Wysłano: Poniedziałek, 21 Kwietnia 2003, 15:04 |
|
|
|
hmm, nawet nie mam tego togheter we will conquer :), w gwizdy i krzyki dodaja emocji przy sluchaniu kawalka, tak jak w tym paul`u na ktoy sie tak napalilem, jest, kurde dawniej jak czytalem techno-party to wiedzialem jak to sie nazywa u DJ`ow, jak zrobi sie cyfrowe zatrzymanie sampla, ze jest tak jakby sie komp zawiesil i winamp odtwarzal muze i sam ostatni ulamek sekund zostal zapetlony, tka wlasnie koles zapetlil na sekunde dwie i euforia ludzi bawiacych sie nagle nadchodzi w postaci krzykow, dodaje emocji, nawet w domu.... |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 21 Kwietnia 2003, 15:23 |
|
|
|
Ostatnio tak miałem jak się o kabel sieciowy potknąłem i winamp nie maił z kąd czytać. to mnie raczej irytowało niż wzbudzało emocje. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 21 Kwietnia 2003, 15:58 |
|
|
|
ale tak na chwile, wiesz jak to niezle buduje nastroj.
kurde Tirinti ale ty powazny :). |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Poniedziałek, 21 Kwietnia 2003, 16:24 |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłano: Środa, 23 Kwietnia 2003, 23:18 |
|
|
|
Przed chwilą miałem christinę Aguilerę w wersji klubowej.
Wypadła mi wtyczka z sieciówki. |
|
|
|
|
|