Wysłano: Poniedziałek, 31 Stycznia 2005, 14:13 |
|
|
|
Witam,
2 dni temu dostaliśmy od straży miejskiej (wezwanej przez sąsiada) mandat w wysokości 200 zł za zakłócanie ciszy nocnej (była parapetówka :P)
Mandatu mąż nie przyjął (uważając, że jest niesłuszny, i że najbardziej to ciszę nocną zakłóca sąsiad napierniczający rurą od odkurzacza w nasz balkon i krzyczący że hałasujemy :P..... nieważne). W związku z tym mamy otrzymać wezwanie do sądu grodzkiego.
Czy w tej chwili jest już za późno żeby "po namyśle" przyjąć ten mandat?
Jak będzie wyglądała taka sprawa w sądzie grodzkim? Czy będzie nam wolno się bronić? Jakiej wysokości kara nam grozi? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <lolka> Nieprzyjęcie mandatu... |
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 31 Stycznia 2005, 14:45 |
|
|
|
Grozi Wam kara do 5 tys. zł, ale w tym przypadku z pewnością będzie znacznie niższa. Możecie się oczywiście normalnie bronić, w tym złożyć wniosek o powołanie świadków, którzy potwierdziliby Waszą wersję wydarzeń. |
|
|
|
|
|