Wysłano: Sobota, 08 Listopada 2003, 00:59 |
|
|
|
Trochę piszę.Oceńcie moje wypociny.Warto to ciągnąć dalej?
Trochę miłości, trochę szczęścia
Tak niewiele mi dziś potrzeba.
Oddałbym za to me pieskie życie
By tu na ziemi mieć skrawek nieba.
Myślę że kiedyś, gdy przyjdzie pora
Znajdę swe szczęście i miłość też.
Lecz wtedy właśnie utracę życie –
Opuszczę z żalem ten padół łez.
01 sie 03 00.50
MARZENIE
Jak mi brakuje tych lat, gdy nie martwiłem się
Nie myślałem co jutro mi przyniesie,
Co będę jadł, co będę robił .
Nie przejmowałem się niczym.
Marzę by to powróciło, bym znowu
Mógł z nadzieją spojrzeć do przodu
I nie martwić się co przyniesie przyszłość
Chciałbym mieć z powrotem tamte lata.
Tamte dni były najlepsze pod słońcem,
Którego teraz mi brakuje, brak mi tych dni
Gdy spokojnie siedziałem w domu,
Gdy musiałem iść pomóc w polu.
To były szczęśliwe dni. Wiem że nie wrócą,
Jak dobrze było być dzieckiem! Śmieszne, ale teraz
Tylko dzięki moim dzieciom mam dla kogo żyć.
16/11/03
Przeczytałem wszystko co mi przysłaliście i muszę to przemyśleć.
Teraz coś co napisałem już dawno,tak mniej więcej 15 lat temu:
Szczęśliwi są ci ludzie, gdy potrafią kochać
Lecz prawdziwa miłość bywa tylko jedna
I chociaż za nią nie przestaję szlochać
Wiem że taka ofiara życiu jest potrzebna
WYBÓR
Samotnemu źle na świecie
Samotnie dźwiga życia ciężar
Podwójna bieda wciąż go gniecie
A on swe siły darmo natęża.
Lecz z drugiej strony jest mu dobrze
Nikt mu nie gada za uchem
Gdy ktoś coś powie to machnie ręką
Jakby odgarniał natrętną muchę.
Każdy samotny robi swój bilans
Czy jest mu dobrze czy też źle na świecie
Choć żar miłości dawno w nim wygasł
On ciągle sprawdza wszystkie za i przeciw
Potem wybiera już na całe życie
Swój los jedyny ze smutku wyjałowiony
Nie znając trosk spokojnie żyje
Z żoną albo też bez żony.
PROŚBA O ROZGRZESZENIE
Dlaczego mi się nic nie układa
Dlaczego jestem samotny wciąż
Ta zagmatwana życia szarada
Dalej się wije jak jakiś wąż.
Zamknął mnie w klatce ten los przeklęty
Żyję tu wieki niedługo umrę
Choćby ktoś złamał krat grube pręty
Szykujcie dla mnie dębową trumnę.
Nie mam już po co w ten sposób żyć
Nikt już nie czeka na moje przyjście
I nieraz z żalu tak chce się wyć
By dać mej wielkiej tęsknocie ujście.
Ja ciągle tęsknię, sam nie wiem za czym
Chciałbym wciąż kochać tak bez wytchnienia
Może po śmierci los mi przebaczy
I udzieli rozgrzeszenia.
Najśmieśniejsze jest to że to co napisałem dawno temu dalej jest aktualne(przynajmniej dla mnie)
[/i]Nigdy bym nie przypuszczał żete "Moje wypociny" tak Was poruszą. Myślę że każdy text, jaki by on nie był służy m.inn. właśnie temu-aby poruszyć czytelnika i wywołać dyskusję. Cieszę że mi się to udało.
29.11.03
Czuje że trochę przesadziłem bo dysputa ucichła, no trudno.
Co powiecie o tym:
Dlaczego zawsze na świecie
Tak dziwnie plotą się dni
Dlaczego ktoś za kimś tęskni
Dlaczego ktoś za kimś śni.
Dlaczego są tacy ludzie
Do czynienia zła skorzy
Gdy dwoje chce być razem
Ktoś inny ich szczęście burzy.
Takim niedobrym człowiekiem
Każdy właściwie być może
Brat kolega przyjaciel
I matka najbliższa z kobiet.
Wszyscy chwalą jej dobroć
Jej przywiązanie do dziecka
Lecz są też takie zdarzenia
Że tylko pomoże ucieczka.
Ucieczka od swego życia
Domu przyjaciół rodziny
Człowiek jest bardziej szczęśliwy
Gdy zapomnienia mijają godziny.
Czas leczy wszystkie rany
Te głębokie i zwykłe skaleczenia,
Oby już jak najszybciej
Nadszedł ten czas zapomnienia.
25/12/87
Czemu ten los okrutny
Odziera nas ciągle z miłości
I czemu jestem wciąż pusty
Dlaczego me serce wciąż pości.
Gdy kogoś zaczynam kochać
Szczęśliwym szybko być przestaję
Choć chciałbym tak do śmierci dotrwać
Głosząc miłości wielką chwałę.
To parszywe życie tak robi
Że wciąż ludzie się poznają
Szybko wchodzą w miłości progi
A jednak potem się rozstają
Przebywają ciągle ze sobą
Są pewni że nic się nie zmienia
Mówiąc: ty będziesz mną a ja tobą
Kochają się, lecz w końcu jest do widzenia.
Tak właśnie na tym świecie bywa
Że chcąc się zakochaną mienić
Mówiąc wszystkim że jesteś szczęśliwa
Naucz się najpierw cudzą miłość cenić.
15/03/87 |
|
Ostatnio zmieniony przez zbibed dnia Sobota, 29 Listopada 2003, 09:57, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <zbibed> Moje wypociny |
|
|
Wysłano: Sobota, 08 Listopada 2003, 23:26 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <marekyeah> Moje wypociny |
|
|
Wysłano: Niedziela, 09 Listopada 2003, 00:54 |
|
|
|
O nieco więcej treści prosiłbym, na tym forum same "emotikony" to za mało. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Niedziela, 09 Listopada 2003, 01:35 |
|
|
|
nawet życiowe |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 11 Listopada 2003, 15:56 |
|
|
|
Niestety jest to jeden z tych momentów, kiedy muszę zaprzeczyć sama sobie (i Stachurze niestety też) i z całą stanowczością stwierdzić, że jednak nie wszystko jest poezją.
Mam propozycję - nie ubieraj tych myśli w formę wiersza, tylko po prostu pisz pamiętnik, albo zbieraj takie wolne myśli, jeżeli chcesz i tego potrzebujesz, ale niech to będzie raczej rodzaj poetyckiej prozy. Wierszem to to nie jest z cała pewnością. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 11 Listopada 2003, 22:57 |
|
|
|
Wstrzymywałem się z komentarzem, do momentu aż pojawią się pierwsze opinie krytyczne, coby zaś nie było, że Wujek Zed to ten "zły" .
Ale... na Twoje pytanie:
zbibed : |
Warto to ciągnąć dalej? |
odpowiadam nie !!
Pozioma w zasadzie wyczerpała kwestię, mnię jeno zastanawia, jak to się dzieje, że większość osób prezentujących tu swe dzieła takie ponure tematy porusza . |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 12 Listopada 2003, 13:55 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Pozioma : |
Wierszem to to nie jest z cała pewnością. |
No właśnie, czy mogę zadać pytanie?
Dziekuję. Ty jesteś ekspertem, a ja taka jakaś niekumata w dziedzinie poezji jestem...:/// Może mi ktoś zatem wyjaśnić, po czym właściwie poznać, że coś jest wierszem? Albo inaczej: że coś już wierszem nie jest. Gdzie przebiega ta granica?
Wujek Zed : |
mnię jeno zastanawia, jak to się dzieje, że większość osób prezentujących tu swe dzieła takie ponure tematy porusza. |
Mnię jeno zastanawia, wynika li to tylko z tego,że w naszym pięknym kraju to, co smutne i (czasem do bólu) poważne jest równocześnie uważane za ambitne, a komedije :) i wszelkie twory wywołujące ukazanie siekaczy są automatycznie spychane na margines, jako te "mondre". Tymczasem, wg mnie, abstrakcyjny, subtelny humor to cecha przynależna jedynie rodzajowi ludzkiemu i może być wyrazem inteligencji.
Sorry za off-topic. |
|
Ostatnio zmieniony przez little_wild_girl dnia Poniedziałek, 17 Listopada 2003, 17:58, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 12 Listopada 2003, 14:38 |
|
|
|
little_wild_girl : |
No właśnie, czy mogę zadać pytanie?
Dziekuję. Ty jesteś ekspertem, a ja taka jakaś niekumata w dziedzinie poezji jestem...:/// Może mi ktoś zatem wyjaśnić, po czym właściwie poznać, że coś jest wierszem? Albo inaczej: że coś już wierszem nie jest. Gdzie przebiega ta granica? |
Primo: kto Ci takich głupot naopowiadał, że jestem jakimś ekspertem??? Wypowiadam jedynie bardzo subiektywne sądy (bo to mi wolno i tylko takie są najbardziej prawdziwe) .
Secundo: Jeżeli trafisz kiedyś w życiu mądrego, który poda Ci definicje poezji, radzę mijać go szerokim łukiem - znaczy się wariat.
Tertio:Szymborska o poezji pisała tak:
Niektórzy
czyli wszyscy
Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość.
Nie licząc szkół, gdzie się musi,
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.
Lubią
ale lubi się także rosół z makaronem,
lubi się komplementy i kolor niebieski,
lubi się stary szalik, lubi się stawiać na swoim,
lubi się głaskać psa.
Poezję
tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
jak zbawiennej poręczy.
I ja nie wiem i myślę, że nigdy się nie dowiem, czuć jedynie mogę. I czuję, że "akurat ten rosół smakuje marnie i chyba w ogóle z rosołem ma niewiele wspólnego" .
Ale jeżeli ktoś mi powie, że "Moje wypociny" to sztuka przez duże S, i Mickiewicz przy nich to betka - cóż spierać się nie będę, ma prawo, tyle że nasza estetyka będzie tak różna, że "lepiej, byśmy się nie zbliżali do siebie na odległośc kija".
P.S. I jeżeli ktoś będzie miał ochote przytaczac tutaj definicje poezji z leksykonów bądź encyklopedii, niech sie najpierw w nie wczyta solidnie . Każda z nich jest jedynie ślizganiem się po powierzchni. Żedna nie dociera do sedna i nie podaje na tacy odpowiedzi na pytanie czym jest poezja. [dopisała po namyśle, aby uniknąć niepotrzebnych dywagacji] |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <little_wild_girl> Moje wypociny |
|
|
Wysłano: Środa, 12 Listopada 2003, 23:42 |
|
|
|
Wybacz Słońce, ale udało Ci się tak pogmatwać tego posta stylistycznie, że doprawdy ciężko dojść o co chodzi. Spróbuj może raz jeszcze prostrzym językiem .
Taka słowna ekwilibrystyka nie wychodzi często na dobre.
BTW, staropolskie: "li", mniej więcej tyle co "czy" oznacza, więc w tym wypadku mało zasadnym jest . |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 17 Listopada 2003, 17:56 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Pozioma : |
Primo: kto Ci takich głupot naopowiadał, że jestem jakimś ekspertem??? |
Jak to ktio? Zostaliśmy na Twe przyjście odpowiednio przygotowani.
Wujek Zed : |
Jeśli zaś o moderację chodzi, to ze względu na moją spamerską naturę, administracja ma pewne obawy, dlatego też czekam na kolejnych kandydatów, a i sam mam pewnego Asa w rękawie, który, jak tylko zgodzi się objąć tę funkcję (na co liczę) zapewne wam się przedstawi |
Pozioma : |
Wypowiadam jedynie bardzo subiektywne sądy (bo to mi wolno i tylko takie są najbardziej prawdziwe) . |
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Chyba już kapuję ( tzn. właściwie to kapuje z tego coraz mniej;))) , ale chyba właśnie o te wątpliwości chodziło;->>>).
W Twoim przypadku ten subiektywizm jest wysoce ekspertywny (znaczy się dla mnie to czarna magia ;)). To moje zdanie i mam do niego prawo.;))) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 17 Listopada 2003, 18:03 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Wujek Zed : |
BTW, staropolskie: "li", mniej więcej tyle co "czy" oznacza, więc w tym wypadku mało zasadnym jest . |
Łoj, rzeczywiście, już poprawione, mniej więcej. Ale gafa.;)) I to jeszcze na literackim forum, ale wstyd.:-D
Wujek Zed : |
Spróbuj może raz jeszcze prostrzym językiem . |
Oki, spróbuję, ale robię to tylko dla Wuja.
Ehem...jakby to ująć ...dostrzegam pewną dyskryminację utworów żartobliwych i zabawnych. Za ambitne uważa się tylko to, co smutne i poważne. Moim zdaniem niesłusznie. Dobry, inteligentny żart to także sztuka. „Smutaski” pojawiające się na forum potwierdzają ten stereotyp. Myślę, że ich autorzy, pewnie podświadomie, umieszczają utworki o charakterze „powszechnie docenianym” i wzbudzającym szacunek, a szkoda.:(( ...”Łowca” solo, mam nadzieję, że to się zmieni . |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 18 Listopada 2003, 02:37 |
|
|
|
Cytat: |
...dostrzegam pewną dyskryminację utworów żartobliwych i zabawnych. . |
Dyskryminacją byłoby, gdyby takowe się pojawiały ale moderacja niedopuszczałaby do ich publikacji, ale jak do tej pory, moderatorzy tego forum, nie skasowali ani jednego wersetu z zamieszczonych strof, a znakomita ich większość smutaśna jest.
Wyglądasz na osobę inteligentną, więc wnioski wyciągnij sama.
PS Zauważyłem, że masz skłonności do "neologizmów", to się chwali, jednak określenie: "ekspertny" nawet u Profesora Miodka wywołało by "gęsią skórkę"
PS II Moja próbka, dzisiejsza, do oceny i krytyki :
Jest noc, jest miłość
miłość wytęskniona
ciała upragnione
rankiem wstanie słońce
dając życia dalsze lśnienia |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Wtorek, 18 Listopada 2003, 08:13 |
|
|
|
Pozioma : |
Jak to ktio? Zostaliśmy na Twe przyjście odpowiednio przygotowani.
Wujek Zed : |
Jeśli zaś o moderację chodzi, to ze względu na moją spamerską naturę, administracja ma pewne obawy, dlatego też czekam na kolejnych kandydatów, a i sam mam pewnego Asa w rękawie, który, jak tylko zgodzi się objąć tę funkcję (na co liczę) zapewne wam się przedstawi |
|
Jeżeli moge podsunąć dobrą radę: wszystko co mówią i piszą dziel przez dwa i przepuszczaj przez palce. Sama praktykuję i zapewniam że postępowanie takie na zdrowie wychodzi |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Pozioma> Moje wypociny |
|
|
Wysłano: Piątek, 21 Listopada 2003, 18:07 |
|
|
|
Ja Cię uważam za eksperta od kiedy opublikowałaś na hehu próbki swojej twórczości. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 26 Listopada 2003, 13:27 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Cytat: |
Dyskryminacją byłoby, gdyby takowe się pojawiały ale moderacja niedopuszczałaby do ich publikacji, |
Zgadzam się. Ale to tylko pierwsza część dyskryminacji. Druga to nie wystawianie zjawiska na światło dzienne z lęku przed bardzo możliwą etykietką ćwierćinteligentnego „niepoważnego” kawalarza (tzn. lęk przed nazwaniem kogoś Ferdynandem lub innym Czarkiem , jako że co niektórzy wszystko co komediowe zwykli wrzucać do jednego worka;))
Cytat: |
ale jak do tej pory, moderatorzy tego forum, nie skasowali ani jednego wersetu z zamieszczonych strof, |
„I to się chwali”, Wuju.;)
P.S.
. Napisałam "ekspertywny". |
|
|
|
|
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|