|
| 9 październik -> W-Z koncert -> Wrocław |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Października 2003, 18:51 |
|
|
|
To był mój debiut Pudlowy więc wrażenia mam czyste i niczym niezatarte. Bilety zakupione zostały na 2 godziny przed koncertem, mimo mych obaw co do ilości jaka pozostanie. Do koncertu było trochę czasu więc wraz z mymi osobami towarzyszącymi udaliśmy się do pobliskiego sklepu w celu zakupu trunku jakiegoś. Wino za 15 zł o bardzo słodkim smaku spowodowało u mnie dość silne bóle brzucha, które na moje szczęście, szybko ustąpiły.
Gdy wchodziłem do klubu usłyszałem znajome dźwięki Psychopopa. Czym prędzej rzuciłem się w dół. Na szczęście okazało się, że to tylko próba. Z ciekawością rozglądałem się po publice. Na szczęście (znaczy w mym mniemamiu) nie przeważały panie w różowych bluzeczkach i butach na koturnach. Choć pierwszy raz ich ilość była na tyle duża, że nie wzbudzały swym istnieniem pewnego poruszenia.
Przedzespół zagrał nie za długo i na tyle ok, że udało im się rozbujać część osób. Nie było rewelacji, ale i nie było tragedii.
Po zespole, korego nazwy niestety nie pomnę rozpoczęła się część właściwa. Pojawili się muzycy. A ludzie zaczęli skandować najpierw Pudelsi a potem Maciek.
No i zaczęł o się. Stojąc na podwyższeniu dość dobrze widziałem Maćka i Kubę (któremu Maciek niejednokrotnie "wypominał" jego wrocławski rodowód), ale jak tłum zafalował to widziałem cały zespół. Na rzucie z telebimu widać było głównie Maleńczuka, który królował na scenie.
Playlista (ale nie jestem pewny ze względu na dodatkowe procenty spowodowane piwem :P). Rozpoczęto Emeryten Party i zaraz potem dowalili tym co najbardziej chciałem usłyszeć - Psychopop. Dalej poszła Samba Mamba i Czerwone Tango, które przeszło w Wolność słowa. I tu zauważyłem, że przy "trąf, trąf...Misia bela" część ludzi się poderwała. Wcześniej stali i jakby nie wiedzieli gdzie są. Poza tym to tak naprawdę dużo osób stało jak słup soli. A najgorsze było, że przy jakimś szturchnięciu lub potrąceniu patrzyli na Ciebie, jakbyś właśnie dokonała zamachu na życie Adam Małysza. Idea koncertu i tego że może istnieć pewna spontaniczność oraz zabawa w pewnych chaosie wydawała im się obca. No cóż... Trudno.
Dalej poszło tak: Pudel z Guadelupy, Kocham się, Kwas, Noś dobre ciuchy, Szpaner, Szuwary, Biada dada, Mundialejro, Oto, Uważaj na niego i nie wiem co jeszcze. Nie pamietam po prostu :-)
Po zejściu był bis, jednak część ludzi zaczęła już wtedy wychodzić. Ja niestety także w czasie bisu powoli zacząłem się zwijać, jednakże zostałem do końca występu. Ale nie poświęciłem mu do końca tyle uwagi ile bym chciał...Musiałem zbierać parasol, kurtkę oraz współtowarzyszy w celu udania siię na PKS. :-)
Koncert uważam za baaardzo udany.Osób było w sam raz. Bawili się nadzwyczaj spokojnie. Choć jakaś pani rzuciła biustonoszem. :-) I chyba w czasie bisu, ktoś trafił Maćka jakimś wisiorkiem. Ale głowy nie dam, bo dość daleko stałem od sceny. Gdyby jeszcze nie jakieś panienki, które wpieprzyły się na podest i zaczęły dmuchać papierosami w moją stronę (a właśnie, w czasie występu była wypuszczana całkiek fajna chmura dymu, która na parę sekund wszystko przyćmiewała) byłoby super.
Sorki za lekki chaos wypowiedzi i zapewnebłędy w tytułach w piosenek, ale nie znam jeszcze na tyle dobrze, aby się ewentualnie nie mylić, więc jakbym jakiś tytuł przekręcił proszę o poprawę...
Ktoś jeszcze był we Wrocku na koncercie? Wiem, że Mareczek zrezygnował .) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Mike> 9 październik -> W-Z koncert -> Wrocł |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Października 2003, 19:29 |
|
|
|
najwazniejszego nie podales....
byly panie chorzystki? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: 9 październik -> W-Z koncert -> Wrocł |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Października 2003, 22:08 |
|
|
|
gROszeCK1 : |
najwazniejszego nie podales....
byly panie chorzystki? |
Nie widziałem, nie słyszałem więc chyba nie było. Ale i tak nie wiem jak by się miały zmieścić na tak małej scenie. Ciekawe jak Kult w rozszeżonym składzie się tam zmieści... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Mike> 9 październik -> W-Z koncert -> Wrocł |
|
|
Wysłano: Piątek, 10 Października 2003, 22:41 |
|
|
|
tutaj sie jakos zmiescily. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: 9 październik -> W-Z koncert -> Wrocł |
|
|
Wysłano: Sobota, 11 Października 2003, 14:56 |
|
|
|
gROszeCK1 : |
najwazniejszego nie podales....
byly panie chorzystki? |
poprawka: najwazniejszego dla gROszeCK1'ego nie podales.... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: 9 październik -> W-Z koncert -> Wrocław |
|
|
Wysłano: Piątek, 09 Stycznia 2004, 22:00 |
|
|
|
a 3 pazdziernika 2003 byl koncert w lodzi i na nim byly panie z choru
koncert odjechany na maksa...uslyszalem na nim najlepsze wykonanie "jestem sam" jakie moglem uslyszec...
ps. podobno z koncertu z wrocka i kraka miala powstac koncertowka, ktos cos wie?
pss. witam wsztystkich, jestem tu nowy...i nie mowcie do mnie macius tylko |
|
|
|
|
|