 |
 | | Skąd się wzięły postacie w serii Tekken? |
|
 |
 Wysłano: Środa, 14 Stycznia 2004, 01:09 |
  |
|
|
Przed chwila znalezione.
| http://www.tribute.civ.pl/open/pl/_news/0128.html : |
Eddy Gordo istnieje naprawdę!<br><br>Skąd się wzięły postacie w serii Tekken, czy były one tylko czysto wymyślonymi profilami na potrzeby gry? Czy Eddy to brazylijskie imię? Dlaczego Lei Wulong na każdym kroku jest nieodwołalnie porównywany do Jacky Chana? I dlaczego Forest nosi żółte dresy Bruca Lee?
Każda z postaci Tekkena reprezentuje daną sztukę walki. Ich profil jest wzbogacony często w szczegółową historię życia bohatera, która w pewien sposób sprawiła, że musiał on stawić się na Turnieju Żelaznej Pięści. Znamy też charakter bohaterów, ich usposobienie oraz wzajemne relacje pomiędzy nimi. Co ciekawsze, ich historie są ze sobą powiązane, co tworzy wspaniałą powieść. Gdzie znajduje się początek tych historii? Czy mogą być prawdziwe? Mówi się że większość postaci z Tekkena, szczególnie jego trzeciej części jest odbiciem osób istniejących w naszym światku. Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Lei Wulong to nikt inny jak Jacky Chan. Podobny z wyglądu, jego wyraz twarzy odzwierciedla pogodę ducha Jackiego, tak samo jak i uśmiech tworzy tą samą mimikę. Styl walki Leia to Kung Fu, włącznie z elementem ciosu pijanego mistrza, który także rozsławiał Jacky w filmie 'The Drunken Master'. Strój Leia to typowy wizerunek gliniarza żyjącego w świecie nieprzespanych nocy w pogoni za dowodami przestępstw. Nie trzeba wymieniać w ilu filmach Jacky Chan był takim policjantem. Tak więc Lei jest nie tylko skanem imagu Jackiego, ale także nadano mu jego charakter filmowy i zaczerpnięto historię filmową, gdyż Jacky Chan we wszelkich policyjnych filmach był taki sam.
Jacky Chan i Lei w duecie
Eddy Gordo jest pierwszym przedstawicielem wojownika walczącego stylem Capoeira w Tekkenie. Czym kierowali się twórcy gry decydując się na ten krok? Gdzie podpatrzyli ten styl? Nie każdy fan Tekkena wie, że Eddy Gordo jest postacią zrobioną dokładnie na wizerunek Mestre Marcelo (Marcelo Pereira). Rodowity Brazylijczyk, który już za młodu zainteresował się tańcem, muzyką i sztukami jaką była Capoeira i nie rozstał się już potem z tym trybem życia. Później otworzył własną szkołę Capoeira dziś znaną jako Capoeira Mandinga. Namco najprawdopodobniej zauważyło Marcela podczas Międzynarodowego Seminarium Capoeira w San Francisco w 1995 roku, jakie on sam prowadził.
Marcelo Pereira... Eddy!!
Namco nie czekało długo z propozycją dla Marcela by stał się pierwowzorem dla postaci Tekkena, która miała przedstawić ten styl walki. Marcelo zgodził się od razu i niedługo potem znalazł się u drzwi Namco. Jego techniki i ruchy zostały dokładnie przeskanowane i przeniesione do świata gry. Marcelo musiał odtworzyć wszelkie techniki bez przeciwnika, co według niego pozwoliło mu jedynie na ukazanie 20% tego, czym naprawdę jest Capoeira. Na potrzeby gry jak i dla przeciętnego gracza nie mającego większego pojęcia o tym stylu może to i wystarczająco. Postać Eddiego Gordo zwiększyła zainteresowanie tą sztuką walki.
Wszystko pięknie aczkolwiek Namco popełniło parę małych niedomówień, które ponownie przeciętny gracz nawet nie jest w stanie zauważyć. Po pierwsze imię jakie nosi Eddy nie jest w żadnym wypadku imieniem brazylijskim, a jak wiemy, Eddy jest rodowitym Brazylijczykiem. Nie wspomnę za dużo o bogobojnie brzmiącym nazwisku 'Gordo', które w języku portugalskim znaczy 'gruby'. Capoeiristas (uprawiający Capoeirę dla niewtajemniczonych) dużą wagę przywiązują do swoich imion, jakie otrzymują. Są to imiona typu Cobra Verde ("Zielony Wąż"), czy Gato Preto ("Czarny Kot"). Na topie czy spodniach Eddiego można doczytać się napisu 'Faisca' co w Brazylii oznacza 'Iskra'. Czy jest to imię jakie otrzymał Eddy na którymś z batizado (seminarium Capoeiry)?
Ed podczas wykonywania Armady, jednego z podstawowych kopnięć obrotowych w Capoeira
Mestre Marcelo przyznaje, że miał kiedyś ucznia, którego tak nazwał.
Kolejna sprawa dotyczy nazw ciosów Eddiego. Nazwy użyte przez Namco daleko odbiegają od prawdziwych brazylijskich nazw ruchów i technik jakie podał Marcelo. Nie będę wskazywać palcem ani podawać przykładów by nie być zbyt dogłębną w tą dziedzinę.
Kolejna sprawa to muzyka na polu bitwy Eda - została zmieniona na tyle by nie nazwać ją muzyką jaką słychać podczas prawdziwych walk Capoeira. Po ukazaniu się Tekkena 3 Marcelo przyznał, że Eddy wypada dobrze jako fighter tej gry, jednak jeśli patrzeć okiem capoeiristas na 10 punktów dał Eddiemu 6.
I dlaczego Forest nosi żółte dresy Bruca Lee? To wie tylko Forest o_O |
Jak sie pewnie juz ktos domysla, to moj przydomek sie wzial wlasnie z tej gry. Od lat juz tak do mnie mowia i tak zostalo :) |
|
|
|
|
 |
|
 |
|
| | Re: <EDDY> Skąd się wzięły postacie w serii Tekken? |
|
|
| Wysłano: Środa, 14 Stycznia 2004, 18:42 |
|
|
| little_wild_girl |
| Nałogowy uczestnik vip |
|
| |
Użytkownik #187
|
|
| Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
 |
|
Ten tekst zaciekawił mnie. Nie jestem obyta, jeżeli chodzi o gry komputerowe, ale ,,Tekken” jest jedną z tych, które przyciągnęły mnie do siebie na dłużej. Może dlatego, że nie jest to gra skomplikowana, a , jak to się mówi „grywalna”.
| Cytat: |
| Marcelo musiał odtworzyć wszelkie techniki bez przeciwnika, co według niego pozwoliło mu jedynie na ukazanie 20% tego, czym naprawdę jest Capoeira. |
Rzeczywiście, miałam wrażenie, że w tej grze nie przeciwnik zadaje ciosy, ale „ofiara” jakby podstawia się, żeby dostać po łbie. „Mój” Eddy jakby lał się z powietrzem. 
Ruchy głowy postaci nie są dopracowane.  Po powaleniu przeciwnika postać jeszcze przez dłuższy ułamek sekundy spogląda w miejsce, gdzie sięgnął jej cios, podczas gdy przeciwnik leży na ziemi. Po pewnym czasie „moja” postać szuka wzrokiem zlanej, jakby chciała powiedzieć: „Aaaaa, tu jesteś!!”. Szczególnie irytujące jest to przy zwolnieniach po ukończonej walce.;) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| | Re: <EDDY> Skąd się wzięły postacie w serii Tekken? |
|
|
| Wysłano: Czwartek, 19 Lutego 2004, 01:22 |
|
|
|
Ma przygoda z Tekken zaczęła się u kolegi co PSX miał. I od razu... mi się nie spodobał. Akurat gdy wchodził czas drugiej części nabyłem swój własny model konsoli, więc kolega pożyczył mi grę ową (oryginał za 200 zł!!! jedna ryska i byłbym dead). Była to jedyna gra jaką miałem, więc grałem poniekąd z musu. :D I sytuacja analogiczna. Nie podobało mi się. Coś tam poćwiczyłem i z dwoma kolegami jakieś turnieje zaczęliśmy robić. Oczywiście serca nie miałem do tego i dostawałem po dupie dość mocno.
No i przyszedł czas "trójeczki". Pięknej, nowej, wypachnionej i miodnej. Tak przynajmniej stało we wszystkich recenzjach. A mnie znowu odrzuciło. Wiedziałem, że Namco już ze mnie nie będzie mieć pożytku. Ale pod względem grafiki było świetnie. Chrupanie i chrzęszczenie kości przy multi łamankach Kinga przyprawiały o mimowolny wyraz bólu na twarzy... No i ten "tańczący" Eddy (tudzież jego zły brat :> ). Chyba właśnie
I potem miałem jeszcze krótki romansik w Taga na jakimś konwencie, ale nie pamiętam już nawet, gdzie to było. Nic ponad to czym była "trójka".
Ale się rozpisałem dość offtopicowo a ja nie o tym chciałem. :>
Sam Tekken to jedna wielka zżyna z Virtua Fightera, który jest niedoścignionym prekursorem tego rodzaju mordobić. Ale ja nie o tym też chciałem.
Chodziło mi motyw przyjaciół - przeciwników w postaci Paula i Foresta. Stary niemal jaka sama idea prania po mordach w grach wszelakich, a i w Tekkenie zastosowana. Paul zdaje się miał kimono czerwone w T2, które do złudzenia przypominało mi podobny strój Kena z serii Street Fightera.
 
Xiao Xiao przypomina dość mocno Sakurę (ale to być może doszukuję się na siłę bo każda seria w końcu dostaje postać typu nieletniej, dziewczynki w szkolnym mundurku : D - specyfika Kraju Kwitnącej Wiśni).
Jednoznacznie natomiast wiadomo o postaci dinozaurka o imieniu GON skąd się wziął. Z serii komików opowiadających o jego przygodach. Mimo że w komiksie nie ma żadnych dialogów, a jedynie pojawiają się onomatopeje, odniósł on niebywały sukces, dzięki niebywałemu humorowi oraz dzięki postaci obdarznej sympatycznym "skurwysyństwem". :D
Tyle z pamięci narazie. Jak jeszcze coś wymyślę to dopiszę. Czas ogruzować też moje słynne tajne zapiski : > :D |
|
|
|
|
|
|
|
|
| | Re: <EDDY> Skąd się wzięły postacie w serii Tekken? |
|
|
| Wysłano: Środa, 12 Stycznia 2005, 11:18 |
|
|
|
Ed podczas wykonywania Armady, jednego z podstawowych kopnięć obrotowych w Capoeira
Nie wiedziałam, że przy Armadzie obie nogi odrywają się od ziemi niczym przy... Parafuso :P |
|
|
|
|
|
|
|
|
| | Re: Skąd się wzięły postacie w serii Tekken? |
|
|
| Wysłano: Wtorek, 01 Lutego 2005, 10:59 |
|
|
|
| Hehe ja sie zainteresowałem capoeirą po graniu w tekkena, ale niestety nie mam jak rozwijać tego zainteresowania bo w moim otoczeniu nie ma możliwości ponieważ brak jakiego kolwiek klubu czy innej sekcji. A w Tekken 4 dali dziewczyne i sie wymiata na salonie normalnie, tylko nie pamiętam jak sie nazywała bo w lato gram na salonach gier, a jak przychodzą leszcze i ich rozwalam dziewczyna to im szczeny opadają, a żebym jeszcze coś wiedział o tym stylu walki to by fajnie było. |
|
|
|
|
|
