Forum Dyskusyjne
Zaloguj Rejestracja Szukaj Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne -> Inne -> Obieżyświat -> ,,Bliski Wschód" Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu
Re: <Berger> ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Poniedziałek, 08 Listopada 2004, 16:55 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
EB
Stały bywalec
<tt>Stały bywalec</tt>
 
Użytkownik #744
Posty: 138


[ Osobista Galeria ]




To wiem...!
Ale bardzo bym chciała, by mi ktoś o nim opowiedział, komu dane było tam przebywać...!
Bradzo mnie tam ciągnie, ale zupełnie nie miałabym odwagi wybrać sie na Ukrainę. Szczególnie po tym, jak mojejmu znajomemu ukradli tam ciężarówkę z towarem... confused.gif
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Poniedziałek, 08 Listopada 2004, 21:11 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




EB : Poniedziałek, 08 Listopada 2004 15:55 :
zupełnie nie miałabym odwagi wybrać sie na Ukrainę.confused.gif


O całej Ukrainie się nie wypowiem, ale we Lwowie czułem się bezpieczniej niż w Poznaniu. Oczywiście, trzeba zachwoac podstawowe wymogi ostrożności, na przykład w zatłoczonym tramwaju lepiej nie wyróżniac się kolorową kurtką i plecakiem Alpinusa, a portfel trzymać w wewnętrznej kieszeni, a nie w torebce.. :>
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Wtorek, 08 Lutego 2005, 20:49 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dominika_s
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #2633
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




Berger> a propos kraj absurdu przy aplikacji vizowej do Rosji.
jak sie staralam o wize do Nowej Zelandii w Ambasadzie Brytyjskiej, mialam dostarczyc wyciag z konta...kiedy tlumaczylam, ze nie mam na nim zadnych pieniedzy i nie ma sensu, powiedziano ze i tak musze...no i przyznano mi wize na podstawie konta z bilansem 38 groszy.
to dopiero absrud!
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Wtorek, 08 Lutego 2005, 21:12 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dominika_s
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #2633
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




mam pytanie - czy istnieją w St. Petersburgu tanie miejsca do spania nie głoszące dyskryminacji ze względu na pochodzenie??
mam dużą ochotę na to miasto, ale pod tym wzgledem jest troche nieciekawie...np. bilet do Hermitażu - 200 rubli dla Rosjan, 700 dla cudzoziemcow (WAZNE! w każdy pierwszy czwartek miesiąca wstę dla indywizulanych turystów ZA FRIKO - zróbmy im na złość :)). noclegi najtańsze jak na razie znalazłam za 8 euro w schronisku w centrum - za taką cenę to w Dublinie nocowałam w tamtym roku. naprawde nie rozumiem tego istnie sowieckiego podejścia.
druga sprawa: czy wycieczka po miastach - Wilno - Tallin - Ryga - Helsinki - Peteresburg w 8 dni za 1400 zł to dużo czy mało czy w sam raz...?? i czy 8 dni tak naprawde wystarczy??
  
Re: <dominika_s> ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Środa, 09 Lutego 2005, 02:21 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Wymagania Nowozelandczyków to faktycznie absurd, ale nie twierdziłem też, że Rosja, czy też w ogóle autokracje mają na absurdy monopol.
Tanie miejsca do spania znajdziesz w Petersburgu prywatnych mieszkaniach. Polecam dworzec i polowanie na ,,babuszkę". 8 euro za schronisko w centrum brzmi świetnie. Ale mam pytanie, gdzie tę cenę znalazłaś? Bo jeśli w przewodniku, to schronisko może już nie istnieć. Albo cena może być wyższa.
1400 zł za 8 dni to IMHO dużo. 8 dni na Bałtykę, Helsinki i Petersburg to mało.
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Środa, 09 Lutego 2005, 13:31 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dominika_s
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #2633
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




po prostu płaciłam 8 euro to wiem :). tzn. na początku było "aż" 10 ale po 1.5 tyg nam cenę obniżyli.
z tą wcieczką - tak sobie wyliczyłam ile by mnie wyniosło za transport, jedzenie i spanie i wcale to 1400 nie wydaje sie dużo...jestem po prostu zdegustowana dogłębnie tymi cenami i czysto komunistycznym podejściem do sprawy...taniej już do Paryża jechać.
chyba że uda mi się przekonać kogoś z hospitalityclub, żeby nas przenocował. ;)
bo moje pytanie generalnie dotyczy konkretów - kontakt to mieisca gdzie można tanio przenocować. fanką spania u ludzi zupełnie nieznajomych nie jestem...już to przerabiałam i mam przykre doświadczenia w tym względzie. na tyle przykre, że nie mam ochoty próbować już nigdy więcej.
jest jeszcze jedno wyjście - nie spać. po prostu. i zaplanować tak, żeby na pierwszy czwartek miesiąca trafić...i już.
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Środa, 09 Lutego 2005, 22:00 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




dominika_s :
po prostu płaciłam 8 euro to wiem :).


Kiedy tam byłaś? Pamiętasz adres schroniska?

Cytat:
tak sobie wyliczyłam ile by mnie wyniosło za transport, jedzenie i spanie i wcale to 1400 nie wydaje sie dużo...


Nas prawie trzy tygodnie wojażowania po Bałtyce i Peterbsurgu wyniosły około 2 tys. zł na osobę. Oczywiście z wycieczką zorganizowaną zobaczylibyśmy więcej miejsc typu cerkwie, pałace i muzea - Ermitaż chociażby. Za to mniej poznalibyśmy same miasta. No i odpuściliśmy sobie Helsinki, co by podrożyło wyprawę. Trzeba by zapłacić za prom, a i sama stolica Finlandii tania nie jest.

Cytat:
moje pytanie generalnie dotyczy konkretów - kontakt to mieisca gdzie można tanio przenocować. fanką spania u ludzi zupełnie nieznajomych nie jestem...


My nie spaliśmy ,,u ludzi". Właściciele mieszkania mieszkali zupełnie gdzie indziej. Wynajęliśmy puste mieszkanie.

Cytat:
jest jeszcze jedno wyjście - nie spać. po prostu.


Przyznam Ci się, że nawet w desperacji o tym myśleliśmy. Ale małe dziecko wykluczyło ten wariant. Wariant możliwy w czasie białych nocy. Tylko jak długo można w ten sposób pociągnąć? Dwa dni i jedną noc?
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Środa, 09 Lutego 2005, 22:21 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dominika_s
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #2633
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




chyba się nie zrozumieliśmy, jak mówiłam o 8 euro to chodziło mi o Dublin :). ja tylko nie mogę wyjść z podziwu, że w St.Petersburgu może być aż tak drogo.
kurcze! skoro aż 2000 to tak wycieczka uśmiecha mi się coraz bardziej - tym bardziej, że faktycznie jest wyżywienie i przejazdy, wiadomo że zobaczy człowiek tylko to co jest w planie, ale przynajmniej będzie na przyszłość wiadomo, gdzie można wracać. to coś takiego jak robią ludziska w Oceanii i Am Płn - Kontiki, wycieczke po europie, 40 krajow w 40 dni czy cos takiego. fajna sprawa, bo daje im mozliwosc poznania "z wierzchu",a potem podejmuja decyzje gdzie chca spedzic wiecej czasu.
jeszcze może z hospitalityclub coś zdziałam.
oczywiście z tym nie-spaniem, to było tak pół żartem-pół serio. w końcu jadę po to, żeby coś z tego wynieść, a nie tylko powłóczyć się po mieście jak śnięte ryby, zamiast przyglądać się miastu człowiek by tylko o poduszeczce marzył.
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Piątek, 11 Lutego 2005, 02:47 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




dominika_s :
chyba się nie zrozumieliśmy, jak mówiłam o 8 euro to chodziło mi o Dublin :).


No to faktycznie się nie zrozumieliśmy. :)

Cytat:
ja tylko nie mogę wyjść z podziwu, że w St.Petersburgu może być aż tak drogo.


No cóż. Druga stolica. Moskwa też jest bardzo droga. Ponoć Kijów. Drogi jest Tallin. Nigdzie nie jest napisane, że na Wschodzie musi być tanio. :P

Cytat:
kurcze! skoro aż 2000 to tak wycieczka uśmiecha mi się coraz bardziej


Nie wiem, czy ,,aż". Zauważ, że byliśmy dość długo. Nie zwiedzaliśmy wprawdzie wielu muzeów, ale też niespecjalnie oszczędzaliśmy. Codziennie kilka piw, posiłki w knajpach...

Cytat:
wycieczke po europie, 40 krajow w 40 dni czy cos takiego. fajna sprawa, bo daje im mozliwosc poznania "z wierzchu",a potem podejmuja decyzje gdzie chca spedzic wiecej czasu.


Obawiam się, że po zwiedzeniu 40 krajów w tempie jednego kraju dziennie, w głowie zostanie Ci co najwyżej kolorowy misz-masz. doubt.gif eusa_eh.gif
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Piątek, 11 Lutego 2005, 08:05 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dominika_s
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #2633
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)
Ci ludzie są z tak daleka, że niemożliwością są częste powroty do Europy. a wycieczka robi co ma robić - dać smak Europy, z generalnym pojęciem gdzie co jak i dlaczego...niestety z nieznanych mi bliżej powodów wycieczka jedzie nawet z Niemiec przez Austrię do Turcji (zahaczając o Rumunie)...ale omija Polskę...
a my się dziwimy, że turystów u nas nie ma.
ale od tematu odeszliśmy - być może będę już miała się gdzie zatrzymać pod Tallinem. mam nadzieje, że jeszcze jacyś życzliwi lydzie się zgłoszą z Rygi.
co do drożyzny w St.Petersburgu - to nie ceny mnie bulwersują, tylko różnicowanie ludzi na swoich i nie swoich. tak sobie myle, że może po prostu nas tam nie chcą...a jak nie chcą to ja siłę się pchać nie będę.
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Piątek, 11 Lutego 2005, 10:09 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




dominika_s :
a my się dziwimy, że turystów u nas nie ma.


Na szczęście nie wszyscy turyści jeżdżą z tą wycieczką. wink.gif

Cytat:
mam nadzieje, że jeszcze jacyś życzliwi lydzie się zgłoszą z Rygi.


Jeśli nie, polecam schroniska w Rydze lub (jeśli jedziesz w czerwcu lub później) kempingi w Jurmali.

Cytat:
nie ceny mnie bulwersują, tylko różnicowanie ludzi na swoich i nie swoich. tak sobie myle, że może po prostu nas tam nie chcą...


Mnie też to bulwersuje. Myślę, że to nie niechęć do nas, lecz taka postsowiecka mentalność. Pytaliśmy o to pracowników muzeuów i innych takich. Odpowiadali coś w tym guście: ,,Ja tego nie wymyśliłam (-łem), tak po prostu jest...". Nikt natomiast nie powiedział: ,,Bo was, Polaczki, nie lubimy".
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Piątek, 11 Lutego 2005, 19:09 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dominika_s
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #2633
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




No nie wszyscy turyści jeżdżą na te wycieczki, owszem..ale korzyść dla kraju jest kolosalna, bo więcej ludzi ma jakieś wyobrażenie gdzie on leży i jak się "prezentuje"...Polska niestety to kraj dla wybranych turystów...moim marzeniem jest by więcej ludzi chciało do nas przyjeżdzać i żeby łatwiej się u nas zwiedzało...
ja jestem z Lublina i turystów tu jak na lekarstwo...a to dlatego, że nie istnieje ŻADNA promocja miasta...zerowe oznaczenie zabytków...praktycznie NIC po angielsku.
na temat korzyści płynących z bycia na trasie takiego Kontiki dyskutować nie mam zamiaru, bo jestem o nich przekonana stuprocentowo!
Mój narzeczony stwierdził po naszych 2-tygodniowych przeżyciach na polskich bezdrożach, że nie wyobraża sobie samotnego podróżowania po tym kraju, bo faktycznie o wielu rzeczach trzeba po prostu wiedzieć, żeby je odnaleźć...np. o kaplicy w Czermnej, do której dostaliśmy się z typowo polskimi przygodami.

"Mnie też to bulwersuje. Myślę, że to nie niechęć do nas, lecz taka postsowiecka mentalność."

ale znowu źle interpretujesz moje słowa :) nie wiem, może wyrażam się nie dość jasno - nie chodzi mi o to, że jest niechęć do Polaków, ale tylko i wyłącznie o to cholerne podejście, które niczemu dobremu nie służy, a którego się wszyscy trzymają bez żadnego buntu i niezgody. we mnie się niezgoda od razu obudziła, a niestety jak już raz mnie coś tak mocno ubodzie, to już nie potrafię tego tak łatwo wyplenić. takiego podejścia nie popieram, dlatego też nie mam zamiaru ani grosza tam zostawiać, i pewnie sobie daruje i poczekam na lepsze czasy.
tak samo podchodzę do wiz Amerykańskich - łaski nikt mi robił nie będzie, póki coś się nie zmieni na lepsze, ja nie mam zamiaru użerać się z urzędnikami po to tylko by mi ewentualnie łaskawie pozwolili zwiedzić swój kraj...sory...ale komu powinno zależeć???
zbyt wiele jest na świecie pięknych miejsc, gdzie ludzie uwielbiają zapraszać turystów z zagranicy i pokazywać im swoje kraje...chociażby Ukraina...mi wystarczyło doświadczyć raz przygranicznej gościnności i spontanicznej radośći z tego, że "komuś innemu poza mną podoba się moj kraj..." Tego samego doświadczyłam w Irlandii, Hiszpanii, na Węgrzech, Szkocji i Nowej Zelandii...
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Niedziela, 13 Lutego 2005, 17:52 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




dominika_s :
ja jestem z Lublina i turystów tu jak na lekarstwo...a to dlatego, że nie istnieje ŻADNA promocja miasta


To może chociaż napisz coś o swoim mieście tu? Jest taki sympatyczny i chyba odpowiedni wątek obok, założony przez moją znakomitą współdyskutantkę - ,,Cudze chwalicie, swoje też pewnie znacie".

Cytat:
np. o kaplicy w Czermnej, do której dostaliśmy się z typowo polskimi przygodami.


Do kaplicy są drogowskazy z Kudowy. Tak się zastanawiałem, czy zaczynać o tym znów, bo na bratnich dyskusjach.pl właśnie zakończyła się zażarta dyskusja na ten temat, ale zapytam jednak - cóż takiego interesującego chciałaś tam pokazać narzeczonemu? Ludzkie szczątki wystawione na widok publiczny? crazy.gif

Cytat:
pewnie sobie daruje i poczekam na lepsze czasy. tak samo podchodzę do wiz amerykańskich - łaski nikt mi robił nie będzie, póki coś się nie zmieni na lepsze, ja nie mam zamiaru użerać się z urzędnikami po to tylko by mi ewentualnie łaskawie pozwolili zwiedzić swój kraj...sorry...ale komu powinno zależeć???


Podoba mi się Twoje podejście. smile.gif

Cytat:
zbyt wiele jest na świecie pięknych miejsc, gdzie ludzie uwielbiają zapraszać turystów z zagranicy i pokazywać im swoje kraje...chociażby Ukraina...


To prawda, tam panuje już taka południowa (?) otwartość. Mogłaś to zauważyć chociażby, jeśli oglądasz podróże kulinarne Roberta Makłowicza. W miastach Ukrainy Zachodniej otaczał go tłum tubylców, ludzie współuczestniczyli w powstawaniu programu. Na Starym Rynku w Poznaniu zaś wiara przemykała chyłkiem, odwracając wstydliwie twarze. confused.gif

Cytat:
Tego samego doświadczyłam w Irlandii, Hiszpanii, na Węgrzech, Szkocji i Nowej Zelandii...


To może i w tym przypadku swoje doświadczenia opiszesz i podzielisz się z nami? Jest tu wątek ,,Skok na południe" - o krajach habsburskich. Jest ,,Gonić Zachód". Na potrzeby wspominek nowozelandzkich można zaś stworzyć kolejny, nazwijmy go na przykład ,,To dla ciebie, Oceanio". eusa_eh.gif smile.gif
  
Re: <Berger> ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Poniedziałek, 14 Lutego 2005, 07:09 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




A wracając do tematu wątku - w Wilnie możemy mieć o jedną atrakcję turystyczną mniej. Zagrożona jest katedra. Przyczyna - budowa obok Pałacu Władców.

Szczegóły:

http://www.znadwilii.lt/news_item.php?pid=1&id=8110
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Niedziela, 20 Lutego 2005, 14:14 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
dominika_s
Bywalec
<tt>Bywalec</tt>
 
Użytkownik #2633
Posty: 7


[ Osobista Galeria ]




Berger :
[..]
To może chociaż napisz coś o swoim mieście tu?

mogłabym, owszem, ale to i tak niewiele zmieni, i tak trzeba wiedzieć gdzie szukać, bo nic nie jest oznaczone...nie problem jest w przewodnikach książkowych, bo takie mnoga jest, a problem z brakiem polityki turystycznej miasta - ktoś komuś za to płaci, a efekty żadne.

Berger :
[..]
cóż takiego interesującego chciałaś tam pokazać narzeczonemu? Ludzkie szczątki wystawione na widok publiczny?

to było tak, że mój narzeczony sobie sam znalazł miejsca, które chciał zobaczyć, a mi było trochę (bardzo!) wstyd, że o niektórych nie słyszałam.

Berger :
[..]
Podoba mi się Twoje podejście.

ja też je lubię :) ale nie zawsze jest szczęśliwe...np. Petersburg mi się marzy os dzieciństwa, od kiedy pewien zestaw zdjęć zobaczyłam i mi się to miasto po nocach śniło...jeszcze się waham, czy zrezygnuję z niego czy nie...będę musiała wtedy nadszarpnąć swoje żelazne (?) zasady.

Berger :
[..]
można zaś stworzyć kolejny, nazwijmy go na przykład ,,To dla ciebie, Oceanio".

można owszem, ale problem w moich umiejętnościach pisarskich...żadnych.:)
  
Re: <dominika_s> ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Poniedziałek, 21 Lutego 2005, 13:17 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Cytat:
to i tak niewiele zmieni


Cóż, szkoda, ze tak uważasz. Moglibyśmy dowiedzieć się czegoś ciekawego. Może jeszcze zmienisz zdanie?

Cytat:
Petersburg mi się marzy od dzieciństwa


Skoro Ci się marzy, to jedź. Jeden raz warto.

Cytat:
Problem w moich umiejętnościach pisarskich


Ale my przecież nie piszemy książki. Jesteśmy tylko na forum dyskusyjnym.
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Niedziela, 20 Marca 2005, 16:50 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
pepson
Czytelnik
<tt>Czytelnik</tt>
 
Użytkownik #1955
Posty: 4


[ Osobista Galeria ]




Wybaczcie ze dopiero teraz jestem w temacie, ale rozne taki i nadodatek zapomnielem o tym forum wink.gif

EB :
a Lwów...?
Również zwiedzaliście...?
Opowiadaj proszę !


Tak bylismy tam 2 dni mieszkalismy u polskiej rodziny za 5$ od glowy, smieszna sprawa tam jest z woda jest od 6-9 i ow 18-21 i trzeba lapac, coz moge opowiedziec Lwow nie zrobil na mnie wrazenia. Co do noclegów mozna se je zalatwic poprzez Ukrainca ktory zrobil strone
www adres zaraz znajde [url] http://lwow.wschod.info/ [url] lub tu [url]
http://lwownocleg.republika.pl/[/url] Co do bezpieczenstwa to radzilbym byc ostrzoznym,
jak zawsze i niebac sie, twardo i smialo!!

wiekszosc to jednak Chocim i Kamieniec
kilka fotek z tego etapu podrozy http://pepson.eu.org/ukr/


Berger :
A sama Odessa? Ciekawa jest?


No BOMBA!!! moglbym tam mieszkac!!!!! eusa_clap.gif lol.gif
Miasto cudne polecam wszystkim, rewelacja. Spalismy jak opisalem wczesniej lub moze nie pisalem w Krzyzanowce to taka miejscowosc pod Odessa dojezdza tam autobus 69 latwo zapamietac biggrin.gif
Zawiedla tam nas jedna z kobiet oferujaca kwatiry na PKP jednak ta jaj kwatera do niczego sie nie nadawala wiec poszlismy szukac na wlasna reke, no i znalezlismy za 3$ od glowy. Rodzina nazywala sie Romaniuk adresu dolkadnego nie pamietam bo gdzies zgubilem eusa_wall.gif ale mysle ze ze znalezieniem kwatery tam nie bylo by problemu.

problem jest, jak sie z tamtad wydostac, jak zajechalismy biletow nie byla na 2 tygodnie do przodu, komedia, jednak mozna dostac bilety w takiej specjalnej miedzy narodowej kasie jednak bedziecie porozrzucani po przedzialach lub moze i wagonach ( z drugiej strony tez fajnie )
przewaznie tam mozna spotkac polakow w tej poczekalnu biggrin.gif

jak ktos sie nie wyrobi i mowia ze nie ma biletow to mozna zawsze wrocic polskim pociagiem
nie pamietam jak sie nazywa ale kursuje do polski z odessy jednak nie placic za przejazd do np warszawy ale tylko do chmielnickiego lub jak kto woli do Lwowa znacznie taniej samo przekroczenie granicy duzo kosztuje.

to tyle jak byscie chcieli cos szybcie sie dowiedziec to na gg jestem zawsze na partyzanta wiec trzeba sie dobijac

kilka fotek z lwowa i odessy
http://pepson.eu.org/odesa/

czolem

ps. w tym roku ponownie wybieram sie do odessy i na krym ale czy pojade sie zobaczy
  
Re: <pepson> ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Poniedziałek, 21 Marca 2005, 09:56 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




Dzięki! Miło było sobie przypomnieć Lwów. No i gmach teatru ,,Amsterdam" w Odessie - z rowerzystą na ścianie - bomba!
A ten gość w koszulce z napisem ,,Jarosław Kalinowski na prezydenta" to Ty?
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Poniedziałek, 21 Marca 2005, 19:38 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
pepson
Czytelnik
<tt>Czytelnik</tt>
 
Użytkownik #1955
Posty: 4


[ Osobista Galeria ]




Berger :
Dzięki! Miło było sobie przypomnieć Lwów. No i gmach teatru ,,Amsterdam" w Odessie - z rowerzystą na ścianie - bomba!
A ten gość w koszulce z napisem ,,Jarosław Kalinowski na prezydenta" to Ty?


Spoko redface.gif biggrin.gif Ta to ja a co do koszulki pomyslelem sobie ze lepiej trzeba wziasc cos co bedzie rozpoznawalne przez polakow, ale nie przez innych tak wiec chyba to byl strzal w 10 tzw. dyskretny kamuflarz biggrin.gif
  
Re: ,,Bliski Wschód"
PostWysłano: Wtorek, 22 Marca 2005, 12:05 Odpowiedz bez cytowania Odpowiedz z cytatem
Berger
Sentinel
 
Użytkownik #223
Posty: 5725


[ Osobista Galeria ]




pepson :
pomyslelem sobie ze lepiej trzeba wziasc cos co bedzie rozpoznawalne przez polakow.


Heh, kiedyś w Kopenhadze jakiś Marokańczyk wziął mnie za Czecha. Zupełnie nie wiem dlaczego. shock.gif Może z powodu koszulki z napisem ,,Franz Kafka - Praha"? eusa_eh.gif wink.gif
  
,,Bliski Wschód"
Forum dyskusyjne -> Inne -> Obieżyświat

Strona 4 z 5  
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  
Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów w całości lub części jest niedozwolone. Wszelkie informacje zawarte w tym miejscu są chronione prawem autorskim.



Forum dyskusyjne Heh.pl © 2002-2010