Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> Coldplay -> X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

Najlepszy kawałek z X&Y
Square One
0%
 0%  [0]
What If?
5%
 5%  [1]
White Shadows
5%
 5%  [1]
Fix You
47%
 47%  [8]
Talk
29%
 29%  [5]
X&Y
0%
 0%  [0]
Speed Of Sound
0%
 0%  [0]
A Message
0%
 0%  [0]
Low
0%
 0%  [0]
Hardest Part
0%
 0%  [0]
Swallowed In The Sea
5%
 5%  [1]
Twisted Logic
0%
 0%  [0]
'Til Kingdom Come
5%
 5%  [1]
Wszystkich Głosów : 17

X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Niedziela, 16 Kwietnia 2006, 20:55 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
LSQ
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #5129
Posty: 1244


[ Osobista Galeria ]




Cóż, nic innego nie przychodzi mo do głowy, by jakoś rozkręcić to forum, niż nowe topici :)
Zatem teraz trzecia i ostatnia płyta: X&Y.
Po pierwszym przesłuchaniu troszkę się zawiodłem. Nie pasowało mi brzmienie, można powiedzieć, że musiałem się przyzwyczić. No i cóż, niedługo potem nadeszła fala nagłej fascynacji albumem, podobał mi się jako całość. Na początku oczywiście uznawałem Speed Of Sound za mistrzostwo, potem podobną sytuację jak z The Scientist przeżyłem z Fix You. I dziś te dwa utwory są wg. mnie najlepsze, a głos oddaję na drugi z nich.
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Niedziela, 16 Kwietnia 2006, 21:52 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
anchois
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3454
Posty: 440


[ Osobista Galeria ]




LSQ :

Zatem teraz trzecia i ostatnia płyta: X&Y.
Po pierwszym przesłuchaniu troszkę się zawiodłem.


Nie ty jeden wink.gif . Gdy po raz pierwszy usłyszałam w radiu pierwszy singiel z X&Y trochę się zawiodłam. Ale drugi singiel- czyli Fix You -och! ach! Po prostu cudo! I mimo że ograli ten kawałek już do cna w radiu to dalej przy słuchaniu przeżywam to samo (w tej chwili nie wytrzymałam- opuściłam na moment pana Kaczkowskiego i sobie zapuściłam redface.gif ). A od chwili ujrzenia teledysku marzę o koncercie Coldplay w Polsce_lub_okolicach wink.gif .

A tak generalnie- płyta nie jest zła, choć w moim rankingu_płyt_Coldplay jest daleeeko za Parachutes i AROBTTH, a na single jak na razie wybierają, IMHO, najgorsze kawałki z płyty (oczywiście oprócz Fix You drunken_smilie.gif )- szczególnie ubolewam nad The Hardest Part i teledyskiem do tejże piosenki eusa_sick.gif .
  
Re: <anchois> X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Niedziela, 16 Kwietnia 2006, 22:10 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
JustinHawkins
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #6103
Posty: 1174


[ Osobista Galeria ]




Fajna płyta, tylko szkoda, że Coldplay akurat w tym kierunku chcą iść. Nawet pozytywnie mnie zaskoczyła - bo kiedy usłyszałem singla Speed Of Sound pomyślałem, że jak taki ma być cały album, to lepiej go w ogóle nie tykać, i się nie denerwować, skoro kolesi rajcuje nagrywanie autoparodii swoich piosenek ( w tym konkretnym przypadku " Clocks " ). Na szczęście jednak ostatecznie zdecydowałem się zapoznać z " X&Y " - i całość nie jest taka zła, a może i nawet lepsza od AROBTTH. Ale, ale, ale... nie tym miał Coldplay być. Debiut obiecywał wielkie rzeczy, tymczasem oni owszem, chca być wielcy, ale w sensie wypełniania stadionów... Ich wola. Tylko że jednak trochę szkoda.
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Niedziela, 16 Kwietnia 2006, 22:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
LSQ
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #5129
Posty: 1244


[ Osobista Galeria ]




anchois :
szczególnie ubolewam nad The Hardest Part i teledyskiem do tejże piosenki eusa_sick.gif .

Oj, Anchois, święta racja, za ten teledysk powinni reżysera powiesić za jaja, cóż za potwór <ble>
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Niedziela, 16 Kwietnia 2006, 22:47 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
anchois
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3454
Posty: 440


[ Osobista Galeria ]




LSQ :
[..]


Oj, Anchois, święta racja, za ten teledysk powinni reżysera powiesić za jaja, cóż za potwór <ble>


Cieszę się, że nie jestem osamotniona w moim osądzie wink.gif.
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam teledysk, na poczatku pomyślałam, że oglądam jakiś pornus z The Hardest Part w tle (zresztą, w którymś z wywiadów Martin faktycznie wspomina, że w THP inspirował się pornografią), ale zespół z motywami marynistycznymi ;) rozwiał moje wątpliwości. Tragedia- chyba mieli zamiary zrobić coś innego i oryginalnego, ale wg mnie to jest po prostu niesmaczne. Tylko Guy jak zawsze bosssski...drunken_smilie.gif wink.gif

EOT tongue.gif

366 postów! Muahaha! ]:->
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Niedziela, 16 Kwietnia 2006, 23:00 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dagasia
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #5642
Posty: 443


[ Osobista Galeria ]




Po baaaaaardzo długim zastanowieniu wybieram Talk biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif.Zarówno piosnke jak i teledysk bardzo lubię....chociaz Fix you..hmm tongue.gif

ehh ten Guy redface.gif wink.gif
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Niedziela, 16 Kwietnia 2006, 23:58 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
aps
Stały uczestnik vip
Stały uczestnik
 
Użytkownik #2497
Posty: 907


[ Osobista Galeria ]




nie wiem, czy jest coś, co przebija fix you? powiedziałabym, że jest to piosenka z rodzaju tych stawiających na nogi, kiedy już nic innego nie pomaga. dlatego wybieram właśnie ją.

pozdrawiam :)
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Poniedziałek, 17 Kwietnia 2006, 08:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
kmnd_rybnik
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #3603
Posty: 1750


[ Osobista Galeria ]




zdecydowanie Fix You. Ta piosenka mnie fascynuje, a jak brzmi live, kiedy tłum się drze:
Lights will guide you home,
and ignite your bones
and I will try to fix you

zawsze słucham FY wracając óźnym wieczorem do domu. Jest ciemno, palą się światła, a w słuchawkach Fy... mogłabym tak wiecznie :)
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Poniedziałek, 17 Kwietnia 2006, 11:20 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
luke
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #3325
Posty: 164


[ Osobista Galeria ]




Po 3 pierwszych przesluchaniach cala plyta byla dla mnie jedna bezbarwna masa, potem wykrystalizowalo sie pare dobrych kawalkow, ale to juz nie to samo co poprzednie, plyty. Tak czy inaczej nawet jesli plyta jest w dyskografii Coldplay slabsza, to w obecnym swiecie jest przynajmniej dobra i wlasnie tak na nia patrze-silindy kawalek muzyki:)
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Poniedziałek, 17 Kwietnia 2006, 21:04 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
agrace
Pro uczestnik vip
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #4183
Posty: 1241


[ Osobista Galeria ]




Zakochałam się w 'Fix You' i ten stan nie minął, a raczej się coraz bardziej pogłębia... smile.gif
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Wtorek, 18 Kwietnia 2006, 00:12 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Weronika
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #5624
Posty: 1072


[ Osobista Galeria ]




No cóż,chyba nie będę zbyt oryginalna- "Fix You". Po prostu kocham.Tyle smile.gif .
P.S Widzę,że nie ja jedyna jestem fanką Guy'a wink.gif .
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Wtorek, 18 Kwietnia 2006, 01:20 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
aps
Stały uczestnik vip
Stały uczestnik
 
Użytkownik #2497
Posty: 907


[ Osobista Galeria ]




Weronika :
Widzę,że nie ja jedyna jestem fanką Guy'a wink.gif .


zdecydowanie nie jedyna wink.gif cool.gif
  
Re: <aps> X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Wtorek, 18 Kwietnia 2006, 13:51 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
anusia
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #5219
Posty: 71


[ Osobista Galeria ]




Dlaczego nie wpadłam wcześniej na to forum wink.gif

Jak wszyscy chyba tutaj uwielbiam Fix You, ale głosuję na Swallowed In The Sea, bo coś mnie urzekło w tej piosence. smile.gif
  
Re: <anusia> X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Wtorek, 18 Kwietnia 2006, 14:39 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
JustinHawkins
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #6103
Posty: 1174


[ Osobista Galeria ]




Bo się nie wypowiedziałem - też głosowałem na Fix You. To jedyny naprawdę wielki utwór na tej płycie.
  
Re: <JustinHawkins> X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Wtorek, 18 Kwietnia 2006, 16:22 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
anusia
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #5219
Posty: 71


[ Osobista Galeria ]




Racja smile.gif Gdyby nie Fix You, to chyba nie przesłuchałabym nawet całego albumu. Speed Of Sound zbyt bardzo do mnie nie przemówił. wink.gif
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Czwartek, 20 Kwietnia 2006, 19:09 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ALICE
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #1458
Posty: 917


[ Osobista Galeria ]




"White shadows"!!! biggrin.gif piękna muzyka wink.gif ale wybór znowu miałam niełatwy bo oprócz niej kocham tez "Speed of sound" i "Square One" crazy.gif
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Środa, 03 Maj 2006, 23:47 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Tyśka_
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #4466
Posty: 346


[ Osobista Galeria ]




Na płycie jest tylko kilka dobrych piosenek...
reszta to taka "zapchaj dziurę"... eusa_sick.gif

Poprzednia płyta Coldplay "A rush of blood
to the head" o wiele bardziej mi się podoba.
Z reszta zespół jak narazie gra cały czas tak samo...
Promuje jeden styl.... mi on się już
powoli nudzi.. confused.gif
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Środa, 17 Maj 2006, 20:56 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
martatea
Pro uczestnik
<tt>Pro uczestnik</tt>
 
Użytkownik #4311
Posty: 1169


[ Osobista Galeria ]




hmm, hmm, cięzki orzech z tym albumem - po pierwszym przesłuchaniu nie przypadł mi do gustu (poza Fix You), z czasem zaczęłam odkrywać i doceniać poszczególne piosenki, jednak cały czas nie mogę oprzeć się wrażeniu, że niektóre frazy - tak melodii jak i tekstów powtarzają się - przypominają inne piosenki z tej lub poprzednich płyt. Mimo to z czasem X & Y często gościło i gości w moim odtwarzaczu i jest to całkiem przyjemne doświadczenie. Nie jest to płyta odkrywcza, momentami nudna, najmocnijesze jej strony to dla mnie Fix You, Hardest Part, Square One, Talk (świetny teledysk!!) i Til Kingdom Come - za prostotę melodii i piękny tekst ma mój głos
  
Re: X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
PostWysłano: Czwartek, 18 Maj 2006, 17:44 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Fledge
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #2270
Posty: 463


[ Osobista Galeria ]




Po pierwszych kilu przesluchaniach stwierdzilem ze to rewelacja. Ale im duzej tego sluchalem tym bardziej mnie mdlilo. To chyba wina tego skrajnie "wypucowanego" brzmienia.

Album bardzo dobry ale juz go nie slucham.
Natomiast najlepsza piosenka to Talk.
  
X&Y (2005) - dyskusja nt. albumu
Forum dyskusyjne -> Obraz i dźwięk -> Coldplay

Strona 1 z 1  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010