|
| pani malenczuk i fryderyk |
|
|
Wysłano: Sobota, 28 Kwietnia 2007, 00:29 |
|
|
|
dobra,podejme temacik,bo tak troche nie daje mi on spokoju.na stronie MAESTRA sa fotki z rozdania fryderykow.w tv oczywiscie widzielismy jak MM przekazal nagrode swojej zonie,no i pewnie ladnie...ale z jakiego powodu pani M chwycila najpierw statuetke,a potem MIKROFON i przemawialaj ak po otrzymaniu oscara?? załosne...:(( nie wyczula,ze jest ona na tej scenie persona non grata? mogla przemawiac w domu,do meza...grrr-niesmak.zreszta okladka taka sobie.duzo lepsza zawartosc pudełeczka.nic na siłe,bo efekt wtedy...no wlasnie taki....byle jaki. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: pani malenczuk i fryderyk |
|
|
Wysłano: Wtorek, 01 Maj 2007, 09:33 |
|
|
|
... może i była na tej scenie persona non grata, no ale czegóż innego można się było spodziewać jak nie wejścia żony MM na scenę... skoro MM w każdym wywiadzie podkreślał, że chciałby dostać Fryderyka za okładkę, bo by go przekazał żonie, ponieważ ona by się z tej nagrody ucieszyła (gdyż MM już ma jednego)... .
Mnie jakoś ten fakt (wejścia na scenę MM żony) nie zbulwersował, nawet jakoś specjalnie nie poruszył. Chyba ktoś jest tu przewrażliwiony |
|
|
|
|
zaręczyny w wellness Ciechocinek
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|