Wysłano: Wtorek, 16 Stycznia 2007, 14:14 |
|
|
|
Na szwedzko-duński "Fucking Amal" Lukasa Moodyssona ostrzyłem sobie zęby już jakieś dwa lata temu. W końcu jednak nie wybrałem się do kina, za to kilka dni temu obejrzałem sobie dziełko w nieocenionym TV Kultura. Rzecz się dzieje w niewielkim miasteczku Amal. Ładna szesnastolatka Agnes, zagrana przez Rebekę Liljeberg, kocha mocnego rocka i swoją szkolną koleżankę, zbuntowaną Elin (Alexandrę Dahlström). Ta jednak boi się odwzajemnić uczucie. Prowincjonalne Amal to wszak nie wielki, tolerancyjny Sztokholm!
Film może nie jest genialny, ale jest dobry, a końcowy obraz "kaminautu" chyba najradośniejszy, z jakim zetknąłem się w kinie i literaturze razem wziętych. |
|
|
|
|
zaręczyny w wellness Ciechocinek
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|