bez dylematów, nic do osiągnięcia, zawsze zgodnie z "oficjalną linią". Brrr. |
Zwracam uwagę, że tylko część religii obiecuje raj, do którego można by zastosować powyższe słowa, a najpopularniejsza religia w Polsce, czyli " oficjalne " chrześcijaństwo do nich NIE należy - wg chrześcijaństwa życie po śmierci nie ma prawie nic wspólnego z życiem doczesnym, zatem nie ma sensu tu mówić o jakichś " osiągnięciach ", " dylematach ", czy " oficjalnej linii ". O bezsensie mógłbyś mówić w odniesieniu do raju, jakiego oczekują np. Świadkowie Jehowy - czyli nie będzie to żaden " raj " czy " niebo " ( do Nieba idzie tylko pareset wybranych ), tylko " odnowiona Ziemia ", czyli to samo co teraz, tyle że bez chorób, cierpienia, bezrobocia ( ! - ale to też zaznaczają ), niesprawiedliwości itd. Tak gwoli ścisłości. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 06 Sierpnia 2006, 14:05 |
|
|
|
JustinHawkins : |
[..]
Zwracam uwagę, że tylko część religii obiecuje raj, do którego można by zastosować powyższe słowa, a najpopularniejsza religia w Polsce, czyli " oficjalne " chrześcijaństwo do nich NIE należy - wg chrześcijaństwa życie po śmierci nie ma prawie nic wspólnego z życiem doczesnym, zatem nie ma sensu tu mówić o jakichś " osiągnięciach ", " dylematach ", czy " oficjalnej linii ". O bezsensie mógłbyś mówić w odniesieniu do raju, jakiego oczekują np. Świadkowie Jehowy - czyli nie będzie to żaden " raj " czy " niebo " ( do Nieba idzie tylko pareset wybranych ), tylko " odnowiona Ziemia ", czyli to samo co teraz, tyle że bez chorób, cierpienia, bezrobocia ( ! - ale to też zaznaczają ), niesprawiedliwości itd. Tak gwoli ścisłości. |
W szczegółach mylić się mogę, dlatego uogólniłem. Ale jeśli wierzymy, że jest coś po śmierci, to w sumie wybór jest ograniczony: albo dalsze/kolejne życie (reinkarnacja), albo nirwana, albo jakieś piekło, albo niebo, w którym chyba nie można już grzeszyć, a więc wszystko jest na wieki poukładane, jasne, oczywiste i nudne. Nawet islamskie patenty z dziewicami by się przejadły . |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 06 Sierpnia 2006, 16:26 |
|
|
|
adamello : |
[..]
W szczegółach mylić się mogę, dlatego uogólniłem. Ale jeśli wierzymy, że jest coś po śmierci, to w sumie wybór jest ograniczony: albo dalsze/kolejne życie (reinkarnacja), albo nirwana, albo jakieś piekło, albo niebo, w którym chyba nie można już grzeszyć, a więc wszystko jest na wieki poukładane, jasne, oczywiste i nudne. Nawet islamskie patenty z dziewicami by się przejadły . |
a ja wlasnie mysle,ze niebo to taka udoskonalona wersja ziemi,tzn,ze bedzie w pewnym sensie tak jak tu,tylko bedzie cos jeszcze,do czego teraz nie mamy dostepu - wkroczymy jakby o jakis poziom wyzej. i wcale nie jest pwiedziane,ze wszystko bedzie jasne, oczywiste i nudne.
to tak jak w tym wierszu Szymborskiej "Utopia". gdyby wszystko bylo oczywiste,gdybysmy znali odpowiedzi na wszystkie pytania-byloby to nie do zniesienia. oczywiscie kazdy ma swoja wizje Nieba (o ile w Niebo wierzy), i byc moze tak wlasnie bedzie-ze kazdy bedzie mial takie niebo,jakie chcialby miec,i jakie widzi w swojej wyobrazni. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 06 Sierpnia 2006, 16:34 |
|
|
|
tak wlasciwie, to chcialam sie pozegnac.
jutro spadam nad morze do karwii, dolaczyc do naszej kochanej doty.
nie wiem kiedy wroce,pewnie wtedy,kiedy skonczy mi sie kasa:) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 06 Sierpnia 2006, 16:40 |
|
|
|
alien : |
tak wlasciwie, to chcialam sie pozegnac.
jutro spadam nad morze do karwii, dolaczyc do naszej kochanej doty.
nie wiem kiedy wroce,pewnie wtedy,kiedy skonczy mi sie kasa:) |
Miłego wypoczynku (Ale wam zazdroszcze).Pozdrów Dorotke. |
|
|
|
|
|