Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Literatura -> Własne próby Idź do strony 1, 2, 3, ... 29, 30, 31
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Re: <Berger> Własne próby
PostWysłano: Sobota, 04 Października 2003, 20:04 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wujek Zed
Stary pierdoła
 
Użytkownik #165
Posty: 1361


[ Osobista Galeria ]




Po mojemu, to kawałek niezłej, by nie rzec wręcz dobrej publicystyki wink.gif zauważyłem Berger, że sprawdzasz się w krótkich formach.

PS Co do następnego, stary, nie zaglądaj do najniższej szuflady smile.gif
  
Re: <EDDY> Jesienne wspomnienia
PostWysłano: Poniedziałek, 06 Października 2003, 07:12 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




Edek!!! Treść, hm... smile.gif , ale forma, Panie, forma. Należałoby ją określić wink.gif .
Ale podziwiam za odwagę (i desperację).
  
Re: <Pozioma> Jesienne wspomnienia
PostWysłano: Poniedziałek, 06 Października 2003, 11:23 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
EDDY
Admin
 
Użytkownik #1
Posty: 1451


[ Osobista Galeria ]




tresc prawdziwa, a sa to trzy krotkie chwile, ktore jako calosc tworza opowiadanko calkiem zlozone :P
(dobra, forma nie byla rewelacyjna ;P)

Ale podziwiam za odwagę (i desperację).
odwaga, nazwalbym to wielka checia wylania slow, ale czemu desperacja? :P
  
Re: Jesienne wspomnienia
PostWysłano: Poniedziałek, 06 Października 2003, 11:44 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




EDDY :
...ale czemu desperacja? :P


Bo jak każdy desperat jesteś nieobliczalny:-) (w pozytywnym tego słowa znaczeniu)

eusa_clap.gif

Sklej to opowiadanko do kupy, to poczytamy chętnie. Myślę, że w całości treść nabierze formy:-)
  
Re: <Berger> Własne próby
PostWysłano: Poniedziałek, 06 Października 2003, 11:55 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
martwy
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #315
Posty: 30


[ Osobista Galeria ]




nie ma mnie juz
wszystko co sie na mnie składało
spłonęło

po co ci Ona - mowili -
to zła kobieta - zjada dusze.
Smacznego!

ale teraz
w środku mam popiół
a przed oczami 30 metrów

płaczę
ale krople nie spadają


Pozdrawam
martwy

ps. Witam wszytkich zgromadzonych. To mój "pierwszy" raz.
  
Re: <martwy> Własne próby
PostWysłano: Poniedziałek, 06 Października 2003, 20:25 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wujek Zed
Stary pierdoła
 
Użytkownik #165
Posty: 1361


[ Osobista Galeria ]




"Pierwsze razy" bywają bolesne confused.gif . Przepraszam, trudno mi więcej dodać.
  
Re: <Wujek Zed> Własne próby
PostWysłano: Poniedziałek, 06 Października 2003, 21:03 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Wujek Zed
Stary pierdoła
 
Użytkownik #165
Posty: 1361


[ Osobista Galeria ]




A teraz podłączę się i ja, fraszki (?) próbą, ostatnimi dniami inspirowaną:

Nadzieje rozkwitają, jako te kwiaty na jabłoni
By rozświetlić szarość na przednówku,
Lecz życia zima ma ostatnie słowo,
I bezowocnie sczezną na ogródku...
  
Re: <Wujek Zed> Własne próby
PostWysłano: Wtorek, 07 Października 2003, 16:21 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




Kwiat jabłoni nie sczeźnie - w owoc się zamieni
Lato blasku mu doda, pięknie go zrumieni
By jesienią ktoś głodny, nadziei spragniony
Mógł do wiosny przeczekać, w marzenia wtulony

A gdy kapać za oknem zaczną pierwsze sople
Gdy promienie wiosenne roziskrzą te krople
Jabłoń znowu zakwitnie kwiatami pięknymi
Wszak pojona jest ona nadziejami naszymi


Ups! Z natury swojej nie rymuję, ale jakoś nie mogłam się dzisiaj pohamować. Wszystkich wrażliwych gorąco przepraszam wink.gif
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Wtorek, 07 Października 2003, 16:34 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




martwy :
nie ma mnie juz
wszystko co sie na mnie składało
spłonęło

po co ci Ona - mowili -
to zła kobieta - zjada dusze.
Smacznego!

ale teraz
w środku mam popiół
a przed oczami 30 metrów

płaczę
ale krople nie spadają


Ogniem, żałością wre zamknięte łono
A kiedy zacznę się na serce dąsać
Chciałbym je wyrwać z mych piersi i kąsać
I precz odrzucić tę rzecz tak zhańbioną

Twoją miłością, że ognie, co płoną
Dotąd nie mogły go uczynić czystym!
A ty myślałaś, że ja z tym ognistym
Sercem - nazwę cię kochanką i żoną?

O! pierwej piekło! niżby czoło dumne
Na twoim zimnym sercu kiedy spało
A niż całowć twe usta rozumne

I twoje białe marmurowe ciało
Owionąć ogniem i żyć z taką skałą
Jaką ty jesteś, zimna! - lepiej trumnę!
J. Słowacki

Widzisz, ja rozumiem, że może nie od razu jak mistrz należy się wypowiadać, ale uczyć się od niego należy. On też chciał powiedzieć: "bo to zła kobieta była", ale chyba brzmi to trochę inaczej niż Boguś (IMHO).
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Środa, 08 Października 2003, 08:50 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
martwy
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #315
Posty: 30


[ Osobista Galeria ]




Pozioma :
Widzisz, ja rozumiem, że może nie od razu jak mistrz należy się wypowiadać, ale uczyć się od niego należy. On też chciał powiedzieć: "bo to zła kobieta była", ale chyba brzmi to trochę inaczej niż Boguś (IMHO).


Mam rozumieć, że zabrzmiało to tak jakby "Najtwardszy Polski Men" to napisał? To też nieźle :o)).
Dzięki za to że mnie zbiliście (poetą to ja chyba nie będę) :o)
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Środa, 08 Października 2003, 09:50 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




martwy :
Dzięki za to że mnie zbiliście (poetą to ja chyba nie będę) :o)


EEE!!! No co Ty, tak od razu uszy po sobie. wink.gif Po to jest to forum, żeby się czegoś dowiedzieć, może czegoś nauczyć. Nie przejmuj się broń Bóg moim zdaniem, jest bardzo subiektywne. Zawsze i do znudzenia powtarzam. Napisałeś: przeczytaj 100 razy. Sam dystansu do tego nabierzesz i zaczniesz nad tym pracować. Ja często spłodzę coś marnego pod wpływem chwili, potem po 2 tygodniach, czasem po 2 miesiącach po kolejnych poprawkach zostaje z tego czasami tylko temat (wciąż jest marne, bo jestem bardzo surowym autokrytykiem, ale przynajmniej zaczyna wiersz przypominać). Chodzi o to, że jak emocje opadną, zaczynam przyglądać się technicznej stronie tego co napisałam.
Odnosząc się teraz bezpośrednio do tego co napisałeś, należałoby stwierdzić, że: poruszyłeś zbyt wiele tematów w bardzo krótkim utworku (wewnętrzna pustka, nieudana miłość, myśli samobójcze). Toż to tematy na trzy wiersze (wizja kobiety-ludożercy nawet mi się podoba:-)
Nie lubię tego robić, ale spróbujmy poprawić pierwszą strofę:

rozpłynąłem się
w drgającym powietrzu
nad płonącym stosem
moich ideałów


Nie jest to jeszcze ani dobre, ani oryginalne, ale wynika z tego, że: nie ma cię (bo się rozpłynąłeś), wszystko co się składało na ciebie spłonęło. Płonący stos ideałów mnie tu jeszcze mierzi, więc teraz Ty spróbuj poprawić mnie smile.gif

Nie zrażaj się tak szybko, bo nigdy sobie tego nie daruję. sad.gif Liczę, że jeszcze coś Twojego tu przeczytamy.
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Środa, 08 Października 2003, 11:06 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
martwy
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #315
Posty: 30


[ Osobista Galeria ]




Pozioma :
Nie zrażaj się tak szybko, bo nigdy sobie tego nie daruję. sad.gif Liczę, że jeszcze coś Twojego tu przeczytamy.


Dzięki :o)
Czuję się jakby mnie ktoś pogłaskał po głowie (ale w pozytywnym słowa tego znaczeniu) ;o))
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Czwartek, 09 Października 2003, 13:45 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Wujek Zed :
Nadzieje rozkwitają, jako te kwiaty na jabłoni
By rozświetlić szarość na przednówku,
Lecz życia zima ma ostatnie słowo,
I bezowocnie sczezną na ogródku...


Przypomniał mi się od razu fragment mojego starego wiersza (z czasów końcówki studiów/początku aplikacji sadowej):

,,Czasem słowo ma moc zimnej stali
Ale może zabijać sto razy
A brak słowa ma siłę płomienia
I za życia w popiół zamienia (...)"

A w ogóle dziękuję Wujkowi za szczerą recenzję moich tworów!
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Piątek, 10 Października 2003, 14:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




Berger :

,,Czasem słowo ma moc zimnej stali ..."


Ostrymi jak brzytwa
Mówię do Ciebie!
Kruchymi jak kryształ
Słowami krzyczę
Nie dotrzesz
Do mojej niemocy

By w chwilę potem...

Jak miód płynęły
Z mych ust
Słowa ciepłe
Słowa - bandaż
Słowa mi...
Mi obce
Miło słuchane
Miłości? Nieznanej?

A Ty
Mówisz mi: śpij
Jutro spróbujem
Po raz kolejny
Nakarmić się słowami
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Poniedziałek, 13 Października 2003, 00:02 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Mike
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #49
Posty: 502


[ Osobista Galeria ]




Twórczość wczesnolicealno - hormonalna może być? :> Jak to teraz czytam to mam lekki uśmieszek na gębie, ale kiedyś wydawało mi się to początkiem kariery. A to raczej szczyt (dość niski zresztą) moich możliwości...

Ludzie jak ...



Ludzie są jak płatki śniegu,
Każdy jest inny i szybko topnieją.

Ludzie są jak gwiazdy na niebie,
Niektóre świecają jasno inne są ledwo widoczne.

Ludzie są jak fajerwerki w Sylwestra,
Jest ich wiele i są głośne, lecz większości się nie zauważa.

Ludzie są jak liście na drzewach,
Żyją krótko, a po śmierci opadają na ziemię.

Ludzie są jak kwiaty,
Zachwyt budzą gdy rozkwitną, a odrzuca je się gdy zwiędną.

Ludzie są jak atomy,
Jest ich bardzo wiele, a poprzez otchłań Wszechświata nikt ich nie zauważa.

Ludzie są jak krople w oceanie,
Płyną wśród podobnych do siebie mając się za najlepszą.

Ludzie są jak oczy,
Wszystkie są piękne, lecz niektóre są piękniejsze.

Ludzie są jak szczury,
Biegną za ochłapami w poszukiwaniu utajonego celu.

Ludzie są jak komary,
Wsysają się w innych i pragną zagarnąć dla siebie jak najwięcej.




Gasnę


Jest cienka linia między miłością
a przeciwstawną nienawiścią.
Oba uczucia są mocne
Wypalają się wolno
ale nieustannie
Więc pewnego dnia
zgasnę niby
płomień u
świecy
mej
...




...


Wyglądała jak Anioł
Upadły podniosłem papieros
Palący się do Niej podszedłem
Oniemiały z zachwytu byłem
Oślepiony przez miłość
Nieczułą dla mnie była
Stracona djak strzała wypuszczona w słońce
żółte włosy i piękno zwierciadła
Jej
Duszy
Zimni
A ja rozpalony



Czekam na słuszną krytykę. Tylko miejcie litość dla tego 14 czy 15 latka który pisał te "wiersze"...
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Wtorek, 14 Października 2003, 18:01 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
kazia
Stały uczestnik vip
Stały uczestnik
 
Użytkownik #203
Posty: 918


[ Osobista Galeria ]




Dałam słowo Poziomce, że włączę się w ten wątek, niestety dzisiaj nie moje, ale za pozwoleniem autora tych wierszy je tutaj umieszczam, zobaczcie co potrafi ZBYSZEK:

***********
14.10.2003r.(16:48)

zraniłaś mnie
ale to nic
raz jeszcze uderz
butem w twarz
tak słodko powal z nóg
zaciśnij rączkę cudną
w pięść
tak proszę przywal mocno
w kark
daj poczuć słodki ból
i przytul potem
mocno tak
weź piękne swe imadło
będę spał
jak młody bóg
ach utul mnie
tylko nie bij
cóż ja ci
zrobiłem złego
przytul tak
choć jak zbitego psa
będę ja
skakał po drzewach
tobie jak
skowronek śpiewał
choć głos mój
dla wielu
jest jak nóż
biegnę już
tam gdzie zechcesz
chociaż może
nie wiesz czego chcesz
w zębach gazetę
przyniosę
poproszę ładnie o miskę
z prosem
a do spania
wystarczy jakiś kąt
wystarczy że uniesiesz dłoń
kierunek pokażesz
a ja będę tam gdzie chcesz
*********

13.10.2003 r. (15:54)

nam strzelać nie kazano
a ja strzeliłem sobie
w głowie mi zachwiało
nogi zatrzęsło
upadek był nie miły
ale jakie sny
po strzale były
przytulałem ciebie
widziałem obłoki rumiankowych pól
wszystko byłoby piękne
gdyby nie krzyk za oknem
i ból
ten cholerny ból
***********
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Niedziela, 09 Listopada 2003, 15:49 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Myrddin
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #427
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




podziwiam was ,że macie odwage pokazywac swoje wiersze na forum. Ja nie potrafilbym przedstawic tu cos swojego z obawy przed etykietka, tzn jesli nie spodobalby sie komus ktorys z moich tworow to moglby juz wiecej mnie nie czytac pamietajac tamten wiersz.... jesli mialbym cos publikowac w formie ksiazki to co innego bo nikt mi nie powie ze jestem kiepski, najwyzej tak pomysli lecz ja sie o tym nie dowiem.
Dlatego tez nie chcem oceniac zadnego z wierszy ktore tu przedstawiliscie, chcem tylko powiedziec wam ze po czesci zazdroszcze waszej odwagi...
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Niedziela, 09 Listopada 2003, 20:37 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
little_wild_girl
Nałogowy uczestnik vip
<tt>Nałogowy uczestnik</tt>
 
Użytkownik #187
Posty: 2741


[ Osobista Galeria ]




Widzę, że tu raczej umieszczacie poezję. Ja, cóż, pisać wierszy po prostu nie potrafię, jakoś mi nie wychodzi. sad.gif sad.gif sad.gif Tylko jakieś dłuższe przemyślenia. Jak Wy to wyczarowujecie? biggrin.gif

Interpretacja "Beautiful Day" U2

Żyjesz spokojnie, równo...jak inni. Beztroski...ślepy...fałszywy byt. Byt bezmyślny. Rodzina, przyjaciele. Mija dzień po dniu. Uważasz, że znasz innych, że znasz siebie, że to Twoi przyjaciele, że to prawda. Cisza. Cisza przed burzą. Deszcz spada nagle. Nie spodziewałeś się go! Przecież przed chwilą świeciło słońce! Zmagaj się z trudem życia. Nie odpychaj cierpienia. Wróci. Z jeszcze większym impetem. Dokąd uciekli Twoi przyjaciele? Schronili się przed deszczem, a Ty...wciąż mokniesz. Próbujesz wołać o pomoc, ale...dławisz sie własną krwią. Tylko Ty możesz poczuć jej smak. Nie wołaj, nie usłyszą. Chcą, ale nie mogą...

Tylko ból jest z Tobą, tylko on Cię nie opuści. Jest z Tobą zawsze, nawet, gdy tego nie chcesz. Przeszywa Twe ciało i duszę, nie jesteś już sam w swoim ciele. On pokaże Ci prawdę. Patrzysz na miasto. Na ludzi. Dlaczego się uśmiechają? Czy nie widzą, jak niebo płacze? Nie widzą. Okazuje się, że tylko Ty stoisz w deszczu...

Śmierć jest cierpliwa, ona wciąż czeka. A Ty wraz z nią.

Noc. Nie ma już nadziei.

Nagle...w oddali dostrzegasz promień wschodzącego słońca. Zakrywasz oczy. Jasność jest Ci obca, oślepia Cię. Tak długo pogrążony byłeś w ciemnościach. Ból powoli ustępuje, nawet on Cię opuścił. Stoisz. A ludzie się uśmiechają. Twój umysł zasypia, a budzi sie serce. Zupełnie sam podejmujesz najważniejszą z decyzji. Wybór pomiędzy nocą a dniem. Naprawdę pięknym dniem. Dokąd pójdziesz?

Ogarnia Cię przyjemne uczucie ciepła. Tak, wybrałeś słońce, mimo że wcześniej oślepiało Cię, nie pozwalając ujrzeć prawdy. Chwyć jego promyk. Nie puszczaj, od teraz jest tylko dla Ciebie. Możesz uczynić z nim, co zechcesz. Schowaj go głęboko, by nie dotknął go nikt. By NIKT nie mógł odebrać Ci nadziei.

Rozwiej złudzenia...

Spójrz na świat. Czy go widzisz?

Spójrz na ludzi. Oni się śmieją. Spójrz im w oczy. Tylko tam ujrzysz smutek. Czy oni śmieją się przez łzy? Może płaczą ze szczęścia...

Wiatr wieje. On wskaże Ci drogę. Zrób krok. Nie bój się. Ten pierwszy jest trudny; kolejne będą coraz łatwiejsze.Opuść siebie, nie tylko Ty cierpisz. Wsłuchaj się w szept płynący z Twego serca i ... pokaż go innym. Może usłyszysz także ich szept. A nawet ich krzyk. Krzyk samotności. Ktoś Cię woła. Słyszysz? Słuchaj....

Słońce zachodzi. Wschodzi księżyc. Noc to czas na łzy. One ukołyszą Cię do snu. Niech przyśni Ci się niebo. Błękitne, czyste niebo...i promyk, który zachowałeś. Nie pozwolisz mu uciec, teraz on jest Twoim przyjacielem. Uszanuj go, on dodaje Ci sił i odwagi...na odkrycie czegoś nowego, na odkrycie piękna w kolejnym, ciężkim, jednakowym dniu. Ciesz się z tego, co masz, a masz coś bardzo cennego...życie. Nie każdy to posiada. Nie tutaj...

Korzystaj z pięknego dnia. Nie wiadomo, kiedy znów spadnie deszcz. Nie potrzeba Ci wiele więcej. Uśmiechnij się."

Do kolegi Myrddin'a: słuchaj, jeśli mają Cię skrytykować, i tak to zrobią (jest przecież coś takiego, jak recenzja książki, prawda?) Nie obawiaj się krytyki innych. Spodoba się czy nie, ich wybór. Patrz na moje wypocinki. biggrin.gif Głupie, kiczowate, naiwne? A pewnie! biggrin.gif biggrin.gif To nie jest w tym kąciku ważne. Ważne, ze wkładasz w to całe serce.:)) Więcej śmiałości, odwagi! biggrin.gif cool.gif
  
Re: Własne próby
PostWysłano: Niedziela, 09 Listopada 2003, 21:05 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Myrddin
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #427
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




więc dobrze, ciepłe słowa rozmroziły lody zawstydzenia :-D Wiersz ten napisałem dla mojego "idola"

"Biały Mistyk"

Jak zdołałeś ,Mistyku Biały
siedząc na Aleksandryjskim brzegu
i gwiazdy ognistej utonięcie obserwując
pozostać mroźnym niczym Leman o poranku?
Tęsknoty Twej ku Ziemi Ojczystej
uwielbienia twego do Matki
boskich olśnień, improwizacji
nie pojme dojrzewającym umysłem
Choć próbuje owoce wypuścić
jak pisać o sobie
kiedy brak życiowych doświadczeń?
Biały MIstyku, w domu śniący
podzięki dla Ciebie układam
zazdrośc w sercu ukrywam
Twe słowa moim pomagają zabrzmieć


Nie jest to wiersz najmłodszy i mam nadzieje ze nie potraktujecie go za ostro ;-D to moja pierwsza publikacja w internecie.
  
Re: <Myrddin> Własne próby
PostWysłano: Czwartek, 13 Listopada 2003, 12:30 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Pozioma
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #272
Posty: 262


[ Osobista Galeria ]




Hm!!! Powiem tak: zatrzymałam się przy tym wierszu na długo. Czytałam go wiele razy i już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Strony technicznej się nie czepiam bo znowu ktoś powie że się znam wink.gif (chociaż parę zgrzytów jak dla mnie jest wyraźnych i na własny użytek chętnie bym je zmieniła:-). Najważniejszy jest dla mnie chyba pomysł, nie jest on co prawda oryginalny, ale interesujący. Wyczuwam w tym wierszu duże emocje, a to bardzo ważne IMHO.
No cóż - nie powiem eusa_clap.gif, nie powiem "do kosz". Zaintrygował mnie ten wiersz po prostu. Czy moge poprosić o coś jeszcze???
  
Własne próby
Forum dyskusyjne -> Umysł i ciało -> Literatura

Strona 2 z 31  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010