Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Inne -> Męski punkt widzenia -> Moja nowa miłość... Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Re: <kazia> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 09:31 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kowal
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #275
Posty: 527


[ Osobista Galeria ]




Oj Kazia - każdy ma jakieś marzenia!!! To, co napisał Berger to niby prawda - zapomniał tylko dodać, że samochód ma jeszcze mało palić crazy.gif , ale nie o to tu chodzi...Jeżeli przyjmiemy (a chyba możemy), że samochód to taki współczesny koń - to przeczytaj, co tam o zamiłowaniu do trzech K (z czego jedno "K" to właśnie koń, pozostałe dwa - Kobiety oraz Koniak) pisał jeden z najpiękniejszych (i nie chodzi tu tylko o fizys, aczkolwiek kobiety kochały się w nim "na zabój"), najświetniejszych polskich kawalerzystów okresu międzywojennego, legionista, poeta, (tłumaczył pięknie m. in. Rimbaud'a), adiutant Dziadka, Wielki Polak - dr gen. były pułkownik Bolesław Wieniawa - Długoszowski :)
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:01 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Franz
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #308
Posty: 30


[ Osobista Galeria ]




kazia :
Ale was wzięlo - ja cie kręce - tylko czy to są siły na zamiary, czy zamiary na siły, czy same nie do zrealizowania marzenia ??
Nie powinnam się "wciskać" - bo to najczęściej męskie sprawy, ale dla dobra waszego zdrowia przydałaby się odrobina refleksji nad własnymi możliwościami. confused.gif


KOBIETO!!!
Marzenia są dla kobiet i dzieci, przed mężczyznami stoją zadania do wykonania (by Andrzej Mleczko)

Po za tym tu nie chodzi o możliwosci realizacji, tu chodzi o KULT!
Kult tego co piękne, tego co szybkie, tego co budzi ekstazę, tego co urzeka!
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:05 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Franz
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #308
Posty: 30


[ Osobista Galeria ]




Berger :
Marek D. :
Hymmm są pewne podobieństwa...


Jakie??? No, chyba, że Cię pociąga otwór rury wydechowej! lol.gif cool.gif
Ale poważnie. IMHO samochód to luksus, a dla większości Polaków zakup tegoż oznacza życie ponad stan. Jeżeli zaś kiedyś będzie mnie stać na auto, kupię takie, które będzie praktyczne, czyli będzie mi bezpiecznie służyć do przemieszczania się na większe (międzymiastowe) odległości.


Tak sobie to tłumacz. Z resztą to norma, że ludzie dla których jest coś po za zasięgiem (na wieki), wyrażają brak potrzeby posiadania luksusu, aż w końcu zaczynają sami w to wierzyć. I w rezultacie, rodzą się niezamożni i umierają niezamożni.
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:23 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Marek D.
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #21
Posty: 838


[ Osobista Galeria ]




kazia :
Berger :
.... Moim skromnym zdaniem"][acronym="In My Humble Opinion - Moim skromnym zdaniem samochód to luksus,.... oznacza życie ponad stan. Jeżeli zaś kiedyś będzie mnie stać na auto, ....będzie praktyczne, ....bezpiecznie służyć do przemieszczania się ......

Moi drodzy PANOWIE AUTOMOBILIŚCI - przeczytajcie co "wyskrobałam" z wypowiedzi BERGERA - to powinno wami kierować, a nie jakieś nieżyciowe głupoty.
Samochód kupić drogi to nie sztuka, sztuką jest go utrzymać, wybulić opłaty roczne, jak porządny to i garaż i wiele innych spraw, sama żaróweczka może kosztować "kawałek" pensji, a co z automatyką - tylko w wyspecjalizowanych zakładach - przy zakupie się myśli również o własnym portfelu.
Mąż kupił sobie WW - VENTO, nie wiem jak się pisze nazwę, ale co roku płaci ubezpieczenie ponad 3.000,- zł., a gdzie OC i inne sprawy, na szczęście ma garaż. Akurat teraz wysiadła w samochodzie klimatyzacja, z ogrzewania wewnetrznego nici - bo zabrakło kasy, przerosło jego możliwości.
Wszystko jest proste jak mówią dilerzy, jak przyjdzie do rzeczywistości jest znacznie gorzej.


Typowe babskie bleblanie, zamiast się kurna cieszyć, docenić to klody pod nóżki rzuca!!!
Kurde ktoś mnie oskarży o stereotypy, ale wlaśnie sprzedawałem kompa klientowi wraz z instalacją w domu. I kurwa też bylo bablanie, a poco LCD 17" i czemu taki drogi, a po co DVD jak jest magnetowid w domu, itd. itp.
Zarobił facet ciężką harówką, łoży na kobietę i jej zachcianki ciężki szmalczyk, więc mu się kurwa należy.
I jakbyście kobiety w końcu zrozumiały, że faceci muszą mieć drogie zabawki (przynajmniej ze trzy) to by było mniej konfliktów w domu!
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:25 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Marek D.
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #21
Posty: 838


[ Osobista Galeria ]




Franz :
kazia :
Ale was wzięlo - ja cie kręce - tylko czy to są siły na zamiary, czy zamiary na siły, czy same nie do zrealizowania marzenia ??
Nie powinnam się "wciskać" - bo to najczęściej męskie sprawy, ale dla dobra waszego zdrowia przydałaby się odrobina refleksji nad własnymi możliwościami. confused.gif


KOBIETO!!!
Marzenia są dla kobiet i dzieci, przed mężczyznami stoją zadania do wykonania (by Andrzej Mleczko)

Po za tym tu nie chodzi o możliwosci realizacji, tu chodzi o KULT!
Kult tego co piękne, tego co szybkie, tego co budzi ekstazę, tego co urzeka!


Otóż TO! Franz, otóż to!!!!
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:34 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Marek D.
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #21
Posty: 838


[ Osobista Galeria ]




Berger :
Marek D. :
Hymmm są pewne podobieństwa...


Jakie??? No, chyba, że Cię pociąga otwór rury wydechowej! lol.gif cool.gif
Ale poważnie. IMHO samochód to luksus, a dla większości Polaków zakup tegoż oznacza życie ponad stan. Jeżeli zaś kiedyś będzie mnie stać na auto, kupię takie, które będzie praktyczne, czyli będzie mi bezpiecznie służyć do przemieszczania się na większe (międzymiastowe) odległości.


Oj Berger, Berger toż nie trza daleko szukać podobieństw. Ot na przykład:
- Kobieta jak staje się żoną, podobnie do samochodu odebranego z salonu, na wstępie traci 30% na wartości.
- Wiek i esploatacja kobiety, tak jak i auta negatywnie wpływa na osiągi obojga.
- Emocje wynikające z posiadania kobiety, tak jak samochodu, podlegają z czasem degradacji.
- Kobietę i samochod wypada wymieniać przynajmniej raz na pięć lat.

No i zdecydowana wyższość samochodu nad kobietą:
- łatwiej go zmienić
- jest prostszy w prowadzeniu
- gada do czlowieka normalnym językiem
- lakiernik z blacharzem, są tańsi od hirurga plastycznego
- no i najważniejsze: Z WŁASNEJ WOLI CIĘ NIE ZDRADZI!
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:38 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Marek D.
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #21
Posty: 838


[ Osobista Galeria ]




Krzysiek :
mnie jakoś nie ciągnie do samochodów...
może dlatego że nie mam kapitału na nie :P wink.gif


Bo ty Krzychu jeszcze smark jesteś. Smark na etapie fascynacji cipką. lol.gif lol.gif
Jak się już hormony ustabilizują, wyszumisz się. To zrozumiesz że kobieta jest tylko dodatkiem do exstra fury, a nie na odwrót!!! biggrin.gif
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:43 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Marek D.
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #21
Posty: 838


[ Osobista Galeria ]




Kowal :
To, co napisał Berger to niby prawda - zapomniał tylko dodać, że samochód ma jeszcze mało palić crazy.gif


Eh Kowal, Kowal. Tyś chyba nigdy nie oglądal wskaźnika chwilowego zużycia paliwa w BMW! Normalnie jego magia jest niewiele mniejsza od magii obrotomierza, czy szybkościomierza.
Skala idzie gwaltownie w górę, następny bodziec uświadamiający moc, którą uwalniamy z tego potwora!!! biggrin.gif
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 11:46 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Marek D.
Stały uczestnik
Stały uczestnik
 
Użytkownik #21
Posty: 838


[ Osobista Galeria ]




e X t 7 3 :
hmmm nie wiem jak Marek ... ale Ja sobie kiedyś takiego ... Mitsubishi ... albo jego następcę wink.gif kupie cool.gif


Ehhhh, Tomasz! Ulegleś japonizacji!
Nic nie przebije stylistyki i estetyki europejskich samochodów.
  
Re: <Marek D.> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 12:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kowal
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #275
Posty: 527


[ Osobista Galeria ]




Marek D. :
Eh Kowal, Kowal. Tyś chyba nigdy nie oglądal wskaźnika chwilowego zużycia paliwa w BMW!

Ech Marek, kurwa. Widzę, że wyczułeś ironię w tej mojej wypowiedzi.
A tym i owym jeździłem wink.gif

BTW - podobno mężczyźni dzielą się na tych, co kochają BMW i na tych, co kochają Mercedesy. Ja tam wolę beemwice ;)
  
Re: Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 12:34 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ulan
pcandsoft.pl vip
 
Użytkownik #256
Posty: 1291


[ Osobista Galeria ]









Mysle ze pisac nie trza o autku ktore mi sie marzy cool.gif
  
Re: <ulan> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 12:44 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kowal
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #275
Posty: 527


[ Osobista Galeria ]




No ba! Żadna beema ani merol nie przebiją Jaguara!
  
Re: <Kowal> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 12:46 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
ulan
pcandsoft.pl vip
 
Użytkownik #256
Posty: 1291


[ Osobista Galeria ]




Co racja to fakt cool.gif
  
Re: <Kowal> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 13:14 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Dla mnie takim ,,współczesnym koniem" jest rower. Nie wystarczy, żeby był praktyczny. Musi być jeszcze ładny i stylowy! Żaden bezduszny góral!
  
Re: <Franz> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 13:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Potrzeba posiadania luksusu istnieje, ale nie jest to potrzeba pierwszorzędna. Owszem, przydałby mi się też samolot, helikopter i wahadłowiec, ale co z tego?
Poza tym lepiej być niezamożnym na plusie niż żyć na kredyt, do czego prowadzą rojenia niespełnionego macho.
  
Re: <Kowal> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 13:23 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




BMW w Polsce niestety kojarzy się z bandytami. Gdybym miał pieniądze na zakup i utrzymanie tak drogiego samochodu, wybrałbym z pewnością inną markę. Jaką, nie wiem, nie znam się. Ale na pewno nie BMW.
  
Re: <Marek D.> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 13:26 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Z Twojego zestawienia wynika, że jednak jest troszki więcej różnic niż podobieństw! lol.gif
  
Re: <Berger> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 13:33 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kowal
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #275
Posty: 527


[ Osobista Galeria ]




Kurtki skórzane, krótkie włosy również się kojarzą z bandytami. A czerwone skarpetki z pedałami, o przepraszam, homoseksualistami, Berger.
  
Re: <Kowal> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 13:41 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Nie wiem jak jest ze skarpetkami i gejami, ale w BM-kach najczęściej właśnie widzę ,,karki".
Może pewna anegdotka lepiej do Ciebie przemówi, Kowal. Nie chodziło wprawdzie o BMW, ale o najnowszy model Mercedesa, również lubiany przez bandytów. Skończyło się tym, że uciekał przed bandziorami przez pół Poznania, pokonując kilka skrzyżowań na czerwonym świetle. Średnia przyjemność z posiadania takiego auta.
  
Re: <Berger> Moja nowa miłość...
PostWysłano: Wtorek, 06 Stycznia 2004, 13:45 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Kowal
Uczestnik
<tt>Uczestnik</tt>
 
Użytkownik #275
Posty: 527


[ Osobista Galeria ]




Berger :
Nie wiem jak jest ze skarpetkami i gejami

To trzeba było tiwi z komisją oglądać, wiedziałbyś...

Berger :
Skończyło się tym, że uciekał przed bandziorami przez pół Poznania, pokonując kilka skrzyżowań na czerwonym świetle

Jeździjmy zatem wszyscy maluchami, kłopot bandziorów z głowy...
  
Moja nowa miłość...
Forum dyskusyjne -> Inne -> Męski punkt widzenia

Strona 2 z 5  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
ciechocinek nocleg
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010