|
| Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Sobota, 17 Września 2005, 23:14 |
|
|
|
Witam - nie wiem czy dobrze umieściłem ten temat, ale mam pewien problem, dla niektórych smieszny i głupi, a dla mnie poważny :(...
Mam dziewczynę, wszystko jest między nami bardzo dobrze, ale ja mam wrażenie, że ona chce przejśc na wyższy stopień naszej miłosci - oczywiście ja też, ale gdybym nie miał problemu z całowaniem się to było by wszystko dobrze, nie umiem się całowac - co zrobic ?? Chcę ją chociaż na początek ucałowa naprzykład przy przywitaniu się albo pożegnaniu. Co mam zrobic ?? Poóżcie - aż mi wstyd pisac :( |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Sobota, 17 Września 2005, 23:37 |
|
|
|
Na powitanie cmok w policzek, żadna sztuka
Całowania się nie umie, po prostu się to robi. Serio. Jak ja pierwszy raz się całowałam, to nie myślałam, czy dobrze "układam" wargi, czy odchylam głowę pod odpowiednim kątem itp. KAŻDY umie całować, w końcu tzw. ssakami jesteśmy |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Jarod> Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 00:45 |
|
|
|
<Kasia mode on>
Drogi Jarodzie
Zacznij od delikatnych pocalunkow na przywitanie i pozegnanie, niech twoje wargi muskaja jej wargi. Potem mozesz zaczac odkrywac bardziej agresywnie swiat pocalunkow. Na poczatek proponuje odkurzyc pluszowego misia, bez ktorego niedawno nie mogles zasnac i na nim pocwiczyc
-Twoja Kasia
<Kasia mode off>
Eddek kurwa moderator |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <grusia> Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 00:49 |
|
|
|
Hmmm... ssakami grusiu powiedasz... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <Wujek Zed> Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 02:56 |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <J@ger> Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 09:06 |
|
|
|
No aż się ciśnie: "Uderz w stół... " |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 10:18 |
|
|
|
Proszę bez podtekstów! Ja tu naukowych terminów używam, nie myślcie sobie! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <grusia> Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 13:22 |
|
|
|
Dzięki za rade - ale nie wiem czy podołam :D - zapomniałem dodac, że jestem nieco nieśmiały... więc dla mnie to coś bardzo trudnego. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 13:41 |
|
|
|
Kochasz i jesteś kochany. Ona chce i Ty chcesz - w czym problem no? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: <grusia> Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 14:18 |
|
|
|
Ale ja się boję, żeby ona nie pomyślała, że to wszystko dzieje sie za szybko, i żeby się do mnie nie zraziła. :D:D |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 18 Września 2005, 14:43 |
|
|
|
Jarod : |
Ale ja się boję, żeby ona nie pomyślała, że to wszystko dzieje sie za szybko, i żeby się do mnie nie zraziła. :D:D |
W pierwszym poscie napisałes: "ale ja mam wrażenie, że ona chce przejśc na wyższy stopień naszej miłosci" -wiec bez obaw:) napieraj stary |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Sobota, 24 Września 2005, 17:54 |
|
|
|
Jestem dziewczyną i znam się na tym!!! głupi jesteś (opinia mojej przyjaciółki) Podkreślam ze ja nie chce sie narazie lizac z chlopakiem Myśle ze jak daje Ci znaki do do dzieła!!! a jak nie bedzie chiala to nie nalegaj bo ja zrazisz do siebie i wogole nie wiem po co to tu pisales chyba inny chlopak nawet by sie nie zastanawial tylko odrazu wkroczyl do akcji |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Środa, 05 Października 2005, 15:09 |
|
|
|
Też jestem zdania,że każdy się umie całować,tylko musi spróbować.Ja też miałam taki problem ale jakoś to sie stało i nie wydaje mi się,zebym była taka zła w tym.Poprostu przytuliliśmy się,nasze policzki się ze sobą otarły,on złapał moje wargi i reszta to sama rozkosz.Także więcej wiary w siebie,głowa do góry i powodzenia! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Środa, 05 Października 2005, 16:36 |
|
|
little_wild_girl |
Nałogowy uczestnik vip |
|
|
Użytkownik #187
|
|
Posty: 2741 |
[ Osobista Galeria ] |
|
|
|
|
|
|
Buziaczki?
Ja się zraziłam.
Uwaga, historia pierwszego pocałunku LWG.
Gdy byłam w wieku 11 lat na Oazie Dzieci Bożych jakiś trzynastoletni zboczek podrywał mnie na standardowe podwijanie spódniczki (tzn. podchodzisz znienacka do dziewczynki, zadzierasz jej do góry spódniczkę i uciekasz z wrzaskiem ). W końcu pewnego wieczoru zagnał mnie w ustronne miejsce, gdzie mógł zapytać od tak sobie, czy może mnie pocalować, na co odpowiedziałam „No dobra, tylko szybko, bo chce mi sie już spać”. W porę poczułam, jakby pies mi mordę lizał, więc szybko zamknęłam usta. Tak się żeśmy siłowali przez kilka ładnych sekund on i ja , że już naprawdę tego spotkania dość miałam. Potem naopowiadał chłopakom z obozu, jaki to piękny wieczór miał i tyle go widziałam. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Środa, 05 Października 2005, 19:49 |
|
|
|
little_wild_girl : |
Buziaczki?
Ja się zraziłam.......... |
Ale nie był to chyba pierwszy i ostatni raz???
P.S. Ten temat tez się chyba kwalifikuje na "działania profilaktyczne", dzięki którym "udaje się uniknąć infekcji". |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 09 Października 2005, 13:56 |
|
|
|
Co do całowania u mnie też był problem taki sam jak u Ciebie.Za pierwszym razem dziwnie się czułam(a był to mój pierwszy raz tak na poważnie).Jestem z moim chłopakiem szczera i jak mi coś nie pasuje lub coś jest nie tak,zaraz mu o tym mówię.On to rozumie i jest ok.Moją radą dla Ciebie jest to,abyś pogadał z Twoja dziewczyną na ten temat(nie wtydź się,bo to ludzka rzecz) i potem spróbujcie- jak będziecie tego chcieli-nic przymusowo,bo wtedy to może ją zrazić... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 30 Października 2005, 19:11 |
|
|
|
Nie wymiękaj stary, to nic trudnego ...
Chyba każdy kiedyś miał ponure myśli czy potrafi się całować ... a gdy przystąpił do działania nie miał wątpliwości Całowanie nie jest straszne, przekonasz sie o tym.
P.S nie bij jej języka odrazu językiem bo się przestraszy kobita i co będzie
powodzenia, zdaj relacje jak było |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Problem z buziakami... (całowaniem) :(:| |
|
|
Wysłano: Niedziela, 30 Października 2005, 19:58 |
|
|
|
Krzysiek : |
Chyba każdy kiedyś miał ponure myśli czy potrafi się całować ... |
Dziwne, ja nie miałam Ludzie, to ma być "czynność" przyjemna, nie stresująca |
|
|
|
|
|