Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 21:37 |
|
|
|
Temat ten zaistniał już przelotnie, a mnie do podjęcia go skłoniła lektura "Frywolitek" M. Musierowicz (tak tak Panowie, to Ta od tych "babskich" książek ).
Autorka opisuje tam otóż scenę podpatrzoną/podsłuchaną w tramwaju;
Nastolatka rozmawia z nastolatkiem, i w pewnym momencie oznajmia:
-Wiesz, przeczytałam książkę...
I tu, ku zdziwieniu autorki nie pada pytanie: "Jaką?", lecz "Po co ??".
Na pierwszy rzut oka śmieszne, czyż nie....? |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 22:24 |
|
|
|
Wujek Zed : |
Temat ten zaistniał już przelotnie, a mnie do podjęcia go skłoniła lektura "Frywolitek" M. Musierowicz (tak tak Panowie, to Ta od tych "babskich" książek ).
Autorka opisuje tam otóż scenę podpatrzoną/podsłuchaną w tramwaju;
Nastolatka rozmawia z nastolatkiem, i w pewnym momencie oznajmia:
-Wiesz, przeczytałam książkę...
I tu, ku zdziwieniu autorki nie pada pytanie: "Jaką?", lecz "Po co ??".
Na pierwszy rzut oka śmieszne, czyż nie....? |
no... coraz mniej osób czyta książki...ale warto...
zawsze jest jakaś przygoda
Jeśli myślisz że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, szczególnie wśród dzieci, to znaczy że jesteś Mugolem ... Pewien cytat z okoładki |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Krzysiek> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 22:38 |
|
|
|
Tym cytatem, przyznam, optymizm tchnąłeś w mą duszę . |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 17 Września 2003, 23:24 |
|
|
|
Wujek Zed : |
I tu, ku zdziwieniu autorki nie pada pytanie: "Jaką?", lecz "Po co ??".
Na pierwszy rzut oka śmieszne, czyż nie....? |
wiekszosc dzieciakow nie czyta, bo ma problem z koncentracja ( a tego przeciez wymaga przebrniecie przez cos dluzszego, niz tekst najnowszej poisenki britney spears). pokolenie wychowane na nowych mediach szuka szybkiej podniety wzrokowej, nie angazujac w tym samym czasie procesow myslowych dzieci tez wstydza sie czytac, bo to "nie jest cool". choc "harry potter" sie sprzedal dobrze |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 00:04 |
|
|
|
rude_boy : |
wiekszosc dzieciakow nie czyta, bo ma problem z koncentracja |
Nie znam wyników badań na ten temat, aczkolwiek śmiem twierdzić, że to kwestia wychowania.
Cytat: |
pokolenie wychowane na nowych mediach szuka szybkiej podniety wzrokowej, nie angazujac w tym samym czasie procesow myslowych |
No cóż, żyjemy w dobie "kultury obrazkowej"...
Cytat: |
dzieci tez wstydza sie czytac, bo to "nie jest cool". choc "harry potter" sie sprzedal dobrze |
W Polsce tego zjawiska nie zauważyłem. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 00:14 |
|
|
|
no to tylko dobrze swiadczy o polskiej mlodziezy!
a z wychowaniem jest roznie. ty czytasz z dzieciakiem ksiazke przed snem, a jego koledzy podsuwaja mu w szkole jakis film czy kolejna gre komputerowa. wrog czuwa! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <rude_boy> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 00:36 |
|
|
|
Od Ciebie zależy, czy będziesz silniejszy od wroga |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 12:18 |
|
|
|
A ja myślę, że tacy idioci, jak ten nastolatek znaleźliby się także wśród naszego pokolenia. Przy okazji przypomnę dowcip o milicjantach:
Dwóch milicjantów zastanawia się jaki prezent kupić koledze na urodziny. Jeden mówi: ,,Ty, a może książkę jakąś?"
A drugi: ,,No co ty, przecież ona ma już jedną!".
[smiech przez lzy] |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 12:53 |
|
|
|
Biorąc dosłownie do siebie pytanie. Odpowiem.
CZYTAMY. Czasem mniej, czasem więcej, ale zawsze. Czasem całej rodzinie Harrego Potera, czasem Pana Samochodzika, a czasem płyniemy tratwą na pełnym morzu (dzięki Wujku ).
A, że inni tego nie robią?
Zawsze tak było. Jedni czytali, inni nie. Możemy sie tylko spytac siebie, czy zmęczeni pracą, obowiązkami mamy ochotę siąść i przebrnąć przez coś ambitniejszego.....a może tylko wystarcza nam siły na Chmielewską....
Uniwersalnego lekarstwa na "nie czytanie" nie ma... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <oozz> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 13:01 |
|
|
|
Lepsza Chmielewska, Musierowicz, czy Sapkowski po ciężkim dniu niż obrazki z MTV. Na coś ambitniejszego może przyjdzie czas na urlopie. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 13:18 |
|
|
|
Nawet od MTV CLASIC |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <oozz> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 13:23 |
|
|
|
Teraz ,,klasyka" w rozumieniu MTV obejmuje m.in. disco z lat 80. i rap z lat 90., błeeee... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Berger> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 13:27 |
|
|
|
I dzieki Bogu wróciliśmy do tematu, bo skąd biedne dzieciaki mają czerpać przykład, jak nie z nas "dorosłych". Jeżeli mały szkrab nigdy nie widział rodzica z książką w ręku, to niby dlaczego miałby po nią sięgnąć? Myślę, że analizę należy zacząć od siebie, a nie usprawiedliwiać się napływem nowych technologii.
Pytanie brzmiało: czy czytamy??? MY!!!
A jak zachęcić do czytania dzieci? To już zupełnie inna bajka.
Czytam, w każdej wolnej chwili. I stram się do tego zachęcić jak mogę wszystkich dookoła od kiedy odkryłam zbawienny wpływ tzw. biblioterapii (pomaga na stres, na zmartwienia, na wszelkie doły). A kiedy nic mnie nie gnębi czytam, bo wyznaję zasadę: "Każdego dnia znajdź czas na czytanie, bo książki są skarbnicą mądrości". Człowiekowi można zabrać wszystko, oprócz tego, co ma w głowie. To najlepsza inwestycja. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 17:39 |
|
|
|
Pozioma : |
...
A jak zachęcić do czytania dzieci? ....
Czytam, w każdej wolnej chwili. I stram się do tego zachęcić jak mogę wszystkich dookoła od kiedy odkryłam zbawienny wpływ tzw. biblioterapii (pomaga na stres, na zmartwienia, na wszelkie doły). A kiedy nic mnie nie gnębi czytam, bo wyznaję zasadę: "Każdego dnia znajdź czas na czytanie, bo książki są skarbnicą mądrości". Człowiekowi można zabrać wszystko, oprócz tego, co ma w głowie. To najlepsza inwestycja. |
KURCZE - jakbym siebie słuchała mówiącą do innych - czytaj dzieci.
Nie rozstaję się z książką, mam ją zawsze, nie powiem że jakieś mądrości, ale coś lekkiego dla odpoczynku, uwielbiam czytanie bardziej od filmu i innych mediów, ale niestety trzeba sobie powiedzieć prawdę internet jest ważniejszy - przynajmniej dla mnie. Z tego powodu chyba mniej czytamy tak ogólnie.
Ale dzieci też czytają, to kwestia wychowania i zainteresowania od małego. Poza tym trzeba z dziećmi na ten temat rozmawiać, chodzić po księgarniach, pokazywać nowości i samemu być przykładem człowieka "czytającego". |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <kazia> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 18 Września 2003, 21:19 |
|
|
|
hmm ... co do kwesti wychowania... cała moja reszta rodzinki czytała od małego w zwyż... oprócz mnie... i nie pomogły bajeczki czytane do podusi ... namawianie... pokazywanie... rozmowy... czytałam co musiałam ...najchętniej skróty "myślowe" lektur... i przyszło przebudzenie tzw... teraz potrafię czytac trzy ksiązki równocześnie... np. ostatnio : Harry Poter, Alchemik i Drużyna pierścienia... to się nazywa nadrabianie chyba... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Września 2003, 07:27 |
|
|
|
bzzz : |
teraz potrafię czytac trzy ksiązki równocześnie... np. ostatnio : Harry Poter, Alchemik i Drużyna pierścienia... to się nazywa nadrabianie chyba... |
Jakby tu powiedzieć, hmmm.... Czasami w życiu nie o ilość, a o jakość chodzi. Cenię sobie bardzo wszystkie wymienione przez Ciebie pozycje, ale jest to tzw. podgatunek "książek podróżniczych", czyli do poczytania w pociągu, w tramwaju, w trolejbusie, etc., etc.
Nie zrażaj się tym, co napisałam, chodzi mi jedynie o to, abys czasami spróbowała skupić się na jednej książce, bo są takie, które czyta się całymi tygodniami: po stronie, po rozdziale, bo więcej się nie da, bo można przyjąć jej (owej książki) określoną dawkę, aby później ją trawić, kontemplować, przyswajać sobie w ciszy i spokoju każde jej zdanie. Dla mnie taką książką magiczną była np. "Gra w klasy" Julio Cortazara (dla wtajemniczonych - z kluczem, bez klucz nie dałabym chyba rady), ale to tylko jedna z wielu.
P.S. Są ludzie, którzy "książki podróżnicze"czytują podczas codziennych ważnych przejażdżek, które odbywają w zaciszu własnych toalet. Chyba najlepszą pozycją jaką udało mi się spotkać w tego typu miejscu było "ABC dobrego wychowania". Czyż nie jest to miejsce godne tego poradnika:-) |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <bzzz> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Września 2003, 08:35 |
|
|
|
To, że nie dałaś się przekonać i nie czytałaś, to rozumiem - jest to odmiana takiego małego buntu - oni chcą a ja im pokażę że nie muszę ich słuchać. To nic nowego , też taka byłam.
Poważne pozycje naszej pięknej literatury czytałam już jako matka dzieci, może to jest śmieszne, ale jak miałam 30 lat przeczytałam dopiero całą trylogię i nawet "Anię z Zielonego Wzgórza" - wszystkie części.
Wniosek - nie ma określonego czasu w życiu, kiedy nastąpi to "przebudzenie", najważniejsze żeby nastąpiło. |
|
Ostatnio zmieniony przez kazia dnia Niedziela, 21 Września 2003, 17:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Pozioma> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Września 2003, 10:44 |
|
|
|
Cenię Harry Pottera właśnie za to, że 500 stron można jednym tchem przeczytać w ciągu dnia
A Grę w klasy też czytałem według klucza. Trochę z obowiązku, bo ,,to wielka literatura jest". W ogóle chyba nie jestem wielkim miłośnikiem latynoskich pisarzy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Pozioma> Czy czytamy ?? |
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Września 2003, 10:57 |
|
|
|
nie wiem czy są jakieś podgatunki książkowe... i czy nam dane to oceniać... każdy czyta to co lubi i w jakich ilościach lubi... dla mnie to nie czytanie na ilość wbrew pozorom... a na jakość... każdą z tych ksiązęk czytam osobno... nie jest to jedna wielka podróż pociągiem czy innym koniem... a że akurat teraz przyszedł czas na taką lekturę... cóż... Lema, Broniarka i Łysiaka czytam z takim samym zapałem... i jeżeli to moja podróż na ilość w oczach innych... to niech tak zostanie bo ja z tej podróży czerpię wiele... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Piątek, 19 Września 2003, 11:31 |
|
|
|
lubie czytac ksiazki. jak trafie na cos co mnie interesuje, to czemu nie? moj tata "pozera" ksiazki historyczne. mowil, ze nigdy nie uczyl sie historii, a wiedze ma na prawde ogromna. czesto do pozna w nocy siedzi i czyta. a ksiazki zaczynaja sie juz nie miescic w biblioteczce... moja wiedza ogranicza sie do historii starozytnej. jest to moj ulubiony dzial. szkoda, ze tak trudno dostac ksiazke z tej dziedziny. tylko nie mowcie, ze tak nie jest. |
|
|
|
|
Dobry stomatolog SzczecinKatalog4u to moderowany Katalog SEO stron internetowychzobacz darmowe forum za darmopokoje w ciechocinku
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.
|