Wysłano: Poniedziałek, 25 Lutego 2008, 18:39 |
|
|
|
Może coś na rozruszanie ...
Spalił mi się kolejny zasilacz (już 4 na obecnej płycie) i jak czekałem na nowy, odkurzyłem mój ukochany 386SX. Podłączyłem mu nagrywarkę DVD i spróbowałem nagrać płytę. Uwierzycie, że udało się?! Oczywiście wyłącznie dzięku Burn-proofowi.
Najciekawsze są jednak wyniki wyplute przez Sandrę. Multimedia test trwał kilkanaście godzin ...
Teraz sprzęt dostał drugą młodość, postawiłem na nim FTP |
|
|
|
|
|