|
| Chciał sprowokować do myślenia - dostał za to karę śmierci. |
|
|
Wysłano: Środa, 15 Października 2003, 11:40 |
|
|
|
„Niniejszym informuję dumna społeczność muzułmańską świata, że autor „Szatańskich wersetów” – książki, która jest przeciwko islamowi, prorokowi i koranowi oraz wszyscy ci, którzy doprowadzili do jej publikacji, zostali skazania na śmierć’
Ajatollah Chomeini
Tak brzmiała fatwa rzucona na Salmana Rushdi’ego. „Szatańskie wersety” były jego pierwszą książką przetłumaczoną na język polski. Książką, w której nie opublikowano nazwiska tłumacza, nazwy wydawnictwa, ani nakładu.
Salman Rushdi w jednym z wywiadów tak mówi o tym, co go spotkało: „Ktoś postanowił mnie zabić za moje poglądy. Myślę, że „niesprawiedliwość”, to najłagodniejsze określenie piekła, w którym się znalazłem."
Tymczasem książka nie jest żadnym wywrotowym tekstem religijnym (w stylu np. „Pisma nieświętego” Cavanna). Jest niemalże komiczną opowieścią o tym, jak bardzo zmiana środowiska, zmiana trybu i miejsca życia wpływa na światopogląd człowieka, w tym również na jego postrzeganie własnej religii.
Rushdi’e twierdził, że jego wielką inspiracją podczas pisania „Szatańskich wersetów” był „Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa, dlatego miłośnicy Bułhakowa znajdą w tej powieści analogie do „Mistrza i Małgorzaty”. Jednak IMHO po „Szatańskie wersety” warto również sięgnąć dlatego, że chcąc je zrozumieć czytelnik zmuszony jest do (pobieżnego zapewne) zaznajomienia się z podstawowymi zasadami religii muzułmańskiej. W obecnych czasach szerzącego się terroryzmu i zbawiennej „krucjaty Bush’a” jest to wiedza, którą warto posiąść, aby przynajmniej spróbować zrozumieć dokąd zmierza nasz świat.
No cóż, nie byłabym sobą, gdybym nie przytoczyła chociaż małego fragmentu na zachętę:
„...Jeżeli ktokolwiek będzie usiłował ci wmówić, że ta najpiękniejsza i najbardziej zła z planet jest jednak jednorodna, że składa się z możliwych do pogodzenia elementów, że ostatecznie to wszystko pięknie się sumuje, dzwoń wówczas do krawca szyjącego kaftany bezpieczeństwa. Świat składa się z elementów nie do pogodzenia (...): jest wariatem. Duchy, naziści, święci, wszyscy oni żyją obok siebie; na jednej ulicy, w jednym miejscu – błogie szczęście, a nieco dalej – piekło. Nie ma nigdzie niczego bardziej zwariowanego...” |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Chciał sprowokować do myślenia - dostał za to karę śmier |
|
|
Wysłano: Piątek, 17 Października 2003, 09:18 |
|
|
|
Szukam i szukam i nie znalałem. Trochę mi głupio bo książka, było nie bylo znana, a ja jej nie przeczytałem. Ale na swoje wytłumacznie (a jakże ;o) mam ...
Pozioma : |
... Książką, w której nie opublikowano nazwiska tłumacza, nazwy wydawnictwa, ani nakładu. |
... no to jak ja znaleźć?
A propos: to gdzie Ty ją znalazłaś (bo bez numeru ISBN to chyba nie w księgarni? ;o) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Chciał sprowokować do myślenia - dostał za to karę śmier |
|
|
Wysłano: Piątek, 17 Października 2003, 09:56 |
|
|
|
martwy : |
A propos: to gdzie Ty ją znalazłaś (bo bez numeru ISBN to chyba nie w księgarni? ;o) |
Jest u nas taki Pan, który sprzedaje książki na murku pod zamkiem:-). Ja ja kupiłam jakieś 9 lat temu, ale Pan bywa jeszcze do dzisiaj. U niego zawsze można trafic jakieś perełki. Powiem szczerze, że jak znalazłam u niego "Szatańskie wersety", to pomyślałam - eeee, jakaś podpucha. Jakieś dzikie wydawnictwo, to pewnie nie ta książka o którą mi chodzi, ale że droga nie była - wzięłam.
Pewnie w każdym mieście jest Pan, co sprzedaje na murku, albo na łóżku polowym, albo na stoliku turystycznym:-) Ostatecznie proponuję poszukać po antykwariatach. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Pozioma> Chciał sprowokować do myślenia - dostał |
|
|
Wysłano: Piątek, 17 Października 2003, 10:00 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Chciał sprowokować do myślenia - dostał |
|
|
Wysłano: Piątek, 17 Października 2003, 11:11 |
|
|
|
Pozioma : |
Jest, no oczywiście , jak nigdzie nie można dostać, to na pewno jest tutaj... |
No tak, a ja szukałem w bibliotekach i księgarniach ;o))
Pozioma : |
Jest u nas taki Pan, który sprzedaje książki na murku pod zamkiem:-) |
Nie wiem czy wiesz, ale pan "pod zamkiem" to inaczej w celi. Więziennej Ale myślę, że tam raczej nie kupujesz ;o) |
|
|
|
|
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|