Bootlegi - legalne czy nie? | forum dyskusyjne [ Gość ]

Holy Joe · `Stały bywalec`

Wiem ze nie będe oryginalny ale skoro na tym forum coś tu się jednak dzieje to może się spytam....
Ostatnio zacząłem sie zastanawiać jak to jest w tym naszym pięknym kraju jeśli chodzi o bootlegi....
Wiem że fani sie wymieniają itd jesli nikt tego nie sprzedaje to jest ok
Oczywiście OK wg fanów.....
Ale czy są jakieś ustalenia prawne? Czy posiadanie lub wymaiana bootlegów może być w polsce odebrana jako tak zwane "piractwo"?
Czy jeśli ktoś się wymienia to czy nie łamie polskiego prawa?

U2roopa · `Pro uczestnik`

Przy okazji sciągania z netu bootlega "Salome":), znalazłem na stronie cytat Bono z wywiadu udzielonego jakiejś stacji radiowej. Stwierdził, że jeśli fani wymieniają się bootlegami to wg. niego nie ma w tym nic złego, jednak jeśli ktoś będzie z tego czerpał zysk to U2 znajdą jego samochód

. Tak na zdrowy rozum, to właściwie w samej wymianie nie ma nic złego. Bo przecież wymieniasz się czymś co nigdy nie zostało oficjalnie wydane i z czego U2 nie czerpią zysku. Niestety nie wiem jak odnosi się do tego polskie prawo.

Ale np. niektóre zespoły wydają oficjalne płyty koncertowe jak np. Pearl Jam.. Są tacy, którzy pewnie wiedzą, że jeden z takich "bootlegów" został zarejestrowany w Polsce i jest jednym z najlepszych:)!!!

Aha - i przypomniało mi się jeszcze coś - któraś ze starych wypowiedzi Edge`a na temat ściągania mp3 z netu. Stwierdził, że jeśli tylko to odciąga dzieciaki od grania w głupie gry to nie ma nic przeciwko... Ale czy ostatnio nie zmienił zdania-czy mi się wydaje?

Holy Joe · `Stały bywalec`

Ok wszysko to wiem U2 nie ma nic przeciwko....
ale mnie chodzi o prawo polskie i zawiłości z nim zwiazane...

Nic mi nie wiadomo na temat czy ostatnio u2 zmienili zdanie na temat bootlegów i mp3 .....

Karola_ · Stały uczestnik

Heh chyba ta kradzież dała mu trochę do myślenia i myślę, że cała grupa wystraszyła się nie na żarty. Myślę, że nie było mu obojętne, że dzieciaki nagla zaczną ściągać nowy albumik z sieci.

A co do bootlegów... No właśnie U2 niby nic nie ma przeciwko temu... Ale taka prawda, że niektóre z tych bootlegów można kupic jako rzadkie wydanie fan-clubowe w co poniektórych sklepach (w Polsce osobiście się z tym nie spotkałam). Więc czy to takie do końca legalne jest... No można się spierać... Poza tym, myślę, że niejedno z nas było na róznego rodzaju koncertach i wie, że zabronione jest niejednokrotnie wnoszenie dyktafonów, kamer, czy nawet aparatów, wiadomo z jakiego względu. No ale trzymajmy się wypowiedzi Bono, o tym właśnie, że on osobiście nie ma nic do wymieniania się bootlegami prze fanów

Holy Joe · `Stały bywalec`

A mnie głównie interesuje ten temat od strony prawnej....
Może ktos z was ma jakieś rozeznanie w prawie w tej kwestji
Np zamknięto strone http://www.u2bloodredsky.com/ a można było na niej dostać tylko bootlegi?
wiec pozostaje pytanie czy to jest jednak legalne?
Tak jak Karola stwierdziła na biletach zakazuje się nagrywania konceru....