Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Hardware -> Chłodzenie -> Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
PostWysłano: Sobota, 01 Września 2007, 17:36 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
po_pompke_elzo
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #477
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Parę dni temu stałem się posiadaczem mojego drugiego w historii akceleratora, a pierszego GPU, Readona 8500. Dogłębnie go przetestowałem. Wszystko gra i huczy, wydajność dokładnie taka jakiej aktualnie potrzebuję, a różnica z poprzednią kartą jest po prostu monstrualna.
Pora zatem pozbyć się jedynego mankamentu - wentylatora. Zgodnie ze sztuką zawinąłem kartę w fabryczną folię, zakleiłem i na 45 min. do zamrażalnika. Potem trochę zapasów i już nie ma krzykacza. Zdrapałem resztki kleju - zeszły razem z napisami z GPU - i przemyłem spirytusem. Po wyschnięciu przykleiłem bloczek Thermopoxem. Wyszło dziadosko, bo przesunął się zanim klej złapał, którego ponadto dałem trochę za dużo, gdyż zaczął wychodzić na boki. Ale było już za późno na poprawki.
Po włączeniu niby wszystko w porządku, ale po chwili zauważyłem migoczące zielone punkty na filmie. Były tym większe, im mniejszą rozdzielczość miał film. W końcu rozgryzłem to: punkty migoczą w miejscach o określonym kolorze lub jasności. Najlepiej to widać dając pauzę w czasie filmu, niektóre piksele nadal wtedy migoczą. Na zdjęciach też. Ponadto na końcu kursora jest miniaturowe czarne mrowisko. To nie koniec, po włączeniu gry cały obraz się kaszani w migoczące paski i szachownice i pozostaje tak aż do restartu. Po dłuższym oglądaniu filmu podobnie. A przy kursorze cztery czarne kropy.

Wyeliminowałem możliwość wadliwego systemu lub monitora. Więc poszła karta. Ale jak i dlaczego? Co zrobiłem źle? Czy partackie przyklejenie bloczka mogło tu mieć wpływ?

Chciałem poprawić bloczek, więc poszedłem kupić klej. W sklepie panowie powiedzieli mi, że to nic nie da, bo uszkodziłem kartę przy demontażu starego radiatora. I że zrobiłem to w czasie skrobania. Trzeba było tylko zerwać i wymyć a nie skrobać. To bzdura, zgadza się? Nie da się uszkodzić rdzenia skrobiąc jego metalową osłonkę, mam rację?

Ponownie zamroziłem kartę, tym razem na jakieś dwie godziny, i zerwałem bloczek, który zszedł razem z połową plastiku wokół GPU (dlaczego?). Więc nawet nie włączałem już tej karty. Jestem zrospaczony ...

Tak czy siak, czeka mnie zakup następnej karty i powtórka całej operacji, bo nie ma mowy, abym miał w budzie takiego wyjca. Jak uniknąć kolejnej wpadki? Co dokładnie mogłem spartaczyć i co powiniemem robić inaczej?
  
Re: <po_pompke_elzo> Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
PostWysłano: Niedziela, 02 Września 2007, 11:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
J@ger
n00b vip
 
Użytkownik #15
Posty: 3818


[ Osobista Galeria ]




pomyslec
poczytac
kupic karte z pasywnym chodzeniem

a na pewno nie kleic na super klej :D
  
Re: <J@ger> Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
PostWysłano: Niedziela, 02 Września 2007, 14:18 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
po_pompke_elzo
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #477
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Odpada. Po testach wiem, że 7500 nie wystarczy mi, z kolei ówczesne karty Nvidii nie do końca mi podchodzą, bo za często nękane były nienajlepszą jakością obrazu. U Ati też czasem zdarza to się, ale nie w najdroższych modelach. Więc pozostaje jedynie 8500.

Sądząc po obecnym ruchu, chyba nie doczekam się wskazówek osób, które kiedyś wymieniały takie klejone radiatory. Czyżby nadszedł czas na przeprowadzkę ...
  
Re: Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
PostWysłano: Poniedziałek, 03 Września 2007, 08:23 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
EDDY
Admin
 
Użytkownik #1
Posty: 1451


[ Osobista Galeria ]




Przy skrobaniu raczej nie powinieneś uszkodzić GPU, w końcu wiele osób nawet szlifowało GPU do lepszego odprowadzenie ciepła.
Prawdopodobnie wina leży przez złe zamontowanie radiatora. Mogłeś również uszkodzić delikatnie jedną z kostek pamięci.

Tak w ogóle, to po co Ci taka stara karta?
Lepiej byłoby kupić:
http://allegro.pl/item240207262_gigabyte_7600_gs_256mb_128bit_gwarancj a_.html

Szybka i z pasywnym chłodzeniem:-)
  
Re: <EDDY> Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
PostWysłano: Poniedziałek, 03 Września 2007, 09:06 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
J@ger
n00b vip
 
Użytkownik #15
Posty: 3818


[ Osobista Galeria ]




no o cos takiego mi chodzi
ja tez mam pasywne na grafie
fakt ze zajmuje 2 dodatkowe sloty pci
ale nie warczy
  
Re: <J@ger> Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
PostWysłano: Poniedziałek, 03 Września 2007, 22:22 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
po_pompke_elzo
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #477
Posty: 49


[ Osobista Galeria ]




Aaaa, takiego monstrum nie brałem pod uwagę, taka wydajność jeszcze długo nie będzie mi potrzebna. Ponadto trochę obawiam się o zasilacz - nie ma już dużego zapasu mocy.

Wziąłem resztki karty i wróciłem do tamtego serwisu. Rdzeń jest przykryty okrągłą, metalową osłonką. Wokół niej jest plastikowa podkładka, z zewnątrz kwadratowa(, w środku okrągła, przylegająca do osłonki). Całość jest osadzona na kwadratowym podwyższeniu z laminatu, większym od podkładki. Rdzeń i podkładkę można skrobać, to niczego nie uszkodzi. Chodziło im o to, że nie wolno skrobać tego podwyższenia, bo w nim biegną ścieżki! Oczywiście nie miałem po co go skrobać, radiator klejony jest do osłonki i podkładki, ale odrywając go, opierałem wkrętak właśnie na podwyższeniu. I prawdopodobnie wtedy przerwałem którąś ścieżkę. (Mówię prawdopodobnie, bo teraz laminat jest zmasakrowany po wyrywaniu bloku.)

Wcześniej przez tydzień przekopałem cały polski Internet na temat zmiany radiatorów na starych grafikach. Nigdzie nie pisało, że w tym podwyższeniu są ścieżki, a pod radiatorem nie miałem szans ich dostrzec. Chyba jestem pierwszy, który o tym ostrzega.
Pamięci można uszkodzić tylko przypadkiem, są daleko od GPU. Łatwiej zniszczyć jakiś inny miniaturowy element w pobliżu.

Teraz biję się z myślami co dalej robić. W sklepie zaoferowali, że za 20 zł mogą przerobić mi kartę. Z kolei sam też jestem już mądrzejszy. Może za drugim razem uda się? A może kupić pasywną grafę? Wtedy pójdzie na marne cała przeróbka obudowy dla podłączenia karty. No i mam już blok (CPC/Hydrox)
  
Re: Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
PostWysłano: Środa, 05 Września 2007, 10:37 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
EDDY
Admin
 
Użytkownik #1
Posty: 1451


[ Osobista Galeria ]




Radzę kupić pasywną kartę.
Sam takie używam od 3 lat. Obecnie mam Gigabyte Radeon X1600 Pro i poza dobrą wydajnością nie wydaje żadnego dźwięku i nie grzeje się mocno. Na dodatek w bezczynności pobiera <10 watów, a max jedynie ~35 watów, więc o zasilacz nie ma się co martwić.
  
Zniszczyłem kartę - przestroga i prośba o rady
Forum dyskusyjne -> Hardware -> Chłodzenie

Strona 1 z 1  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010