Wysłano: Wtorek, 14 Października 2003, 20:57 |
|
|
|
Przepadam za makaronem, w każdej postaci i kształcie... I tu mam pytanie - zastanawialiście się kiedyś dlaczego makarony o różnych kształtach smakują inaczej? Może istnieje jakaś naukowa teoria na ten temat? Jak by nie było, to jak skończę z Małyszem przerzucę się na makaron;-)
Moje ulubione dania makaronowe to oczywiście klasyczne spaghetti z sosem bolońskim i wszelkiego rodzaju sałatki makaronowe, z tym, że najlepiej lubię te, które zawierają dużo czosnku. [mniam] |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Obserwabla> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Środa, 15 Października 2003, 13:40 |
|
|
|
ja też uwielbiam makaron;
jak lubisz czosnek (ja mógłbym chyba lody czosnkowe jeść:)) to dam Ci przepis na makaron z czosnkiem, który dał mi wujo - rodowity Włoch z Turynu: (nazywa się z włoska chyba aglio olio e pepperoncini, ale mogłem coś sknocić, bo nie znam włoskiego):
na oliwie z oliwek (extra vergine) podgrzewa sie kilka ząbków czosnku (sztuke na głowę)pociętych w talarki, razem z papryczką peperoncini (taka mała, ostra, wysuszona - jak ktoś lubi b. ostre może ja przepołowić), czosnek ma być miękki, ale nie złoty - żeby się gorzki nie zrobił
to miesza się z ugotowanym al dente makaronem i posypuje grana padano - bardzo proste, ale smakuje wybornie; można zrobić w wersji z szynką lub chudym bekonem pokrojonym w kostkę i podsmażonym na oliwie |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kowal> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Środa, 15 Października 2003, 13:51 |
|
|
|
A co to jest to ,,padano" do posypywania??? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Środa, 15 Października 2003, 13:53 |
|
|
|
grana padano - inaczej parmezan |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kowal> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Środa, 15 Października 2003, 13:59 |
|
|
|
A to trzeba było tak od razu!
Bo ja włoski to też znam słabo... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Środa, 15 Października 2003, 14:25 |
|
|
|
"grana" to jest ogólna nazwa twardych serów, "padano" to być może od regionu rzeki Pad, gdzie wytwarza się ten ser
inna nazwa, z tego co pamiętam to "grana parmigiano reggiano" i to "parmigiano" to chyba od Parmy pochodzi - tam zaczęto ok. XIIIw produkować parmezan ;) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Obserwabla> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Czwartek, 16 Października 2003, 09:24 |
|
|
|
Ulubionym daniem makaronowym mojej rodziny tego lata był makaron z kalafiorem. Przepis ściągnęłam z gazety ale nie pamiętam już jakiej - tam było dużo makaronowych szybkich potraw:-)
Robi się to tak:
Makaron zagotować w lekko osolonej wodzie, ma być al dente.
Kalafior wrzucić na wrzątek z odrobiną kwasku cytrynowego - nie rozgotować.
(w oryginalnym przepisie kazali makaron gotować razem z kalafiorem, ale ja nie miałam do tego przekonania, więc zawsze gotowałam to oddzielnie)
Rozgrzać na patelni sporo masła, wrzycić makaron i delikatnie podsmażyć. Ddorzucić wcześniej ugotowany i podzieliny na różyczki kalafior i podgrzać to wszystko jeszcze chwilkę . Dało się to zrobić nawet na turystycznej kuchence pod namiotem.
Rewelacyjne z sałatą lodową lub dowolną sałatką z pomidorów. Smacznego!!! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 20 Października 2003, 00:50 |
|
|
|
Kowal - az mi sie blogi usmiech pojawil na twarzy
i przypomnial kumpel - wloch.
od niego tez wiem, ze jedyne sery nadajace sie do pasty (makaronu) to grana padano i parmigiano reggiano.
w jego tez wykonaniu mialem okazje jesc ta czosnkowa wersje pasty, uproszczona jeszcze bardziej - bo bez papryczek. pycha
a wracajac do pytania postawionego na poczatku topiku - mysle, ze poza ksztaltem makarony roznia sie skladem, czasem gotowania i gruboscia. i to wplywa na ich wlasny smak, oraz na to, jak chlona sos = rozne odczucia smakowe przy konsumpcji.
i chetnie dopisuje sie do klubu milosnikow makaronu |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <EZ_lo> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 20 Października 2003, 10:54 |
|
|
|
Do klubu to i ja się zapiszę. Przez osiemnaście lat, gdy byłem na garnuszku rodziców, codziennie musiałem jeść brambory. Brambory w całości, brambory smażone w plasterkach, brambory w postaci pueree... Dość! Od kiedy jestem na własnym garnuszku jem głównie makarony i ryż. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 20 Października 2003, 11:49 |
|
|
|
Berger - pyry jadłeś, a nie brambory |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Kowal> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 20 Października 2003, 12:02 |
|
|
|
Pyry nie, bom w Koszalinie mieszkał.
Taka zagadka lingwistyczna to była.
Dla nieznających języka czeskiego i gwary wielkopolskiej: chodziło o ziemniaki (kartofle, grule). |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 20 Października 2003, 14:47 |
|
|
|
z tymi pyrami to się obecnym Twoim adresem zasugerowałem
co do bramborów - mieszkam niedaleko czeskiej granicy, więc rozumiem |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 20 Października 2003, 22:22 |
|
|
|
ja tam gruli nie unikam
co wiecej - bardzo lubie. w przeroznych postaciach - od kremow, przez pieczone az po fryteczki. aczkolwiek rozumiem, ze moga sie przejesc. takie uczucie zywilem do makaronu po polrocznym zywieniu opartym glownie na nim duzo czasu jednak nie uplynelo i mi przeszlo ... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Pozioma> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 20 Października 2003, 22:25 |
|
|
|
hmmm.... o tym jeszcze nieslyszalam,
ale brzmi smakowicie wiec pewnie kiedys wyprobuje |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <EZ_lo> Kulinarna zagadka |
|
|
Wysłano: Wtorek, 21 Października 2003, 08:30 |
|
|
|
Nie wiem czy ktoś z Was, szanowni forumowicze, oglądał Makłowicza w kopalni soli. Makłowicz gotował ziemniaki w soli (we Wrocławiu to chyba tylko ziemniaki są ). Otóż całe, wymyte ziemniaki zasypał 1/2 kg soli kamiennej, koniecznie gruboziarnistej. Dodał trochę wody, przykrył liśćmi kapusty (może być ściereczka), przycisnął kawałem soli (można rzec kamieniem). Twierdził, że skórka ziemniaka nie pozwala by sól dostała sie do środka i ziemniaki nei wyjdą przesolone. Do tego zrobił dwa sosy. Ziemniaki otarł rękami ze skórki.........i już. Przyznam się, ze jeszce nie próbowałe, ale pokusa wielka. Jak tylko sprawie sobie dużą ilość soli kamiennej-wupróbuję. |
|
|
|
|
|