Ktorego wcielenia sluchasz najchetniej i dlaczego? | forum dyskusyjne [ Gość ]

Kowal · `Uczestnik`

Kowalku, znalazles juz ducha swego spokoj?

Już spoko, od piątku nie zbliżałem sie do kompa. Ale nie będzie już tak treściwie, jak było, bo jestem w pracy

W ankiecie zagłosowałem na Homo Twist. Dlaczego? Jest to logiczna konsekwencja, ciągłość mojego rozwoju muzycznego. Moje korzenie są dość silnie psychodeliczno - rockowe, a właśnie w takiej mniej więcej konwencji utrzymana jest muzyka HT. W zasadzie moja pierwsza styczność z Maleńczukiem to Bella Pupa, którą posiadam na winylu, ale wtedy, kiedy to wyszło (od razu nabyłem), nie trafiło do mnie. W ogóle, to twórczość Pudelsów zaintrygowała mnie, z małymi wyjątkami, od Psychopopu. Dopiero nasłuchawszy się tej płyty, zacząłem się wgłębiać w Pudli. Co do HT, to pierwsza płyta, której świadomie słuchałem i nabyłem to Moniti Revan. Brzmienie i lyrics powaliły mnie od razu, reszta później (czyli muzyka). Ale po Moniti niezwłocznie nabyłem resztę HT (oprócz "Live'u" z oczywistych powodów, który nabyłem później) i nie zawiodłem się. Brzmieniowo nadal najbardziej odpowiada mi Moniti, ale jak miałbym wybrać między Homo Twistem a Moniti musiałbym się ciężko i długo zastanowić. O ile teksty MM solo, HT, jak i Pudelsów cenię sobie równie wysoko, to od strony muzycznej najbliższy mi jest zdecydowanie HT. Pudli, od strony muzycznej, po prostu momentami nie rozumiem, lub nie chcę zrozumieć, albo po prostu jest to całkowicie nie "mój klimat". MM solo, konkretnie "Pana Maleńczuka" słucham sporadycznie, ale uwielbiam tą płytę. Dużą część mego życia spędziłem w Krakowie i w niektórych utworach czuję specyficzną atmosferę tego miasta (nostalgia?). "Ande la more" praktycznie nie znam. Wracając do HT to mam dużą nadzieję, że wypowiedzi Maleńczuka o reaktywacji zespołu sprawdzą się. I obym nie okazał się jej (nadziei) synem.

Maga · `Stały uczestnik`

ja wybieram Homo Twist

od tego zespołu zaczela sie moja przygoda z panem Maleńczukiem i
tak mi juz zostalo
ktory to juz rok 6?
juz nawet nie pamietam

moyra · `Stały bywalec`

No cóż ja chyba też nie będę zbyt orginalna gdyż HOMO TWIST jest najbliższy memu sercu

! Pierwsza piosenka od której zaczęlo się również moje zainteresowanie Maleńczukiem jako artysty było właśnie z repertuaru HOMO TWISTA i nosiła tytuł "Walka o pokój"

od tamtego czasu a to juz prawie 5 lat z hakiem nic co Homo nie jest mi obce...Homo Twist to nie tylko wspaniały popis psychodelii oraz orginalne trafiające do duszy teksty...to poprostu to co jest w nas i wokół nas(ale ze mnie filozof-ka się zrobiła

). Mnie równiez zaintresowała poetyka i jestem zdeklarowaną miłośniczką poezji Emily Dickinson

! Słowem HOMO TWIST poszerzył moje horyzonty , ubogacił mój światopoglad!

Z kolei Maleńczuk solo

to tylko dla mnie 1/3 tego co było w Homo TWIST. Co prawda wszystko to jego twórczość ale kto kiedykolwiek przesłuchał płytki Maleńczuka i płytki Homo Twista zrozumie różnicę...
A teraz pytam, a teraz pytam,a teraz pytam...WHEN TWIST AGAIN???!!!

moyra · `Stały bywalec`

Agnieszka · `Pro uczestnik`

Bije sie z myslami i po stoczonej walce jest remis.
Powiem tak: w kazdym wcieleniu MM ma ogien w dupie, w jednym tego ognia ma wiecej w drugim mniej, ale w kazdym jest do schrupania.

gROszeCK1 · Stały uczestnik

Agnieszka · `Pro uczestnik`

Dlaczego od razu perwers?!
No dobrze, powiem tak: mysle, ze ze w kazdym wcieleniu duzo z siebie daje, w kazdym duzo ma do przekazania, i w kazdym ja dla siebie duzo znajduje.
ale chyba przyznasz mi racje, ze braku temperamentu to MM odmowic nie mozna?

gROszeCK1 · Stały uczestnik

Ja nic mu nie odmawiam, jeno mnie ten 'ogien w dupie' zafrapowal.
Rozwinelabys moze te frazeologie, prosze?

Berger · Sentinel

Może chodzi o to, że Pan Maleńczuk ma zwyczaj siadania w misce ze spirytusem?

noir_dez · `Czytelnik`

a mnie dziś nie dziwi, lecz cieszy stosukowo WYSOKA pozycja HT...

hopkirk · `Czytelnik`

No i wychodzi na to, że kto przy czym zaczął, przy tym się trzyma.
Ja zacząłem od Viribus Unitis, więc dla mnie nr 1 - Pudelsi.
Maleńczuk solo jest świetny, ale ja chyba na te teksty jestem zbyt wrażliwy... twórczość zajebista, ale naprawdę nie słucham tego często bo łapię doła.
A Pudelsi ze swoim troszkę bardziej lajtowym klimatem mi odpowiadają, chociaż po ostatnich ich wybrykach z d.pl jakby trochę mniej ich cenię jako ludzi... ale w sumie i tak ich osobiście nie znam więc co mi tam :)

ropucha · `Czytelnik`

Ja zaczęłam od Pudelsów, a skończyłam na Homo Twist. Głosowałam na Homo, bo ze wszystkich produkcji Maleńczuka ten zespół lubię i cenię najbardziej. Pudelsi to trochę inna bajka, ale zawsze z wielką niecierpliwością czekałam na ich koncerty, a moje oczekiwanie na ich nową płytę graniczyło z szaleństwem

.Trochę się rozczarowałam, ale cóż płytę mam i słucham regularnie. Co do solowej twórczości Maleńczuka- "Pan Maleńczuk" zrobił na mnie wielkie wrażenie, natomiast " Ande la More" wywołała u mnie lekki szok- choć z biegiem czasu coraz bardziej się do niej przekonuje

pozdrawiam Ropuszka

Maga · `Stały uczestnik`

tak mysle ze moze by tak odgrzac ten temacik i ankiete skoro tyle nowych twarzy na Naszym forum :)

opfer · `Uczestnik`

Zagłosowałam na Homo Twist.

Wynika to z mojej obecnej fascynacji tymże zespołem. Nadmienić należy, że z utworami HT nie miałam styczności i kojarzyłam głównie z osobą Olafa Deriglasoffa

Głównym powodem jest tu prawdopodobnie mój wiek.

Powrót M.M. okazał się dla mnie zbawienny

. Przypomniał mi o Pudlach. Później, "mimo woli" natknęłam się na HT.
Przypadło mi do gustu to pobrzdąkiwanie (cóż, lubię mocniejsze granie

) Zagłębiam się w sferę tekstową i ciąglę znajduję coś nowego.
Na początku nie mogłam się przekonać do "Całego tego seksu" (być może ze względu na "surowość"); teraz stwierdzam, że płyta zaczyna podobać mi się coraz bardziej.

Niestrawny · `Bywalec`

jakby tak na to spojrzec to Homo Twist ma lepsze teksty
Pudelsi zas muzyke
Malenczuk solo...coz, sredni na jeza, ale bardzo lubie jak gra solo na gitarze z tym swoim :pazurem:

Soffe_U · `Stały bywalec`

Lepiej późno niż wcale

Pana Maleńczuka słucham stosunkowo od niedawna, a poznałam Go dopiero w głupim programie na literę "i" .
Pierwszą płytą była dla mnie Jego solówka "Pan Maleńczuk" , w której sie poprostu zakochałam, a najbardziej to chyba kocham "ach proszę pani" to jest dzieło sztuki

...najmniej podoba mi się "psychopop", - i tu rozwinę- nie rozumiem ( i chyba juz nie chcę) pomysłu na pop-pod-psychę

jak to kiedyś zgrabnie objaśnił Pan Franz. Poprostu mnie nie przekonuje, a słowo "badziewiaste" którego użyłam wcześniej było niesłuszne i nie na miejscu.
Ande la more jest moim zdaniem eksperymentem udanym, bardzo mi się podoba, najlepszy utwór z niej to "potęga", ale ogółem płyta bardzo udana (przynajmniej dla mnie). Po obydwu solówkach jest Homo Twist i dopiero na trzecim miejscu (ale także zaszczytnym) plasują się Pudelsi.
pozdrowionka

Malena · Stały uczestnik

opfer · `Uczestnik`

Soffe_U · `Stały bywalec`

Spokojnie, spokojnie, "badziewiaste" zamienię na "o jedną setną mniej fajne niż solówka P.M" ok? wybaczycie?

ps. mojej koleżance też podoba sie psychopop i jej tez zalazłam moim stwierdzeniem, więc co mam powiedzieć wam?litości!!!

Alicja · Stały uczestnik