Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Wegetarianizm -> Dlaczego zostałem wegetarianinem? Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 15:08 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
amciak
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1142
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Cytat:
Skoro Ci umknęła (a to przy braku cholesterolu i białek jest wielce prawdopodobne), to powtarzam:
@amciak
To przykre, że masz takie doświadczenia. Jakoś jak bywałam u dziadków na wsi nie widziałem, żeby konik czy byczek musiał ganiać - wystarczyło umieścić zwierzątka na jednej łoneczce, czy w chlewie. Znowu jakieś materiały propagandowe przeglądałaś? Bo na polskiej wsi to wygląda zupełnie inaczej. Przemysłowe chodowle są wyjątkami.


No tak, zapomnialam, ze albo mnie nie rozumiesz, albo uznajesz tylko swoje "wiadomosci" za sluszne....Zapomnialam,ze uwazasz, ze fermy to wyjatek. eusa_clap.gif eusa_clap.gif eusa_clap.gif

A czemu czepiasz sie postow pod rzad? Jakos Markowi D. teog nie wypominales. Jakas taka solidarnosc miesozercow, zeby nakopac wege ile sie da?

Rece opadaja... Czuje sie, jakbym rozmaiwala z malymi dziecmi... Albo bardzo upartymi zwierzetami. szkoda, ze salami nie robi sie z ludzi...

Zastanaiwam sie, czemu sie unosze? I juz iwem - nie z powodu "argumentow", ale dlatego, ze Waszym problemem nie jest ideologia wege, tylko STRACH przed tym, zeby ci wege nie zabrali wam ukochanej padliny do jedzonka... Wy po prostu boicie sie prawdy i dlatego macie nam za zle, ze w ogole wegearianizm istnieje. dlatego nawet, gdybym Wam pokazala zdjecia ferm i hodowanych tam istot, to i tak byloby: gdzie ty zyjesz? znow propaganda! a na poslkiej wsi...... itd. Wiec po co z nami w ogole dyskutujecie? Chcecie sie wyzyc i staracie sie nas zniszczyc. Ale to i tak Wam sie nie uda. Czlowiek, jak kazda inna istota, dazy do ewolucji, a wegetarianizm to wlasnie EWOLUCJA!
  
Re: <amciak> Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 15:22 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Marek D.
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #21
Posty: 838


[ Osobista Galeria ]




Eeee, tego no... Czy ty przypadkiem nie cierpisz na manię prześladowczą???

Ale z tym salami z ludzi, to niezły pomysł, jak zabraknie zwierząt, będziemy wpierdalać wegetarian... :P
  
Re: <amciak> Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 15:29 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
little_wild_girl
Nałogowy uczestnik vip
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #187
Posty: 2741


[ Osobista Galeria ]




amciak :
Wiec po co z nami w ogole dyskutujecie?

Bo jesteśmy na forum dyskusyjnym.
Berger :
Ale Little jest tylko przyszywaną córką. ;)

Za to ,,tylko" już nie żyjesz. wink.gif
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 15:38 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




little_wild_girl : Czwartek, 01 Lipca 2004 15:29 :
Za to ,,tylko" już nie żyjesz. wink.gif


A co, zjesz mnie? cool.gif lol.gif
Wawelski, nie słyszałem nic o pomysłach kastrowania zwierząt drapieżnych. Nie jest też zbyt prawdopodobne, żeby na pomysł taki wpadli ekologicznie myślący wegetarianie.
Dziwisz się, że jednej, czy drugiej osobie nie chce się odpowiadać na Twoje argumenty. Chyba wiem dlaczego. Mam wrażenie, że dużą część tych argumentów wrzucasz zwyczajnie ,,dla jaj".
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 16:07 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
little_wild_girl
Nałogowy uczestnik vip
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #187
Posty: 2741


[ Osobista Galeria ]




Berger : Czwartek, 01 Lipca 2004 15:38 :
A co, zjesz mnie? cool.gif lol.gif

Najpierw musialabym Cię utuczyć, Bergusiu. wink.gif biggrin.gif
Berger :
Mam wrażenie, że dużą część tych argumentów wrzucasz zwyczajnie ,,dla jaj".

On nie wrzuca tego dla jaj. Sprawia wrażenie, jakby pisał zupełnie poważnie i o to się martwię. BTW widzę, że leję wodę, bo nie przyjęłam żadnego stanowiska, więc póki co wyłączam się z dyskusji.
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 16:12 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wawelski
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #867
Posty: 93


[ Osobista Galeria ]




amciak : Czwartek, 01 Lipca 2004 15:08 :
dlatego nawet, gdybym Wam pokazala zdjecia ferm i hodowanych tam istot


Zdjęcia mnie nie przekonają, bo na własne oczy nie raz widziałem i kilka razy nawet brałe udział w robieniu "padliny". Jakoś mnie to nie przekonuje, że spożycie marchewki, ziemniaka, czy świeżo urodzonego kiełka jest czymś lepszym, niż zjedzenie świeżej wątróbki czy szynki.
Ba, roślinki często zjadam żywcem - bez zabijania :) Tak, wiem - jestem barbarzyńcą. Ale wegetarianie nie są lepsi.
Potrzebuję do życia (nie do wegetacji) "padliny".
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 16:39 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Wawelski : Czwartek, 01 Lipca 2004 16:12 :
Roślinki często zjadam żywcem. Jestem barbarzyńcą. Ale wegetarianie nie są lepsi.


I tym sposobem dyskusja zatoczyła pętelkę i powróciliśmy do początku niniejszego podwątku...

Little, chętnie poddam się tuczeniu, jeżeli zapewnisz mi pokarm roślinny. biggrin.gif
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Czwartek, 01 Lipca 2004, 17:06 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
amciak
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1142
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Cytat:
jak zabraknie zwierząt, będziemy wpierdalać wegetarian...


Mania przesladowcza powiadasz? :)
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 02 Lipca 2004, 10:10 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wawelski
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #867
Posty: 93


[ Osobista Galeria ]




Berger : Czwartek, 01 Lipca 2004 16:39 :
Little, chętnie poddam się tuczeniu, jeżeli zapewnisz mi pokarm roślinny. biggrin.gif


Co za problem - wystarczy jeść to, co świnki.
Właśnie, jak to jest, że zwierzęta roślinożerne są zazwyczaj takie tłuste, ociężałe (chociaż niby tak zdrowo się odżywiają) a drapieżniki i padlinożercy to same mięśnie, gracja i zwinność?

Dlaczego to się nie tyczy wegetarian? Czy też moi chudzi, kościści znajomi nie jedzący mięsa są wyjątkowi i stereotyp chudych (nie szczupłych, ale chudych) wegetarian jest błędny?
  
Re: <Wawelski> Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 02 Lipca 2004, 11:13 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Sam jestem szczupły, no, z niewielkim brzuszkiem, a wegetarian znam i szczupłych i tęższych.
Drapieżnik musi być gibki i umięśniony, bo inaczej nie dogoniłby roślinożercy i umarł z głodu. Ale gibkie i umięśnione są też żyjące na swobodzie zwierzęta roślinożerne. Inaczej nie uciekłyby przed drapieżnikiem i zginęły w jego paszczy. Otyłe są natomiast świnie, które spędzają całe dni bez ruchu, w ciasnych kojcach, a ich panowie i władcy podają im dużo strawy, gdyż zależy im, by zwierzęta jak najszybciej przybrały na wadze.
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 02 Lipca 2004, 12:55 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
amciak
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1142
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Zacytuje Marie Grodecka: zjawisko otylosci nie wystepuje w srodowisku naturalnym. Nie ma zwierzat otylych poza tymi, ktore hoduje czlowiek.

A co do fok, morsow i niedzwiedzi - to sa miesazercy.
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 02 Lipca 2004, 13:23 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wawelski
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #867
Posty: 93


[ Osobista Galeria ]




No, wszystko zależy od definicji otyłości. Ale nie powiesz mi, że słonie, wielbłądy, kaczki, bobry, wieloryby czy wiele innych roślinożerców mają mało tłuszczu.

Co do niedźwiadków - większość jest wszystkożerna z przewagą roślin, a niektóre są wegerianami (nie znam niedźwiedzia wyłącznie mięsożernego).

Świnka trzymana jako zwierzę domowe (tak jak pies) też ma więcej tłuszczu, niż pies trzymany w tych samych warunkach*

*Nie dotyczy psów pasionych ziemniakami i zupami ;)
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 02 Lipca 2004, 14:37 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
amciak
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1142
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Nie mowie, ze slonie czy wieloryby maja duzo tluszczu, mowie, ze to nie jest otylosc, tylko naturalna budowa ich ciala, wynikla z przystosowania do warunkow zwierzecych. A przecietny Amerykanin wazacy ponad 150 kg to nie jest przystosowanie do warunkow zycia tylko glupota, ale nie Amerykanina - konsumenta, ale Amerykanina - producenta. Otylosc to koszmar, wiem, bo sama kiedys wazylam 30 kg wiecej, a schudlam dzieki wiedzy, ktora zdobylam czytajac ksiazki o zdrowej zywnosci i wegetarianizmowi. Co do diety optymalnych - wolalabym chyba byc sloniem niz sie na to zdecydowac. Jedzenie zgodne z natura czlowieka to panaceum na 90 % dolegliwosci, chorob itd. Bo te wszystkie choroby, czyli anomalie, zacyznaja sie wlasnie w nas, a konkretniej w naszym przewodzie pokarmowym.
  
Re: <Wawelski> Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 02 Lipca 2004, 14:42 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Słonie mogą sobie pozwolić na tłuszcz, bo nie muszą uciekać przed drapieżnikami. Wieloryby żywią się planktonem, czyli małymi zwierzątkami morskimi.
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 02 Lipca 2004, 14:44 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
amciak
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1142
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Znow duplikacja...(mojego postu). Musze uwazac, keidy odswiezam strone;P :)
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 16 Lipca 2004, 21:08 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ulan
pcandsoft.pl vip
 
Użytkownik #256
Posty: 1291


[ Osobista Galeria ]




Watek po wzglednym przeczyszczeniu otwieram, jednakowoz ostrzegajac, ze kazda napastliwa forma wypowiedzi, zaznaczam z obu stron, spotka sie z natychmiastowa kastracja z tegoz forum.
  
Re: <ulan> Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Wtorek, 20 Lipca 2004, 12:54 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Kilka dni temu w ,,Wyborczej" był artykuł o końskiej rzeźni. Oprawcy, przed zabiciem koni, znęcali się nad nimi. Sprawa ujrzała światło dzienne, gdyż rzeźnia sąsiaduje z działkami. Działkowcy zawiadomili dzienniarzy. Właściciel rzeźni buduje już wysoki mur, który oddzieliłby miejsce kaźni od ogródków.
Ale nie w tym rzecz. Jeden z działkowców, komentując zdarzenie, powiedział prasie:
- Niech zabijają, ale niech się nie znęcają.
Ja zostałem wegetarianinem przede wszystkim z niezgody zarówno na znęcanie sięnad zwierzętami, jak i na ich zabijanie. Czytając powyzszy artykuł, przypomniałem sobie młodzieńcze zadziwienia mojego kuzyna sprzed lat kilkunastu, który nie mógł zrozumieć, dlaczego ludzie uwazają, że znęcać się nad zwierzęciem jest źle, a zabić - nie. Przecież w przypadku ludzi zabicie uchodzi za gorszą rzecz niż znęcanie się.
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Wtorek, 17 Sierpnia 2004, 19:57 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Agnieszka
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #439
Posty: 1528


[ Osobista Galeria ]




Berger : Wtorek, 20 Lipca 2004 12:54 :
Ja zostałem wegetarianinem przede wszystkim z niezgody zarówno na znęcanie sięnad zwierzętami, jak i na ich zabijanie.


Z tego samego powodu i ja przestałam jeść mięso.
Nie mam długiego stażu wegetariańskiego. Mięsa nie jem drugi rok, i nomen omen jest to moje drugie podejście. Wcześniej, w czasach licealnych przez trzy lata nie tykałam mięsa. Mam nadzieję, że tym razem wytrwam dłuzej, a w zasadzie "wytrwam", to złe słowo, bo nie odczuwam dyskomfortu z powodu jego nie jedzenia.
A wracając do zabijania i znęcania się nad zwierzętami, to w dzieciństwie kiedy spędzałam wakacje na wsi byłam niejednokrotnie świadkiem bestialskiego zabijania tamtejszych zwierząt. Nie będę opisywać szczegółów, ale trauma po tym, co tam, chcąc nie chcąc widziałam, tkwi we mnie do dziś.
  
Re: <Agnieszka> Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Piątek, 20 Sierpnia 2004, 19:27 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Mam wrażenie, że ,,banalność zabijania" na wsi prowadzi do stępienia naturalnej wrażliwości dziecka, które na co dzień obcuje z zadawaniem śmierci. Pamiętam łzy w oczach moich małych wówczas kuzynów, gdy musieli pomagać rodzicom załadować na samochód cielaka, sprzedanego na rzeź. Przypuszczam, że po kilku takich sytuacjach zy zaczęły im już znacznie szybciej wysychać. Szkoda mi nie tylko tych zabitych cielaków, ale i tej zabitej wrażliwości ludzkiej.
Anyway, interesuje mnie nie tyle, dlaczego zaczęłaś ponownie ,,wegetować", bo to dla mnie oczywiste, ale dlaczego poprzednio przestałaś. Rozumiem wegetarian, którzy byli na tyle uzależnieni od mięsa, że nie wytrzymywali i wracali do nałogu. Ale Ty mówisz, że niejedzenie mięsa nie jest dla Ciebie dyskomfortem...
  
Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem?
PostWysłano: Poniedziałek, 23 Sierpnia 2004, 18:57 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Agnieszka
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #439
Posty: 1528


[ Osobista Galeria ]




Berger : Piątek, 20 Sierpnia 2004 19:27 :
Anyway, interesuje mnie nie tyle, dlaczego zaczęłaś ponownie ,,wegetować", bo to dla mnie oczywiste, ale dlaczego poprzednio przestałaś. Rozumiem wegetarian, którzy byli na tyle uzależnieni od mięsa, że nie wytrzymywali i wracali do nałogu. Ale Ty mówisz, że niejedzenie mięsa nie jest dla Ciebie dyskomfortem...


Żeby za bardzo się nie wynurzać powiem tylko tyle, że okoliczności życiowe mnie "zmusiły" do tego, że przestałam zwracać uwagę na to co jem i czy wogóle jem.
Ale moje "stawanie na nogi" rozpoczęłam własnie od powrotu do "rzucenia mięsa".
I tak to wygląda w telegraficznym skrócie.
  
Dlaczego zostałem wegetarianinem?
Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Wegetarianizm

Strona 13 z 15  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010