Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Religia i filozofia -> Księga Daniela i przyszłość świata Idź do strony 1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Re: <Ewiak Ryszard> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Czwartek, 03 Czerwca 2004, 22:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
J@ger
n00b vip
 
Użytkownik #15
Posty: 3818


[ Osobista Galeria ]




a kto powiedział ze CHCĘ sie z nią zapoznawać ? taki był sens tego postu
nie wiem jak trafiles na to forum
i czy na pewno jest to najlepsze miejsce na rozmowe o tym temacie

porównywania do zwierzat nie skomentuje bo ... jestesmy zwierzetami.
roznica polega na świadomosci istnienia, ale nie zmienia to faktu ze jestemy zwierzetami.

nigdzie nie napisałem tez ze im (duchownym) ufam lol.gif
po prostu przyjmuje ich wersje jako bardziej sprawdzona, ale nie uznaje jej za ostateczna. ten usmieszek o ktorym wspominasz byl poparty argumentami. skoro tak dobrze (nad)interpretujesz pewne fakty to moze moje posty tez nauczysz sie czytac :)

jak na razie mysle ze Rekin ciekawie kontruje twoje ciekawe wypowiedzi
licze na dalsza wymiane ciekawostek z kodu biblii
----------
edit
jako ze rozmowa sie ładnie rozwija admin dał nam pole do popisu i mamy nowe forum religia i filozofia
  
Re: <rekin> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Piątek, 04 Czerwca 2004, 01:55 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Ewiak Ryszard
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1033
Posty: 12


[ Osobista Galeria ]




Wyjaśnienie dla Rekina:

Cieszę się, że starasz się udzielać sensownych odpowiedzi. Wyjaśniając treść tekstu z Księgi Daniela 11:40, stwierdziłeś:

"nie ostatecznym a ostatnim nie chodzi tu o koniec świata jest to sumaryczny opis ostatnich lat panowania Antiocha IV. toczył on dość nieudane wojny. Zreszta zmarło mu się w Miasteczku Tabae (2 Mch 9.28) o czasach ostatetyczny mówi Dn dopiero w rozdziale 12 i to proponuje porównac z Ap Jana i wszystko jasne".

Potem jeszcze dodałeś:

"śmierć Antiocha IV który prowadził dość nieudane wojny i zginął w miasteczku Tabae i jeszcze jedno czas ostatni nie nie czasy ostateczne o nich pisze Dn 12 no chyba że mamy inne dane".

Pytałem cię o to: Kiedy i w jaki sposób spełniło się proroctwo z Księgi Daniela 11:40?.
Przytoczyłeś tu opinię wyrażoną w komentarzu do Biblii Tysiąclecia, w której ten fragment Księgi Daniela odniesiono do czasów Antiocha IV.
Przytaczając tą opinię, stwierdziłeś, że Antioch IV "toczył dość nieudane wojny". To jest prawda.

Prawdą jest jednak też to, że werset ten [40] i następne [od 41 do 43], wyraźnie wskazują, że ta kampania wojenna "króla północy", miał być udaną! Jak to się ma do Twego komentarza?

Komentatorzy biblijni (nawet ci, obstający przy wersji, że jest tu mowa o Antiochu IV) zgodni są co do tego, że historia nie potwierdza wypełnienia się tego tekstu na osobie Antiocha IV. Przytoczę tu opinię teologów katolickich: "Źródła historyczne milczą na temat wojny Egiptu ("króla południa") i zakończeniu ich z pełnym sukcesem tego ostatniego ["króla północy"]" (komentarz z Biblii Lubelskiej).

Poza tym, Daniel zapowiada, że w owych czasach wystąpić miał Michał, wielki książę, i wielu zmarłych miało zbudzić się, jedni do życia wiecznego, drudzy ku hańbie i wiecznej odrazie (Daniela 12:1,2).
To wszystko miało wydarzyć się zaraz po wydarzeniu, opisanym w najbliższym kontekście, gdzie czytamy o "królu północy": "Rozbije namioty swojej kwatery między morzem i górą świętej wspaniałości. Dojdzie do swego końca, ale nikt mu nie przyjdzie z pomocą" (Daniela 11:45, BT).
Komentatorzy obstający przy tym, że jest tu mowa o Antiochu IV zauważyli, że według tej zapowiedzi "król północy" miał zginąć podczas akcji w Ziemi Świętej. Jak to się ma do historii, która stwierdza, że: "W rzeczywistości Antioch IV Epifanes zmarł w Persji w 164 r. [p.n.e.] z powodu choroby (por. 1 Mch 6,1-26; 2 Mch 9,1-28)" (komentarz z Biblii Lubelskiej)?

Wreszcie, dlaczego Jezus nie odniósł tego fragmentu (Daniela 11:29-45) do II wieku p.n.e., ale do przyszłości? (por. Mateusza 24:7,15 i Daniela 11:29,31). Czyżby się mylił?
Skoro, według Jezusa werset 31 miał wypełnić się dopiero w przyszłości, to czy późniejsze wydarzenia, opisane np. w wersecie 40, mogą dotyczyć II wieku p.n.e.?

Czyżby komentatorzy, którzy zaprzeczyli Jezusowi i odnieśli ten fragment Biblii (Daniela 11:29-45) do II wieku p.n.e., faktycznie mieli rację? Niestety, jak sami przyznają, nie mają na to żadnych dowodów historycznych. Historia, kontekst i wypowiedzi Jezusa, wyraźnie zaprzeczają ich interpretacji (por. Daniela 12:1,2).

Żydzi, którzy w I wieku n.e. odnieśli te słowa Daniela do czasów Antiocha IV, nie zrozumieli tego proroctwa. Przypłacili to w roku 70 n.e., utratą życia lub niewolą.

Wielu komentatorów obstających przy tym, że w tekście Daniela 11:29-45, jest mowa o Antiochu IV, kojarzy ostatni atak "króla północy" na lud Boży z atakiem "Goga z Magog", o którym jest mowa w 38 i 39 rozdziale Księgi Ezechiela. To skojarzenie nie jest chyba przypadkowe. Faktycznie, te dwa fragmenty Biblii mówią o tym samym wydarzeniu, o ostatnim ataku na lud Boży. Księga Ezechiela dostarcza nam dodatkowe szczegóły, dzięki którym można jednoznacznie ustalić tożsamość "króla północy", a właściwie to, kto nim będzie na samym końcu. Weźmy więc teraz na chwilę pod lupę 38 rozdział Księgi Ezechiela. Jest tu mowa o symbolicznym Gogu z krainy "Magog". Jest to, jak czytamy, główny naczelnik Meszechu i Tubalu. Są razem z nim: Gomer i dom Togarmy - z najdalszych stron północy. Sam "Gog" również przychodzi z najdalszych stron północy (38:15).
Czytamy też, że "stanie się to pod koniec dni" (38:16).
Niektórzy sądzą, że owym "Gogiem" jest Szatan. Czy kontekst faktycznie na to wskazuje? Ezechiel pisze, że "Gog" po tej akcji padnie, a potem zostanie pogrzebany przez ludzi (Ez.39:4,11). Chyba nie trzeba już dalej udowadniać, że nie może tu chodzić o Szatana.
W takim razie, o kim tu jest mowa? Opis "Goga" jest bardzo szczegółowy. Pochodzi z krainy "Magog".
W "Podręcznej Encyklopedii Kościelnej", r. 1911, s. 162 czytamy:
"MAGOG (...) Józef Flawiusz (Ant. jud.I, VI. 1) i św. Hieronim (In Ezech., I. XI, t. XXV, col. 356) nazywają ich Scytami. Podług Fr. Lenormant potwierdza to wzmianka w opowiadaniu o wojnach Assurbanipala 'O Gogu królu Scytów'. Zdaniem Mechoniusza od Magoga mają pochodzić Gieci i Messageci to jest narody Scytyjskie i Tatarskie i Tatarzy".
"Historia Rosji" Ludwik Bazylow Ossolineum, 1969, s. 12:
"W VII w. p.n.e. [...] północne wybrzeże Morza Czarnego, a także częściowo tereny leżące jeszcze dalej na północ, opanowane zostały przez Scytów [...] przez Scytów rozumiano również plemiona, mieszkających dalej na północ, które można nazywać protosłowiańskimi, ponieważ bezpośrednio od nich wywodzą się późniejsze plemiona wschodnio-słowiańskie".

Nie powinno być więc żadnych wątpliwości, która kraina jest krainą "Magog". Potwierdza to również tekst Ezechiela: "I przyjdziesz ze swego miejsca, z najdalszych stron północy" (38:15). Gomer, dom Togarmy, Mesech, Tubal – to bliscy sąsiedzi "Magog". W tym czasie będą sojusznikami "Goga". Będą też podlegać jego zwierzchnictwu. On będzie ich głównym naczelnikiem. Z opisu Ezechiela wynika, że w tym czasie tworzyć będą wspólnotę z "Magog". Naczelnym zwierzchnikiem tej wspólnoty będzie ateistyczny dyktator Rosji (por. Daniela 11:36,37).
Dobrze wiemy, że Antioch IV nie był Scytą. Nie żył w dniach ostatnich. Nie skończył tak, jak ma skończyć "Gog" (Ez.39:4,5; 38:20-23). Nie ma więc chyba najmniejszego sensu, naciągać postaci Antiocha IV do tego opisu. Z opisów biblijnych jednoznacznie wynika, że w ostatnich wersetach jedenastego rozdziału Księgi Daniela "królem północy" będzie Rosja. Problem polega na ustaleniu, od którego wersetu Rosja przejęła pałeczkę tego króla.

Rozdział 11 zawiera szczegóły, dzięki którym takie ustalenie jest możliwe. Zwróćmy uwagę na historię. W którym okresie czasu Rosja wchłonęła tereny, które niegdyś należały do starożytnego "króla północy"? Było to w drugiej połowie XIX wieku (zobacz do Brockhaus – Enzyklopädie, 1992, tom 18, s. 672). W tym samym czasie Wielka Brytania uzależniła od siebie tereny, które niegdyś należały do starożytnego "króla południa". Historia podpowiada, że nowy "król północy" i "południa" pojawili się na scenie w drugiej połowie XIX wieku. Z Biblii wynika też, że Rosja i Anglo-Ameryka będą rywalizować ze sobą, aż do końca obecnego porządku świata.
  
Re: <Ewiak Ryszard> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Piątek, 04 Czerwca 2004, 08:28 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
rekin
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1040
Posty: 11


[ Osobista Galeria ]




vel vel vel po pierwsze rzeba oddzielic rozdział 11 od 12 gdzyż jak pewnie zauważyłeś następuje zmiana stylu, w jezyku bibli taka zmiana oznacza zmianę opisywanej rzeczywistości lub zmianę autora
po drugie wracając do czasów o których mowa daniel odnosi sie do tych czasów językiem symbolu 12 rozdziale jest mowa o czasach ostatecznych i do tego nawiązuje Jezus, jeśli zaś chodzi o 11 rozdział jakos pasuje on do Antiocha i dla mnie nie ma tu większych sprzeczności
tak na marginesie podobinie do Pisma Świętego podeszli Żydzi i dalej czekaja na Mesjasza. Gdyby iść za twoim tokiem myślenia to w historii znalazło by się już kilka okresów odpowiadających temu opisowi a więc chyba nie jest to najlepsza droga poszukiwań droga poszukiwań
  
Re: <rekin> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Piątek, 04 Czerwca 2004, 13:04 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Ewiak Ryszard
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1033
Posty: 12


[ Osobista Galeria ]




Witaj Rekinie!

Dziękuję za próbę wyjaśnienia.
Zgadzam się z Tobą, że w 12 rozdziale Księgi Daniela jest mowa o czasach ostatecznych. Zgadzam się także z tym, że do tego okresu czasu nawiązał Jezus.
Wypowiedź Jezusa zanotowana w Mateusza 24: 15, niewątpliwie bowiem nawiązuje do treści z Księgi Daniela 11:31 i 12:11.

Teolodzy katoliccy tak komentują pierwszą wypowiedź zanotowaną w 12 rozdziale Księgi Daniela: "'W owym czasie' – Chodzi tu o wydarzenia ostatnich wierszy poprzedniego rozdziału (por. 11,40-45)" (komentarz z Biblii Poznańskiej).
Uczeni katoliccy stwierdzają więc, że istnieje związek pomiędzy treścią wersetów z Księgi Daniela 11:40-45 i początkiem dwunastego rozdziału.
Osobiście uważam, że jest to trafny i rozsądny wniosek.

Jeżeli fragment z Księgi Daniela 11:40-45, dotyczy okresu starożytności (II wiek p.n.e.), to w takim razie początek rozdziału 12, rozpoczynający się słowami "w owym czasie", też musiałby dotyczyć tego okresu. Czy nie jest to logiczny wniosek?

Treść 12 rozdziału nie pozwala jednak na umiejscowienie, zapowiedzianych tu wydarzeń w okresie starożytnym. Jest tu bowiem mowa o ostatnim, wielkim ucisku, do którego nawiązuje też, zapowiadająca przyszłe wydarzenia - Księga Objawienia. (Zobacz do rozdziału 7 i wersetu 14, tej Księgi).

Poza tym, jest tu też mowa o przyszłym zmartwychwstaniu (Daniela 12:2).
Te informacje wskazują jednoznacznie, z czym się zgadzasz, że 12 rozdział Księgi Daniela dotyczy czasów ostatecznych.

Czy więc rozsądne wydaje się twierdzenie, że zakończenie 11 rozdziału Księgi Daniela, nawiązuje do czasów Antiocha IV, a treść całego 12 rozdziału dotyczy czasów ostatecznych?

W dwunastym rozdziale Księgi Daniela znajdujemy dodatkowe objaśnienia do informacji podanych we wcześniejszym rozdziale, jedenastym. (Zobacz do Księgi Daniela 12:6-11).
Np. w Księdze Daniela 12:11, czytamy: "A od ustalonego czasu, usunięcia codziennej ofiary i do ustanowienia ohydy spustoszenia, dni tysiąc dwieście i dziewięćdziesiąt" (przekład dosłowny).
Czyż nie jest to wyjaśnienie do tekstu z wcześniejszego rozdziału? (Daniela 11:31).
O czym to świadczy?

Teolodzy katoliccy stwierdzają: "Pod względem treści tekst 10,1 -12,13 stanowi całość" (komentarz z Biblii Lubelskiej).
Chyba trudno się z tym nie zgodzić.

W swoim wyjaśnieniu stwierdziłeś też: "tak na marginesie podobnie do Pisma Świętego podeszli Żydzi i dalej czekają na Mesjasza".

Nie wiem, czy jesteś tego świadom, ale to właśnie Żydzi odnieśli treść z Księgi Daniela 11:21-45 i inne prorocze zapowiedzi z tej Księgi, do Antiocha IV.
Ja natomiast w odróżnieniu od nich, absolutnie żadnego fragmentu z Księgi Daniela nie odnoszę do Antiocha IV.
Kto więc podszedł podobnie do Pisma Świętego, jak Żydzi?

Nie mam nic przeciwko Żydom. Nie jestem antysemitą.
Nie zgadzam się jednak z interpretacjami rabinów, którzy wiele tekstów z Księgi Daniela, naciągnęli do Antiocha IV, przez co zaślepili naród żydowski, powodując, że ten odrzucił Mesjasza.

Większość Żydów do dziś nie ma ochoty wnikać w treść proroczych rozdziałów Księgi Daniela. Twierdzą, że od myślenia są rabini.
Niedawno rozmawiałem z mężczyzną, należącym do pewnej bardzo niepopularnej mniejszości chrześcijańskiej. On też stwierdził, że niczego nie będzie sprawdzał, gdyż "od myślenia są ci na górze".
Jezus ostrzegał: "Jeśli ślepy, ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną".
Chyba nie warto być więc ignorantem.
Pod tym względem, chyba się ze mną zgodzisz.
Nie jest to aluzja do Ciebie. Cieszę się, że chcesz dyskutować na te tematy. Starałeś się szukać rozsądnych odpowiedzi, za co jestem wdzięczny. To świadczy o tym, że nie jesteś fanatykiem, ale człowiekiem myślącym.
Każdy może mieć swoje zdanie w tych sprawach i je wyrażać.
Czas niewątpliwie zweryfikuje, wszelkie tego typu interpretacje.
Cenię takich ludzi, jak Ty, dociekliwych (Daniela 12:4).
Pozdrawiam,
Ryszard
  
Re: Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Piątek, 11 Czerwca 2004, 21:31 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
DJ zBeer
Czytelnik
<tt>Czytelnik</tt>
 
Użytkownik #1079
Posty: 2


[ Osobista Galeria ]




Wie Pan... Moim zdaniem to to co Pan tu sworzył, jest conajmniej nie poważne... i całe to Pańskie cudo jest jedną wielką NADINTERPRETACJĄ (i prosze mi wierzyć to najłagodniejsze z określeń jakie mogłem tu zastosować). Pozwoliłem sobie pokazac Pański tekt przedstawicielowi kościoła katolickiego - skwitował go śmiechem, stwierdzając, tu cytat: "...ten człowiek ma nie po kolei w głowie..." koniec cytatu... to mówi samo za siebie... Wie Pan mieszać Boga i Biblię do rozmieszczenia garnizonów rosyjskich, powoduje u mnie z jednej strony atak smiechy a z drugiej histerii... Śmiechu - bo to niedorzeczne, histerii - bo to przerazające, przerażajace że istnieją ludzie którzy potrafią coś takiego wymyslić... i to jest smutne... w ten sposób nie zajdziemy daleko... Teraz pozwole sobie skomentować Pańską polemikę z J@gerem: Owszem aby zrozumieć tekst Pisma Świętego można sie wspierać przekładami i interpretacjami, ale... ale WIARYGODNYMI... takimi które akceptuje kosciół katolicki... obawiam sie że Pańskie (te z których Pan korzystał) są, powiedzmy, wątpliwego pochodzenia... po drugie obawiam sie że ma pan powązny, hmmm... problem... nie wiem jak to ująć... najdelikatniej bedzie chyba "psychiczny", do takich wniosków naprowadziła mnie pańska wypowiedź do J@gera: "Stwierdziłeś też: "twoje pomysly pokazalem kilku zaprzyjaznionym duchownym, ktorzy usmiali sie lekko z tego. na razie wierze ich wykształceniu i wiedzy".

Ja też niegdyś ślepo ufałem swoim przywódcom. Zapewniam Cię, że dobrze na tym nie wyszedłem.
Biblia nie zachęca do ignorancji, ani nie pochwala ślepego fanatyzmu." To straszne co Pan tu wypisuje, pisząc coś takiego, zachowuje się Pan, jak ortodoksyjny... tylko własnie nie wiem kto, bo katolik na pewno nie...
poza tym mam wrażenie że pomieszały sie panu dwie książki: Biblia z Mitologią... Tu księga Daniela, a tu Atlandtyda... coś mi tu nie pasuje, a Panu??
Pozdrawiam i polecam wkłądać mniej wysiłku w myslenie, bo najwidoczniej szkodzi to Panu...
  
Re: Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Poniedziałek, 14 Czerwca 2004, 20:47 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kiwi
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1031
Posty: 45


[ Osobista Galeria ]




Bardzo ciekawe sa Twoje wywody Ryszardzie Ewiak, tylko mam kilka pytan:

1/ Skad u Ciebie tyle pewnosci np. w zdaniu: "Do treści tego wersetu [Da.11:29] niewątpliwie nawiązał Jezus", etc. Chyba po 2000 lat trudno ustalic do czego Jezus nawiazywal a do czego nie. Mysle, ze sceptycyzm to podstawowa metoda badawcza, jesli probujemy dociekac jakiejkolwiek prawdy a przynajmniej sie do niej chocby zblizyc.

2/ Biblia ma wiele zagadkowych zdan, pelnych niedomowien, wieloznacznosci i symboli, ale to jeszcze nie powod, aby je dopasowywac do teorii i wizji stworzonych teraz i z punktu widzenia wspolczesnych ukladow politycznych i naszych narodowych uprzedzen do danych krajow.
Czy nie uwazasz, ze jest to zwykla projekcja Twoich wyobrazen, powszechnych stereotypow i strachu na tekst Biblii.

3/ Dlaczego tak czarna wizje kreujesz? Mysle, ze korzystajac z cytatow Ksiegi Ksiag mozna rownie dobrze stworzyc bardziej optymistyczny scenariusz dla ludzkosci.

4/ I dlaczego Chrystus mialby tak ciezko doswiadczac nas ludzki gatunek, zanim znow powrocimy do raju? W koncu Bog jest miloscia. Moze raj nastapi wczesniej (zreszta zadnych dat nie podajesz, choc piszesz o bardzo konkretnych panstwach).

5/ Jak wiesz, wiekszosc populacji na ziemi nie jest chrzescijanami i Biblia nie jest dla nich zbiorem pism objawionych, czy zatem wynikajacy z niej "czarny scenariusz" rowniez ich dotyczy?

Pytan byloby wiecej, ale na tych poprzestane. Pozdrawiam.
  
Re: <Kiwi> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Wtorek, 15 Czerwca 2004, 00:24 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
DJ zBeer
Czytelnik
<tt>Czytelnik</tt>
 
Użytkownik #1079
Posty: 2


[ Osobista Galeria ]




Zgadzam sie z Toba w pełnej rozciągłości... W koncu to nigdzie indziej tylko w Bibli jest opis ZBAWIENIA i WYZWOLENIA i MIŁOŚCI a nie o wojskach rosyjskich etc... Biblia jest raczej świadectwem dobroci a nie czarnych wizji i upadku świata...
Pozdrawiam
  
Re: <Kiwi> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Wtorek, 15 Czerwca 2004, 15:47 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Ewiak Ryszard
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1033
Posty: 12


[ Osobista Galeria ]




Witaj Kiwi!
Widzę, że należysz do ludzi myślących. Zadajesz też sensowne pytania. Spróbuję więc krótko na nie odpowiedzieć.
Skąd u mnie pewność, że do treści wersetu z Księgi Daniela 11:29 nawiązał Jezus?
Tą kwestię wyjaśniałem pokrótce na samym początku artykułu. Wielu ludzi zauważyło, że Jezus i Daniel mówili o czasie końca (por. Daniela 10:14; 11:29,40 i Mateusza 24:3). Czy nie dziwne byłoby, gdyby podane przez nich informacje, dotyczące tego samego okresu czasu, nie pokrywały się?
Jezus mówiąc o czasie końca wspomniał wyraźnie o proroctwie Daniela i posłużył się identyczną symboliką. Powiedział: "Gdy więc ujrzycie 'ohydę spustoszenia', o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte - kto czyta, niech rozumie" (Mt.24:15, BT).
Nad tą wypowiedzią rzeczywiście, trzeba się zastanowić. Na temat "ohydy spustoszenia", Daniel pisał po raz pierwszy w rozdziale 9 i wersecie 27. Zapowiedź z tego rozdziału wypełniła się po raz pierwszy w roku 70 n.e.
O "ohydzie spustoszenia" Daniel pisał także w rozdziale 11 i wersecie 31. Ten tekst nie wypełnił się w I wieku n.e. Wskazuje na to m. in. wyjaśnienie podane w 12 rozdziale i 11 wersecie tej Księgi, oraz kontekst. Wskazuje na to także komentarz Jezusa, który stwierdził, że zaraz po ucisku owych dni, (związanym z atakiem ohydy spustoszenia) słońce miało się zaćmić i księżyc nie miał dać swego blasku; gwiazdy miały padać z nieba i moce niebios miały być wstrząśnięte. Wówczas ukazać się miał na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy miały narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzeć Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Zapowiedź ta nie wypełniła się w I wieku n.e. Komentatorzy biblijni są zgodni, że dotyczy ona przyszłości. Według Daniela, "ohyda spustoszenia" miała zaatakować, jakiś czas po wielkiej wojnie, do której nawiązał w 11:29,30.
Podobnie Jezus, wskazał na to, że owa "ohyda" zaatakuje jakiś czas po wielkiej wojnie (Mateusza 24:7,15). Właśnie w czasie końca, zaraz po tym ataku, słońce miało się zaćmić i księżyc nie miał dać swego blasku; gwiazdy miały padać z nieba i moce niebios miały być wstrząśnięte.
Na co wskazuje ta symbolika? Otóż tego typu wypowiedzi wskazują na kolejną wielką wojnę, która zapoczątkuje sąd nad narodami (porównaj Izajasza 5:26-30; 13:9-11; Ezechiela 30:3; 32:2,7; Sofoniasza 1:14-18). O wojnie tej, która wybuchnie jakiś czas po ataku "ohydy spustoszenia", pisał także Daniel (por. 11:31,40).

Pomocą w prawidłowej interpretacji jest też Księga Objawienia, która bardzo szczegółowo opisuje "ohydę spustoszenia". Nazwana jest tu "bestią". Opis biblijny wskazuje jednoznacznie, że będzie to twór, który otrzyma władzę nad całym światem (13:2,7). Niektórzy słusznie nazwali go rządem światowym. To właśnie ten międzynarodowy twór, będzie siał spustoszenie, najpierw wśród świętych i mniejszości chrześcijańskich, a na końcu, po IV wojnie światowej zaatakuje wielkie kościoły, które Biblia określa mianem Babilonu Wielkiego (Apokalipsa 17:1,2,16).
Ponieważ taki twór jeszcze się nie pojawił, dlatego możemy być pewni, że żadna z wcześniejszych wojen, nie była wojną, którą zapowiadał Jezus w Mateusza 24:7.

Ci, którzy mówią, że Biblia mówi tylko o miłości, chyba nie czytali dokładnie tej Księgi.
Na pewno nie chcielibyśmy przypominać tych, "którzy mówią do jasnowidzów: Nie miejcie widzeń! i do proroków: Nie prorokujcie nam nagiej prawdy! Mówcie nam pochlebstwa, prorokujcie złudzenia!" (Iz 30:10, BT).

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale fałszywi prorocy już od czasów starożytnych głosili zazwyczaj to, co inni chcieli usłyszeć. Zapowiadali pomyślność. Wybielali lud, wmawiając mu, że jest święty, że wszystko jest w porządku. Nie odsłaniali poważnych grzechów. Powołując się na fałszywe i złudne znaki [sygnały], dawali ludowi złudną nadzieję. Zapowiadając ludowi pomyślność, zaprzeczali wypowiedziom Boga, który zapowiadał coś zupełnie innego (por. 1 Królewska 22:5-8).
Taką postawę skrytykował m.in. prorok Jeremiasz, pisząc o domu Izraela i o domu Judy: "Zaprzeczyli fałszywie wobec Jahoueh i powiedzieli: Nie stanie się i nie przyjdzie na nas nieszczęście, a miecza i głodu nie zobaczymy" (Jeremiasza 5:12, przekład dosłowny).
Historia pokazuje, że ich nadzieja była złudną.

Nie jestem uprzedzony do żadnego narodu. Jeśli chodzi o Rosjan, to bardzo ich lubię i chętnie z nimi dyskutuję. Niedawno przypadkowo natknąłem się na ciekawą dyskusję na pewnym popularnym forum rosyjskim. Ktoś zapytał, czy do Rosji pasuje opis króla północy (chodziło mu o Daniela 11:45 i Ezechiela 38:2). Muszę przyznać, że byłem zaskoczony wysokim poziomem dyskusji i ogromną wiedzą niektórych Rosjan. Niektórzy z nich mieli takie samo zdanie w tej sprawie jak ja, a chyba trudno posądzić ich o to, że są do siebie uprzedzeni. Na stronach w języku angielskim też można spotkać identyczne wyjaśnienia.
Ja też staram się obiektywnie komentować to, o czym mówi Biblia.

Tak na marginesie, kilka lat temu miałem przyjemność słuchać wykładu pewnego, niezwykle wykształconego księdza katolickiego. On też był przekonany o tym, że proroctwa z Księgi Objawienia zaczną się wypełniać dopiero w przyszłości. Był pewien, że zanim się to stanie, Bóg pozwoli komuś złamać ten szyfr. Tak właśnie działa Bóg (por. Amosa 3:7,8). Najpierw zapowiada, a potem dopiero działa. Nie zawsze są to rzeczy przyjemne (por. Apokalipsa 10:11; 16:1). Ci, którzy podobają się Bogu, nie muszą się jednak obawiać tego, co przyniesie przyszłość. Bóg jest w stanie ochronić ich (por. Jeremiasza 45:5).
Jeśli chodzi o niechrześcijan, ci także w pewnym momencie, jeszcze zanim przyjdzie koniec na dzisiejszy porządek świata, dostrzegą rękę Boga (Mateusza 24:30). Wtedy wielu z nich nawróci się do Niego.
Dziękuję za interesujące pytania.
Pozdrawiam,
Ryszard
  
Re: Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Wtorek, 15 Czerwca 2004, 23:58 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kiwi
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1031
Posty: 45


[ Osobista Galeria ]




No coz, nie jestem takim znawca Pisma Swietego jak Ty ( a zwlaszcza Starego Testamentu), ale... ktos kiedys powiedzial, ze Biblia ma tyle znaczen, ze mozna ja porownac do wielkiego naczynia bez dna, do ktorego mozna wlewac nieskonczona ilosc interpretacji, jedne beda blizsze prawdy, inne dalsze... ale ktoz to wszystko wie??? Moze Bog wie, a moze i On tez nie wie?
Proroctwa? Byc moze sie sprawdza. Ale kiedy, o ktore czasy chodzi, o ktore wojny i o ktore narody? Pytania retoryczne. Mysle, ze na Biblie, a zwlaszcza na Stary Testament, pelen poezji i wieloznacznosci, nalezy raczej spojrzeć jak na niezwykle i jedyne w sobie dzielo literackie a zarazem dokument swiadomosci wielu pokolen. Czy jest zbiorem prawd objawionych, czy proroctwa sie sprawdza? To jest tylko kwestia wiary!
Ja raczej jestem agnostykiem (ale nie ateista!), mimo iz szanuje Jana Pawla II i cenie go za upor w gloszeniu podstawowych prawd moralnych. Byc moze gdyby Go ludzkosc sluchala (a zwlaszcza politycy) to mielibysmy cywilizacje milosci a nie cywilizacje smierci i zaglady.
A co do katastroficznej przyszlosci, jesli Twoja interpretacja ma sie sprawdzic, to ja dziekuje za takiego boga - i jest mi obojetne czy ma na imie Jahwe, Chrystus, czy... W koncu z nim czy bez niego - i tak wiekszosc z nas zginie, albo nasze dzieci, lub dzieci dzieci.... Czy moze nas jeszcze czekac cos gorszego po smierci, jakas ekstra kara za brak wiary? Watpie.
Ale jesli " Bog jest miloscia" to chyba nie powinien do tego dopuscic? A jesli on nie kieruje, to gdzie jest jeszcze wola ludzi?
Pozdrawiam
Kia! Ora! Kiwi
  
Re: <Kiwi> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Środa, 16 Czerwca 2004, 02:58 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
rekin
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1040
Posty: 11


[ Osobista Galeria ]




to mi się podoba jesteś gość widzisz Biblia jest właśie ksiegą o miłości Boga do człowieka a nie o kampaniach wojennych z ruskimi w roli głównej pozdrawiam choć może wywody czasem sa sensowne to jednak trzeba pamiętac że Bóg albo jest miłością albo go nie ma ja wierze że jest i jestem szczęśliwy pozdrawiam
  
Re: <Kiwi> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Środa, 16 Czerwca 2004, 10:37 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Ewiak Ryszard
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1033
Posty: 12


[ Osobista Galeria ]




Witaj Kiwi!
To prawda, że interpretacji jest wiele. Dlatego trzeba ruszyć głową, by ustalić, która jest właściwa, a która nie.
Jeśli ktoś nie lubi myśleć, albo nie miłuje prawdy, nie będzie miał ochoty, by to sprawdzać.
W Biblii jest wiele proroctw. Część z nich wypełniła się w starożytności. Ktoś, kto to badał, ma zaufanie do Biblii i nabrał przekonania, że wypełnią się pozostałe proroctwa, te które dotyczą "czasu końca".

To prawda, że Bóg jest miłością. Prawdą jest też to, że jest On sprawiedliwy, i nie toleruje w nieskończoność niegodziwości. Przykładów na to mamy wiele: potop, zniszczenie Sodomy i Gomory, spustoszenie Jerozolimy przez Nebukadneccara w roku 587 p.n.e., czy też późniejsze zdeptanie tego miasta przez Tytusa.

Nie ma przeznaczenia, nie jesteśmy też automatami, mamy dar wolnej woli i podejmujemy samodzielnie decyzje. Wiąże się to jednak z odpowiedzialnością przed Bogiem. Salomon napisał: "Ciesz się, młodzieńcze, w młodości swojej, a serce twoje niech się rozwesela za dni młodości twojej. I chodź drogami serca swego i za tym, co oczy twe pociąga; lecz wiedz, że z tego wszystkiego będzie cię sądził Bóg!" (Koh.11:9, BT).
Bóg będzie sądził też narody. Kiedyś w starożytności posłużył się w tym celu Asyrią i Babilonem (Izajasza 10:5,15; Jeremiasza 51:20). W przyszłości, w okresie IV wojny światowej, posłuży się nowożytnym "królem północy", tj. Rosją (Daniela 11:40). Być może już nas wtedy nie będzie. Los naszych dzieci i wnuków, będzie zależał od nich samych, od tego jaką drogę obiorą w swym życiu.

Serdecznie pozdrawiam.
  
Re: Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Środa, 16 Czerwca 2004, 14:12 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kiwi
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #1031
Posty: 45


[ Osobista Galeria ]




Kilka slow do Rekina.

To dobrze, ze wierzysz i czujesz, ze wiara daje Ci szczescie. I - oczywiscie - zgadzam sie z Toba, ze jesli jest Bog to powinien byc Dobrem i Miloscia, a nie sila niszczaca. Bog Jahwe ze Starego Testamentu, to raczej bog Izraelitow, bog o roznych obliczach, czesto malo przyjazny dla ludzi. Dlatego dalszy ciag Biblii to Nowy Testament - czyli opowiesc o Bogu " z ludzka twarza", Bogu, ktory zanim stapil do niebios byl czlowiekiem i cierpial, a wiec rozumial czym jest czlowieczenstwo. Zreszta, jak wiesz Jezus Chrystus to postac historyczna, a Nowy Testament to opowiesc o konkretnym czlowieku i proroku - calkiem realistyczna (moze poza zmartwychwstaniem, bo ten szczegol jego "biografii posmiertnej" - to juz tylko kwestia wiary, jedni wierza, inni nie).

Ja jestem agnostykiem, czyli uwazam, ze wszelkie rozwazania na temat istnienia lub nieistnia Boga (jednego czy wielu), wszelkich cudow, zmartwychstan nie maja wiekszego sensu, bo poznanie tych zagadnien lezy daleko (a wlasciwie - to calkowicie) poza granicami percepcji czlowieka. Jest to tylko kwestia wewnetrznej potrzeby wiary lub przyjmowania jej wraz z tradycja. Prawdziwa droga do Boga nie jest ani prosta, ani latwa, zwlaszcza jesli ktos chce spojrzec na te wszystkie zagadnienia z pozycji pewnej wiedzy humanistycznej.

Katastroficzne zapowiedzi prorokow z Biblii, pisanej przez 1000 lat przez wielu autorow, nie sa jakims realnymi ostrzezeniami na przyszlosc, a raczej wyrazem strachu, leku i obaw tychze autorow lub postaci (o ile nie byly to niektore postacie li tylko mitologiczne), ktore je wypowiadaja. Taki jest moj poglad

Do Ryszarda

Jesli wierzysz, ze w Ksiedze zapisane sa tak tragiczne losy ludzkosci i ze one dopiero ale nieuchronnie nastapia i sa niemalze bezposrednio powiazane z obecnymi realiami swiata - to Twoja sprawa. Kazdy ma prawo myslec co chce i interpertowac Bibiblie jak chce. Gdyby uwierzyly w to miliony, zycie ludzi zyjacych w strachu pewnie znacznie by sie zmienilo. A przeciez TAK ZYJESZ JAK MYSLISZ. Jesli ludzie by mysleli, ze do globalnego konfliktu musi dojsc, to pewnie do niego by doszlo. Ale wiekszosc ludzi MYSLI POZYTYWNIE i kieruje sie nie tylko przepowiedniami prorokow, ale rowniez wlasnymi doswiadczeniami historycznymi. Moze dlatego juz od prawie 60 lat nie mamy globalnego konfiktu (a poprzednie dwie wojny dzielilo tylko 21 lat). Bron atomowa ma tez pewna zalete, wielcy przywodcy dobrze wiedza, ze jej uzycie na wielka skale spowodowaloby, ze w tej wojnie wszyscy by przegrali, nie byloby zwyciezcow. Nawet zrozumial to Chruszczow podczas konfliktu kubanskiego, w ostatniej chwili, bo do odpalenia rakiet niewiele juz wtedy brakowalo.

Mowiac inaczej, jestem przekonany, ze PRZYCZYNA WOJEN NIE LEZY PO STRONIE BOGA I PROROKOW LECZ PO STRONIE LUDZI, A DOKLADNIE - ICH EGOIZMU I GLUPOTY. To my decydujemy o o ksztalcie i przyszlosci swiata. Jesli nami rzadzic beda ludzie, ktorzy nie zaznali milosci - to tak: bedziemy mieli cywilizacje smierci i zaglady. I wtedy sprawdza sie przepowiednie prorokow - ale tylko i wylacznie na nasze wlasne zyczenie.

I tu jest miejsce na kilka slow o naszym Papiezu-Polaku, ktorego bardzo cenie - za wszystko. On, ktory glosi nauke Jezusa Chrystusa o milosci blizniego, za ktorym stoja 2 tys. lat historii Kosciola i kultury europejskiej, a takze osobiste i tragiczne doswiadczenia koszmaru II wojny swiatowej i sowieckiego totalitaryzmu, ON WIE, CO MOWI! Jesli potepia kazda wojne, prosi politykow, aby tego nie robili (rowniez przed wojna w Iraku), prosi matki aby nie zabijaly dzieci w wlasnym lonie - to mowie o tym, bo wie czym jest smierc i zabijanie. Jesli mowi o szczegolnej ochronie rodziny - to wie, czym jest milosc i czym jest brak milosci i do czego moze doprowadzic. Jesli mowi o potrzebie pomocy slabszym i chorym - to on wie, co to jest bieda i ciepienie. A wiec sluchajmy Jego wskazowek i stosujmy je w zyciu. I - jak to mowi Ojciec Swiety - NIE LEKAJMY SIE!!!
  
Re: Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Środa, 23 Czerwca 2004, 11:58 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Mefi
Czytelnik
<tt>Czytelnik</tt>
 
Użytkownik #1138
Posty: 2


[ Osobista Galeria ]




Ewiak Ryszard : Czwartek, 03 Czerwca 2004 19:40 :
Jeśli chcesz, mogę Ci przesłać w formie prezentu bardzo precyzyjny, polski przekład całego 11 i 12 rozdziału Księgi Daniela, w wydaniu interlinearnym, z komentarzem (w formacie PDF ok. 800 KB).
To jest jeden z trudniejszych fragmentów Biblii. Wtedy będziesz mógł to dokładniej sprawdzić i samemu ocenić. Na marginesie dopowiem, że do tej pory żaden ze znawców języka hebrajskiego, nie dopatrzył się w nim błędu. Jeśli wykażesz jakiś błąd, będę Ci wdzięczny, i dokonam korekty. Jeżeli ktoś inny zechce to sprawdzić, to proszę o emaila. Ten materiał naprawdę jest bezcenny, dlatego warto to zrobić.


Witam!

Jeśli jest możliwość otrzymania wspomnianego przekładu, to jestem zainteresowany. Z góry dziękuję.
PS. Czy pan to TEN "sławny Ewiak"? Proszę wybaczyć moją ciekawość ;)
Niemniej jednak serdecznie pozdrawiam :)
  
Re: <Mefi> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Środa, 23 Czerwca 2004, 15:09 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
J@ger
n00b vip
 
Użytkownik #15
Posty: 3818


[ Osobista Galeria ]




to staje sie nudne powoli
pogooglowalem troche i znalazłem co najmniej 5 forów (for ?)
z wklejonym tym samym textem...
nie tedy droga panie Ryszardzie eusa_naughty.gif

a co do pytania to wydaj mi się ze to jest ten sławny Ewiak
  
Re: <J@ger> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Środa, 23 Czerwca 2004, 20:06 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Mefi
Czytelnik
<tt>Czytelnik</tt>
 
Użytkownik #1138
Posty: 2


[ Osobista Galeria ]




Jeśli chodzi o pytanie to od p. Ryszarda już uzyskałem satysfakcjonującą mnie odpowiedź oraż materiał o który prosiłem, notabene b. ciekawy. :)
  
Re: Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Poniedziałek, 09 Maj 2005, 12:10 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
little_wild_girl
Nałogowy uczestnik vip
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #187
Posty: 2741


[ Osobista Galeria ]




Kurczę, za mądre to dla mnie. Głupia się czuję, wiesz? Patrz, co narobiłeś... redface.gif
  
Re: <little_wild_girl> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Poniedziałek, 09 Maj 2005, 14:10 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
J@ger
n00b vip
 
Użytkownik #15
Posty: 3818


[ Osobista Galeria ]




ww eee
ale o co chodzi ?
do kogo to mowisz ?
mozesz doprecyzowac ?
  
Re: <J@ger> Księga Daniela i przyszłość świata
PostWysłano: Poniedziałek, 09 Maj 2005, 14:25 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
little_wild_girl
Nałogowy uczestnik vip
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #187
Posty: 2741


[ Osobista Galeria ]




Yhy...
  
Księga Daniela i przyszłość świata
Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Religia i filozofia

Strona 2 z 2  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Sala na wynajem sala szkoleniowa kraków Kraków
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010