|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Wtorek, 01 Listopada 2005, 21:53 |
|
|
|
KOCHANI!!!!
Czytam wasze wypowiedzi i na prawdę lepiej robi się na sercu, jest jakby jaśniej
Czuję podobnie jak wielu z Was!!!! Jeśli chodzi o pieniądze, to nauczyłem się jednego -jak są to dobrze, jak ich nie ma to gorzej, ale tak na prawdę najgorzj jest kiedy w życiu nie ma MIŁOŚCI, bo cóż na po pieniądzach jak nie mamy kogo kochać i z kim się dzielić sobą... Jak ma parę złotych w kieszeni, to nie zastanawiam się czy warto kupić płytę U2, bo wiem, że pieniądze zwróca mi się wielokrotnie, poprzez spowodowanie jeszzce większej radości w moim życiu rozumiecie, nie????
Ja mam kogos takiego i pomimo, że jeszcze nie udało mi się mojego najcudniejszego człowienia na świecie zajutować (z naciskiem na jeszcze ), to potrafię kochać i postrzegać wiele rzeczy w bardziej optymistyczny sposób. Moja Martynka ostatnio po rozmowie, którą przeprowadziliśmy powiedziała mi, że skoro U2 zajmuje tak ważne miejsce w moim zyciu, to chce ich poznać, zrozumiec ich teksty i jeszcze bardziej zbliżyć sie do mnie, a także zroumieć dlaczego jest nas tak wielu i dlaczego uwielbiam z Wami przebywać!!!!!!!!!!!!!! Kocham Cię moja Przyszła Żonko i bardzo CI za tą rozmowę dziękuję!!!!!! (aha, no i na te tańce na pewno się zapiszemy )
Wielu z Nas na prawdę żyje i próbuje, choć w najmniejszym stopniu, wprowadzać ich przesłanie - i to jest chyba najważniejszy powód dlaczego słucham U2.
I wiecie co jeszcze? Nie wyobrażam sobie imprezy. na której nie polec ani jeden kawałek U2!!!!!!! DLATEGO, ŻE PO PROSTU JA SIĘ PRZY NICH REWELACYJNIE BAWIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I nie ma dla mnie wtedy pojęcia smutek....
KUKU - autobus i U2? - mieszanka nie do przebicia, tylko ja patrzę za okno i obserwuję słońce, rzekę i ludzi na zewnątrz, co robią i gdzie zmierzają i czy wiedzą, że ich życie mogłoby być piękniejsze, gdzybu tylko słuchali tego co ja....
POzdrawiam wszystkich niepokornych OPTYMISTÓW, a niezdecydowanych zapraszam do przyłączenia się do naszego grona - naprawdę WARTO |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Wtorek, 01 Listopada 2005, 22:16 |
|
|
|
Dziś jest bardzo szczególny dzień i dlatego napiszę tylko jedno zdanie - dzięki U2 mam WIARĘ, NADZIEJĘ I MIŁOŚĆ... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Wtorek, 01 Listopada 2005, 22:30 |
|
|
|
grusia : |
[..]
Być może zlot w Poznaniu coś zmieni, kiedy w jednym miejscu i czasie znajdę się w towarzystwie ludzi takich a nie innych - sympatycznych, podobnie czujących muzykę i [mam taką nadzieję] chcących ze mną obcować bez wzgledu na różne mankamenty mojego charakteru oraz wyglądu. |
Przepraszam za OT, ale nie mogłam wytrzymać - Grusieńko, jestem pewna, że zmieni... Już nie mogę się doczekać, żeby Cię poznać |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Wtorek, 01 Listopada 2005, 22:42 |
|
|
|
agrace : |
[..]
Przepraszam za OT, ale nie mogłam wytrzymać - Grusieńko, jestem pewna, że zmieni... Już nie mogę się doczekać, żeby Cię poznać |
Agrace !!!
usciskaj ja ode mnie !!!!
wiesz jak ??? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Środa, 02 Listopada 2005, 08:37 |
|
|
|
pigol : |
[..]
Agrace !!!
usciskaj ja ode mnie !!!!
wiesz jak ??? |
Uściskam, uściskam...
Jak to jak?? Po jutowsku |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Środa, 02 Listopada 2005, 08:45 |
|
|
|
agrace : |
[..]
Uściskam, uściskam...
Jak to jak?? Po jutowsku |
jak najbardziej !!!
i jak najmocniej !
bede z Wami duchem i mysla !!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Środa, 02 Listopada 2005, 13:42 |
|
|
|
pigol : |
[..]
jak najbardziej !!!
i jak najmocniej !
bede z Wami duchem i mysla !!! |
Ja z Tobą też!!!!!!!!! Zaraz nas wyrzucą za OT |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Środa, 02 Listopada 2005, 15:29 |
|
|
|
Hihi, będę jutowsko uściskana! Ale fajnie! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Środa, 02 Listopada 2005, 22:13 |
|
|
|
Pigol : |
a poza tym to sa moim najwierniejszym przujacielem (w sensie muzycznym !) od wielu juz lat - przyjacielem ktory nigdy mnie nie zawiodl a zawsze zaskakiwal i wielu rzeczy uczyl !!!! |
otóż to!
U2..
może zmieniło mój sposób patrzenia na muzykę. Chyba zaczęłam w niej dostrzegać coś wiecej niż kilka nutek i jakiś tekst (był taki moment kiedy słuchałam kasety i moja mama oburzala się ż ełucham takich tekstów i ja jej wtedy mówiłam że nie słucham słów tylko melodii, której tak BTW nie było ). Zaczęłam ją traktować jako jedną nierozerwalną całość
sprawiło że zaczełam szukać muzyki, jej nowych rodzajów, zamiast zamykać sie w wąskim gronie jakiegoś stylu.
nie zmieniło mojego spojrzenia na świat, muzyka (powiedzmy szczerze: nie tylko U2 ) w moim wypadku co najwyżej rozjaśnia codzienność, chociaż potrafi też pogłębić smutek i refleksję.
NO I JESZCZE TO że zamiast pisać referat nt. wpływu kultury greckiej na współczesną zjednoczoną Europę, lub referat z angielskiego (jak kocham język tak zaraz z powodu tego referatu dostanę świra), siedzę przed komputerem!!!!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 03 Listopada 2005, 20:19 |
|
|
|
KuKu : |
A u mnie... hmmm sama nie wiem. Od zawsze byłam bedziej ludzko do życia nastawiona, byłam, jestem i będę wieczną optymistyczną realistką, kocham życie, choć jest jednocześnie piękne i niesprawiedliwe.
Może zmieniło się tylko tyle, że jadąc w autobusie, słuchając U2 zawsze cieszę się do siebie. Ja nie wiem jak wy, ale ja mam coś takiego, że uwielbiam jeździc autobusami słuchać własnie U2 i obserwować ludzi, którzy wsiadają i wysiadają, każdy ma swój cel, każdy jedzie w inne miejsce, myśli o czymś innym. Kobiety, mężczyźni, matki z dziećmi, babcie w mocherowych beretach, uczniowie, kanary itd.
hmmmmm co jeszcze? Pewnie jest pare rzeczy których bym nie robiła nie będąc tak zjutowaną ale pewnie nawet sobie z nich nie zdaję sprawy...
Acha i jeszcze jedno chyba najwazniejsze:
I've got a massage for people tonight!
My message is L-O-V-E!
A kind of Love that makes to help somebody...
BB King
1989-12-27 Dublin Point Depot - The Love Town Tour |
kuku!
ja tez uwielbiam jezdzic autobusami,z muzyka na uszach i szczegolnie poznym wieczorem,kiedy jest ciemno,wogole bardzo lubie miasto noca,gdzie sa swiatla i jest klimat.wycisza mnie to,i jednoczesnie laduje energią. zawsze mowie-ze budze sie dopiero wieczorem,bo w dzien zazwyczaj jestem ospala i nic mi sie nie chce. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 03 Listopada 2005, 20:29 |
|
|
|
co do tego,jak u2 zmienilo moje zycie,to...coz.
jezeli chodzi o podejscie do swiata,ludzi-raczej wiele nie zmienili.zawsze bylam niepoprawna optymistka i romantyczka,zakochana w ludziach,altruistka.
zmienilo sie to,ze nie czuje sie juz osamotniona-a wczesniej tak bywalo,bo mam Was!!!
dzieki chorzowskiemu koncertowi zaczelam bywac na hehu,potem krakowski zlot...
mam poczucie,ze nie jestem juz sama,ze sa ludzie,dla ktorych jestem wazna,do ktorych zawsze moge sie zwrocic,i na ktorych moge liczyc.
zawsze bylo tak,ze ja zylam dla innych a dla mnie-nikt.
jestescie mi blizsi niz niektorzy ludzie,ktorych znam wiele lat,a Was- przeciez tak króciutko.
a co za tym idzie-zaczelam czesciej ruszac sie z wawy.wczesniej nie znalam ludzi z innych miast,nie wyjezdzalam.w poznaniu bylam pierwszy raz na zlocie,i wiem-ze jeszcze wiele miast odwiedze,zeby byc z Wami.
Wiadomość wysłana po 1 minucie 3 sekundach:
o maj got!
to byl moj setny post!!! nie wierze!!!!! |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Czwartek, 03 Listopada 2005, 22:25 |
|
|
|
pigol : |
a poza tym to sa moim najwierniejszym przujacielem (w sensie muzycznym !) od wielu juz lat - przyjacielem ktory nigdy mnie nie zawiodl a zawsze zaskakiwal i wielu rzeczy uczyl !!!! |
PIGOL piekne słowa masz absolutną rację |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Listopada 2005, 15:38 |
|
|
|
??? MNIE. SĄ DLA MNIE PUNKTEM ODNIESIENIA. CZĘŚCIEJ SZUKAM SENSU W BEZNADZIEJNYCH SYTUACJACH. JESTEM SILNIEJSZA. POTRAFIĘ SIĘ OKREŚLIĆ. I CIĄGLE MAM WRAŻENIE, ŻE ZDARZY SIĄ JESZCZE DUŻO PIĘKNYCH RZECZY... ICH MUZYKA JEST JAK MARZENIE, ANTIDOTUM, ODERWANIE. TO MA SENS... |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Listopada 2005, 15:58 |
|
|
|
a ja dzięki nim zaczęłam znowu grać |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Listopada 2005, 19:39 |
|
|
|
alien : |
jezeli chodzi o podejscie do swiata,ludzi-raczej wiele nie zmienili.zawsze bylam niepoprawna optymistka i romantyczka,zakochana w ludziach,altruistka.
zmienilo sie to,ze nie czuje sie juz osamotniona-a wczesniej tak bywalo,bo mam Was!!!
dzieki chorzowskiemu koncertowi zaczelam bywac na hehu,potem krakowski zlot...
mam poczucie,ze nie jestem juz sama,ze sa ludzie,dla ktorych jestem wazna,do ktorych zawsze moge sie zwrocic,i na ktorych moge liczyc.
zawsze bylo tak,ze ja zylam dla innych a dla mnie-nikt.
jestescie mi blizsi niz niektorzy ludzie,ktorych znam wiele lat,a Was- przeciez tak króciutko.
|
Alien, mamy wiele wspólnego. Już nie mogę się doczekać, żeby z Tobą pogadać na zlocie w Poznaniu. Sorki za OT. |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Listopada 2005, 21:30 |
|
|
|
A mnie nie lubicie i co tam i tak U2 bede sluchac |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Listopada 2005, 21:35 |
|
|
|
Koziol : |
A mnie nie lubicie i co tam i tak U2 bede sluchac |
Czemu tak mówisz, że Cię nie lubimy?????????????? |
|
|
|
|
|
|
|
|
| Re: Co U2 zmieniło w Twoim życiu? |
|
|
Wysłano: Piątek, 04 Listopada 2005, 22:53 |
|
|
|
agrace : |
Koziol : |
A mnie nie lubicie i co tam i tak U2 bede sluchac |
Czemu tak mówisz, że Cię nie lubimy?????????????? |
O, o, o! To je ono! Co Ty, Koziołku, piszesz?! |
|
|
|
|
|