Wysłano: Środa, 21 Listopada 2007, 17:59 |
|
|
|
Witam mam pytanie w zeszłym roku kupiłem motocykl jezdziłem nim przez rok i sprzedałem go we wrześniu tego roku.Wczoraj zawitała u mnie policja i chciała mi ten motocykl zabrać twierdzac że był skradziony przez wcześniejszego wlaściciela.Powiedzieli że pojada do tego człowieka który kupił ode mnie ten motor i jemu go zarekwirują,a do mnie powiedzieli ze mam sie nie martwić i cieszyc ze zdążyłem go sprzedać w pore bo bym był stratny motocykl i pieniadze i że dla mnie ta sprawa już się skończyła.Moje pytanie brzmi tak;czy! ja wobec tego pana któremu sprzedalem motor bede ok?i czy nie bede zobowiazany do wypłaty tych pieniędzy które on mi wyłpłacił za ten motor?czy prawnie będzie to wszystko wporządku?
dziękuje i pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Robin Hoood> Proszę o wyjasnienie |
|
|
Wysłano: Środa, 25 Listopada 2015, 16:14 |
|
|
|
Moim zdaniem nie powinieneś sprzdawac samochodu jak juz była u ciebie policja, bo wtedy też możesz być pociągnięty do odpowiedzialności. Na przyszłość zanim coś kupisz, sprawdź np. w bazie policyjnej tablice rejestracyjne. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 26 Listopada 2015, 15:22 |
|
|
|
No, ale on wyraźnie napisał, że najpierw sprzedał motocykl, a później zapukała policja. Moim zdaniem nie będziesz pociągnięty do odpowiedzialności, chyba, że ci udowodnią, że wiedziałeś, że jest kradziony. |
|
|
|
|
Sala na wynajem sala szkoleniowa kraków Kraków
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|