Wysłano: Wtorek, 16 Września 2003, 12:54 |
|
|
|
Andrzej Bursa...
Przedwcześnie zmarły poeta krakowski, twórca nie tylko wierszy ale również opowiadań i jednoaktówek.
Jego pisarstwo fascynuję mnie niezmiennie od lat wielu i jak mniemam, wywarło niezatarty ślad na mojej osobowości.
Bo też czy można się, choćby nie zadumać nad takim wierszem? :
* * *
Jaki miły i mądry facet
naprawdę mądry
nie z tych przemądrzałych
obieżyświat
co to z niejednego pieca chleb jadł
wyrozumiały i uprzejmy
cała anatomia jego twarzy
zdradzała lekki wysiłek
ust:
by mądrzej i grzeczniej do mnie mówić
oczu:
by uważniej i uprzejmiej mnie słuchać
Taaak...
naprawdą nie mogłem nie napluć mu w mordę.
1957 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Mistrz ironii i sarkazmu |
|
|
Wysłano: Wtorek, 16 Września 2003, 14:19 |
|
|
|
Wujek Zed : |
Andrzej Bursa...
Przedwcześnie zmarły poeta krakowski, twórca nie tylko wierszy ale również opowiadań i jednoaktówek.
Jego pisarstwo fascynuję mnie niezmiennie od lat wielu i jak mniemam, wywarło niezatarty ślad na mojej osobowości.[/i] |
Zachwycałem się Bursą bodaj w wieku 19 lat. Błyskotliwe pointy wierszy to istotnie jego specjalność. Pamiętacie ,,mam w dupie małe miasteczka"
Największe wrażenie zrobiła jednak na mnie nie poezja Bursy, lecz jego opowiadanie ,,Smok". Pamiętacie? Bo nie chce mi się całego przepisywać. W każdym razie miałem po nim uczucie potwornej bezsiły. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Mistrz ironii i sarkazmu |
|
|
Wysłano: Wtorek, 16 Września 2003, 14:36 |
|
|
|
Berger : |
Zachwycałem się Bursą bodaj w wieku 19 lat. Błyskotliwe pointy wierszy to istotnie jego specjalność. Pamiętacie ,,mam w dupie małe miasteczka"
|
No ale nie próbuj mi wmówić, że na starość Ci przeszło !
Ja tam ciągle na nowo Bursę odkrywam, ale jak już wyznałem spaczonym lekko. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Mistrz ironii i sarkazmu |
|
|
Wysłano: Wtorek, 16 Września 2003, 16:00 |
|
|
|
Wujek Zed : |
Berger : |
Zachwycałem się Bursą bodaj w wieku 19 lat. Błyskotliwe pointy wierszy to istotnie jego specjalność. Pamiętacie ,,mam w dupie małe miasteczka"
|
No ale nie próbuj mi wmówić, że na starość Ci przeszło !
Ja tam ciągle na nowo Bursę odkrywam, ale jak już wyznałem spaczonym lekko. |
Niestety, na starość znacznie mniej czytam poezji i znacznie mniej jej piszę [smutne] |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Mistrz ironii i sarkazmu |
|
|
Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 00:14 |
|
|
|
Zachwycałem się Bursą bodaj w wieku 19 lat.
Widzisz można się twórczością Bursy nie zachwycać (bo "zachwycająca", to chyba nie jest dla niej dobre słowo), ale Broniewski (z szacunkiem proszę bo go odkomunizowali (podobno)) tak pisał o poezji:
Wiersz wam daję
jak chłop zboże
jak górnik węgiel
Chleb nakarmi
węgiel ogrzeje,
a wiersz
Popatrzcie:
jako nowo narodzone dziecko
wiersz okrwawiony kwili
i będzie radosny
Piekne są wiersze
Piękne jest życie
W tychże samych latach pięćdziesiątych chociaż ok. 6 lat później Bursa o poezji pisał tak:
Poezja nie może być oderwana od życia
Poezja ma służyć życiu
Gospodyni domowa powinna:
wytrzeć kurze
wynieść śmieci
wymieść spod łóżka
wytrzepać dywan
nakarmić dziecko
pójść po zakupy
podlać kwiatki
napalić w piecu
przyrządzić obiad
wymyć rondle
wypłukać szklanki
wyprać pieluchy
zaszyć spodnie
przyszyć guzik
zacerować skarpetki
zapisać wydatki
i jeszcze
zrobić
tysiąceinnychrzeczyok-
tórychniemamypojęcia
a potem lektura wielkich romantyków
i lu-lu...
Co warte grzechu????
Można się zamknąć i zagonić (jak ta gospodyni), wiedząc jedynie że : "Piękne są wiersze / Piekne jest życie". Można również przystanąć tak, jak oczekuje tego od nas Bursa. Może niekoniecznie zachwycić może po prostu na moment przystanąć i pomyśleć. Jeżeli zachwycało w młodości "chmurnej i durnej", to i teraz poruszy, chociaż już inaczej. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Mistrz ironii i sarkazmu |
|
|
Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 11:05 |
|
|
|
Pozioma : |
Zachwycałem się Bursą bodaj w wieku 19 lat.
Widzisz można się twórczością Bursy nie zachwycać (bo "zachwycająca", to chyba nie jest dla niej dobre słowo)
(...)
a potem lektura wielkich romantyków
i lu-lu...
Jeżeli zachwycało w młodości "chmurnej i durnej", to i teraz poruszy, chociaż już inaczej. |
Mnie zachwycała, ale rozumiem o co Ci chodzi i nie będę się spierał o słówka. Pewnie, że poruszy, tyle że mnieju po prostu teraz czytam, więc i mniej okazji do poruszeń. Wiersza o gospodyni nie znałem, ale potwierdza on moje zdanie o Bursie jako mistrzu puent. :) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Mistrz ironii i sarkazmu |
|
|
Wysłano: Środa, 25 Lutego 2004, 15:26 |
|
|
|
Dla okrasy tego wątku podaję lynk |
|
|
|
|
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|