wegetarianie zyja dluzej? | forum dyskusyjne [ Gość ]

Noemi_best · `Stały bywalec`

Berger · Sentinel

Żadna nowość. Wegetariańscy dietetycy (lekarka Kinga Roszkowska - Wiśniewska i Maria Grodecka) pisali o tym książki już w latach 80. Przyczyną krótszego życia mięsożerców miałyby być toksyny zawarte w mięsie. Gwoli obiektywizmu dodam, że oficjalna medycyna na razie tych informacji nie potwierdza, a wręcz ostrzga przed wegetariańską dietą w przypadku dzieci i kobiet ciężarnych.

Noemi_best · `Stały bywalec`

no wlasnie tak sie zastanawiam
co bedzie z moimi wegetarianskimi przekonaniami
kiedy bede chciala urodzic dziecko,
albo jak bede miec miesozernego meza...

Berger · Sentinel

Jeżeli masz się obawiać o zdrowie dziecka - lepiej podawaj mu mięso.
Jeżeli mąż Cię będzie kochał, zaakceptuje Twoje przekonania.
Jeżeli będzie musiał mieć tego schabowego na obiad, może przeca zrobić go sam. Jest jednak masę dań, które bęziecie mogli przyrządzać dla dwojga. Kto powiedział, że mięsożerca nie może zjeść np. naleśników z serem???

Noemi_best · `Stały bywalec`

no spoko, a co z tymi dziewiecioma miesiacami kiedy kobieta jest w ciazy?
czy brak miesa w sposobie zywienia sie przyszlej matki
nie spowoduje jakis klopotow z tym jeszcze malenkim, nienarodzonym dzieckim?

Berger · Sentinel

Jak mówiłem, istnieją dwie sprzeczne informacje. Wegetariańscy dietetycy twierdzą, że dieta wegetariańska jest korzystna dla dziecka. Oficjalna medycyna twierdzi, że niekorzystna. Spotkałem się jeszcze z trzecią opinią, że najbardziej niekorzystne jest zmienianie diety (w jedną lub drugą stronę) przez matkę, która już jest w ciąży.
Znam kobietę - wegetariankę, która urodziła dwoje zdrowych dzieci. Oboje mają już po kilka lat.

marekyeah · `Stały bywalec`

marekyeah · `Stały bywalec`

Hej!. Nie jestem żadnym specjalista ani dietetykiem, tylkjo po prostu wyrażam swoją opinię

Noemi_best · `Stały bywalec`

jest w stanie, innaczej wegetarianie by bardzo szybko wymarli.

co do tego co napisalam o mojej siostrze, to tak na prawde ja czesciej choruje nie z powodu mojej diety, lecz dlatego ze w zime wciaz chodze bez czapki, zreszta ja od samych narodzin wciaz choruje

hardtmuth · `Pro uczestnik`

a ja chodze w czapce, cieplo sie ubieram, nie jestem zmarzlakiem i ciagle choruje od 1,5 roku :(, ale jem mieso i jestem happy ;) joke !

Noemi_best · `Stały bywalec`

i o oto dowod na to, ze bez wzgledu na diete mozna duzo chorowac

Head_Hunter · `Stały bywalec`

Wg. mnie chorowanie zależy od naszego układu odpornościowego. Jeżeli chorowałaś przed zimą, to możesz mieć później spokój na przynajmniej miesiąc (tudzież dwa). Jeżeli nie chorowałaś wcześniej, to prędzej czy później zachorujesz.
No, chyba, że zażywasz witaminy, albo jakieś lekarstwa wzmacniające odporność organizmu, wtedy szanse, że zachorujesz są mniejsze.
Ale to tylko moje zdanie :)

Ania D. · `Bywalec`

marekyeah napisał:

"To oczywiste. Dieta wegetariańska nie jest w stanie dostarczyć wszystkich potrzebnych organizmowi substancji odrzywczych. A jeśli już to z wielkim trudem."

Jeśli tak uważasz, to pisz konkretnie o jakie substancje odżywcze Ci chodzi. Dalej wspominasz, że to Twoje przekonanie i tak jest. Jeśli zabiera się głos, to warto wcześniej poczytać coś na ten temat.
W urozmaiconej diecie wegetariańskiej nie brakuje żadnych składników, ani aminokwasów, ani witamin itp. Problem może być jeśli chodzi o dietę wegańską, tu trzeba już myśleć o wit B12. W książce "Sposób na zdrowe życie" A i C. Thrashów (małżeństwo lekarzy, którzy kilkanaście lat spędzili w środowisku adwentystów dnia siódmego) podają co prawda, że nie jest to problem, bo bakterie, które wytwarzają tę wit znajdują się nawet w płucach, ale w innych opracowaniach (dobre są C. Mueller Pawlak), wspomina się, że osoby, które spożywały dużo produktów pochodzenia zwierzęcego mogły utracić zdolność jej produkcji. Weganie powinni więc brać np. wegewit B12 i po kłopocie.
Te diety nie prowadzą do żadnych niedoborów, pod warunkiem, że są urozmaicone.

Schyzol · `Stały bywalec`

wlasnie sie posmialem czytajac ten artykul - hehe..a dlaczego?? odpowiedz jest prosta nie zastapisz wszytskich aminokwasow (ewnetalnie baialek ) pochodzenia zwierzecego tymi pochodzacymi od roslin..jesli ktos nadal uwaza jednak ze sie myle -coz... jego sprawa...
nie mzona tez popadac w skrajnosci - wiadomo ze mieso zwierzece zawiera duzo cholesterolu i jego nadmiar szkodzi, ale brak niektorych animokwasow pochodzenia zwierzecego powoduje zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu

Ania D. · `Bywalec`

Cieszę się, że się śmiejesz, to zdrowe.
Napisz tylko proszę, jeśli masz taką wiedzę, jaki aminokwas egzogenny masz na myśli? Tryptofan, walinę, fenyoalaninę, leucynę, izoleucynę, lizynę, metioninę czy treoninę?
Jeśli się zabiera głos i mówi jak autorytet, to warto wcześniej trochę poczytać na ten temat. Nie stwierdza się u wegetarian braku białka, bo najłatwiej jest go dostarczyć i znajduje się w wielu produktach codziennie spożywanych (ziemniaki, pieczywo, kasze, orzechy itd). Żeby brakowało człowiekowi białka musiałby jeść same galaretki, słodycze itp.

Schyzol · `Stały bywalec`

dzis wieczoram - dam ci satysfakcjonujaca odpowiedz

Berger · Sentinel

Nie znajdziesz wszystkich aminokwasów w jednej konkretnej roślinie, natomiast jedząc zróżnicowany pokarm roślinny, dostarczysz wszystkie. Dodam, że wegetarianie, w odróżnieniu od wegan, jedzą też pokarmy pochodzenia zwierzęcego, czyli nabiał.

Schyzol · `Stały bywalec`

dlaczego nie wegetarianizm:

zla dieta moze spowodowac brak witaminy B12 -brak anemia, zwyrodnienie kregoslupa

kwas fitynowy - blokuje przysfajanie metali takich jak np cynk, wapn

juz nie mowie o tym ze wegetariznim wrecz jest niewskazany dla kobiet w ciazy, niemowlakow i natolatkow

byl post ze gdzies tam ( izrael chyba )stwierdzono, ze soja szkodzi a w zasadzie uszkadza mozg

Berger · Sentinel

Odpowiadam na szybko. Problem z witaminą B 12 dotyczyć może tylko wegan, a nie wegetarian. Wielu wegan uzupełnia braki tej witaminy, łykając ją w sposób sztuczny, w pigułkach. Co do niemowląt, dwoje dzieci mojej kuzynki od urodzenia chowanych jest na diecie wegetariańskiej. Wyrosły na zdrowe, fajne dzieciaki.
Dla kobiet w ciąży najbardziej niebezpieczna jest nie dieta mięsna, czy wegetariańska, co radykalna zmiana diety z mięsnej na wegetariańską lub odwrotnie.
Z ilością spożywanej soi istotnie nie należy przesadzać, gdyż zawiera bardzo dużo białka - ok. 40 proc. To więcej niż organizm potrzebuje.

Ania D. · `Bywalec`

Schyzol!!! Trzymaj się jednego wątku. Miałeś napisać o aminokwasach, a bierzesz się za co innego.
Ale dobrze.

- B 12 - wyjaśnił Berger. Dodam tylko, że u osób, które nie spożywały dużo produktów zwierzęcych jest ona wytwarzana przez organizm. U reszty mogła zaniknąć jej produkcja.

- wegetarianizm jest doskonałą dietą również dla kobiet w ciąży, niemowlaków itd. Coraz częściej lekarze sugerują, by mięso (jeśli już ktoś koniecznie chce) podawać dziecku dopiero po 2-3 roku życia. Dietę można uzgodnić np. u dr-a Klemarczyka z Instytutu Zdrowia Dziecka - choć nie jest to wegetarianin). Często kobiety w ciąży mają "mięsowstręt" i nie spożywają go, a jednak rodzą zdrowe dzieci, nie mówiąć o wegetariankach, które też mają udane potomstwo.
To nie polega tylko na tym, że ktoś nie je mięsa, ale na tym, że wie, co powiniem spożywać. To tylko sprawa wiedzy. Mięso nie jest dobrym pokarmem dla człowieka, to nie tylko sprawa zawartego w nim tłuszczu, antybiotyków, hormonów i sterydów dodawanych do paszy ale też to, że po jego spożyciu wzrasta gwałtownie poziom leukocytów (komórki obronne organizmu). Zresztą, mozna to wszystko przeczytać. Polecam na początek "Wszystko o wegetarianizmie" M. Grodeckiej.

Wybierasz wątki wyrwane z kontekstu i stawiasz je jako główny zarzut. Zawsze można dodać, że wegetarianizm jest niezdrowy, bo na marchwi można połamać zęby...