Wysłano: Sobota, 20 Marca 2004, 11:59 |
|
|
|
EB : |
Jestem ciekawa czy ktoś z Was rozpozna poniższy tekst...? |
WIKINGOWIE
Pomyśleć
że właśnie teraz kiedy
nasze oddechy się wyrównały
i w końcu zasnęłaś na mnie
lekka jak kotka
w górę twoich rzek wyruszają długie łodzie
wypełnione moimi wikingami
póki co wiosłują zgodnie
nawołując się z łodzi
do łodzi
ale wystarczy że ujrzą cię
śpiącą na brzegu
a już są gotowi by
wzajem wyciąć się w pień
wtedy najsilniejszy z nich
stanie nad tobą
a cień który rzuci
obudzi cię
i patrząc prosto w słońce
ujrzysz jego rogi
a gdy chluśnie w ciebie
krwią którą utoczył ze wszystkich
poderwiesz się i
obudzisz spocona
nie wiedząc dlaczego
podrepczesz do łazienki
zrobisz siku
śmiesznie mrużąc oczy
po czym staniesz bokiem przed lustrem
i
przeglądając się
położysz dłoń
na swoim brzuchu
Nowy Jork, 1994
To ten sam, który popełnił tomik wierszy pt. "Wokół niej", a w nim m.in. powyższy tekst. I ten sam, który był bożyszczem popersów lat 80-tych (dlaczego akurat popersów??? - teraz to słowo podobno znaczy już co innego ) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Pozioma> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 22 Marca 2004, 11:25 |
|
|
|
Brawo Poziomko !!!
i to też On ( naprawdę szkoda, że bez muzyki)
tak - to ja ją uczyłem
jak dotykać twego ciała
jak nazywać miłość
po jej piersiach moje usta
wędrowały latami
moje palce zakamarki
jej jaskini poznawały... tak
tak - to moje dłonie
możesz zastać jeszcze czasem
na jej brzuchu wpół uśpione
moje imię powiedziane
tak najbardziej nie w porę
będzie z twoim imieniem
mylić się jej w cierpieniu
bo
ona moja jest
ona moja jest
tak - musisz pamiętać
wszystkie zapięcia znam na pamięć
w jej pachnących sukienkach
zapach nocy z jej pończoch
księżyc wisiał jak owoc
ja kipiałem w jej krzyku
ona drżała cała obok... tak
tak - wszystkie zaklęcia
które mówisz tylko po to
by ją bardziej opętać
zapomniane będą wtedy
gdy wyrwana ze snu
wstanie i powie ci:
to nie byłeś ty
Boże! to nie ty!
to nie byłeś ty
to nie byłeś ty
to nie byłeś ty
a jednak proszę
byś ją kochał
i w swych ramionach
nosił ją
byś kładł się cieniem
na cierpieniu
na marzeniu
niespełnieniu jej |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 24 Marca 2004, 16:56 |
|
|
|
i pozwolę sobie na jeszcze jeden Jego tekst ( najbardziej chyba rozpoznawalny ze wszystich cytowanych powyżej) :
kompromisy się łaszą do stóp
całe stada ich pasą się tu
święte krowy bezmięsne co wciąż
kręcąc mordą ocalić mnie chcą
wolę masakrę
chcę ustyszeć ten huk
są ośliźle przychylne i wciąż
patrzą z troską gdy płyniesz pod prąd
ich ławice łaskoczą cię gdy
gdy się zbliża wodospad a ty
wolisz masakrę |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 27 Marca 2004, 23:42 |
|
|
|
A ja sięgnę do skarbczyka z innej bajki:
Robert Kasprzycki
ONA
Ona była tak dziwna
Pół Zuzanna pół dziwka
Powiedziała mi kiedyś...
Taką chciałeś mnie mieć
Ona była tak śmieszna
Pół famme fatalne, pół dziecko
W gestach kruchych niezgrabnych
W każdej z nie swoich ról
Ona była tak śmieszna
I tak dzień za dniem
Ta kobieta dręczy mnie
Skąd przychodzi nie wie nikt
Czemu kradnie moje...
Sny
I na torach pozostał
Wiersza strzęp porzucony
Zniknął tramwaj niebieski
Który uniósł Ją gdzieś...
Gdzieś
Ona była tak śmieszna
Pół przeklęta
Pół święta
Pół pokuta.... pół grzech
Ona była tak śmieszna
PS Tekst pochodzi z przkładów ustnych, więc za ewentualne przeinaczenia przepraszam. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Pozioma> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Wtorek, 15 Czerwca 2004, 00:17 |
|
|
|
widzę, że ktoś pamięta >koalang< i Aldonkę !!!!
i wierszydła koalangowe,
może ktoś pamięta moje - "djevo" taki pseudonimek, poszły jako pierwsze koalangowe teksty poetyckie, ciekawym...
wiek się posunął, anarchia została,
może ktoś wie co z Aldonką ? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <djevo> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 28 Czerwca 2004, 11:53 |
|
|
|
A może po prostu je przypomnisz, to powiemy Ci, czy pamiętamy?
A artykuł Aldonki czytałem kiedyś w ogólnopolskiej Gazecie Wyborczej. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Środa, 25 Sierpnia 2004, 22:34 |
|
|
|
pierwsze i ostatnie
ludzie biegną
idą ludzie wcześnie
jeszcze zmrok
ja oglądam twoją twarz
jeszcze śpiącą
jadą pierwsze autobusy
warczą pierwsze automaty
jak ja kocham twoje oczy
jeszcze śpiące
piękna jesteś z twarzą
w koronkach firanek
zaciśniętych wokół szyi
miłość
zgwałcić wiatr
trzymając w dłoni
pęk jego włosów
całując ziemię
prosto w pępek
***
pamiętasz czas,
który schowałaś w torebce
wczoraj
obok czerwonej szminki,
obok niepewności
żeby zrozumieć czas
nie zwracaj uwagi,
musisz przypomnieć sobie wczoraj
musisz wchłonąć zapach pomarańczy
leżącej obok czasu,który
schowałaś w torebce
obok czerwonej szminki
Ikar
Mury
Kondygnacje
Chmury
A niebo
I tak
Jest
Daleko
***
to nie my pokutujemy
za to że żyjemy
to życie pokutuje nosząc
nas w sobie
jak brzemienna kobieta
kul tura
kurwa
jest słowem
jak wszystkie inne ( kurwy )
sobie może używać każdy
jako przerywnik od
kultury
poziomu
żony
istoty rzeczy
kurwa – ma coś w sobie
tylko niezbyt często
żeby nie być posądzonym
o chamstwo
czarne anioły
usuwającym
nad czerwonymi wieżami kościołów
suną zgwałcone bociany
czerwone jak krople krwi
spadające ze skrzydeł aniołów
oblepiających chmury strzępami
swych ciał
lądując eksplodują jak kule
armatnie rozstrzaskujące drzewa
sąd ostateczny
bóg przychodzi wieczorem,
tak prawie po nocy –
siada i myśli
co bardzo deprymuje –
trzeba szybko wyklepać,
rachunek sumienna
i się spocić –
( bo właściwie nikt nie jest bez grzechu )
aż bolą kolana –
bóg przychodzi i odchodzi –
trzeba szybko wyklepać
bo tak łatwo zapomnieć
***
w zasadzie gównianej poezji
pieprzeniem jest o motylkach
nawiedzonej,kurwa, nieziemskiej filozofii,nie- wiedzy o życiu,
a nawet obrotach ciał
niebieskich
bo kto je tak nieziemsko wyobracał
tego nawet najlepsi- poec-i
kurwa, nie-wiedzą
mówisz o marzeniach
dla ciebie
mówisz o nocy
a świecisz w oczy
swoim blaskiem
się nie da patrzeć
ci prosto w oczy
zapalasz świecę
w środku nocy
a znikasz w ciemności
się chciałoby
cię zgładzić jak zły
mokry sen
ale oślepiasz niebieskim
blaskiem wbitych oczu
mówisz o życiu
mówisz o marzeniach
aniołem
- tego nie wiesz
jestem
przy tobie
- popatrz w okno
zamknij oczy
radio
mnie nie dotykasz
wczoraj miałem w ręku
krople deszczu
miałaś mokre włosy
- tego nie wiesz
jestem przy tobie
zabieg
strzelają do mnie
boże strzelają do mnie
seriami splunięć
zwanych słowami
poranili mi całą twarz
wybili oczy
krew – rzeka marzeń
usuwanych podczas
psychicznych skrobanek
wietnamska dziewczynka
w głębokich studniach oczu
stosy trupów
drewniana twarz
dłuto łez
huk śmigłowców
płonąca dżungla
migoce w głębokich studniach oczu
stos
djevo |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <djevo> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Czwartek, 26 Sierpnia 2004, 11:22 |
|
|
|
Doskonale pamiętam z Koalangu ,,To nie my pokutujemy" oraz ,,Czarne anioły". Ale wszystkie wiersze są dobre. Miło poznać autora. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Czwartek, 26 Sierpnia 2004, 23:19 |
|
|
|
że to ktoś jeszcze pamięta... prehistoria,prawie...piękne czasy i autentyczny off, nie ściemniany...szkoda, że znikaja gdzieś tacy ludzie jak Aldona Krajewska, mózg całości i siła przekazu
pozdrawiam
djevo |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <djevo> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Piątek, 27 Sierpnia 2004, 17:04 |
|
|
|
Nie dość, że pamiętam, to i znalazłem odcinek ,,Koalangu" z Twoimi tekstami. No i teraz muszę Ci wyznać, że wkurzył mnie kiedyś tytuł ,,...Wolności wiatr chciałbym poczuć...". Pomyślałem, że ci punkowcy zawsze muszą się czepiać metalu. Ale cóż, poezja czasem musi tez powkurzać.
Podobało mi się za to zakończenie tegoż utworu - ,,(...)miliony litrów szalonej ulgi". Do dziś go cytuję, we właściwych sytuacjach. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Sobota, 28 Sierpnia 2004, 12:45 |
|
|
|
nigdy nie miałem nic, do metalu, he he - teraz nu metal - też słucham,
moja córka (!) słucha punka, metalu etc. - genetyka ?
masz ten kawałek koalangu ?! ja nie mam...
gdybyś miał scana i mi przesłał, dozgonnie będę wdzięczny...
bo ulga jest na wieki
pozdrawiam ! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <djevo> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Sobota, 28 Sierpnia 2004, 17:28 |
|
|
|
Nie mam; w innym dziale w moim zakładzie pracy wprawdzie mają, ale niechętnie użyczają. Może lepiej prześlę faksem ksero? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Wtorek, 31 Sierpnia 2004, 10:10 |
|
|
|
bardzo będę wdzięczny !!! podaję nr faxu 032 / 769 11 16,
jesteś dziennikarzem ? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <djevo> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Wtorek, 31 Sierpnia 2004, 16:04 |
|
|
|
Tak, jeszcze jestem.
Postaram Ci się wysłać faksik jutro.
Anyway, znalazłem też odcinek ,,Koalangu-Rezonansu", w którym opublikowany był mój list. Myślałem, że się popłaczę ze śmiechu. Kiedy pisałem do redakcji, miałem zapewne 21 lat. Tymczasem kolega skomentował, że list wygląda, jak by wyszedł spod pióra czterdziestoletniego urzędnika. Oto fragmenty:
,,Szanowni Państwo!Z dużym zadowoleniem przyjąłem pojawienie się w ,,Np" pierwszego, a potem drugiego odcinka ,,Koalangu". Duża część tekstów polskich kapel formuły rock-reggae-blues jest naprawdę wartościowa i warta poznania (...). Chwaląc inicjatywę, wypada dla równowagi wykazać się pewnym krytycyzmem (...)". |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 16:32 |
|
|
|
Wasz faks jest od kilkunastu dni zajęty... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 21:38 |
|
|
|
praca wre !!! można trafić wolny faxior, też, czasami :)))))
no, paanie, ja ten list pamiętam, he he
też pisałem, takie poważnie, mądre, tekściorki...wtedy,
wydawało mi się, że wiem wszystko... :))))
a co ja tam wiem ?
jesteś dziennikarzem, ja też mam kontakt z mediami, ale w drugą stronę, PR, ale "czarny",
zawsze byłem wredny
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 13 Września 2004, 21:44 |
|
|
|
tak na marginesie, moje tekściki wrzucam, czasem na nieszufladzie.pl, |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <djevo> Poezja śpiewana |
|
|
Wysłano: Wtorek, 21 Września 2004, 16:54 |
|
|
|
W tej chwili już szukam pracy, najchętniej w zawodzie dziennikarza. I już za bardzo nie mam dostępu do faksu...
Mam nadzieję, że mój list sprzed lat przynajmniej zdrowo Cię ubawił ;) |
|
|
|
|
|