|
| Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:05 |
|
|
|
Matka od najmłodszych lat wpajała mi szacunek dla zwierząt. Z wegetarianizmem sympatyzowałem już jako nastolatek. Nie sądziłęm jednak, że mam na tyle silną wolę, żebym sam mógł zacząć wegetować. Sytuacja zmieniła się, gdy w ,,Na Przełaju" ukazał się artykuł ,,Krowa to poemat", opisujący męki, jakie zwierzęta hodowlane przechodzą przed śmiercią. Artykuł sprawił, że wegetarianinem został mój młodszy, 15-letni wówczas brat. Ja, wówczas dwudziestolatek, nie mogłem przecież być gorszy
Zostałem wegetarianinem, bo uważam, że nie mamy żadnych praw uśmiercać zwierząt dla przyjemności swojego podniebienia. Wegetuję już 17 lat. I nigdy nie przestanę. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:08 |
|
|
|
Ot post godny prawdziwego wegetarianina .Moze opiszesz jeszcze doswiadczenia z Krisznowcami, ktorych mi brak |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <ulan> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:12 |
|
|
|
Krisznowcy, jak krisznowcy. Nie jedzą miejsca z pobudek religijnych bardziej niż etycznych. Robią dobre kulki z mleka w proszku. Cóż jeszcze miałbym o nich powiedzieć? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:16 |
|
|
|
Eszz no nie wiem to nie ja zwiedzalem ich "klasztory" . Ale z tego co pamietam to maja rozne ciekawe przepisy kulinarne . O to mi glownie chodzi. Chcialbym zrobic tu kacik ciekawej i nietypowej kuchni wegetarianskiej , a nie przekonywac "innowiercow" do swoich racji |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <ulan> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:20 |
|
|
|
OK, poszperam w ich przepisach. Ciekawostką jest, ze robią ,,olej" z masła. Takie sklarowane, poddane długiej obróbce termicznej masło nazywają ,,ghee". Jest składnikiem wielu ich potraw. Wbrew temu, co podpowiada zdrowy rozsądek, podobno bardzo zdrowym składnikiem. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:23 |
|
|
|
Szukajcie a znajdziecie... Olej z malsa powiadasz...ale z krowiego masla, czy sojowego?? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:39 |
|
|
|
Cytat: |
Zostałem wegetarianinem |
zazdroszczę Ci tego.Nie lubię mięsa i mogłbym sie bez niego obejsc bez problemu, tylko problem jest w tym,ze mieszkam z rodzicami,nadal jestem na ich utrzymaniu i kiedys mama mi powiedziała ze ona nie bedzie dla mnie ``innych`` obiadów robiła, bo po prostu to kosztuje...tak wiec dopoki mieszkam z rodzicami to muszę jesc mięso,choć i tak jem go bardzo,bardzo mało.
pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <ulan> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:58 |
|
|
|
Pierwsze słyszę o sojowym maśle. Krisznowcy nie są weganami, choć nie jedzą jaj. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <szaman82> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:58 |
|
|
|
Hehe nasza mama, znaczy moja i Bergera, tez tak mowila. Jednak dala sie jakos przekabacic i teraz pomimo ze rodzice mieszkaja sami, nawet oni miesozercy, jedza wegetarianskie potrawy |
|
Ostatnio zmieniony przez ulan dnia Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 15:59 |
|
|
|
Skoro z soi da sie mleko zrobic, to dlaczego nie maslo |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:02 |
|
|
|
szaman82 : |
Cytat: |
Zostałem wegetarianinem |
problem jest w tym,ze mieszkam z rodzicami,nadal jestem na ich utrzymaniu i kiedys mama mi powiedziała ze ona nie bedzie dla mnie ``innych`` obiadów robiła, bo po prostu to kosztuje...tak wiec dopoki mieszkam z rodzicami to muszę jesc mięso |
Jak z bratem przechodziliśmy na wegetarianizm, też jadaliśmy mamine obiady (ja tylko w wakacje). Zaryzykowaliśmy więc, że trzeba będzie gotować samemu. Na szczęście mama prędko się do bezmięsnego gotowania przekonała. Potem dla wygody sama prawie przestała jeść mięso. Dziś na naszym stole wigilijnym i wielkanocnym mięso jest w mniejszości. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:04 |
|
|
|
ulan : |
Skoro z soi da sie mleko zrobic, to dlaczego nie maslo |
Skoro z mleka sojowego można zrobić serek (tofu), to pewnie i masło. Ale ja o nim nie słyszałem. Weganie, z tego co wiem, smarują pieczywo margaryną, a nie masłem sojowym. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:09 |
|
|
|
No baaa ja znam takich co i olejem kiedys probowali |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:10 |
|
|
|
Dla jasności. Ulan jest moim bratem, ale nie tym, o którym pisałem wyżej! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:11 |
|
|
|
Co nie zmienia faktu ze od kilku dobrych lat jestem wegetarianinem, a jeszcze dluzej sympatyzuje... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:12 |
|
|
|
ulan : |
No baaa ja znam takich co i olejem kiedys probowali |
Tak, pamiętam, że olejem smarował nasz kuzyn, gdy przeszedł na weganizm. Skończyło się to, zdaje się, jakimiś kłopotami żołądkowymi. Może powinien stosować oliwę z oliwek? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:13 |
|
|
|
Albo z wingron . Ale moze skonczmy juz z tym bo sie odrobinke OT robi |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <ulan> Dlaczego zostałem wegetarianinem? |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 16:16 |
|
|
|
A poza tym zaraz nas opieprzą, że we dwóch na forum publicznym gadamy, zamiast zadzwonić do siebie. Jak kiedyś na deplach |
|
|
|
|
|