Wysłano: Wtorek, 13 Maj 2003, 23:41 |
|
|
|
Witam.
Nie wiem czy czytelnicy tej części forum czytają 7thGuarda, ale jeden news musicie:
http://7thguard.net/news.php?id=3027
Proponuję też przejrzeć cytowane źródło i komentarze pod newsem. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 00:05 |
|
|
|
Bo to trzeba być idiotą żeby jako system wbudowany zastosować produkt M$.
BTW podobno rozważają zastosowanie embeded linuksa. Szkoda ze dopiero teraz. Do takich zastosowań powinno się stosowac WYŁĄCZNIE oprogramowanie o OTWARTYCH ŹRÓDŁACH i UNIX-based.
A jak kiedyś ceniłem tą markę (tylny napęd rzedowe "6") a teraz taki wstyd. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 01:48 |
|
|
|
to jak z tablicami lotow na heathrow, gdzi co druga zamiast informacji wyswietla niebieska plansze "windows system error press cntr+alt+del" |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 20:08 |
|
|
|
Ludzie z 7th. Guard przerobili newsa Reutersa. Faktycznie takie zdażenie miało miejsce, ale komputer nie chodził pod WinCE.
Częściowo zgadzam sięz Adamem. Tylko idiota zastosowałby WinCE do sterowania komputerem pokładowym. Ale również idiota wybrałby Linuxa. Do tego używa się OSów czasu rzeczywistego, które są pisane specjalnie z myślą o danym zastosowaniu. Być może właśne użycie Linuxa było przyczyną takiego zwisu. A użycie otwartego kodu w takim przypadku to bzdura. BMW zapłaci masę kasy za jego zrobienie a np Mercedes sobie użyje za darmo. Inny scenariusz to ktoś napisze za darmo i wszyscy użyją. Problem w tym, że jak później bedzie wypadek to winny będzie kierowca bo informacja o błędzie była na stronie i mógł sobie jądro od nowa przekompilować. Sorry, ale jak bym miał takie BMW to niechciałbym co kilka godzin sprawdzać, czy nie ma łaty do kompa pokładowego. A za wadę programu open source odpowiada użytkownik, a nie developerzy, których zresztą nawet trudno jednoznacznie ustalić. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 20:39 |
|
|
|
Tirinti : |
Sorry, ale jak bym miał takie BMW to niechciałbym co kilka godzin sprawdzać, czy nie ma łaty do kompa pokładowego. A za wadę programu open source odpowiada użytkownik, a nie developerzy, których zresztą nawet trudno jednoznacznie ustalić. |
dlatego samochod powinien byc wyposazony w modem. system wyslal by raport w razie bledu, wsadzilo by sie jakis przycisk "debugging", a developerzy przeslali by "night build" z najnowszymi poprawkami wolny od "bugs". raz w tygodniu sie wybierze "sprawdz czy jest nowa wersja".
ubezpieczenie bylo by nizsze dla uzytkownikow wersji stabilnej. oczywiscie potrzeba firewall, aby obronic sie przed hackerami, ktorzy moga nam podkrecic licznik nabitych kilometrow.
tylko nie chcial bym byc pieszym
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 21:01 |
|
|
|
Tirinti, skąd wiesz że ten zawieszony system to nie windows CE? Po drugie system windows CE to według ciebie nie system czasu rzeczywistego? Bo mi się wydaje że ludzie z MS lepiej wiedzą co chcieli stworzyć.
Proponuję przeczytać uważnie zawartość odnośnika z newsa:
http://www.microsoft.com/presspass/press/2002/mar02/03-04bmwpr.asp
i wyciągnąć wnioski. (Sam nie przeczytałem tego jeszcze dokładnie więc jest szansa że piszę głupoty - zawsze będzie okazja do kontynuowania wątku :) ) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 21:07 |
|
|
|
Taki z niego system czasu rzeczywistego jak i z Linuxa.
A to co jest w newsie to jest komputerowy system nawigacyjny. Do tego CE jest w sam raz. Jak się zawiesi to najwyżej kierowca będzie musiał się spytać kogoś o drogę. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 21:14 |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 21:15 |
|
|
|
To, że system czasu rzeczywistego powinien być tworzony do konkretnego zastosowania, a nie przeróbką ogólnodostępnego rozwiązania. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 21:17 |
|
|
|
Wiesz coś o tym że RTLinux źle działa, czy tylko zgadujesz? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 21:33 |
|
|
|
byle nie kontrolowal poduszki powietrznej! |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 21:57 |
|
|
|
Tirinti : |
A za wadę programu open source odpowiada użytkownik, a nie developerzy, których zresztą nawet trudno jednoznacznie ustalić. |
Ciekaw jestem czy chociaż raz przeczytałeś licencję programu komercyjnego? Jest tam z reguły taki zapis, że firma nie bierze odpowiedzialności za złe funkcjonowanie i szkody ... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 14 Maj 2003, 22:51 |
|
|
|
W przypadku dobrych OSów czasu rzeczywistego bierze. I właśnie dlatego ani CE ani ten Linux nie są dobre do rozwiązań gdzie odpowiedzialność jest czynnikiem krytycznym. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 15 Maj 2003, 00:26 |
|
|
|
Cytat: |
to jak z tablicami lotow na heathrow, gdzi co druga zamiast informacji wyswietla niebieska plansze "windows system error press cntr+alt+del"
|
Co dziś grająw warszawskim kinie Relax?
Warning: Can't connect to local MySQL server through socket '/tmp/mysql.sock' (2) in /opt/www/apache/htdocs/kina/relax/show_rep.php3 on line 116
Nie moge polaczyc sie z serverem bazy danych
Całkiem ciekawie sięzapowiada, szkoda, że godziny nie podali.
Za to kiedy w Silverscreanie grali BSODa w połowie sal. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 15 Maj 2003, 02:14 |
|
|
|
no dobra. widac tu prawo murphiego, ktorego nie pamietam, ale z grubsza bylo tak: "komputery moga zrobic wszystko, ale nie zawsze wtedy, kiedy tego od nich wymagasz" |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 15 Maj 2003, 02:56 |
|
|
|
Dokładnie. Co gorsza czym nowsze tym gorzej. Kiedy w Pentium znaleziono błąd Intel wymieniał wadliwe procesory na poprawione. Do P4 i Athlona są erraty zawierające serki błędów i opis co robić, zeby nie być narażonym na ich wystąpienie, oraz info w którym steppingu błąd będzie poprawiony jeśli wogóle będzie. Producęci płyt głównych muszą robic biosy omijające te błedy.
Sporo też jest zasługą niedopracowanego oprogramowania. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 15 Maj 2003, 16:01 |
|
|
|
Tirinti : |
. Ale również idiota wybrałby Linuxa. Do tego używa się OSów czasu rzeczywistego, które są pisane specjalnie z myślą o danym zastosowaniu. Być może właśne użycie Linuxa było przyczyną takiego zwisu. |
Uściślijmy: masz na myśli "engine control unit operating system" ECU OS - a wiec system operacyjny komputera sterujacego silnikiem (ew ABS itp) czy system do zarządzania nawigacją, wentylacja i zabespieczeniem antykradzieżowym?
Bo w pierwszym przypadku to jest to jakieś chyba assemblerowe cudo Siemensa. A użycie do tego celu produktu M$ powinno być sankcjonowanie nawyzszym wymiarem kary w damym kraju.
Linux też do tego nie specjalnie się nadaje (ale na upartego dało by się pewnie - wszak można upchnoć go do kości zamiast BIOS i inne cuda robić). Ale po co.
Co do systemu zarądania nawigacją/klimatyzacją/antykradzieżowego to przerobiony Linux świetnie do tego się nadaje.
Cytat: |
...użycie otwartego kodu w takim przypadku to bzdura. BMW zapłaci masę kasy za jego zrobienie a np Mercedes sobie użyje za darmo. Inny scenariusz to ktoś napisze za darmo i wszyscy użyją. |
Kod w świetle prawa jest traktowany podobnie jak treśc książki. Jeśli mercedes skopiuje "kod BMW"do swijego komputra i okaże się ze bez zgody BMW to ...prawnicy BMW juz będą wiedzieli co z tym robić... Jezeli zaś w "kodzie BMW" odkryto by coś co np nie spodobało by się klientom (vide "nielegalne śledzenie danych np predkości, pozycji przez firmę) to też prawnicy wiedzieli by co z tym robić.
Wiec proszę nie rozśmieszaj mnie że kod zamknięty jest niezbędny. Rozwiązanie to służy tylko do zamaskowania błedów, niedbalstwa, albo co gorsza celowo umieszczonych "bomb logicznych" przez autorów kodu.
Tak samo jak z "mechaniką" konstrukcja rozrządu (wymyślona przez BMW) ze zmiennym skokiem zaworów dolotowych - nie wymaga przepustnicy (mniejsze straty napełniania -->wieksza moc mniejsze spalanie). Jest jawna, każdy kto chce może się z nią zapoznać, Mercedes tez. Ale ten ostatni jej mimo to nie stosuje (inni producenci też nie). Zgadnij dlaczego (przeciez jest "open source")...
Cytat: |
Problem w tym, że jak później bedzie wypadek to winny będzie kierowca bo informacja o błędzie była na stronie i mógł sobie jądro od nowa przekompilować. Sorry, ale jak bym miał takie BMW to niechciałbym co kilka godzin sprawdzać, czy nie ma łaty do kompa pokładowego. A za wadę programu open source odpowiada użytkownik, a nie developerzy, których zresztą nawet trudno jednoznacznie ustalić. |
Bzdura. Winny będzie producent. I daltego dziwi mnie dlaczego na swoją zgubę uzył takiego mało stabilnego programu o zamniętym kodzie i wielu "nieudokumentowanych właściwościach". Ma za swoje. Co do błedów na stronie i konieczności aktualizacji oraz brak odpowiedzialności za produkt to kolego wynalazek Microsoftu (przeczytaj lepiej licencję swojego Windowsa).
Samochodowe prawo gwarancyjne powstało na długo przed erą Bila Bramy i jego stylem "produkowania softu" Stare dobre prawo gwarancyjne chroni klienta w dużo większym stopniu niż "softwarowe". Jeżeli bedąc producentem samochodu wbudujesz jakiś program do samochodu firmy M$ to nic że ten ostatni odmawia wszelkiej odpowiedzialności. Tym gorzej dla ciebie, bo Ciebie obowiązuje od tego momentu prawo "samochodowe" i jak cos padnie to Ty jako producent samochodu poniesiesz tego cywilne i finansowe konsekwencje. Ba! nie może też sformułowć tak licencji jak M$ bo prawo tego zabrania - musisz brać odpowiedzialnośc czy Ci się to podoba czy nie.
Aktualizacje - to tez problem producenta. To on musi o nie zadbac i zapłacić za nie. Wiec ja do tego celu zastosował bym coś darmowego na bazie Open Source na bazie niezawodnego UNIXA. A zaoszczedzone pieniądze przeznaczym na zatrudnienie programistów analizy i dostosowania tego softu. A dzieki otwartosci kodu nie miałbym niespodzianek ani "nieudokumentowanych właściwości". |
|
|
|
|
|