Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Hardware -> Chłodzenie -> Moje wentylatory kontra WC
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Moje wentylatory kontra WC
PostWysłano: Wtorek, 24 Sierpnia 2004, 14:36 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
SamoDobro
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #265
Posty: 36


[ Osobista Galeria ]




Witam.
Jako, że do wody mam ograniczone zaufanie, a cenię sobie ciszę, od pewnego czasu kombinowałem jak koń pod górę z wyciszeniem kompa chłodzonego powietrzem.
oto co miałem :
1. Wentylator na procesor - kupiony razem z radiatorem Spire WhisperRock IV
2. Zasilacz tani "made by Deer" - przez chwilę był najcichszym elementem mego zestawu
3,4,5. Wentylatorki 3 szt. w środku komputera. jeden na wylocie, drugi na wlocie, trzeci na karcie grafiki (Radeon 9200), bo karta ta sie grzeje niemiłosiernie, a że niedaleko od niej do chipsetu, wiec postanowiłem ją także schłodzić.
jednym słowem: mnóstwo wiatraków, powodujących wielki hałas.
na początek poszła mata wyciszająca - kupiona w sklepie z materiałami budowlanymi - w sumie wydałem na nią 19,80 PLN i jeszcze mi trochę zostało - efekt średnio zadowalający, mimo wyklejenia całej budy dokładnie i szczelnie. ciągle szumiało i buczało. szczególnie buczenie wentylka na procku doprowadzało mnie do szału.
kupiłem więc w sklepie z materiałami elektronicznymi PR 1000 Ohm - Potencjometr Regulacyjny mówiąc po polsku. podłączyłem to to, ustawiłem obroty wiatraczka tak, żeby go nie było słychać i... sukces! temperatura na procku w stresie maksymalnym (cała noc Prime95 + WinAmp z wizualizacją + AtiTool grzejący kartę graficzną) wyniosła MAX 55*C. ale zaczęły przeszkadzać mi wentylatorki od wywiewu/nawiewu/na karcie graficznej. kuzyn podpowiedział mi rozwiązanie: połączyć je zamiast pod 5V, to szeregowo. co też uczyniłem. wszystkie 3 poszły w szereg i.... nastała cisza. temperatura na chipsecie podniosła się o 2 stopnie - wynosi obecnie max 40 stopni (wcześniej, jak chipset hulał na oryginalnej paście, nie silikonowej wynosiła nawet po 45-48*C, więc jest sukces)
ale coś mi buczało cały czas. okazało się, że to dysk twardy. wpada w jakieś wibracje (mimo, że mocno przykręcony) i trzęsie całą budą. gdzieś w sieci wyszperałem instrukcję wyciszania HDD - do obudowy po starym CD-ROMie wsadziłem painkę izolacyjną od rur PE, do tego wsadziłem twardziela i... mam ciszę i zero wibracji (no, chyba, że zaczyna coś czytać z CD-RW ;))
po zmontowaniu tego sprawdziłem jeszcze temperatuę HDD - podniosła się (po katowaniu go HDTachem przez kilkadziesiąt minut) do 42*C, po jakichś 3-4 minutach spokoju (czytaj: normalnym korzystaniu z kompa) spadła do 38*C. radość wstąpiła w me serce.
ale ciągle mi coś buczało w środku (zasilacz mam na zewnątrz przykręcony, więc to nie był on)
okazało się (po zablokowaniu wszystkich wiatraczków i odłączeniu dysków itp.) że to płyta główna mi tak szumi... crazy.gif
no buszy po prostu jakby miała okres ;)
ale zamknąłem obudowę i... CISZA! mata akustyczna jednak zadziałała i na coś się przydała! nie wspominając o tym, że o usłyszeniu wiatraków ze srodka, nawet przykładając ucho do obudowy moglem zapomnieć :P
no i wtedy zaczął mnie denerwować zasilacz!
w nocy, w ciszy, jaka panuje w domu, słychać go już w odległości jakichś 3-4 metrów! nie jest to bardzo denerwujący hałas, ale jednak słychać to dziadostwo, jak szumi. na początek wyrwałem więc grill osłaniający. trochę pomogło, bo dźwięk, jaki się wydobywał z zasilacza zmienił trochę ton, stał się nieco przyjemniejszy dla ucha, ale ciagle wkurzał.
ale od czego potencjometr-regulatorek?
dziś wieczorem montuję go do zasilacza.
będę miał ciszę.
mama już wczoraj się bała, ze komputer się popsuł, bo siedząc przy nim nie słyszała go w ogóle.
bez chłodzenia wodnego mam ciszę w pokoju.
i o to chodzi, o to chodzi biggrin.gif
UPDATE:
wczoraj był u mnie kuzyn - sceptyk
jak to stwierdził: nie wierzyłem, jak opowiadałeś cool.gif
tylko rozebrać zasilacza mi się nie udało - poodkręcałem wszystkie śrubki i nie mogłem zdjąć obudowy... ma ktoś jakiś pomysł na wyciszenie tego szajsu? bo już się zastanawiam nad rurą SPIRO FLEX załaczaną z tyłu zasilacza, na wylocie wiatraczka i pociągniętą do szafki, która jest zawsze zamknięta i nie powinny się z niej wydobywać szumy ;)
  
Re: Moje wentylatory kontra WC
PostWysłano: Niedziela, 05 Września 2004, 10:46 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
machine head
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1515
Posty: 14


[ Osobista Galeria ]




To nie do konca takie łatwe!! wydaje mi sie ze sprzet jaki tam masz niejest demonem szybkosci !! tez mam maty wygłuszające ale niemoge tak ograniczyc obrotow wentylatorow poniewarz sptrzet sie poprostu zagotuje !! mam athlona 2400 XP + i osiagam na nim 55 st przy niemałym hałasie całego sprzetu - jak niemaiałem wywiewu z obudowy to dochodził do 60 st. eusa_wall.gif . Jesli chodzi o dysk to muj kumpel zagotował 80 GB WD Caviara własnie w taki sposób - obłozył go gąbką izolacyjną - podziałał 2 miechy . Wiec widzisz ze jednak w dobie duzych mocy cieplnych rozwiazaniem najlepszym jest woda. Mi tez chodzi o cisze a nie o podkrecanie ale cisza to tylko z wodą- na wiatrakach niema szans. Aha - ja obłozyłem dysk - 120 GB Caviara gąbką ale jest na nim załozony blok wodny wiec mam na nim 34 st. a w zasilaczu wyciołem otwor na wentyl 120mm ktorego niesłychac. Cisza jest taka ze az ją słychac biggrin.gif a wqrza mnie brzeczenie monitora hehe i niewiem jak je zlikwidowac
  
Re: <machine head> Moje wentylatory kontra WC
PostWysłano: Niedziela, 05 Września 2004, 15:52 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
J@ger
n00b vip
 
Użytkownik #15
Posty: 3818


[ Osobista Galeria ]




wyrzuc go przez okno
i zacznij uzywac słownika pls
  
Moje wentylatory kontra WC
Forum dyskusyjne -> Hardware -> Chłodzenie

Strona 1 z 1  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
noclegi ciechocinek
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010