Wysłano: Poniedziałek, 03 Stycznia 2005, 17:56 |
|
|
|
Cytat: |
"Wszystko o Miriam" (There's Something about Miriam) niedziela 02.01.2005 23:15 TVN
Miriam to wspaniała, obdarzona wyjątkową urodą meksykańska modelka. O jej względy rywalizuje sześciu przystojnych kawalerów. W finale Miriam wybierze jednego. Zwycięzca zdobędzie wygraną w wysokości 10 tys. funtów oraz wybierze się z modelką w egzotyczną podróż. Pozna również jej tajemnicę. Piękna kobieta bardzo dba o prywatność. Niebawem się okaże, że ma ku temu istotne powody. |
Zaraz mi sie tu dostanie , ze pisze o jakims beznadziejnym programie rozrywkowym, ale...
Wczoraj trafilam na pierwszy odcinek owego reality show, pamietam tez, ze kiedys na dyskusjach.pl byla o tym wzmianka.
Jestem ciekawa co o tym sadzicie?
Wzbudzil ten program wiele kontrowersji w Wielkiej Brytanii, a u nas Polakow?
Oburza Was taka konwencja i jak z tolerancja?
Jesli ktos nie jest do konca zorientowany, to przypomne, ze Piekna modelka nie jest w pelni kobieta, gdyz posiada meskie narzady płciowe o czym uczestnicy nie wiedza. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <go_girl_go> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 03 Stycznia 2005, 18:34 |
|
|
|
Biedni głupcy, którzy poszli z nadzieją zdobycia $10k oraz pięknej modelki. Na miejscu wygranego zaraz po programie wyjechałbym daleko...
Poza wstydem, trwale odbije się na psychice ślad po takim zdarzeniu.
Bleah... kobieta z jajami. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <go_girl_go> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 03 Stycznia 2005, 18:35 |
|
|
|
FUJ!!!
W dobie "Big Brothera" telewizja sięgnęła dna. W tym momencie przebiła już dno. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 03 Stycznia 2005, 19:04 |
|
|
|
EDDY : |
Poza wstydem, trwale odbije się na psychice ślad po takim zdarzeniu.
Bleah... kobieta z jajami. |
No wlasnie tez sie zastanawiam jaki to bedzie mialo wplyw na ich psyche po zakonczeniu tego programu.
I gdzie tu zasady moralno - etyczne, jakby nie bylo zostali oszukani. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 07 Stycznia 2005, 16:33 |
|
|
|
Bleah to były jej rozebrane zdjęcia na które trafiłem na pewnym forum. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 08 Stycznia 2005, 15:31 |
|
|
|
faceci sa juz tacy...;/ nie przygladneli jej sie za bardzo moze by cos zauwazyli??? oj biedni.... a mysleli ze beda szczesliwi..ojej;) |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 08 Stycznia 2005, 15:34 |
|
|
|
a jeszcze cos... : to wszystko zaczyna byc tak chore ze sie ja siebie zaczynam bac zebym ja takiej operacji sobie nie zrobila;/ |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <patikcieszyn> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Sobota, 08 Stycznia 2005, 15:44 |
|
|
|
Widziałęm urywki tego ,,dzieła" w TV. Ubrana Miriam wygląda jak kobieta. O odrobinę tylko ostrych rysach. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Sobota, 08 Stycznia 2005, 16:07 |
|
|
|
Jak para sztucznych cycków i dobry makijaż potrafi zakołować w głowie faceta, heh. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 13 Stycznia 2005, 18:56 |
|
|
|
kasa, kasa, kasa...dla kasy wszystko...niestety |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 13 Stycznia 2005, 21:19 |
|
|
|
Według mnie ambitny program Wszystko o Miriam porusza (choć nie wprost i jak sądzę nie całkiem zgodnie z założeniem autorów) jakże modną tematyke tolerancji.
Zanim jeszcze spadną gromy na moją głowę- zaznaczam że za osobę tolerancyjną się nie uważam.
Zawsze jednak bardzo "współczułam" (fatalne słowo) transseksualistom, uwazałam (i uwazam) że to ludzie dotknieci nieszczęsciem przez pomyłke Matki Natury urodzili się nie w takim ciele w jakim urodzic się powinni.
Sądzę że operacja zmiany płci jest dla nich wspaniałym rozwiązaniem i że w nowym ciele powinni odnaleźć swoje miejsce w świecie a społeczeństwo powinno im ten proces ułatwić.
Dumna więc z mojej tolerancyjnej i otwartej postawy właczam więc dnia pewnego telewizor i cóz widzę- z tego co ja uważałam za nieszczęście zrobiono cyrk. A "nieszczęsna ofiara Matki Natury" stanowi główną tego cyrku atrakcję sprzedaje swoje "nieszczęscie" i świetnie się bawi.
Poczułam się...oszukana.
I trzeba mi było dużo czasu i nieco siły woli aby nie zgeneralizować tego jednego przypadku na całą populację transseksualistów. Aby zachowac dla nich sympatię i szacunek.
To ciekawe ponieważ trend ten nie dotyczy tylko tego jednego "przypadku medialnego". Podobne procesy można zaobserwowac w wypadku np. mniejszości seksualnych.
Szalenie mnie interesuje do czego doprowadzi to w skali społecznej.
Poczekamy zobaczymy. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 14 Stycznia 2005, 10:42 |
|
|
|
nie przesadzałbym z tą tolerancją. jeżeli chodzi o nasz wspaniały kraj to takie zjawiska jak homoseksualizm pojawiają się w życiu codziennym przeciętnego obywatela niezwykle rzadko lub nie pojawiają się w ogóle. może być tak, że nie zdajemy sobie sprawy z odmiennych skłonności seksualnych naszych kolegów czy koleżanek z pracy. a cóż dopiero transseksualiści. najczęsciej trudno rozpoznać czy ktoś nim jest czy nie.
jednak ludzie, których życie seksualne różni się od życia seksualnego przeciętnego polaka mają swój własny świat w swoich własnych klubach a a na ulicach trudno spotkać gejów obnoszących się z tym, że są gejami. o jaką tolerancję więc chodzi? zaoczną? czy można mówić o tolerowniu czegoś z czym tak naprawdę się nie stykamy w życiu codziennym. nie wystarczy chyba "obrzydzenie" wywołane oglądaniem takich zjawisk w tv? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <chlebak> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Piątek, 14 Stycznia 2005, 15:07 |
|
|
|
Z pewnością można mówić o nietolerowaniu czegoś, z czym się nie stykamy na co dzień. Jest to nawet nietolerowanie bardzo powszechne. A dotyczy ono nie tylko gejów, ale i Żydów, a pewnie nie tylko... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 14 Stycznia 2005, 15:19 |
|
|
|
ale czy to nie jest troche tak jak mówienie, że film jest kiepski nie oglądając go a polegając na opiniach innych i np. kilku zwiastunach?
a to o czym pisaliśmy troszku wyżej to nie jest zwyczajna nienawiść a nie nie tolerancja? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <chlebak> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Piątek, 14 Stycznia 2005, 15:51 |
|
|
|
To z pewnością coś znacznie gorszego, bo uderza w ludzi, a nie w dzieło sztuki.
A od nietolerancji do nienawiści droga niedaleka. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 17 Stycznia 2005, 22:08 |
|
|
|
chlebak : |
jeżeli chodzi o nasz wspaniały kraj to takie zjawiska jak homoseksualizm pojawiają się w życiu codziennym przeciętnego obywatela niezwykle rzadko lub nie pojawiają się w ogóle. może być tak, że nie zdajemy sobie sprawy z odmiennych skłonności seksualnych naszych kolegów czy koleżanek z pracy. |
Ludzie o orientacji homoseksualnej to ok 1% społeczeństwa. Statystycznie rzecz biorąc zatem każdy z nas zna homoseksualistę. Oczywiście wiekszość z nich nie afiszuje się swoją orientacją ale mimo to wydaje mi się iż można zadać usprawiedliwione pytanie- czy nie dostrzegamy ich bo ich nie widać czy tez daletego że nie chcemy ich zauważyć?
Według mnie uzasadniona jest koncepcja iż większość społeczeństwa jest ślepa i głucha na bodźce które niosą w sobie informacje że porządek świata jest nieco inna niż ich wizja na ten temat.
Działają tu podświadome mechanizmy obronne- jednostka za wszelką cene chce uniknąć konieczności przewartościowań, przyjęcia nowych punktów widzenia, rewizji swojego światopoglądu. Pozwala jej to na zachowanie bezpieczeństwa psychicznego i mentalnego ale cóż- petryfikuje. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Feniks> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 17 Stycznia 2005, 22:43 |
|
|
|
Ja słyszałem o liczbie rzędu pięciu procent. Nie jestem też pewien, czy ludzie rzeczywiście nie chcą dostrzegać w swoim gronie gejów. Czasami doszukują się ich wręcz na siłę. Że przypomnę wulkan intelektu, czyli posłankę Anitę Błochowiak i jej czerwone skarpetki. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Feniks> Wszystko o Miriam |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 17 Stycznia 2005, 23:48 |
|
|
|
Z tymi procentami to Berger ma rację.
Ludzi chorych na schizofrenię jest ok 1%, homoseksualistów ok 5%.
A z tym dostrzeganiem to też nie jest takie proste. Czasem to widać, po prostu, zwłaszcza jeśli już znaliśmy kogoś o takiej orientacji wcześniej. Czasem nawet najbardziej "doświadczeni" w tropieniu inności głowę by sobie dali uciąć, że nie... a tak
Tylko, że właściwie po co mamy się tym interesować?!
Babcia mojej koleżanki z liceum potrafiła po oczach poznać czy "panienka jeszcze cnotliwa" i czy "chłopczyk już ptaszkował czy jeszcze nie".
Ale co to kogo obchodzi, że tak powiem.
Jeśli komuś dzieje się krzywda - to co innego.
A o co chodzi z tą petryfikacją?
Ludziska utwardzają, Czy kamienują? |
|
|
|
|
|